Tylko że potrzebowaliby głosu Michelle, a wydaje mi się że ona mimo wszystko mocno trzymała z Henrym. Choć jakby wtajemniczyli ją w plan i zagwarantowali przetrwanie to pewnie by poszła na taki układ. Ogólnie nie mam do Nicka i Harry'ego żalu o to że głosowali na Michelle. To był łatwy głos i pójście za wiekszością. Powiedzmy sobie szczerze, Michelle nie była dla nich tak bliską osobą, żeby starać się ją ratować. Bardziej mnie wkurzyli ci co wyszli z inicjatywą wywalenia osoby słabej fizycznie.
Australian Survivor: All Stars - Odcinek 4
-
- 8th jury member
- Posty: 787
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
- Winners at War: Michele
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
Australian Survivor: All Stars - Odcinek 4
-
- 6th jury member
- Posty: 585
- Rejestracja: 03 mar 2018, 15:17
- Kontakt:
Australian Survivor: All Stars - Odcinek 4
Bez Michelle by było 5-4-2 i tak by zrobili co chcieli.
Ale fakt, oni po prostu nie byli w sojuszu z Michelle była ona łatwym celem do odstrzału dla wszystkich.
Ale fakt, oni po prostu nie byli w sojuszu z Michelle była ona łatwym celem do odstrzału dla wszystkich.
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5744
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
Australian Survivor: All Stars - Odcinek 4
Znowu tradycyjnie muszę pomarudzić na tempo tego sezonu. Odcinków w tygodniu jest bardzo dużo, a gra na razie toczy się bardzo, ale to bardzo powoli.
Jaka niespodzianka, że Mat znalazł ukryty immunitet. Nie, żebym coś sugerował, ale jednak wydawać się to może trochę podejrzane. Wyglądało to tak jakby inni tylko patrzyli i nie pomyśleli nawet, że tam może znajdować się ukryty immunitet, a Mat jako jeden z nielicznych zerknął pod skrzynkę i go znalazł.
Tak samo sytuacja z Shonee Kolejna wskazówka do jakiejś przewagi <3 Zapowiada się, że ten sezon może walczyć z Survivor 40 w liczbie ukrytych przewag.
Sezonu z Michele nie zdążyłem obejrzeć do końca. W tej edycji za bardzo nie miała okazji, żeby się wykazać. W pewnym momencie myślałem, że może rzeczywiście postawią na Henry'ego i samobójstwo w wyzwaniach, jednak wyleciała Michele.
Kolejny raz pokazywano, że zagrożona jest Sharn i teraz albo zrobi jakiś super ruch, żeby się wybronić, albo wyleci niedługo z programu.
No dobra, to włączam kolejny odcinek.
Jaka niespodzianka, że Mat znalazł ukryty immunitet. Nie, żebym coś sugerował, ale jednak wydawać się to może trochę podejrzane. Wyglądało to tak jakby inni tylko patrzyli i nie pomyśleli nawet, że tam może znajdować się ukryty immunitet, a Mat jako jeden z nielicznych zerknął pod skrzynkę i go znalazł.
Tak samo sytuacja z Shonee Kolejna wskazówka do jakiejś przewagi <3 Zapowiada się, że ten sezon może walczyć z Survivor 40 w liczbie ukrytych przewag.
Sezonu z Michele nie zdążyłem obejrzeć do końca. W tej edycji za bardzo nie miała okazji, żeby się wykazać. W pewnym momencie myślałem, że może rzeczywiście postawią na Henry'ego i samobójstwo w wyzwaniach, jednak wyleciała Michele.
Kolejny raz pokazywano, że zagrożona jest Sharn i teraz albo zrobi jakiś super ruch, żeby się wybronić, albo wyleci niedługo z programu.
No dobra, to włączam kolejny odcinek.
- Jasasiek
- 7th jury member
- Posty: 670
- Rejestracja: 06 lip 2020, 15:02
- Winners at War: Michele
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
Australian Survivor: All Stars - Odcinek 4
Ten odcinek jak na razie najsłabszy.
U żółtych Locky nieskutecznie próbuje znaleźć zdrajcę po poprzedniej radzie. Davidowi jak na razie to odważne zagranie nie przysporzyło kłopotów, dobrze się z tym kryje. Nie jestem fanem over the top facetów przekonanych, że kontrolują każdy głos, ale David to wyjątek. On naprawdę radzi sobie świetnie, oby tylko arogancja nie wzięła góry jak poprzednim razem.
Liczyłem na jakąś konfę Brooke związaną z jej HII. Ciekawi mnie co ona o tym wszystkim myśli i czy rzeczywiście David aż tak owinął ją sobie wokół palca.
Mat znowu zdobył HII, dlaczego nikt inny nie wpadł na to żeby go poszukać? Wszyscy stali jak kukły i patrzyli tylko jak Mat wywraca skrzynki do góry nogami xD Oby nie odbiło się to na grze Phoebe
Moana dostała wizytówkę, co oznacza, że albo zaraz odpadnie albo w końcu się obudzi. Po tym co do tej pory widziałem, przypuszczam, że wyleci już niedługo.
Zieloni to jeden wielki mess. Trudno wskazać tam jakiś konkretny sojusz, pokazano trio Shonee-Harry-Nick dwa odcinki temu i wspomniano, że Sharn dogaduje się z Lee.
Shonee przegapiła wskazówkę
Henry świruje, bo nie rządzi i zaczyna z dupy i bez poparcia celować w Sharn, bez sensu.
Osiłki postanowiły wywalić kogoś nieumięśnionego, kto by się tego spodziewał. Zachowują się tak, jakby reszta pobytu w grze polegała na trzymaniu ciężkich beczek. Jako tę główną zarządzającą pokazano Abbey, ale jakoś mi się to kupy nie trzyma. Ona raczej nie jest tym typem gracza, który aspiruje do tego, by rozdawać karty.
Michelle próbowała się ratować, ale według mnie trochę nieudolnie. Nie wyszła z inicjatywą i nie zaproponowała nikomu żadnej propozycji. Mówiła tylko, że chce iść z większością, a potem sama na radzie miała wyrzuty, że inni idą z większością, wskazując jej imię. Mogła lepiej wykorzystać to, że oprócz jej imienia, pada też imię Henry'ego lub Sharn.
Trudno komuś z nich na tę chwilę kibicować. Shonee jest super, ale nie robi na razie zbyt wiele, Harry i Nick o dziwo mnie nie denerwują, ale są bardziej w tle, Sharn jest ok, reszta nie daje powodów żeby ich lubić. Zdecydowanie lepiej ogląda się plemię żółtych
U żółtych Locky nieskutecznie próbuje znaleźć zdrajcę po poprzedniej radzie. Davidowi jak na razie to odważne zagranie nie przysporzyło kłopotów, dobrze się z tym kryje. Nie jestem fanem over the top facetów przekonanych, że kontrolują każdy głos, ale David to wyjątek. On naprawdę radzi sobie świetnie, oby tylko arogancja nie wzięła góry jak poprzednim razem.
Liczyłem na jakąś konfę Brooke związaną z jej HII. Ciekawi mnie co ona o tym wszystkim myśli i czy rzeczywiście David aż tak owinął ją sobie wokół palca.
Mat znowu zdobył HII, dlaczego nikt inny nie wpadł na to żeby go poszukać? Wszyscy stali jak kukły i patrzyli tylko jak Mat wywraca skrzynki do góry nogami xD Oby nie odbiło się to na grze Phoebe
Moana dostała wizytówkę, co oznacza, że albo zaraz odpadnie albo w końcu się obudzi. Po tym co do tej pory widziałem, przypuszczam, że wyleci już niedługo.
Zieloni to jeden wielki mess. Trudno wskazać tam jakiś konkretny sojusz, pokazano trio Shonee-Harry-Nick dwa odcinki temu i wspomniano, że Sharn dogaduje się z Lee.
Shonee przegapiła wskazówkę
Henry świruje, bo nie rządzi i zaczyna z dupy i bez poparcia celować w Sharn, bez sensu.
Osiłki postanowiły wywalić kogoś nieumięśnionego, kto by się tego spodziewał. Zachowują się tak, jakby reszta pobytu w grze polegała na trzymaniu ciężkich beczek. Jako tę główną zarządzającą pokazano Abbey, ale jakoś mi się to kupy nie trzyma. Ona raczej nie jest tym typem gracza, który aspiruje do tego, by rozdawać karty.
Michelle próbowała się ratować, ale według mnie trochę nieudolnie. Nie wyszła z inicjatywą i nie zaproponowała nikomu żadnej propozycji. Mówiła tylko, że chce iść z większością, a potem sama na radzie miała wyrzuty, że inni idą z większością, wskazując jej imię. Mogła lepiej wykorzystać to, że oprócz jej imienia, pada też imię Henry'ego lub Sharn.
Trudno komuś z nich na tę chwilę kibicować. Shonee jest super, ale nie robi na razie zbyt wiele, Harry i Nick o dziwo mnie nie denerwują, ale są bardziej w tle, Sharn jest ok, reszta nie daje powodów żeby ich lubić. Zdecydowanie lepiej ogląda się plemię żółtych
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości