S36E11 "The Finish Line Is In Sight"

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Meciek
sole survivor
Posty: 1204
Rejestracja: 09 lut 2012, 00:00
Lokalizacja: Polska
Winners at War: Sophie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S36E11 "The Finish Line Is In Sight"

Post autor: Meciek »

DATA PREMIERY: 2 maja
Obrazek
Dwie osoby zostaną wyeliminowane dzięki nowemu twistowi, a także, jeden gracz próbuje oszukać innych mówiąc, że posiada ukryty immunitet.

Awatar użytkownika
Maw
sole survivor
Posty: 1283
Rejestracja: 28 mar 2017, 23:30
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S36E11 "The Finish Line Is In Sight"

Post autor: Maw »

Twist taki sobie, odpadły dwie ciekawe osoby, ale odpadłyby i bez niego, więc nic to nie zmieniło. Za to kolejne HII znalezione przez Domenicka to już naprawdę tragedia, to jeden z najgorszych sezonów ever. Odcinek oglądało się ciekawie głównie przez drugą radę, bo była nieprzewidywalna przez debilizm Kellyn. Myślałem, że to ona zostanie blindsided przez własną głupotę. Szkoda, że tak się nie stało, bo odpadł mój faworyt Michael, Kellyn za to spieprzyła sobie grę i pewnie przy najbliższej okazji odpadnie. Najbardziej tragiczny w tym sezonie jest edit. Dla mnie to chyba najgorzej wyedytowany sezon ever razem z Samoa. Najgorszy ma oczywiście Chelsea, która w przeciągu dwóch odcinków wygrała reward i dwa indywidualne immunitety, a i tak nie dostała konfy i jest na bliskiej drodze pobicia rekordu jednej z uczestniczek Nicaragui. Wolałbym posłuchać jakiejkolwiek jej konfy, nawet takiej basic o wygranej niż setnej konfy Domenicka czy Kellyn. Edit Angeli i Sebastiana za to nie jest o wiele lepszy. Również są olewani przy każdej możliwej okazji. Tak samo było z Jenną/Des/Libby, które przez większość sezonu były niewidzialne. I nie dlatego, że były nudne (może poza Libby), bo np. Des jest bardzo ciekawą i barwną osobą, była w ciekawym położeniu no i ma ten swój storyline z bycia bezdomną. Skoro chcą pokazywać tylko wybrane osoby to niech zrobią 10-osobowy skład z samymi alpha males, wrzucą 100 HII i tyle.

W tym odcinku okazało się, że istnieje ktoś taki jak Jenna. :O I serio dobrze mi się ją oglądało. Nazwanie Donathana idiotą (<3) i planowanie blindsidu na nim. Szkoda, że jej plan się nie udał, ale przecież jest kobietą, więc nie miała jak się wybronić HII jak on (chociaż i tak użył go niepotrzebnie <3). I potem ten komentarz na ławie jurorskiej, że jej nikt nie przytulił też był iconic.

Na ten moment to serio chciałbym, żeby ktoś z trójki Angela/Sebastian/Chelsea to wygrał, ale wiem, że to niemożliwe. :D Laurel, Kellyn i Donathan są tragicznymi graczami i ich zwycięstwo byłoby jednym z najgorszych ever (chyba że ogarnęliby się i coś zrobili, ale wydaje mi się, że już za późno na jakieś moves). Trudno mi za to kibicować komuś takiemu jak Wendell i Domenick, bo mimo że nie okazali się tacy tragiczni jak myślałem że będą i są nawet spoko to ilość advantages jakie posiadają bardzo pomaga ich grze. Bardzo nie chciałbym, żeby znowu wygrał ktoś pod kogo produkcja riggowała całą grę, ale wygląda na to, że dostaniemy kolejnego Bena. :roll:

Awatar użytkownika
Kamel
5th jury member
Posty: 403
Rejestracja: 21 lut 2016, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S36E11 "The Finish Line Is In Sight"

Post autor: Kamel »

Maw pisze:
03 maja 2018, 03:37
Za to kolejne HII znalezione przez Domenicka to już naprawdę tragedia
to fake był xd, wiec tragedia mniejsza!

Oglądając odcinek jak pada możliwość uratowania Jenny to nie nabrałem się na to. Wiadomo bylo, że Donathan to idiota (tak go nazwala Jenna) i nie odwazy sie na jakikowiek odwazny ruch. Biedna Jenna :(

Chelsea kolejny immunitet! Kolejny odcinek bez żadnej wypowiedzi xd.

Ten sezon jest słaby, nie podoba mi się, cast jest odpychający; po eliminacji Michaela i Jenny kibicuje tylko Chelsea i Angeli.
Laurel jest głupia, ale Kellyn ją przebija pod każdym względem, pls dont let her talk anymore.
Obrazek
nie ma edycji nie ma podpisu

MaciekRS
6th jury member
Posty: 585
Rejestracja: 03 mar 2018, 15:17
Kontakt:

S36E11 "The Finish Line Is In Sight"

Post autor: MaciekRS »

Słaby to na obecną chwile malo powiedziane, chyba że ktos lubi ogladac owce prowadzone na rzeź przez niesympatycznych przewodników stada.
Żeby jeszcze Wendell i Dom grali jakąś świetną grę, ale gdzie tam, widac było na radzie że rozmawiaja ze soba olewając innych a reszta kompletnie nie reaguje.
Gdzie reszta?
Michael był po prostu BARDZO słabym graczem. Owszem, znajdował idole ale po połaczeniu pierwszego kompletnie zmarnował, z nikim nie pogadał (mimo że taka rozmowa w niczym mu nie zagrażala skoro i tak grał idola dla siebie) i w rezultacie stracil sojuszniczke uzyskujac w zamian kompletnie NIC. Kolejna rada to z kolei przygladanie sie jak Desiree rzuca im line ratunkową a oni z radoscią tą line wrzucaja do wody. No i teraz trzecie rada gdzie znowu glosy padały w każdym kierunku ale Micheal znowu się z nikim nie dogadał i znowu zmarnowal swój głos i pojechał do domu.
Jenna - mając takich sojuszników jak ona (Donathan, Laurell, Sebastian czy Michael) to mozna sie pochlastać i rzeczywiście poddać. Produkcja nawet nie dała jej final words
Laurel, Donathan, szkoda słow na ta parkę
Kellyn - dostała dobry edit nie wiadomo czemu. Kompletnie nie wie co sie wokól niej dzieje, dziecko we mgle
Sebastian - mógł miec sojuszniczke Jenne ale gdziee tam, lepiej wyeliminowac swój showmance i odpasc jeden, dwa odcinki później. Pewnie cały czas myśli skąd tu wykombinowac troche trawki i nie ma czasu na myślenie o grze.
Angela - czlowiek z innej bajki, bez sojuszu
Chelsea - ciągle mnie zastanawia jakie to grzechy ona uczyniła że po kolejnym już zwycięstwie nie dostaje nawet jednego wywiadu.

Gdyby tak miał wygladac Survivor to już dawno bym zrezygnował z oglądania czegoś takiego, na szczęscie parę miesięcy temu australijska edycja przypomniała mi ze w tym programie moga byc prawdziwe emocje. Mielismy tam graczy gdzie pokazano na różne strategie u AK, Henryego, Annelise, Lukea, Sary, Michelle, Lockiego i przez to mieliśmy cały cas emocje gdy odpadał którys z "graczy". Nie rozumiem czemu w US tego nie rozumieją. Jak 15 zawodników zrobia niewidzialnymi to potem efekt będzie taki że wszystkie odcinki w których oni beda odpadali będa po prostu nudne.

PS 10 minut klipu z Ponderosy dało mi wiecej ciekawych informacji o Jennie niz 11 42 minutowych odcinków Survivor
Ostatnio zmieniony 04 maja 2018, 23:04 przez MaciekRS, łącznie zmieniany 1 raz.

r&b
1st jury member
Posty: 167
Rejestracja: 03 kwie 2017, 19:29
Kontakt:

S36E11 "The Finish Line Is In Sight"

Post autor: r&b »

Eliminacja była tak szokująca, że się do teraz nie mogę pozbierać. No odcinek był nudny, w tym całym chaosie przed Radą zdążyło mi się ziewnąć kilka razy. Edytorzy chyba nie potrafią zrozumieć, że strategia nie musi być w każdym sezonie na wysokim poziomie, big moves itp. Zawsze mogliby dać do odcinka cokolwiek ciekawszego, byleby to się dało jakoś oglądać. Dlatego w tym nudnym odcinku rządziła Jenna - "No one hugged me" po tak nudnym odcinku mnie kompletnie rozwaliło. Przez to twist oceniam na plus, bo chociaż kompletnie nic nie zmienił i udupił jedynie osoby, które już i tak były udupione, to bez niego raczej nie byłoby tego momentu.

Awatar użytkownika
XanderDE
5th jury member
Posty: 441
Rejestracja: 09 mar 2015, 00:00
Winners at War: Michele
Kontakt:

S36E11 "The Finish Line Is In Sight"

Post autor: XanderDE »

Przynajmniej jednego Idola mniej w grze. Dalej nie potrafię zrozumieć jak można siedzieć na tych radach z Idolami w kieszeni i ich nie użyć? Ile rad już Domenick i Wendell siedzą na tych Idolach?! 4-6? Wygląda na to, że w obecnym Survivor ukryty Idol ma większą moc niż immunitet z zadania, gdzie produkcja daje wskazówki, kiedy masz go użyć, a kiedy nie. I chyba tylko J.T był na tyle ślepy, żeby nie wziąć Idola na radę już nie wspominając o zagraniu nim, chociaż pewnie na konfach sugerowali mu pytaniami, żeby to zrobił
BDR 211 EBK

Awatar użytkownika
Maw
sole survivor
Posty: 1283
Rejestracja: 28 mar 2017, 23:30
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S36E11 "The Finish Line Is In Sight"

Post autor: Maw »

MaciekRS pisze:
04 maja 2018, 21:18
Kolejna rada to z kolei przygladanie sie jak Desiree rzuca im line ratunkową a oni z radoscią tą line wrzucaja do wody.
Tylko że właśnie Jenna i Michael byli w takiej beznadziejnej sytuacji, że Laurel z jej pieskiem Donathanem nigdy by się nie zgodzili na plan Desiree, więc nie mieli tu zbytnio do gadania. :D

Zgadzam się co do Wendella i Domenicka. Ci ludzie naprawdę są głupi. Chyba każdy wie o HII, a i tak nic z tym nie robią (poza Chrisem i Desiree, którzy oczywiście odpadli). Taka Laurel myśli, że ona serio pobije w finale któregoś z nich, że nic z tym nie robi? Czy serio sobie już odpuściła i uznała, że trzecie miejsce też jest ok? :D I przez takich graczy właśnie mamy taki przebieg sezonu...

Awatar użytkownika
Eska
7th jury member
Posty: 667
Rejestracja: 06 paź 2010, 00:00
Winners at War: Yul
Kontakt:

S36E11 "The Finish Line Is In Sight"

Post autor: Eska »

No i niestety odpadł mój faworyt, szkoda, że nie potknął się o żaden HII na koniec xD Ogólnie jakoś mało ciekawe osoby zostały teraz w programie. Niby pokazali zdenerwowaną Kellyn w zwiastunie, ale znając życie nic z tego nie będzie. Twist i losowość podziału bez komentarza, kokos bez komentarza. Niech ten sezon się już kończy xD

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

S36E11 "The Finish Line Is In Sight"

Post autor: Jack »

Ten odcinek nie był taki zły, może był przewidywalny, jednak w końcu akcja nabrała tempa. Strasznie się cieszyłem, że odpadły aż 2 osoby. Mam nadzieję, że w kolejnym odcinku znowu wyrzucą 2, potem finał i po sezonie...

Szkoda, że z programem nie pożegnała się Kellyn. Nie rozumiem za bardzo co chciała ugrać tym swoim ruchem i marnowaniem podwójnego głosu. Serio, uwierzyła w to, że Michael może mieć HII?
Do jeszcze mogę powiedzieć. Kolejna osoba, która nie grzeszy mądrością, Donathan... Pewnie też niedługo poleci.

Na ten moment kibicuję Angeli, chociaż wiadomo, że żaden skrzat leśny Jeffa Probsta nie podrzuci jej tajemniczej wskazówki albo ukrytego immunitetu. Niestety :(

O, właśnie. Przypomniałem sobie o Chelsea. Czasami można zapomnieć, że ona tam jeszcze jest :D

Awatar użytkownika
CH23
6th voted out
Posty: 85
Rejestracja: 13 wrz 2015, 00:00
Lokalizacja: Kuj- Pom.
Kontakt:

S36E11 "The Finish Line Is In Sight"

Post autor: CH23 »

Mnie zastanawia tylko jedna rzecz po tym odcinku.

Dlaczego Micheal zagłosował na Wendella ?! WTF?!
Gdyby głos poszedł na Laurel lub Kellyn, to z Laurel by wygrał 3-2, a z Kellyn remis i wtedy może sojusz Dom-Wen by zagłosowali na Kellyn po tych jej wybrykach.

Wkurzyło mnie zachowanie Sebastiana który od tak puścił w rogi Jenne, a teraz niby są parą po programie... porażka! Spokojnie mógł ją uratować ;)

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5963
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S36E11 "The Finish Line Is In Sight"

Post autor: ciriefan »

Ten sezon to jest prawdziwe dno. Pseudo super fani, a każdy boi się wykonać jakikolwiek ruch. Mamy zwykłe pagongowanie. Do tego sojusz z ulubieńcami Jeffa zgarnia kolejny immunitet (cieszmy się, że tym razem fałszywkę - ale no kolejny przedmiot poza wyspą duchów znaleziony "przypadkiem" przez tę samą osobę). No i ten edit, tyle pominiętych wątków, a o wszystkim musimy dowiadywać się z wywiadów... Szlag mnie trafia, bo było naprawdę sporo do pokazania, a oni pokazują cały sezon z perspektywy 3 osób. Nie możemy nawet sobie sami wyrobić zdania. Ech...

Co najlepsze pomysł na twist z dwiema radami uważam za świetny, ale w wykonaniu tych "wspaniałych" graczy wyszły flaki z olejem...

GRUPA JENNY

Donathan i Jenna mają szansę zblindsidować Sebastiana lub Angelę, ale tego nie robią. Donathan wpada na naprawdę dobry pomysł oddania HII Jennie, a ona go wyśmiewa od idiotów. Ostatecznie on tego nie robi, a ona odpada w dodatku głosując na niego. Informacje z wywiadów o ich konflikcie trochę wyjaśniają, ale i tak powinni byli się dogadać, skoro Naviti pieprzą o silnym Naviti. Pominięty kompletnie wątek showmance'u Jenny z Sebastianem, który na dodatek ją oszukał, obiecał jej wizytę ojca, a potem ją zdradził - to byłby akurat świetny storyline, no ale po co to pokazać. Donathan obrażający się na Jennę i Michaela, bo zachowują się jak popularne dzieciaki - żenada, oficjalnie go nie znoszę i życzę mu jak najgorzej, no i to oczywiście kolejny pominięty wątek. Chelsea wygrywająca kolejne zadanie i bez żadnej wypowiedzi... Ręce opadają.

http://survivorpolska.pl/czego-nie-zoba ... 6-czesc-1/

GRUPA MICHAELA

Kellyn i Laurel mające na tacy podaną możliwość eliminacji Domenicka lub Wendella bądź chociaż pozbycia się ich ukrytego immunitetu, a nie robiące kompletnie nic. Laurel nawet prawie co odpadła i nic z tym nie zrobiła... Kellyn i to jej pieprzenie o silnym Naviti. Wszyscy wiedzą o tych ukrytych immunitetach i nikt nic z tym nie robi, a za radę mamy już 4:4 i sojusz Domenicka wybroni się ukrytymi immunitetami - pozostali mieli szansę na zdobycie władzy, ale każdy boi się wykonać jakikolwiek ruch, sezon zwykłych cipek a nie super fanów. Sądzę jednak, że Dom i Wendell nie będą musieli bronić się immunitetami, bo pewnie wszyscy będą pieprzyć o silnym Naviti, podzielą głosy między Laurel i Donathana, a Dom i Wendell z Laurel i Donathanem zblindsidują kogoś z Naviti i zdobędą bez problemu większość. Na dodatek mamy Kellyn nabierającą się w ciągu 3 sekund na historyjkę z HII - no dziecko we mgle. W tym wszystkim strasznie szkoda Michaela i że nie zagłosował na Laurel, ale liczył na to, że Laurel i Kellyn pójdą po olej do głowy i wykonają ruch. Błagam, niech skrócą ten sezon, wywalą wszystkich w 1 odcinku i już dadzą ten milion Domenickowi lub Wendellowi, bo tego się nie da po prostu oglądać. Jest to jeden z najgorszych sezonów w historii obok takich gniotów jak Redemption Island, South Pacific, Tajlandia czy Fidżi. Michael był jedyną osobą w tym sezonie, którą dało się polubić i teraz niestety nie czuję potrzeby dalszego oglądania. Chciałbym kibicować Angeli, bo jej osoba mnie trochę fascynuje, ale z takim editem to nie ma sensu...

http://survivorpolska.pl/czego-nie-zoba ... 6-czesc-2/

KONFY:
Domenick - 5 (43)
Kellyn - 6 (31)
Wendell - 4 (24)
Donathan - 4 (21)
Laurel - 2 (15)
Angela - 0 (12)
Sebastian - 1 (7)
Chelsea - 0 (3)

Michael - 4 (32)
Jenna - 3 (12)

Desiree - 14, Libby - 11, Chris - 25

Bradley - 12, James - 7, Stephanie - 12, Brendan - 5, Morgan - 6, Jacob - 15, Gonzalez - 2

Kelrik
7th voted out
Posty: 111
Rejestracja: 11 mar 2017, 00:00
Kontakt:

S36E11 "The Finish Line Is In Sight"

Post autor: Kelrik »

Szkoda Michaela. Fajnie chłopak grał, nie bał się iść na całość. Wkręcił naiwną Kellyn, szkoda, że tylko ją. Niestety od początku chłopak nie miał szczęścia. Kiedy zobaczyłem losowanie w tej konkurencji, wiedziałem, że jeśli przegra to tylko cud go uratuje. Teoretycznie Wendell i Dom są w świętnej pozycji, ale wydaję mi się, że potulne owce jak Laurel, Angela, Sebastian czy Chelsea w końcu się przebudzą i zrobi się ciekawie. Inna sprawa, że to Wendell i Dom na dziś zasługują na wygraną, bo reszta poza Mikem siedzi potulnie pod hasłem "keep Naviti strong".

Awatar użytkownika
Davos
6th jury member
Posty: 582
Rejestracja: 16 lut 2019, 01:44
Kontakt:

S36E11 "The Finish Line Is In Sight"

Post autor: Davos »

O żesz, kolejny słaby odcinek... A mogło być znośnie, bo twist z wprowadzeniem chwilowego podziału na dwa plemiona i zrobienia im osobnych rad, był naprawdę świetnym pomysłem! Ale to by wypaliło z innym castem, bo tu niestety mamy bandę sierot bojących się gry, do tego losowanie ułożyło się tak, że z góry było wiadomo, że odpadnie Jenna i Michael :/
O edicie nawet nie ma co wspominać, bo to jest po prostu jakiś absurd, że Chelsea, która drugi raz z rzędu wygrywa immunitet, nie dostaje w ogóle żadnych konf...

Pierwsza rada - Donathan mógł zrobić świetny ruch i wykopać kogoś z Naviti, a tymczasem on zagrał HII dla siebie, jednocześnie głosując na Sebastiana... WTF? Po co on to zrobił, skoro nawet gdyby Jenna też zagłosowała na Sebastiana to i tak odpadłaby Jenna stosunkiem głosów 3:2? Nie czaję tego gościa zupełnie. Szkoda, że nie zagrał HII na Jennę, wtedy odpadłby on sam. Ale to by było zbyt piękne ;)
Sama Jenna nawet nieźle wypadła, że chciała wykopać Donathana i to jeszcze przy użyciu jego własnego HII. No ale niestety zabrakło jej szczęścia.

Druga rada - tutaj plus dla Michaela za to, jak ładnie namieszał w głowach Kellyn i Laurel, że ma HII, dzięki czemu obydwie zaczęły panikować i zagłosowały na siebie nawzajem. Ale nie rozumiem, czemu Michael nie zagłosował na Laurel, wtedy przetrwałby tę radę i zrobiłby to nie mając HII więc dokonałby czegoś naprawdę wielkiego. Trochę pokpił sprawę, ale i tak go było szkoda, bo on przynajmniej jako jeden z niewielu osób w tym sezonie naprawdę chciał grać i choć trochę myślał. Niestety zabrakło mu myślących sojuszników...

Oprócz zadania i rad mieliśmy jeszcze znalezienie przez Domenicka kolejnego idola... Dobrze, że chociaż ten był fałszywy, ale i tak to już jest trochę przesada...

W grze zostało 8 osób i jest mi najzupełniej obojętne, kto wygra, a to mi się zdarza chyba po raz pierwszy odkąd oglądam Survivor… No chociaż w sumie w tym momencie chyba mimo wszystko najbardziej chciałbym zwycięstwa Wendella albo nawet Domenicka, ale nie dlatego, że ich lubię, tylko dlatego, że nikt poza nimi właściwie nie gra, bo gdyby ktokolwiek z tej grupy myślał to już dawno by w tę dwójkę celował.
Obrazek

Saw
8th jury member
Posty: 760
Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S36E11 "The Finish Line Is In Sight"

Post autor: Saw »

Ten sezon naprawdę jest tragiczny. Już teraz mogę nadac mu miano tego zdecydowanie najgorszego w historii. Nawet Tajlandia czy Redemption Island to przy tym perełki. Wszystko w tym sezonie jest fatalne. Wszyscy moi faworyci już odpadli, co jest totalnie do kitu. Nigdy się nie zdarzyło mi żeby na etapie F8 nie było absolutnie nikogo komu mógłby kibicować. Edit jest żenujący. Oglądamy grę z perspektywy Domenicka i ewentualnie jego sojuszników. A pozostalych mają w dupie. Chelsea wygrywa dwa immunitety z rzędu i nie dostaje żadnych konf. Po 11 odcinkach ma ich zaledwie 3. Po prostu wkurwić się można na to, że to nie widz decyduje komu chce kibicować, tylko produkcja nam wciska swoich faworytów. Ja o Chelsea, Sebastianie czy Angeli nie wiem nic. Nie wiem jakie mają plany, bo oczywiście trzeba cały czas pokazywać te same osoby. Donathan i Laurel to dwie najgorsze osoby tego sezonu. Donathan to w ogóle zwykła cipa, kótra boi się podjąc ryzyko. Rzygam na niego i jego fatalną grę. Nie pomógł Jennie, bo niby mieli jakiś tam konflikt. Niech się wali ta oferma. Jest zwykłym pionkiem w tej grze. Podobnie zresztą Laurel, która robi tam za kapusia i donosi wszystko Domenickowi.
Oczywiste jest, że ten sezon wygra Wendell lub Domenick. Mi to już teraz obojętne, bo nie trawię tych ludzi. Byle tylko nie udało się Donathanowi, Laurel lub mega irytującej Kellyn.
Twist z podwójną radą nawet fajny, ale niestety pogrzebał dwójkę moich ostatnich faworytów. Ale z drugiej strony i tak ich los już był przesądzony, więc zresztą bez róznicy. Ten odcinek należał do Jenny i jej świetnych komentarzy. Szkoda, że nie wykorzystali jej potencjału i nie dostała wiecej czasu antenowego. Ale wiadomo jak to jest w Survivor od dawna. Blondynki są zazwyczaj traktowane tylko jako dodatek do show. Jej pomysł by skierować cel na Donathana nie był najgorszy. To byłoby piękne, gdyby zagrał na niej immunitetem, a później sam odpadł.
Michael też nieźle powlaczył. To wkręcenie Kellyn było bardzo skuteczne i jak widać ta wpadła w panikę. Szkoda, że się nie udało przetrwac. Wystarczyło tylko zagłosować na Laurel. Ale Michael i tak był jednym z niewielu pozytywnych akcentów tego dna.

Nie wiem jak dotrwam do końca. Niech to już się skończy.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 36: Ghost Island”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości