Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 1

Vico
6th voted out
Posty: 75
Rejestracja: 14 sie 2017, 23:38
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 1

Post autor: Vico »

Ja również nie nastawiałem się, że to będzie poziom amerykańskiego czy australijskiego Survivor, jednak kilka rzeczy mnie rozczarowało. Mam wrażenie, że prowadzący dużo swobodniej zachowywał się na konferencji w Polsce, tutaj był często jakiś poddenerwowany, chaotyczny w swoich wypowiedziach i ta niepotrzebna narracja, ale liczę, że w kolejnych odcinkach będzie już lepiej i chociaż rady będą dzięki jego pytaniom ciekawsze.
Uczestnicy – tutaj też jestem bardzo zmieszany, bo Mataka jest genialna i sojusz kobiecy w tym plemieniu to moje wymarzone F4 (brawo dla Karoliny za wybory i bycie dobrym kapitanem), natomiast czerwoni – Yakavi (?) są tragiczni, w ogóle nie potrafili zgrać się na zadaniach i dochodziło tylko do niepotrzebnych kłótni, których główną ofiarą padła ikona i queen tego plemienia – Fitella, której przed sezonem nie polubiłem, ale w tym plemieniu to ją najbardziej polubiłem, bo wyglądała na dość sympatyczną osobę i jako jedyna zaczęła mówić o jakiś sojuszach. Panowie z tym głosowaniem zgodnie z sumieniem to jakaś masakra, mam nadzieję, że innych podejście będzie trochę inne, bo jednak bez strategii, sojuszy ten sezon może być mało atrakcyjny dla widza.
Zadania były tragicznie pokazane, brakowało jakiejś dynamiki, emocji, czegokolwiek. W konkurencjach wyraźnie dominowało Mataka, co bardzo mnie cieszy.
Szkoda, że nie ma tych mat na zadaniach oraz, że nie noszą ze sobą tych flag/sztandarów na zadanie, a zamiast tego mamy jakieś wbieganie w tempie nieco wolniejszym niż ludzie bijący się o torebki czy karpie w Lidlu.
No i rada też była jakaś bez emocji, szkoda, że Ewcia nie zawalczyła o siebie bardziej (tak jak Michelle ostatnio w AUSurvie), ale na pewno brakło jej argumentów.
Mam nadzieję, że to jakoś się rozkręci, bo fani Surva pewnie będą oglądać, ale myślę, że „Grażyny i Janusze” nie zostali wgnieceni w fotel co może źle wróżyć dla całego formatu w Polsce.

Fitella musi wrócić w SC albo jakimś All Stars, jeśli się tego doczekamy.

Moi faworyci po pierwszym odcinku to nasza ruda Ania, Karolina (świetnie wypadła w tym odcinku w każdym aspekcie), Kasia Cebula.

Premierę oceniam na 6/10 .

Awatar użytkownika
Anja
2nd jury member
Posty: 205
Rejestracja: 25 kwie 2017, 18:11
Lokalizacja: Częstochowa
Winners at War: Sandra
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 1

Post autor: Anja »

Odcinek w moim odczuciu niezły, nie nudziłam się oglądając. xD Też jakoś się nie nastawiałam na poziom US/AUS. xd Mimo że jak wiadomo, aspekt przetrwania na pierwszym miejscu, szelter, ogień, kokosy, te sprawy. xd Imo nie powinno się porównywać WP do Survivora, bo bazuje na Koh-Lancie, stąd są pewne różnice, a poza tym u nas ta gra nie ewoluuje w ciągu jednego sezonu. Do tego trzeba czasu. Jedyne, co można skrytykować to przede wszystkim montaż. Jezuu, te nudne, niewprowadzające napięcia osty. Mogłoby to być dopracowane pod względem technicznym. A i te SMSy o treści WYSPA. Do wygrania smartfon odporny na BRUD, PIASEK, WODOSZCZELNY. XDD No beka, ale niepotrzebne to. xd

Prowadzący nie jest taki zły, na pewno lepszy niż ten z Survivor NZ. xD Z minuty na minutę szło mu coraz lepiej! Najgorsze było to jak krzyczał "ŻÓŁCI, CZERWONI... ŻÓŁCI". Czasami miał dziwne teksty, ale już mi wyleciały z głowy. xd No mam nadzieję, że następnym razem będzie mówił po nazwach plemion. Na radzie znacznie lepiej sobie poradził, te pytania nie były awkward, było raczej to, co powinno być. W kolejnych odcinkach prawdopodobnie jeszcze się poprawi.

Edit dość wyrównany, tylko jedna osoba nie dostała żadnej konfy. To zdecydowanie na plus. Od samego początku rzuciła się w oczy Karolina i Grzegorz, którzy pierwsi dopłynęli na wyspę. Z tym, że Karolina o wiele sensowniej mówi i ogólnie jest lubianą osobą w przeciwieństwie do Grzegorza, który najbardziej skupia się na swoich kąpielach. Później zostali liderami. Karolina ma świetne plemię, jest tam większość moich faworytów, zdają się zgraną grupą. Natomiast Yatavi to mess, drama, co było widać podczas zadań.
Uczestnicy mnie nie zawiedli. Ruda Ania to queen. <3 Najlepsze konfy miała, bo nawet zalatywały strategią. Wydaje się, że ma też dobry social, ale na razie to tylko przypuszczenia. Podobnie Karolina, która jest dobrym leaderem, przede wszystkim stworzyła ciekawe plemię. Ogółem kobiety górą! Chociaż pokazywali pozytywnie Farmera i Pawła. W drugim plemieniu chaos, Grzegorz jest tragicznym przywódcą, co też potwierdziło się na radzie. Ma wszystkich w dupie, w ogóle nie czuje odpowiedzialności, szkoda, że nie odpadł. A w sumie dużo osób mówiło o nim negatywnie.
Przed radą praktycznie zero strategii, chociaż Ewcia próbowała zawiązywać żeńskie sojusze. <3 Tamci stwierdzili, że głosują według własnego sumienia... nuda. xd I było dość przewidywanie. Szkoda, że Ewka nie dała z siebie więcej, tylko siedziała i się opalała, ale w sumie wątpię, żeby przekonała z góry negatywnie nastawione do niej osoby.
Fitella clocknęła Grzesia. <3 Wyszło na jaw, że nie umie dowodzić grupą, a w tej roli spisałby się lepiej Klocek, który ma posłuch. xd Co do tego Klocka to nie jest on irytujący jak sądziłam, na razie jest neutralny, imo. Fitellka zwierzyła się z tego jak jest traktowana w plemieniu, postawiła lidera w złym świetle. Jak przystało na ikonę miała dobre teksty. Mam nadzieję, że wróci po zemstę nie tylko z black votem. <3 Na radzie jeszcze bawiło mnie odczytywanie głosów: EWA O, EWA BLOND, EWA FITELLA, EWA BRUNETKA. xD

Na pewno kolejne odcinki będą ciekawsze, największa nadzieja w uczestnikach. A szczególnie w moich faworytkach: Ani Rudej, tej drugiej Ani, Karolinie, Kate Onion, najmłodszej Julii <wydawała się być najrozsądniejsza w swoim plemieniu> i może Ewie Brunetce, która też wcześniej zrobiła na mnie dobre wrażenie. <3
Obrazek

Seekir
5th voted out
Posty: 69
Rejestracja: 30 sie 2012, 00:00
Lokalizacja: Posen
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 1

Post autor: Seekir »

A mnie się oglądało całkiem przyjemnie! Nie nastawiałem się na cuda, więc nie jestem rozczarowany teraz brakiem strategizowania w sumie. Coś tam było, przebłyski są. Co prawda nikt nie ma większego planu na grę, ale chyba tego też nie oczekiwałem. Generalnie nie jestem też fanem niektórych rozwiązań z Koh Lanty jak np. te wstawki z wizytówek itd., ale no taki format i trzeba go zaakceptować. Znam inny to mam porównanie, ale próbuję się przestawić. Jak na Polskę to jest w miarę ok :(

Co mnie irytowało to montaż zadań. Minęły jakoś tak w kilka sekund. Same w sobie były ciekawe i survivorowe, ale przedstawienie ich woła o pomstę do nieba. Tu ktoś biegnie, tam już stoi, potem nagle się dzieje ostatnia faza zadania i bum - rozwiązanie. Potem jeszcze prowadzący przez 2 minuty mówi, że wygrali zadanie zamiast krzyknąć coś w stylu ŻÓŁCI WYGRYWAJĄ ZADANIE! Brakowało mi trochę dynamiki w tym. Co do prowadzącego to myślę, że też nie jestem fanem, ale na razie nie skreślam i może mnie jeszcze do siebie przekona. Za dużo zbędnie papla i miałem czasem wrażenie, że niektóre jego odzywki są nie na miejscu xD Szkoda Fitelli :( chciała pomóc i widać, że się przejmowała, chciała zrobić coś dobrego ale nie bardzo wiedziała jak i co ma robić, trochę mi było jej szkoda, bo była taka nieporadna :( Ale no strategia na opalanie się nie jest najlepszym rozwiązaniem xD

Faworyci na ten moment to Ania Ruda, Justyna i może Klocek.

Awatar użytkownika
jonek95
3rd jury member
Posty: 252
Rejestracja: 08 gru 2015, 00:00
Lokalizacja: Pszczyna
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 1

Post autor: jonek95 »

Jak dla mnie to odcinek, ani na plus, ani na minus bo rozumiem, że początki zawsze są trudne. Bardzo mnie denerwowały nie które hasła prowadzącego, a bolało gdzie ja w myślach już słyszę np "Rozbitkowie gotowi?! Start", a on pierdoli coś trzy po trzy. Jak wcześniej go chwaliłem, to teraz musiał bym go zje... równo z ziemią. Za dużo pierdoli przy zadaniach, ja wolał bym np to przyspieszone przejście kamery i ewentualnie jego wypowiedz, ale tak by zbudować dynamikę zadania. Jakoś muzyka mnie nie porwała, była po prostu słaba. Rada ok, ale odczytywanie ostatniego nie potrzebnego głosu bez sensu. Ja miałem nadzieję, że Michałowski choć trochę oglądał S amerykańskiego, ale się chyba pomyliłem.
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2017, 13:31 przez jonek95, łącznie zmieniany 1 raz.

SzChSF
Posty: 3
Rejestracja: 09 wrz 2017, 10:09
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 1

Post autor: SzChSF »

Nastawienie do Wyspy miałem od początku dość negatywne, czytając polskie komentarze na ten temat, również patrząc na podejście do Tvn-owskiej edycji. Miałem nadzieję, że program mnie zaskoczy pozytywnie, dlatego poprzeczkę postawiłem bardzo nisko. Niestety mimo tego WP dała ciała po całej lini, na niemalże każdej płaszczyźnie tego show.
MONTAŻ dużo skupiania się na jednym aspekcie, prawie zerowe pokazanie poszczególnych rozmów zawodników, montowanie zadań bez jakichkolwiek emocji, wszystko z góry wiadome.
MUZYKA- ekhmm... gorzej chyba było by tylko jakby soundtrackiem odcinka były piosenki Maczo.
PROWADZĄCY- co do samej osoby, nie mam specjalnie uwag, jest nie najgorszy ( wiadomo, że nie dorasta do pięt Jeffowi, ale jest to oczywiste. Jeff Probst jest najlepszym prowadzącym w historii telewizji i nikt tak jak on, po tylu latach, nie ekscytuje się swoim programem), natomiast słabe jest to na jakie komentarze (zbyt stronnicze moim zdaniem) pozwala sobie wobec zawodników, również mini rada plemienna po zakończonym zadaniu, gdzie na pytania bardzo mocno nacechowane w jedną stronę zawodnicy musieli odpowiadać przy drugim plemieniu. Co do częstotliwości reklam, wcinek z telefonem to nawet nie trzeba tego poruszać. No i teraz na koniec:
ZAWODNICY: rozumiem, że strategicznie polska edycja będzie zawsze w tyle za amerykańską i jest to oczywiste. Survivor ewoluował przez te 34 sezony, strategia rozwijała się stopniowo, krok po kroku dochodząc do obecnej formy. Natomiast polscy uczestnicy wydają się nie mieć zielonego pojęcia o tym programie, jakby nigdy w życiu nie oglądali żadnego odcinka. Wygląda to podobnie jak w Borneo, pod względem strategii, głosowania wg własnego sumienia ( XD ? ), brakuje jeszcze kogoś kto by głosował według alfabetu. Oczywiście pierwszy sezon amerykański ratował geniusz Richa, którego chyba na próżno szukać w polskiej edycji. Co do samego wyboru grupy, to tutaj należy zapłakać najmocniej: każdą z tych osób można by wrzucić do jednego worka: wysportowana,ponad przeciętnie sprawna jednowymiarowa osoba. Najlepszy (wg mnie) aspekt programu Survivor,(czyli zróżnicowanie graczy, szukanie jak najciekawszych charakterów, osób które różnią się od siebie nie tylko wyglądem, ale też podejściem do życia, czy historią), został w polskiej edycji przeraźliwie opluty, wybierając grupę pięknych, młodych, zdolnych buziek, gdzie liczba Miss, Misterów, modelów, pakerów i samców alfa powoduje, że zdecydowanie trudniej jest nam utożsamiać się z jakimkolwiek graczem, a wielowymiarowość gry Survivor sprowadza się do kwestii kto jest bardziej wysportowany.

Awatar użytkownika
XanderDE
5th jury member
Posty: 441
Rejestracja: 09 mar 2015, 00:00
Winners at War: Michele
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 1

Post autor: XanderDE »

A ja miałem wysokie oczekiwania, bo jak coś robić to najlepiej jak się potrafi, a jak już ktoś przetarł szlak wielokrotnie to nie powinno być problemu z osiągnięciem dobrego efektu. Amerykański survivor, co by się nie pisało negatywnych komentarzy, jednak jest przykładem jak to powinno się robić, więc jak znowu robią takie coś jak oglądałem przed chwilą to się odechciewa wszystkiego.
Pierwszy odcinek powinien być zachętą do oglądania, a nie znakiem "uwaga lawiny" czy inne węże.
Narrator - tak samo jak w Wyprawie, tak samo i tutaj nie mogę go słuchać. Normalnie przypomina mi to jak raz oglądałem jakiś paradokument i na ekranie widzę "smutną Olę" i jeszcze narrator dokłada "smutna Ola", bo normalnie bym się nie domyślił -.-
Prowadzący - brak naturalności. Jakoś sprawia wrażenie, że te emocje są przez niego grane, a nie rzeczywiste. Być może to wina po części montażu, który sprawia wrażenie, że prowadzącego tam nie ma. Mam silne wrażenie, że prowadzący sobie, a uczestnicy sobie. W dodatku te komentarze na zadaniu przeplatane z instrukcjami co mają robić W CZASIE zadania tak jakby uczestnicy mieli Alzheimera i nie pamiętali co trzeba po kolei robić. Inna sprawa to skąd on wie, że wsadzili tą belkę w dzban czy teraz wyciągają dzban jak to wszystko dzieje się pod wodą jakieś 200m dalej?
Treść - dużo survivalu, co jedzą, jak myją zęby, jak (nie) rozpalają ogień, budowa szałasu. To jest w porządku, tylko ta pięść pozytywnej energii co chwilę uderzająca z ekranu jest zbyt silna jak dla mnie - śpiewy, tańce, przybijanie piątek, no za dużo tego jak dla mnie. Gdzie drama? Gdzie kłótnie? Gdzie skakanie sobie do gardeł? O i przypomniałem sobie prowadzącego "nie kłóćcie się", a się pytam czemu nie? Te wymuszone oklaski dla przeciwnego plemienia przez prowadzącego sprawiły, że przestałem oglądać odcinek i dopiero dzisiaj dokończyłem.
Meet the cast w odcinku to chybiony pomysł. Tu są na Wyspie by za chwilę pokazać loved ones, krówki i inne disco polo.
I paru uczestników zerka do kamery poza konfami czy robi dziwne rzeczy tak jakby specjalnie pod kamerę.
To tak na szybko, ale uzbierało by się więcej, gdybym oglądał uważniej, tylko ten narrator + prowadzący skutecznie wyprowadzali mnie z równowagi.

Awatar użytkownika
Mikki
4th jury member
Posty: 395
Rejestracja: 22 sty 2012, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 1

Post autor: Mikki »

SzChSF pisze:
09 wrz 2017, 10:30
ZAWODNICY: rozumiem, że strategicznie polska edycja będzie zawsze w tyle za amerykańską i jest to oczywiste. Survivor ewoluował przez te 34 sezony, strategia rozwijała się stopniowo, krok po kroku dochodząc do obecnej formy. Natomiast polscy uczestnicy wydają się nie mieć zielonego pojęcia o tym programie, jakby nigdy w życiu nie oglądali żadnego odcinka.
Hmm. Nie żeby coś, ale dwie uczestniczki z Wyspy Przetrwania pisały na forum, że widziały amerykańskie wersje, a więc no...
Obrazek
Australian Survivor: BRIAN / FENELLA / SHANE

Awatar użytkownika
Eska
7th jury member
Posty: 667
Rejestracja: 06 paź 2010, 00:00
Winners at War: Yul
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 1

Post autor: Eska »

Na Ipli pojawiły się videoblogi uczestników dot. pierwszego odcinka (niestety nie wszystkich)

Opis ze strony: "Podczas pobytu na Fidżi, uczestnicy programu „Wyspa Przetrwania" oprócz walki o przeżycie, prowadzili videobloga"

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 1

Post autor: Jack »

Muszę zacząć od pochwał. Chciałem pochwalić Polsat za to, że o 20:00 odcinek był już na Ipli i można było obejrzeć go bez 30 minut irytujących reklam ;)

Nie będę nawet wspominać o SMSach czy lokowaniu Radia Zet, bo jednak nie warto.

Mówiąc szczerze, spodziewałem się czegoś takiego po 90 minutowych odcinkach. Wiadomo, że tempo będzie inne niż w edycji amerykańskiej. Pierwsze eliminacje z reguły sprowadzają się do tego, że eliminowano osobę najsłabszą fizycznie. W edycjach 20+ uczestnicy dość szybko "łapali" o co w tym chodzi i próbowali tworzyć sojusze. Przypomnijcie sobie jednak początkowe edycje z USA. Tam też połowa osób nie "sojuszowała" tylko chciała głosować zgodnie ze swoim sumieniem na najsłabszych.

Damian Michałowski - nie do końca wszedł w rolę prowadzącego "Koh Lanty", a chyba chodziło o to, żeby było dokładnie jak w oryginale. Oczywiście rada skupiła się wokół Fitelii i jej sytuacji w plemieniu. Pewnie specjalnie zostało to tak zmontowane. Nie wiemy ile i jakich pytań zadał prowadzący uczestnikom.

Nie należy też winić uczestników za to co dzieje się na wyspie. To produkcja wybrała akurat takie sceny i zmontowała program w ten sposób. Nie jestem np. fanem wizytówek na początku odcinka, jednak dało się je przeżyć :D

Kibicuję plemieniu żółtemu. Karolina świetnie dobrała swoje plemię. Mam nadzieję, że będą wygrywać jak najwięcej.

Black Vote - Można było spodziewać się tego twistu, więc w żaden sposób mnie nie zaskoczył.

RaffEmm
runner up
Posty: 927
Rejestracja: 28 maja 2010, 00:00
Lokalizacja: Pabianice
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 1

Post autor: RaffEmm »

Moje pierwsze wrażenie na temat premiery Wyspy Przetrwania jest dobre, ponieważ skupiono się na życiu obozowym uczestników, czego już mi brakuje w amerykańskim formacie tego typu programu. Jednak nie ma co się dziwić, skoro ta forma nieprzerwanie i sukcesywnie trwa od 1999 roku, a u Nas ta gra reaktywowała po ponad dekadzie.

Karolina zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie zarówno na samym początku, jak i na samym końcu odcinka. Uśmiechnięta, bardzo optymistycznie nastawiona kobieta zarówno do natury, ludzi, jak również jej dobra energia zaraża, w sensie pozytywnym oczywiście. Jako kapitan drużyny sprawuje się bardzo dobre, przynajmniej tak została przedstawiona jako osoba, której ludzie słuchają i ma siłę przebicia.

W nieco gorszym świetle jest Grzegorz. Na starcie zaskoczył mnie swoją sprawnością jeżeli chodzi o pływanie. No czapki z głów jak na swoje lata, naprawdę. Potem już było nieco gorzej. Dlaczego? Jego umiejętności przywódcze są marne, pomimo starań drużyna go nie słuchała, może to też wynikać z faktu, że w grze są dosyć silne osobowości, a mężczyźni niektórzy jak wiadomo, lubią pokazać swoje "alter ego", aby poczuć się komfortowo we własnym ciele i skórze, że czuje się potrzebny.

Nie zapamiętałem nazw drużyn, bo te nazwy są... no przymknę na to oko, dla mnie nie do spamiętania, ale to, co mi przykuło bardzo w uwagę i to negatywnie to jak dla mnie wybieranie członków do zespołu. Sposób był troszkę "nieudolny", ponieważ mogło to być bardziej rozplanowane przez producentów, tzn. że Karolina wybrałaby najpierw mężczyznę , potem kobietę do zespołu, etc., itd. natomiast Grzegorz kobietę, mężczyznę i tak na zmianę. Wtedy byłoby cud, miód, malina lub orzeszki, jak to co woli. To jest tylko taka moja mała dygresja. Szkoda mi się zrobiło Ani Rybak, ponieważ wydaje się być sympatyczna i uśmiechnięta dziewczyna, ale jak widać bardzo niedostrzeżona przez wszystkich zawodników.

Zadania były bardzo dobrze zorganizowane, zwłaszcza spodobało mi się pierwsze, bo było zupełnie inne od tego, co mogłem zobaczyć w innych formatach. Ważnym aspektem konkursów była siła fizyczna zawodników, umiejętności pływania oraz nurkowania, jak również dobra i poprawna komunikacja. Czerwoni mają z tym duży problem, ponieważ jedno próbowało przekrzyczeć drugiego, a odsuwanie kogoś na bok jest niestosowne i nie na miejscu. Żółci radzili sobie wyśmienicie i cieszę się, że to właśnie oni wygrali w pierwszym etapie dwa zadania, bo to ich członków polubiłem bardziej.

Zachowanie Ewy i Grzegorza w stosunku do Fitelli było niefajne, jednak to jest gra i nie za bardzo jest miejsce na "strzelanie fochów", a przede wszystkim na rezygnację. Fitella chciała stworzyć sojusz, jednak nie zostało pokazane to, jak chciałaby tego dokonać i w tamtym momencie było już dla mnie jasne, że to ona opuści Wyspę Przetrwania. Jednak to, jak Fitella wypowiadała się podczas rady było bardzo na korzyść kobiety, a Grzegorz z każdym pytaniem pogrążał się co raz bardziej.

Na chwilę obecną nie mam faworytów, jak również nie mam czarnej listy osób, których nie darzę sympatią. Po prostu muszę poobserwować jeszcze trochę to, co będzie działo się w najbliższych tygodniach zmagań uczestników. Jak będzie? Czas i montaż producencki pokaże.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 1

Post autor: Jack »

Eska pisze:
09 wrz 2017, 12:40
Na Ipli pojawiły się videoblogi uczestników dot. pierwszego odcinka (niestety nie wszystkich)
Nie wiem ile videoblogów było, kiedy pisałaś tego posta. Teraz (o ile dobrze widzę) na Ipli są videoblogi 13 uczestników. Filmiki możecie znaleźć tutaj.
Nie spodziewałem się, że Polsat tak aktywnie będzie działać w Internecie.

Awatar użytkownika
XanderDE
5th jury member
Posty: 441
Rejestracja: 09 mar 2015, 00:00
Winners at War: Michele
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 1

Post autor: XanderDE »

AddisonMikkiDra pisze:
09 wrz 2017, 11:14
SzChSF pisze:
09 wrz 2017, 10:30
ZAWODNICY: rozumiem, że strategicznie polska edycja będzie zawsze w tyle za amerykańską i jest to oczywiste. Survivor ewoluował przez te 34 sezony, strategia rozwijała się stopniowo, krok po kroku dochodząc do obecnej formy. Natomiast polscy uczestnicy wydają się nie mieć zielonego pojęcia o tym programie, jakby nigdy w życiu nie oglądali żadnego odcinka.
Hmm. Nie żeby coś, ale dwie uczestniczki z Wyspy Przetrwania pisały na forum, że widziały amerykańskie wersje, a więc no...
Uważam, że problemem jest ekipa, która pojechała kręcić, a prawdopodobnie nie miała dużego doświadczenia w tym. Nie wiem też jak wyglądała i czy była pomoc od francuzów przy realizacji czy po prostu sprzedali licencję i na tym się skończyło. Być może przy montażu już nie mieli jak skorygować tego co się nagrało i wyszło jak wyszło. To przy założeniu, że mieli jak najlepsze chęci. Możliwe też pojechali na żywioł z nastawieniem, że ludzie i tak to kupią, bo przecież survivor. No dużo można się domyślać jak było. Naprawdę szkoda, że tyle wysiłku najprawdopodobniej poszło na marne, no chyba że nauczą się na błędach i następną edycję zrobią już lepiej, co nie powinno być aż takie trudne ;)

Awatar użytkownika
MD
4th jury member
Posty: 388
Rejestracja: 11 kwie 2010, 00:00
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 1

Post autor: MD »

XanderDE pisze:
09 wrz 2017, 21:35
AddisonMikkiDra pisze:
09 wrz 2017, 11:14
SzChSF pisze:
09 wrz 2017, 10:30
ZAWODNICY: rozumiem, że strategicznie polska edycja będzie zawsze w tyle za amerykańską i jest to oczywiste. Survivor ewoluował przez te 34 sezony, strategia rozwijała się stopniowo, krok po kroku dochodząc do obecnej formy. Natomiast polscy uczestnicy wydają się nie mieć zielonego pojęcia o tym programie, jakby nigdy w życiu nie oglądali żadnego odcinka.
Hmm. Nie żeby coś, ale dwie uczestniczki z Wyspy Przetrwania pisały na forum, że widziały amerykańskie wersje, a więc no...
Uważam, że problemem jest ekipa, która pojechała kręcić, a prawdopodobnie nie miała dużego doświadczenia w tym. Nie wiem też jak wyglądała i czy była pomoc od francuzów przy realizacji czy po prostu sprzedali licencję i na tym się skończyło. Być może przy montażu już nie mieli jak skorygować tego co się nagrało i wyszło jak wyszło. To przy założeniu, że mieli jak najlepsze chęci. Możliwe też pojechali na żywioł z nastawieniem, że ludzie i tak to kupią, bo przecież survivor. No dużo można się domyślać jak było. Naprawdę szkoda, że tyle wysiłku najprawdopodobniej poszło na marne, no chyba że nauczą się na błędach i następną edycję zrobią już lepiej, co nie powinno być aż takie trudne ;)
Ja zwalę na sam montaż i mam nadzieję, że wyciągną wnioski i posłuchają widzów. Z jednego z wywiadów wynika, że jeszcze nie mają zmontowanego całego programu. Wg mnie przede wszystkim brakuje budowania suspensu na zadaniach czy radzie, do tego pocięte ujęcia, niepłynne przejścia i narrator mówiący widzowi jak ma się czuć; muzyka, która bez przemyślenia jest wstawiona w sceny i zupełnie się z nimi nie komponuje. Takie rzeczy wydają się być drobnostką, ale to one tak naprawdę wpływają na odbiór.

Sami uczestnicy imo byli największym plusem całej premiery.

Dla nich to też nowość i muszą pewne rzeczy "wyczuć". Nie było źle, ale oby wyciągnęli wnioski :)

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 1

Post autor: Jack »

XanderDE pisze:
09 wrz 2017, 21:35
Uważam, że problemem jest ekipa, która pojechała kręcić, a prawdopodobnie nie miała dużego doświadczenia w tym. Nie wiem też jak wyglądała i czy była pomoc od francuzów przy realizacji czy po prostu sprzedali licencję i na tym się skończyło.
Tak, Francuzi pomagają w realizacji programu i byli z uczestnikami na wyspie. Program realizowany jest według ich formatu i ich zasad. Nasz edycja filmowana była od razu po Koh-Lancie. W tym samym miejscu.

Awatar użytkownika
Fenistil
1st jury member
Posty: 196
Rejestracja: 22 sie 2017, 21:27
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Wyspa Przetrwania: Fidżi - Odcinek 1

Post autor: Fenistil »

Mnie pierwszy odcinek w miarę się podobał i nie rozumiem niektórych narzekań. Na pewno nie można było oczekiwać przeniesionej 1:1 na polskie warunki kopii współczesnego Survivora oraz sojuszy i knucia już od pierwszego odcinka. Program jest nieco inny, ale to w porządku. A jakieś sojusze z pewnością w przyszłości zobaczymy i już to samo w sobie mnie cieszy. Nie oczekuję pod tym kątem wiele, ale kompletnej ciszy raczej nie będzie. Głosowanie według sumienia w pierwszym czy drugim odcinku jest jak dla mnie w pełni ok, bo najsłabsze ogniwo i tak trzeba wyrzucić, a to w końcu dopiero początki polskiej wersji programu. Jeżeli w połowie serii nic się w tej sprawie nie zmieni, to dopiero wtedy byłbym skłonny przyłączyć się do narzekań.

Uczestnicy wypadli nieźle. W pierwszym odcinku zdecydowanie najlepsze wrażenie zrobiły na mnie pozytywna i pełna energii Karolina oraz bardzo ogarnięta i przydatna dla plemienia ruda Ania. W ogóle całe Mataki wydaje się być dużo fajniejszą drużyną niż Yatavi i to raczej im będę kibicował. Z tych drugich o dziwo to Julia zrobiła na mnie najlepsze pierwsze wrażenie (choć spodziewałem się, że jej nie polubię). Na minus natomiast zdecydowanie Grzegorz i nie chodzi już nawet o to, że się nie nadaje na lidera (nie prosił się o to i głupie jest, że taka funkcja istnieje choćby sekundę dłużej niż na samo wybranie składu plemion). Widać, że facet jest dość niezręczny w kontaktach międzyludzkich i wróżę mu krótką przyszłość w programie. I do tego dochodzi to, jak niezbyt ładnie potraktował Fitellę.

Co do Fitelli... Na pewno jej zachowanie wniosło sporo smaczku do odcinka, choć jak najbardziej należało jej się odpadnięcie za takie dramy już zaraz na początku. O ile żal do Grzegorza rozumiem, to nie wiem po co ten konflikt z drugą Ewą. Przecież to jasne, że w emocjach rywalizacji różne rzeczy się do siebie krzyczy. Ewa przeprosiła (choć w sumie nie miała za co) i wszystko powinno już być ok.

Z Michałowskim to było różnie. Momentami bardzo dobrze mi się go słuchało (gdy robił za narratora), bo zwyczajnie ma dobry głos. Nie podobały mi się natomiast: jego uwagi krzyczane do zawodników podczas konkurencji, jego kilkusekundowe przerwy pomiędzy słowami gdy chciał robić napięcie oraz wyjątkowo bezpośrednie, wręcz oskarżycielskie pytania do członków Yakavi. No i po co nadał plemionom nazwy, skoro i tak przy większości okazji mówi o Żółtych i Czerwonych?

Wspólny start, wybieranie drużyn przez najszybszych pływaków, możliwość wyboru obozu przez zwycięzców, czarny głos - wszystko całkiem fajnie wyszło. Nie podobały mi się nieco zbyt zagadkowe treści wiadomości, które tylko dezorientowały zawodników, a w przypadku wyboru obozu wręcz naprowadzały na złą decyzję.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wyspa Przetrwania: Fidżi”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości