S39E13 "Mama, Look at Me Now" / Reunion

Awatar użytkownika
Meciek
sole survivor
Posty: 1204
Rejestracja: 09 lut 2012, 00:00
Lokalizacja: Polska
Winners at War: Sophie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S39E13 "Mama, Look at Me Now" / Reunion

Post autor: Meciek »

DATA PREMIERY: 19 grudnia, 2019

MaciekRS
6th jury member
Posty: 585
Rejestracja: 03 mar 2018, 15:17
Kontakt:

S39E13 "Mama, Look at Me Now"

Post autor: MaciekRS »

Doczekałem do konca (z trudem), zaskoczenia nie było i podejrzewam że będzie to mój ostatni normalny sezon Survivor US który oglądam. Obejrze jeszcze all winners dla paru fajnych osób z przeszłości ale obecna formuła do której doprowadził Probst i spółka sprawiająca że do gry wchodzi 20 osób po czym jeden z 10 facetów wygrywa mnie absolutnie nie bawi. Czas powiedzieć sobie dość i po ponad 17 latach skończyć z Survivor US.
Oczywiście nadal zamierzam oglądać S AU czy S SA bo tam wciąż mogę liczyć na jakieś zaskoczenia w edicie, wciąż mamy pokazanych różnych zawodników i COŚ się dzieje.

Awatar użytkownika
joeytribbiani
4th jury member
Posty: 306
Rejestracja: 16 cze 2019, 08:16
Winners at War: Parvati
Kontakt:

S39E13 "Mama, Look at Me Now"

Post autor: joeytribbiani »

#WinningTimeWithTommy!
Nie będzie zaskoczeniem jak powiem, że ja się cieszę z takiego rezultatu. Tommy'emu kibicowałem od samego początku i mega się cieszę, że nareszcie osoba której kibicowałem wygrała :D Z finałowej trójki był najlepszy i fajnie, że wygrał. Wspomniałem o tym wiele razy (i on sam o tym wspomniał wiele razy podczas FTC), ale gość musiał mieć niesamowitą social game i bardzo fajnie, że w grze przepełnionej idolami i innymi advantage wygrał gość, który przez cały sezon nie użył ani jednego idola i nawet nie był na wyspie idoli :D Noura nie miała szans, a Dean stracił szansę na wygraną z momentem wywalenia Dana. Finał ogólnie bardzo dobry i o wiele lepiej się oglądało odcinek z piątką graczy niż szóstką. Janet chyba wyszła jako największa wygrana tego sezonu, bo chyba nie ma osoby która by jej nie lubiła. Strasznie było mi szkoda gdy została wyeliminowana. Jeśli chodzi o Lauren to średnio rozumiem ten wybuch gdy dowiedziała się, że będzie musiała rozpalić ogień. Jasne, mogła oczekiwać, że Noura ją wybierze do finału, ale to tłumaczenie, że nigdy podczas 39 dni nie rozpalała ognia... no cóż, każdy wie o tym, że w F4 dwie osoby będą musiały rozpalić ogień, więc może winić tylko siebie.
Co do reunion- dobrze, że dali się nareszcie wypowiedzieć Kellee. Widać było nerwy, ale mówiła sensownie i we wszystkim się z nią zgadzałem, szczególnie gdy mówiła o tym, że za późno wywalili Dana. Dodatkowy hajs dla Elaine, Janet i Jamala też fajnie. Każda z tych osób wyróżniła się czymś w tym sezonie.
Wiem, że sezon nie wszystkim się podoba i ma wiele negatywnych opinii (zwłaszcza wygrana Tommy'ego), ale mi się sezon podobał i gdyby tylko można było wyrzucić z pamięci Dana to w ogóle byłoby super. Jeden z lepszych sezonów 30's jak dla mnie.
Czekam na 40!!

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

S39E13 "Mama, Look at Me Now"

Post autor: Kobra »

Szukajmy pozytywów:
Garrett z Dude Perfect jest rudy.
Rudy z kanału Rudy człowiek jest rudy.
Amy Adams jest ruda.
Cóż... zwycięzca Survivor też jest rudy.

Ogólnie fajny sezon, zwłaszcza po tej bani z z EoE. Z tej nowej dzesiątki, dobiegającej końca, możliwe, że najlepszy... nie, z pewnością nie najlepszy, ale top 3. Z kolei jeśli patrzeć na reality show z tego roku to IOTI przeszło przez kichy bezproblemowo.
Wybrali fajną grupę uczestników, twisty nie paliły po oczach (serio, najgorszą rzeczą jest rozpalanie ognia w f4 i to powinni zlikwidować). Janet trafia do mojej topki ulubionych zawodników. Jestem zadowolony. Jedynie sprawa z Danem pozostawiła niesmak i nie wiem, czy bardziej powinniśmy winić produkcję, czy Dana.
Na 40-stkę czekam z delikatnymi obawami.

Kelrik
7th voted out
Posty: 111
Rejestracja: 11 mar 2017, 00:00
Kontakt:

S39E13 "Mama, Look at Me Now"

Post autor: Kelrik »

W finale kibicowałem Deanowi. Po pierwsze Kowalski, a po drugie ogarnął się w końcówce. To chyba zadecydowało, że to była tylko końcówka. Większość graczy postrzegało go jako małe zagrożenie przez większość gry. Nie lubię gdy program wygrywa osoba taka jak Tommy bazująca na socjalu. Zwycięzca powinien być mixem socjalu, sprytu i odważnej gry. Tommy przez większość sezonu miał za sobą liczby i umiejętnie z tego korzystał. Reakcja Lauren mnie nie zaskoczyła bo ona tak ma. Wcześniej też histeryzowała w sytuacjach gdy jej pozycja była nagle zagrożona. W sumie szkoda, że nie było jej w finale. Przekrzykiwałaby się z Tommym, które z nich podejmowało decyzję. Może Dean by na tym skorzystał. Zamiast niej w finale była Noura, która w swoim stylu zrobiła fatalne show z decyzją kogo zabiera, a kto rozpala ogień. Typ osobowości z którą nie wytrzymałbym kwadransa w zamknięciu....
Ciekawi mnie 40 sezon. Zebranie tylu gwiazd może dać fajny efekt, a może być tak, że ci niedawni młodsi zwycięzcy szybko zawiążą sojusz i będę eliminować kolejno Boston Roba, Sandrę czy Tony'ego.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

S39E13 "Mama, Look at Me Now"

Post autor: Jack »

Ostatni odcinek niczym właściwie mnie nie zaskoczył.
To już chyba ciekawsze były przerwy reklamowe (nie wiedziałem wcześniej, że w USA celebryci mogą promować leki np. Bob Harper coś tam reklamował) i przerywniki na newsy związane z impeachmentem Trumpa.
Janet odpadła jako pierwsza - to było wiadome. Dzieki temu Dean mógł zbudować sobie resume, a pozostali uniknęli silnego przeciwnika podczas rozpalania ognia
Lauren - najbardziej mnie zawiodła w ostatnim odcinku. Spodziewałem się, że będzie rozpalać ogień i odpadnie w tej konkurencji, jednak jej reakcja była mocno przesadzona. Przez 38 dni nawet nie próbowała rozpalić ognia... To chyba nie była wina Noury, prawda?
Noura - szkoda, że nie miała żadnych argumentów, aby pokazać się z lepszej strony przed jury. O ile mnie pamięć nie myli to nie wspomniała ani razu o tym, że wygrała tyle immunitetów. Jedynie kilka słów powiedziałą o tym, że gra nabrała dla niej rozpędu po połączeniu.
Dean - Trochę za późno się obudził
Tommy - Jego wygrana nie jest w żaden sposób zaskoczeniem. Były sytuacje, w których wydawało się, że zgodnie z logiką powinien polecieć jako kolejny, jednak tak się nie stało i proszę, pan Tommy wygrał milion dolarów.

Sia w tym sezonie po raz kolejny zaskoczyła swoją nagrodą. Myślałem, że dostanie coś Kellee za to co ją spotkało w programie, a tutaj Jamal, Elaine i Janet. Wow.

Reunion było ok, jednak dla mnie efekt psuje to, że Kellee została ograniczona przez produkcję, a reunion poleciał z taśmy. Wiem, że stacja musiała się zabezpieczyć na wypadek, gdyby Kellee powiedziała "coś głupiego", jednak fakt że rozmowa była z taśmy, a Jeff co chwila wtrącał swoje zdanie zepsuło efekt końcowy i odbiór tej rozmowy.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S39E13 "Mama, Look at Me Now" Finał + Reunion Show

Post autor: ciriefan »

Przewidywalny finał dobrego sezonu. Pomimo przewidywalności oglądało mi się dobrze.

FINAL 5

Odejście Janet złamało mi serce. Jeszcze jak dostała tą smutną muzyczkę na odejście... no łezka mi się w oku zakręciła. Czuła się tak pewnie mając to HII, a tu pojawił się nulifikator i do tego wszyscy wbili jej nóż w plecy. Jak dla mnie ta kobieta jest prawdziwą heroską nowoczesnego Survivor. Wszyscy spodziewali się jednego z dwóch scenariuszy: typowa starsza pani first boot lub typowa starsza pani runner up. Tymczasem nasza babcia była silna w zadaniach, silna w strategii, silna w socjalu, do tego to niesamowita i mądra życiowo osoba, największa bohaterka historii z Danem, po prostu wspaniała osoba. Kłaniam się przed nią, jestem pełen podziwu. Jak dla mnie stała się jedną z największych ikon tego programu, jest prawdziwą inspiracją. Cóż, przynajmniej dostała 100 tysi od Sii <3

FINAL 4

No szkoda Lauren. Ostatecznie chyba wolałbym jej wygraną niż Tommy'ego. Porządny gracz, ale w sumie też nie ma się nad czym rozpisywać.

FINAL 3

Finałowa rada sama w sobie mi się podobała, bo cała trójka walczyła i dało się to wyczuć. Szkoda tylko, że od odejścia Lauren cały suspens zniknął, bo na podstawie editu było wiadomo, kto wygra.

Jeśli chodzi o Nourę, to była nieistotna w tym finale. Na FTC wypadła tragicznie, a szczyt swojej gry socjalnej pokazała, gdy przed rozpalaniem ognia mówiła Lauren, że jakby chciała, to by schowała przed nią wszystkie materiały do ćwiczenia rozpalania. Świetna osobowość telewizyjna do reality show, ale gracz marniutki.

Walka stoczyła się ostatecznie pomiędzy Deanem a Tommym. Mnie osobiście na tej radzie bardziej przekonał Dean i chyba jako juror bym zagłosował na niego. Wprawdzie miał ten jeden ogromny flop, gdy najpierw mówi, że jego strategią był brak sojuszy na finał, a potem gada, że miał takie sojusze z Elizabeth i Elaine. No ale pomimo tego widać było, że walczy, jak dla mnie zmiażdżył Tommy'ego więcej niż jeden raz, był pełen pasji, emocji, chęci wygranej, używał trafnych argumentów. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.

Tommy moim zdaniem wypadł nijako na radzie i straciłby raczej mój jurorski głos (chociaż nie wiem, jakie miałbym z nim wcześniej relacje, bo jednak socjal jest najważniejszym aspektem tej gry i sądzę, że to jednak relacje i socjal zadecydowały o jego zwycięstwie). I chociaż ostatecznie byłem za Deanem, to Tommy prowadził prawdopodobnie najlepszą grę w tym sezonie. Świadczy o tym fakt, że tak jak mówili Rob i Sandra - każdy na IOTI mówił im, że Tommy jest ich numerem jeden. Na pewno docenię go za to, że w nowoczesnym Survivor przepełnionym twistami i przewagami wygrał ktoś, kto nie miał ukrytych immunitetów, nulifikatorów, podwójnych głosów, anulacji głosów, kradzieży głosów ani żadnego innego gówna. Wygrał pięknym, czystym socjalem, dzięki któremu owijał sobie ludzi wokół palca, a także do tego logicznym podejściem do strategii. Wiele osób go tutaj hejtuje, bo są zawiedzeni, że nie wygrała kobieta najlepiej z jakiejś mniejszości społecznej. Sam wolałbym w końcu wygraną kobiety, ale uważam za słabe umniejszanie komuś tylko dlatego, że jest białym mężczyzną. Uważam Tommy'ego za porządnego zwycięzcę. Dla mnie rozczarowujące jest po prostu to, że jego wygrana była tak przewidywalna.

Reunion kiepskie jak zawsze. Nic ciekawego poza rozmową z Kellee.

Cały sezon oceniam bardzo dobrze. Mimo wszystko przebieg był nieprzewidywalny, rady szalone, ciekawa i mocna obsada, zaskakująco dobry i wyrównany edit, świetne zadania. Przyczepić można się do dwóch rzeczy: afery z Danem i oczywistego "winner's edit" Tommy'ego.

Czyjego powrotu chciałbym w przyszłości?
Kellee - jej powrót jest pewien. Sam Jeff powiedział w jednym wywiadzie, że jej powrotu chciałby najbardziej.
Janet - nasza heroe musi powrócić i inspirować nas dalej!
Lauren - mogła wygrać ten sezon, zasługuje na drugą szansę
Dean - ach ten patriotyzm i ten urok osobisty

A kto moim zdaniem powróci?
Elaine - jestem w stanie zrozumieć jej fenomen, ale dla mnie była za słabym graczem, widziałbym w przyszłości inne osoby zamiast niej
Nie sądzę, aby Jeff chciał powrotu Noury lub Karishmy, ale w sumie mogłyby wrócić ze względu na swoje osobowości i dla czystej rozrywki.

Takie jeszcze ogólne uwagi. Wprowadzenie rozpalania ognia dało producentom to, czego chcieli. Na pięć razy piąty raz z rzędu sezon wygrał mężczyzna. Piąty raz rozpalanie ognia wygrał mężczyzna. Po raz piąty z rzędu kobieta w finale została sponiewierana i atakowana. Po raz czwarty z rzędu kobieta nie dostała ani jednego głosu. Survivor jest bardzo seksistowską grą od dawna i tym bardziej mnie bawi to całe stawanie Jeffa po stronie kobiet w tym sezonie, gdy to jego chęć wygrywania przez facetów doprowadziła Survivor do takiego a nie innego stanu. Mam nadzieję, że zrezygnują z tego cholernego rozpalania ognia.

No i czeka nas Winners at War. Sam pomysł ekscytujący, ale podchodzę do tego z dystansem. Mam ogromne obawy, że te wszystkie twisty sprawią, że wygra ktoś, kto powinien odpaść dnia 5, ale przez całą grę dostawał przewagi od swoich ziomków na EOE. I nie zdziwi mnie, jak to będzie któryś z ulubionych alpha males Jeffa. Jeśli jakiś Ben wygra ponownie na samych fantach, to ten sezon będzie po prostu największą żenadą ever. Nie mam zamiaru też się nastawiać negatywnie, ale wolę się pozytywnie zaskoczyć niż rozczarować.

Podsumowanie konf:
Obrazek

Awatar użytkownika
Maw
sole survivor
Posty: 1283
Rejestracja: 28 mar 2017, 23:30
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S39E13 "Mama, Look at Me Now" Finał + Reunion Show

Post autor: Maw »

Jaki tragiczny i przewidywalny finał. Survivor US umarł od czasu, kiedy wprowadzili ten beznadziejny twist z rozpalaniem ognia. Teraz kobieta nigdy nie wygra Survivora. Tommy zarówno z wypowiedzi innych jak i z editu wygląda na to, że był jedynie numerkiem Lauren i to ona podejmowała kluczowe decyzje, ale oczywiście udupił ją ten twist, a tak to by wygrała... Tak samo Janet, która odpadła przez nullifiera. No ogólnie Tommy był mega przeciętny i w dodatku bardzo nudny, ale miał szczęście z kim trafił do finału. Dean znalazł HII itd. i dlatego był faworytem casualsów. Lubiłem go bardziej od Tommy'ego, bo przynajmniej miał jakąś osobowość, ale śmieszą mnie te oburzone komentarze w stylu "island of the idols wygrał typek, który nawet nie znalazł żadnego idola, bitter jury, Dean powinien wygrać!!!11". Dean dostał tego nullifiera bardzo randomowo i Janet została przez to robbnięta, a Lauren przez głupi ogień - jakby to było w Survie najważniejsze. W finale najbardziej lubiłem Noure, która oczywiście nie miała szans - przede wszystkim jest kobietą i była sobą, nikogo nie udawała. Mimo że jej social nie był najlepszy to ludzie chyba zapominają, że ma na swoim koncie eliminacje Molly i Aarona. Umiała myśleć strategicznie i wiele rzeczy zauważają. W dodatku była najlepszą zadaniową uczestniczką w tym sezonie, w tym wygrała to najważniejsze - ostatnie. Ale kogo obchodzi jakaś Noura? No sorry, ale 1 głos powinna chociaż dostać, wytłumaczy mi ktoś w czym Dean byl od niej lepszy? W tym, że znalazł HII? No śmieszne. A Tommy to jest jak dla mnie najgorszy zwycięzca z ostatnich 10 sezonów - co prawda ostatni zwycięzcy nie byli najciekawsi, ale 2 porównaniu do Tommy'ego to były najciekawsze charaktery świata. Sia o dziwo dobrym osobom dała pieniądze, ale niech i tak już spada. Nikt nie chce oglądać tej wariatki i nikogo ona nie obchodzi, kim ona myśli, że jest? Ktoś kto kibicował Devensowi nie może być normalny. A w zwiastunie do następnego sezonu 7 facetów się wypowiedziało, a kobiety 2 - mamy świetny damski cast, praktycznie każdego lubię, no ale pewnie kobiety będą underedited i odpadną jedna po drugiej przez riggowanie produkcji.

Tommy najlepszym graczem sezonu? 😂 No z tego co ja wiem to Lauren, Janet, Elaine i pewnie jeszcze jakieś osoby z łatwością wygrałyby z nim w finale, więc jak może być najlepszy? Ma po prostu szczęście, że Survivor robią pod boring white males.

Kobra
sole survivor
Posty: 1568
Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
Winners at War: Natalie
Kontakt:

S39E13 "Mama, Look at Me Now" Finał + Reunion Show

Post autor: Kobra »

Z tym rozpalaniem wyszło strasznie ironicznie, bo niby miało ratować najlepszego gracza przed eliminacją w f4. Tylko czy najlepszy gracz potrzebuje ratunku skoro jest najlepszy? Co sezon odczuwam, że ten cheat jest coraz bardziej i bardziej toporny. Dwa razy dzięki temu twistowi wyeliminowano najlepszego gracza w f4, raz odebrało nam ciekawy finał, raz w sumie nic się nie stało no i raz uratowało nas przed kijowym zwycięzcą.
Maw pisze:
22 gru 2019, 21:52
Tommy najlepszym graczem sezonu? 😂 No z tego co ja wiem to Lauren, Janet, Elaine i pewnie jeszcze jakieś osoby z łatwością wygrałyby z nim w finale, więc jak może być najlepszy? Ma po prostu szczęście, że Survivor robią pod boring white males.
Maw, oddychaj, spokojnie. W 40 też wygra white male. A tak poważnie to ostatnio coś za dużo mamy takich papierowych zwycięzców, o których można zapomnieć 5 minut po wyemitowaniu odcinka.

Myślę, że jest jednak różnica między najlepszą grą, a najlepszym/najbardziej ogarniętym zawodnikiem. "Najlepszy" nie zawsze wygrywa, zwycięzcą zostaje osoba, która prowadzi najlepszą grę. Może i one wygrałby z nim w finale, ale tak jakoś... nie dotarły do finału, a więc co z tego?

slipdog1
1st voted out
Posty: 5
Rejestracja: 15 lis 2019, 02:43

S39E13 "Mama, Look at Me Now" Finał + Reunion Show

Post autor: slipdog1 »

Tak własnie przez to rozpalanie ogniska nigdy juz zadna kobieta nie wygra S, tak masz racje. To przez ognisko Noura nie wygrała! masonsko zydowski spisek oplatajacy świat nawet tam siegnał :O


Maw pisze:
22 gru 2019, 21:52


Tommy najlepszym graczem sezonu? 😂 No z tego co ja wiem to Lauren, Janet, Elaine i pewnie jeszcze jakieś osoby z łatwością wygrałyby z nim w finale, więc jak może być najlepszy? Ma po prostu szczęście, że Survivor robią pod boring white males.
Wszystkie były lepsze! były tak dobre...ze ich nawet w finale nie było, takie dobre były xD

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2130
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S39E13 "Mama, Look at Me Now" Finał + Reunion Show

Post autor: Umbastyczny »

Czas na podsumowanie i samego finału, i całego sezonu. Moje ogólne wrażenie jest bardzo mieszane. Było kilka aspektów na duży plus, było kilka na duży minus, więc ciężko wystawić jednoznaczną ocenę, a słowo "średni" czy "przeciętny" też tu nie pasuje.


Może najpierw finał. Mnie się niezbyt podobał. Może i oglądało się ok, ale po pierwsze był do bólu przewidywalny, a po drugie poszło kompletnie nie po mojej myśli.

F5 - eliminacja Janet po użyciu HI i nullufiera była bardziej niż pewna. Szkoda mi jej bardzo, bo ją uwielbiałem i za osobowość i za grę. Zagrała bardzo dobrze, jedynie minus za zbyt duże zaufanie do Tommiego. Samego nullifiera nie mogła raczej przewidzieć. "Tommy and the mommy" <3 I w sumie zgadzam się z osobami, które nie lubią twistu z ogniem w F4. Też go nie lubię. Pamiętam argumentację produkcji, że to miało chronić "najmocniejszych" graczy przed eliminacją w F4. No to patrzmy na S39. Janet może każdego rozwalić w finale, Janet każdego może rozwalić przy ogniu w F4, to wywalili ją w F5. No nie do pomyślenia, uczestnicy przechytrzyli produkcję i ich twist. Swoją drogą wietrzę to kolejną ingerencję produkcji i ten nullifier to nie przypadek. To była jedyna szansa produkcji, żeby Janet nie skosiła finału i mógł to wygrać Dean bądź Tommy :P

F4 - generalnie Lauren mi szkoda, bo finał z nią i Tommym jednocześnie byłby spoko. Ale jej pretensje do Noury były żałosne. Noura całkiem rzeczowo (pomijając 30 minutowy wstep) wytłumaczyła dlaczego wybrała Lauren i Deana. A Lauren strzeliła focha. Kobieto, po pierwsze to gra i Noura chciała zwiększyć swoje szanse. Po drugie tak ubolewałaś, że byłaś dla Noury najbliższą osobą, ale w drugą stronę to tak nie działało, nigdy nie miałaś Noury w swojej topce. I po ostatnie to tylko wina Lauren, że nie ćwiczyła ognia wiedząc o twiście z etapu F4.


Finał - ciekawy. Noura była zagubiona i jury ją trochę pomijało. Ale no, i tak była skazana na porażkę. Co do Deana i Tommiego. Rzeczywiście lepiej wypadł Dean, zdecydowanie lepiej. Jedynie zamotał się przy tych sojuszach na finał. Ale tak to wypadł dużo lepiej, bardziej emocjonalnie, ale w pozytywnym znaczeniu. Gasił Tommiego. Swoją drogą świetnie go wykiwał z HI na IOI. W sumie odkupił się tym finałowym epem w moich oczach i już nie mam go za takiego głupka. Tommy wygrał i ok. Zagrał dobrze, moim zdaniem lepiej niż Noura czy Dean i choć wypadł słabiej na radzie niż Dean to zwycięstwo zasłużone. Z Lauren czy Janet w finale nie poszłoby mu tak gładko. I śmieszne, że sezon wygrał ktoś kto nie słuchał jakże bezcennych rad Roba i Sandry xD Mój problem z Tommym jako zwycięzcą jest taki, że rudy jest strasznie bezbarwny (poza rudością). Jako osobę nawet go lubiłem, ale był baaardzo nijaki, pozbawiony jakichś emocji. No ciężko mi coś o nim powiedzieć, taki manekin bez życia.


PS: Chyba wolałem dawny uporządkowany format rady finałowej, a nie tę dyskusję :/


Co do sezonu. Generalnie był dobry i na plus można uznać ciekawy, zróżnicowany cast z kilkoma perełkami. Na pewno bardziej sprawiedliwy edit niż zazwyczaj. Kobiety miały więcej konf i były bardziej widoczne w trakcie sezonu. Finalnie Dean i Tommy wykosili je, ale doszli najdalej, więc ok. Rady ciekawe, sam główny twist do strawienia, przebieg ok. Na plus w sumie, że mieliśmy po merdżu sojusz, który wiadomo, zmieniał kształt, ale był sobie sojusz, a nie te wszystkie voting blocki i inne twory zmieniające się co odcinek. Miła odmiana. Niby sojusz, ale i tak było ciekawie.

A z minusów. Zasłużony, aczkolwiek bezbarwny zwycięzca. Baaaardzo oczywisty winner's edit. Uwalenie Janet (po podejrzewam, że to sprawka produkcji). No i akcja z Danem. CBS może twierdzić inaczej (choć niby na Reunion Jeff przyznał, że to Kellee miała rację), ale cała akcja z Danem była bardzo źle przez nich poprowadzona. I niestety zaingerowała w grę, głownie przez Missy i Elizabeth. Mieszanie czegoś takiego do strategii było odrażające i cały wątek Dana budzi mój ogromny niesmak.

Sezon na plus, ale Danem i winner's editem Tommiego go popsuli.

Ale na plus wyrównany ogólny edit i cast. Janet <3 Karishma i Noura bardzo barwne. W sumie Dean :D

Choć pewnie Jeff będzie chciał powrotu jakiejś Missy.

Awatar użytkownika
Kamel
5th jury member
Posty: 403
Rejestracja: 21 lut 2016, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S39E13 "Mama, Look at Me Now" Finał + Reunion Show

Post autor: Kamel »

W koncu obejrzalem finał.
Sezondobry, ale mial najwieksza wadę, ktora zawsze mnie irytuje - od dawna wiedzialem kto wygra, bo nie dalo sie nie widziec kto to wygra xd winnera nie lubię, był nudny, imho został dragniety na FTC, dean był flopem, ale ciekawym flopem, a noura to legenda. z tym ze noura jest kobieta, a one mają nietolerancję głosów jurorskich jesli mają personality, a dean nie miał winner editu, wiec i tak szans nie miał xd
Obrazek
nie ma edycji nie ma podpisu

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

S39E13 "Mama, Look at Me Now" Finał + Reunion Show

Post autor: frasiek »

Nie chce mi się pisać pod każdym odcinkiem, więc walne sobie tutaj krótkie podsumowanie.

Najgorsze to oczywiście molestowanie. Ja i tak jestem po złej stronie historii, bo pewnie ma za dużo tolerancji wobec pewnych zachowań, jeżeli kobieta sama nie wyrazi sprzeciwu, ale tutaj Kellee próbowała temu kołkowi tłumaczyć, więc Dan na pewno jest winny. Reszty nie ma co oceniać, bo widzimy tylko co producenci chcą nam pokazać, a oni też pewnie pokpili i w pierwszej kolejności dbają o własną dupę. Na "szalony format" Survivora, który ich "zmusił" do omawiania sytuacji z niemym udziałem Kellee brak słów. Uśmięchnięta morda Probsta, gdy zapowiadał poważną rozmowę z Kellee to już takie pomniejsze fak ju na koniec.

Jeżeli chodzi o Grę przez Wielkie Gie to jak dla mnie sezon miałki, ale mnie po prostu nudzi gra, która jest sztucznie napędzana pierdylionem twistów. Mądrości z Wyspy Idoli na poziomie gry. To co powinno być kulminacją sezonu dla mnie czyli odpadnięcie kołka Arrona zostało dla mnie zrujnowane dupnym twistem z podziałem na pół, i tylko Missy się po bożemu sama wykiwała z programu.

Sezon uratowany dzięki temu, że większość uczestników dopisało i wykręcili oni sporo całkiem przyjemnych odcinków.
Umbastyczny pisze:
23 gru 2019, 18:07
niestety zaingerowała w grę, głownie przez Missy i Elizabeth. Mieszanie czegoś takiego do strategii było odrażające i cały wątek Dana budzi mój ogromny niesmak.
A dlaczego głównie przez Missy i Elizabeth? To producenci nie wywalili Dana, a Kellee postanowiła, że skoro gra to będzie podejmować decyzje strategiczne i wyeliminuje Missy. Producenci w przeszłości nie mieli problemu, żeby pokazać surowy materiał w obronie przed zarzutami o manipulację , więc może dopóki tego teraz też nie zrobią to z automatu ich obwiniajmy za całą sytuację?

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2130
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S39E13 "Mama, Look at Me Now" Finał + Reunion Show

Post autor: Umbastyczny »

No co do winy CBSu to nie mam złudzeń i się zgadzam, pisałem o tym, że źle to poprowadzili. Do Missy i Elizabeth mam pretensję, że spośród uczestników to one w największym stopniu wykorzystały aferę do swojej gry - czyli odgrywanie ofiar molestowania przed Kellee i Janet jednocześnie szykując blindside.

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

S39E13 "Mama, Look at Me Now" Finał + Reunion Show

Post autor: frasiek »

Umbastyczny pisze:
26 gru 2019, 21:51
Do Missy i Elizabeth mam pretensję, że spośród uczestników to one w największym stopniu wykorzystały aferę do swojej gry - czyli odgrywanie ofiar molestowania przed Kellee i Janet jednocześnie szykując blindside.
IMO po prostu nie powinno się oceniać tego jak Missy, Elizabeth czy nawet Kellee zaadaptowały swoją grę do tej sytuacji, na podstawie maniupulacji CBS, dla którego im gorzej wypadną molestowane kobiety tym lepiej.

Strach pomyśleć jakby wyglądał ten montaż, gdyby nie musieli wywalić Dana, bo się zabrał za ich pracownicę i mogliby zakończyć sprawą gównogadką Jeffa z rady plemienia.

Edycja: Nie powinno się też wchodzić w ocenę motywacji Dana. Ot po prostu nie umiał się zachować i powinien zostać wyrzucony z programu tak samo jakby wyrzucili z programu, kogoś kto by uderzył innego gracza.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 39: Island of the Idols”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość