S40E13/14 "The Penultimate Step of the War"

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

S40E13/14 "The Penultimate Step of the War"

Post autor: frasiek »

Data premiery to szósty dzień maja.

frasiek
sole survivor
Posty: 1106
Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
Kontakt:

S40E13 "The Penultimate Step of the War"

Post autor: frasiek »

Podwójny odcinek o tym, jak Nick wykopał sobie grób. W pierwszej części ustawił na przedostatniej pozycji, w drugiej pomógł zdobyć nietykalność osobie na ostatniej pozycji.

Mina Michelle, gdy Nick jej powiedział po pierwszym głosowaniu, że nadal jest z nią, ot po prostu wykonał strategiczny ruch eliminując kogoś z kim nie wygra w finale, bezcenna.

Edycja:

Walka o powrót na wyspę zapowiada się niezwykle pasjonująco biorąc pod uwagę, że Natalie ma potrójną przewagę.

W ogóle to fajny twist, że można odpaść na pierwszej radzie i wrócić na F6 z HII w kieszeni. F4 można teraz przejść rozpalając ogień, tak? Głosują wszyscy, którzy siedzieli na EoE?
Ostatnio zmieniony 07 maja 2020, 11:45 przez frasiek, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
joeytribbiani
4th jury member
Posty: 306
Rejestracja: 16 cze 2019, 08:16
Winners at War: Parvati
Kontakt:

S40E13 "The Penultimate Step of the War"

Post autor: joeytribbiani »

Jeremy został wykiwany przez osobę, która grała nim przez cały sezon. Przykre, że jego sojusznicy go przed tym ostrzegali, a on wolał nie słuchać i skończył tak jak skończył- kolejna ofiara Tony'ego. Michele <3 Fajnie się ją ogląda i widać, że zależy jej na tym aby udowodnić, że jest dobrym graczem. Dobrze, że zagrała monetę dla siebie a nie dla Jeremy'ego, bo tak to ona by odpadła w pierwszej części i nie doświadczyłbym "IDGAF" Michele. Dobrze wytknęła Nickowi, że skoro chciał się pozbyć Bena to parę chwil temu miał na to jedyną okazję. Śmiesznie jak na głos mówiła Sarze, że nie wygra przeciwko Tony'emu. Taką Michele mogę oglądać :) I ten immunitet gdy go potrzebowała- cudo. Śmiesznie jak Tony mówi, że trzeba pozbyć się "hien" (znów zwracam uwagę jak bardzo denerwuje mnie wywyższanie się ponad niektórymi graczami i nazywanie ich hienami albo kozami), bo wszyscy będą chcieli iść z nimi do finałowej 3, a sam trzyma się Bena bo wie, że ten raczej nie ma szans na wygraną ;) Nicka mi nie szkoda, bo za późno wziął się za grę i został na lodzie. Mam nadzieje, że Michele uda się jakość dotrzeć do finałowej 3 i może nawet wygrać. Na ten moment jej szansą jest wygrywanie wszystkich zadań, albo pomoc osoby z Edge. A co do Edge- jestem niemal pewien, że wróci Natalie albo Parvati. I będę szczęśliwy bez względu na to, która z nich to będzie.

Podsumowanie na końcu uświadomiło mi: 1) jak wielki hype miałem przed tym sezonem widząc graczy takich jak Yul, Danni, Parvati i Ethan tylko po to, aby wszyscy old-school players zostali wyeliminowani przed mergem </3; 2) jak bardzo lubię Sandrę i brakuje mi jej na EOE; 3) jak inaczej potoczyły by się losy innych uczestników, gdyby pierwotny podział był mężczyźni vs kobiety (tak jak gracze myśleli przed rozpoczęciem) albo gdyby nie było zmiany na 3 plemienia, przez które straciliśmy kilka największych graczy: Sandrę, Parvati i Roba.

Danfan
1st voted out
Posty: 7
Rejestracja: 13 mar 2020, 22:19
Winners at War: Nick
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

S40E13 "The Penultimate Step of the War"

Post autor: Danfan »

Ech no smutny odcinek dla mnie gdyż Nick to jeden z moich ulubionych zwycięzców ever natomiast ten odcinek i sytuacja w grze jaką miał była jego wielką szansą na przełamanie a okazało się totalną klapą. Nie zaczęło się dla niego źle gdyż był na celowniku Sary jednakże ładnie się wybronił poprzez wygranie immunitetu. Sytuacja rozwinęła się tak, że ponownie na celownik wzięty został Jeremy i jako, że mieliśmy już walkę między tą dwójką to wszystko sprowadzało się do tych dwojga i jako, że nasi oficerowie planowali rozdzielić głosy to wszystko sprowadzało się do Nicka. Sarah nie była go pewna i wydawało mi się, że może to coś oznaczać. Warto zauważyć też, że to ponownie Tony skierował celownik na Jeremiego gdyż ten chciał pozbyć się Bena. No nie dziwię mu się ani trochę, koleś ma do niego wonty dlatego, że nie zdołał go wywalić kilka rad wcześniej. Jak Ben wygrał to nie mam pojęcia. Nick wiedział o wszystkich planach, miał niesamowitą szanse. Serio jak tylko pokazali, że będzie podział głosów to myślałem, że Nick coś wykombinuje i uderzy w Sarah. Szczerze mówiąc to byłoby dla niego najlepsze. Powinien podbić do Michelle i powiedzieć jej o całym planie jaki ma większość, że będą dzielić głosy i powiedzieć, że no może by podbiła do Jeremiego i no mu powiedziała, że fajnie byłoby rozbić Toniego i Sarę bo ONI MAJĄ OCZYWISTY SOJUSZ. Szczerze mówiąc strasznie się na Nicku zawiodłem gdyż miał niesamowitą okazję do rozbicia tego duetu i ponadto do wykonania bardzo dobrego ruchu, a gdyby udało mu się skierować głosy na Sarę nawet poprzez argument, że ona i Ben to też bardzo mocny sojusz to już wgl byłoby dla niego idealne. Wiadomo było, że ma lepszą relacje z Tonym. I gdyby skierował głosy na Sarah to wtedy w grze w F6 miałby dobrą relacje z Michelle jednocześnie ona mogłaby być skłonna wywalić później Jeremiego. Miałby w F6 nadal walczących Jeremiego i Bena i Toniego, który zblindsidowany miałby tak naprawdę tylko Bena a Jeremy już by mu nie zaufał tak łatwo bo ten go ponownie oszukał. Win-win sytuacja dla Nicka, który mógłby ponownie skryć się w cieniu i moim zdaniem miałby duże szanse na F3 i na zwycięstwo. Niestety postanowił iść z Tonym i to go później zgubiło gdyż wydaje mi się, że Nick myślał, że Tony i Sarah spróbują zagrać przeciw sobie on pódzie z Tonym a przed samym końcem go wywali. Takie myślenie go zgubiło niestety i zapłacił za to swoją głową jednocześnie pomagając Michelle. No cóż niestety. Podobną strategię ma Denise, też idzie z prądem i to też nie jest dobre i dziwię się im. Serio Denise i Nick to mocni gracze, świetni zwycięzcy a kompletnie zawodzą w tym sezonie, po za swoimi odcinkami gdzie Denise wywaliła Sandre a Nick stworzył chaos i się uratował. Naprawdę jestem bardzo zaskoczony tym co się dzieje w tym sezonie i jak łatwo Tony i Sarah idą przez połączenie, prawdopodobnie będą razem w finale gdzie wynik będzie zbliżony ale Tony wygra. Sarah otrzyma pewnie głosy dziewczyn, a Tony facetów. Natomiast Ben to idealne ZERO w finale, serio ja nie wiem jak on wygrał ten swój sezon, już wtedy był tragiczny. On jest tam najgorszym graczem od dawna, totalny pionek bez żadnych refleksji nad tym co się dzieje w grze, w dodatku zniechęca do siebie ludzi. Czekam aż Adam i Jeremy go zjadą w finale bo niewątpliwie się tam znajdzie. Przed sezonem uważałem, że Tony wyleci pierwszy i to, że mając taki cel na plecach tak daleko zaszedł i tak kontroluję te grę wymaga szacunku. Bardzo go lubię, to był mój nr. 3 przed sezonem po Yulu i Nicku dlatego teraz kibicuje żeby doszedł do finału i wygrał ten sezon bo jako jedyny zasługuje.

Kelrik
7th voted out
Posty: 111
Rejestracja: 11 mar 2017, 00:00
Kontakt:

S40E13 "The Penultimate Step of the War"

Post autor: Kelrik »

Zaskakujące zachowanie Jeremy'ego, który mógł mieć pierwszą spokojną radę od jakiegoś czas i to zepsuł. Rozumiem, że chciał zrobić jakiś ruch przed finałem, ale chyba bezpieczniej byłoby skupić się na zdobyciu immunitetu w konkurencji lub późniejszej walce w rozpalaniu ognia. Co do drugiej eliminacji zaskoczyło mnie, że Tony nie zdołał przekonać Sarah w sprawie Denise, która ma lepsze CV od Nicka. Tony dalej prowadzi grę i jest blisko 2 mln, ale wiadomo, że ktokolwiek wróci z EoE od razu obierze sobie jego na celownik łącząc się z Michelle i np. Denise. Lojalności Bena i Sarah też Tony nie może być pewny. Nie zdziwię się jeśli sprawdzi się scenariusz Nicka, że Tony może przegrać finał rozpalając ogień gorzej od Bena. Sytuacja jest dynamiczna i ciekawa. Tony i Ben mają HII, a z EoE może też wrócić Natalie z HII lub Tyson. Może powtórzyć się rada, gdzie każdy wyłoży HII, a odpadnie osoba bez głosu. Co by się jednak nie wydarzyło mam nadzieję, że osoba powracająca z EoE nie wygra programu. Na sam koniec brawa dla Michelle, która nie poddaje się i walczy do końca.

Został nam tylko finał. Życzę Tony'emu zwycięstwa, bo dotąd grał najlepiej, ale obawiam się, że ostatecznie odpadnie przed finałową radą. Na zwycięzcę typuję Sarah, która ukryła się nieco w cieniu kolegi policjanta i podejmuje raczej dobre decyzje. Nie miałbym problemu z takim rozwiązaniem tym bardziej, że Sandra utraci wtedy swój tytuł Królowej z którym się obnosi na każdym kroku.
TOP 3 według mnie wyglądać będzie tak: 1. Sarah, 2. osoba z EoE, 3. Ben

Barteg
6th voted out
Posty: 82
Rejestracja: 27 wrz 2017, 11:33
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S40E13 "The Penultimate Step of the War"

Post autor: Barteg »

frasiek pisze:
07 maja 2020, 11:36
Podwójny odcinek o tym, jak Nick wykopał sobie grób. W pierwszej części ustawił na przedostatniej pozycji, w drugiej pomógł zdobyć nietykalność osobie na ostatniej pozycji.
Dokładnie to samo chciałem napisać, bardzo kiepski występ Nicka, sezon zaczął od dobrego sojuszu, a potem było tylko gorzej, nie żebym miał jakieś ogromne oczekiwania, ale i tak trochę rozczarowanko.

Sam odcinek dość nudnawy, nagle mamy jakąś silną relację Bena z Denise, przez którą jak rozumiem Ben nie chciał jej wyrzucić, a Jeremy ze swoim planem wyrzucenia Bena nie poszedł do Denise tylko do Tony'ego co oczywiście miało marne szanse powodzenia, bo ogromny sens ma dla Tony'ego trzymanie Bena, który jest mu wierny, a w finale zdobędzie zero głosów.
Najciekawszą rzeczą dzisiaj było chyba to, że przy dwóch możliwych okazjach nikt nie celował w Tony'ego ani Sarę (szczególnie wiedząc, że Tony na HII, więc możliwości uciekają), nie rozumiem czy On (Oni?) naprawdę grają tak dobrze, czy o co tu chodzi, czemu np Nick z Michele nie próbowali dogadać się z Denise, na którymkolwiek etapie, ale w F6 szczególnie, kiedy Tony zaczął celować w Denise, próba dojścia do finału właśnie w takiej trójce miałaby myślę największy sens dla każdego z nich, także trochę dziw, że takich prób nie było albo były, ale ich nie widzieliśmy tak jak wielu innych rzeczy.

Denise po dobrej pierwszej części sezonu niestety trochę rozczarowuje, nie bardzo rozumiem w co ona gra i jak chciałaby to wygrać (bo chyba to jest celem wszystkich) nagle ma jakiś mocny układ z Benem, Tonym i Sarą, teoretycznie pokazano nam rozmowę, gdzie sugeruje pozbycie się Tony'ego bo wygra z każdym, więc może coś tam próbuje, ale po pierwsze mam spore wątpliwości czy w ewentualnym finale wygrałby z Sarą, a po drugie może trochę braknąć czasu, szkoda bo naprawdę ją lubię.
Najlepsze wrażenie zrobiła dzisiaj Michele, może i była dwa razy po złej stronie głosów, ale dobrze zrobiła grając 50/50 coin na siebie, a potem uratowała się zdobyciem immunitetu, do tego miała sporo zabawnych tekstów i świetnie się ją oglądało, kibicuję mocno, żeby sprawiła niespodziankę w finałowym odcinku.

Na koniec jeszcze kwestia tokenów, co się stało z 6 tokenami od Tony'ego?? Parv miała tylko 2 z noszenia kokosów, Natalie też ich nie miała wszystkich, bo 2 z kokosów + 8 od Nicka to jest 10, A miała łącznie 14, szkoda, że nie wyjaśniono tego... po za tym miała 14 i wydała 6 na HII dla Tysona (wtf?) Kolejne 6 na 3 przewagi, czyli masło orzechowe kosztowało tylko 2? Mam wrażenie, że kiedyś kosztowało 4, a jeśli nie kosztowało 4 to powstaje pytanie co się stało z 4 tokenami, które Parvati zdobyła od Michele?
Tak się ekscytowali tymi tokenami to mogli lepiej pokazywać co się z nimi dzieje, po za tym tak naprawdę główną rolą tych tokenów, z których starano się zrobić nie wiadomo co okazała się być ogromna pomoc w dotarciu pierwszej wyeliminowanej osobie do finału, zdziwiłbym się jeśli Natalie ze swoją sprawnością mając 3 przewagi nie wygrałby zadania. Twist z tokenami wyglądał ciekawie i miał potencjał, ale ostatecznie wyszedł marnie i mam nadzieję, że nie wróci.

Awatar użytkownika
joeytribbiani
4th jury member
Posty: 306
Rejestracja: 16 cze 2019, 08:16
Winners at War: Parvati
Kontakt:

S40E13 "The Penultimate Step of the War"

Post autor: joeytribbiani »

Barteg pisze:
07 maja 2020, 21:24
Na koniec jeszcze kwestia tokenów, co się stało z 6 tokenami od Tony'ego?? Parv miała tylko 2 z noszenia kokosów, Natalie też ich nie miała wszystkich, bo 2 z kokosów + 8 od Nicka to jest 10, A miała łącznie 14, szkoda, że nie wyjaśniono tego... po za tym miała 14 i wydała 6 na HII dla Tysona (wtf?) Kolejne 6 na 3 przewagi, czyli masło orzechowe kosztowało tylko 2? Mam wrażenie, że kiedyś kosztowało 4, a jeśli nie kosztowało 4 to powstaje pytanie co się stało z 4 tokenami, które Parvati zdobyła od Michele?
Z tymi tokenami sam się pogubiłem, ale na ostatnie pytanie znam odpowiedź :D Dzisiaj Parvati dzisiaj powiedziała na live na Instagramie, że razem z Danni kupiły dwa słoiki masła orzechowego za tokeny od Michele, więc jedna zagadka rozwiązana :)

Awatar użytkownika
Davos
6th jury member
Posty: 582
Rejestracja: 16 lut 2019, 01:44
Kontakt:

S40E13 "The Penultimate Step of the War"

Post autor: Davos »

Podwójny odcinek więc niby działo się sporo, ale i tak znów mam to samo uczucie dziwnego editu, który wielu rzeczy nie wyjaśnia. Skąd Ben ma tak silną relację z Denise, że aż nazywa ją swoim "numberem" (co jest o tyle zabawne, że samego Bena tak samo traktuje Tony)? Czemu Nick znalazł się w mniejszości, skoro wcześniej był blisko Tony'ego i brał udział w jego blindsidach? Dlaczego nikt nie celuje w Tony'ego lub Sarah i nie próbuje ich rozdzielić? I czemu Natalie kupiła immunitet akurat Tysonowi, skoro wcześniej nie pokazywano, żeby oni mieli jakąś bliższą relację?

No ale przynajmniej nie było szeptanych rad. Po Nicku i Jeremy'm nie będę płakać, bo obydwaj dziś robili błędy, a poza tym cieszę się, że Tony dalej jest w grze i do tego radzi sobie cały czas świetnie i ma dobre perspektywy na finał i końcowy sukces. Jeremy niepotrzebnie zaczął kombinować, bo po raz pierwszy od kilku rad nie był początkowo na celowniku i mógłby się utrzymać, gdyby nie postanowił wycelować w Bena. A to zupełnie nie kalkulowało się Tony'emu, bo mając do wyboru wyeliminowanie jednego sojusznika kosztem drugiego chyba każdy na jego miejscu zostawiłby Bena, który nie ma żadnych szans w finale, w przeciwieństwie do Jeremy'ego, który swoim dobrym socjalem mógłby zapewnić sobie sporo głosów. No i Ben chyba mimo wszystko jest bardziej lojalny wobec Tony'ego i raczej nie przyjdzie mu do głowy pomysł, żeby go odpalić przed finałem, a Jeremy pewnie by tego próbował.
Nick z kolei zaliczył podwójnego faila - najpierw ten głos na Jeremy'ego, który pozbawił jego i Michelle kontroli nad grą, a potem jeszcze pomaganie Michelle, która jako jedyna wyprzedzała go na liście ludzi do odstrzelenia. No i ostatecznie Nick został w pełni zasłużenie kopnięty w tyłek. I tak miał szczęście, że tak długo przetrwał, bo poleciałby już wcześniej, gdyby Adam się sam nie podłożył. Ja zresztą konsekwentnie będę powtarzał, że tak jak Wendell, tak również i Nick skopał sobie grę w momencie odwrócenia się od Yula i rozwalenia dobrego i pewnego sojuszu.

Tony jakimś cudem w ogóle nie był na celowniku, za to aktywnie brał udział we wszystkich rozmowach. A tam, gdzie go nie było "formalnie", śledził ludzi z kryjówki na drzewie :D Nie sądziłem, że jego słynne kryjówki jeszcze mu przyniosą jakieś efekty, a tu proszę :) Ruch z wywaleniem Jeremy'ego dobry, podobnie jak pozbycie się Nicka. Do tego cały czas sojusz "Cops-R-Us" trzyma się mocno. Sarah też na tej relacji korzysta i na ten moment nie widzę za bardzo, żeby ktoś tej dwójce uniemożliwił dojście do finału, bo Ben raczej się od nich nie odwróci.

Michelle dostała rykoszetem przez ruch Nicka przeciw Jeremy'emu, ale i tak była w mniejszości więc ma fuksa, że zdobyła ten immunitet. Chociaż ładnie kombinowała, próbując nastawić Sarah przeciwko Tony'emu, choć ta wydawała się tym niewzruszona i raczej nie zdradzi kumpla z policji. Dziwię się swoją drogą, że Michelle i Nick nie próbowali zgrać się z Denise. Ta ostatnia z kolei niby próbowała zejść z celownika, ale jak widać ludzie dalej jej pamiętają wywalenie Sandry i przez to nie bardzo chcą obok niej siedzieć w finale. Próby Denise, żeby namówić Sarah i Bena do wywalenia Tony'ego raczej wydają mi się skazane na porażkę i dla samej Denise lepiej moim zdaniem było zgrać się z Nickiem i Michelle i iść z nimi do finału. A na etapie Top7 ta trójka mogła jeszcze pozyskać Jeremy'ego i wtedy mieliby większość.


No i EoE - zbliża się powrót kogoś z tej ekipy do gry i przez to mieliśmy okazję zobaczyć małe podsumowanie całego wygnania i dzięki temu wszyscy tam dostali konfy i można ich było w końcu więcej pooglądać i posłuchać. To mi się w tym odcinku bardzo podobało. Zadanie o tokeny też spoko... ale już sama ich ilość to jest jakieś nieporozumienie. Natalie nazbierała ich 14, dzięki czemu kupiła immunitet dla siebie, 3 przewagi w zadaniu o powrót i jeszcze immunitet dla Tysona, bo już nie było co z hajsem zrobić :P Aha, spoko. A dla porównania Ethan nie ma żadnych tokenów więc nie będzie miał żadnej przewagi. To samo Jeremy i Nick, bo oni dopiero co trafili na EoE więc nawet nie mieli szans zdobyć żadnych tokenów. Czyli część osób nie będzie miało żadnego ułatwienia w zadaniu, kilka osób będzie miało jedno ułatwienie, a Natalie aż 3. Nie ma to jak równe szanse... Czyli już wiadomo, że Ethan nie wróci na pewno, za to Natalie ma bardzo duże szanse na powrót. Nie podoba mi się to za cholerę, bo psuje całe emocje związane z tym zadaniem. Sam twist z EoE już jest kontrowersyjny, ale jeśli już ma być to wolałbym, żeby to działało na takich zasadach jak w s38, bo tokeny i bonusy jeszcze bardziej wypaczają całą grę. Jeszcze pal licho ten dzisiejszy wpływ EoE na grę, czyli możliwość kupienia przez gracza utrudnienia dla rywala w zadaniu o immunitet, bo ostatecznie to i tak Nicka nie uratowało, no ale przewagi w zadaniu o powrót czy immunitety, które będą działać... A mają je nie tylko Natalie i Tyson, ale też Boston Rob. Jak jedna z tych 3 osób wróci do gry to wystarczy jej wygrać w zadaniu chociaż raz immunitet, na drugiej radzie użyje HII i już ma Top4, gdzie w najgorszym razie będzie walczyć w rozpalaniu ognia.
Wychodzi na to, że w tym sezonie bardziej opłacało się być pierwszą wyeliminowaną osobą, żeby na EoE nazbierać worek tokenów niż być wyeliminowanym na etapie Top6 i nie mieć żadnych tokenów i przewag przed zadaniem o powrót. Złe i zbyt przekombinowane rozwiązanie.


Mimo wszystko wydaje mi się, że ludzie wyciągną wnioski z sezonu 38 i ktokolwiek by nie wrócił z wygnania, będzie na celowniku osób, które cały czas były w grze.
I gdybym miał pobawić się w typowanie finału to obstawiłbym tak:
Top6 - odpada Michelle,
Top5 - odpada osoba powracająca z EoE (jeśli będzie to Natalie, Tyson lub Rob to pewnie wykorzystają HII na etapie Top6)
Top4 - odpada Denise (najprawdopodobniej po walce z Benem na rozpalanie ognia).
Finał - Tony zgarnia większość głosów i wygrywa, Sarah zgarnia kilka głosów, Ben ma okrągłe 0 na koncie.

Nie zdziwię się też, jak na którejś radzie np. na etapie Top6 kilka osób użyje immunitety (Tony, Ben i osoba z EoE), do tego ktoś inny zdobędzie immunitet na zadaniu i nagle 4 osoby będą nietykalne. Niezbyt fajny scenariusz, ale niestety realny...


Jeszcze mi tak przyszło teraz do głowy, że jeśli już jest to EoE i ktoś ma wrócić do gry to fajnym pomysłem byłoby powtórzenie tego, co wymyślono w pewnym dawnym sezonie przy okazji plemienia Outcasts. Zamiast zadania o powrót z pierdyliardem przewag, dużo ciekawiej byłoby zrobić tym wszystkim ludziom z EoE wspólną radę plemienia i niech sami wybiorą spośród siebie osobę, która ma wrócić do gry. To by nadało zupełnie nową dynamikę całemu pobytowi na wygnaniu, bo zamiast zbierania fantów trzeba by było przekonywać innych i wykorzystać social game. Zaczęłyby się rozmowy o grze, tworzenie grupek, kombinowanie - i mielibyśmy na EoE w pewnym stopniu to, co mamy w samej grze. Moim zdaniem takie coś byłoby dużo ciekawsze do oglądania niż ciągłe bieganie co odcinek ludzi z EoE po całej wyspie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Fenistil
1st jury member
Posty: 196
Rejestracja: 22 sie 2017, 21:27
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

S40E13 "The Penultimate Step of the War"

Post autor: Fenistil »

Myślałem, że wątek Michele zupełnie klapnie po odpadnięciu Wendella, ale o dziwo to ona jest dla mnie gwiazdą tych ostatnich odcinków; cudownie się ją ogląda. :) Jak dla mnie niech nawet sobie wygrywa, choć może być ciężko, bo po zwycięstwo pewnie zmierza Tony. Jestem szczerze zdziwiony, że po tych akcjach jakie odstawił nikt nie podjął choćby próby by się go pozbyć i każdy chciał z nim grać. Jeśli wygra, to zasłużenie.

A z EoE szykuję się już na wielki powrót Natalie. Niby nic nie jest pewne, ale jednak absolutnie zdominowała ona całe EoE i ten powrót jej się zwyczajnie należy. Szkoda, że jej nie pozwolili na drugiego idola, bo to by było jeszcze bardziej epickie. :D

Kelrik
7th voted out
Posty: 111
Rejestracja: 11 mar 2017, 00:00
Kontakt:

S40E13 "The Penultimate Step of the War"

Post autor: Kelrik »

Wielu z Was zapomina chyba, że gra idzie aż o 2 bańki. Ok Tony uniknął ostatnio bycia na celowniku, ale to się skończy z powrotem osoby z EoE. Denise i Michelle mają świadomość siły Tonyego, dotrze to też do Sarah i Bena. Nie wykluczam jego udziału w finale, ale będę zaskoczony jeśli wejdzie tam bez rozpalania ognia. To by znaczyło, że albo wygrał immunitet w finałowej konkurencji, albo reszta graczy straciła trzeźwą ocenę sytuacji.

Awatar użytkownika
XanderDE
5th jury member
Posty: 441
Rejestracja: 09 mar 2015, 00:00
Winners at War: Michele
Kontakt:

S40E13 "The Penultimate Step of the War"

Post autor: XanderDE »

Ok Tony uniknął ostatnio bycia na celowniku, ale to się skończy z powrotem osoby z EoE.
Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić eliminację Tonego w tym momencie. Tyson czy Natalie wracają, zagrywają Idola na siebie, Tony gra swoim, Ben gra swoim, więc jedynymi osobami, które mogą odpaść na następnej radzie to Sarah(wątpię), Michele(też wątpię, a ten odcinek to bardziej taka zasłona dymna, bo ostatnio było za dużo Tonego) i Denise, która się praktycznie poddała, a to że pokazali, że celuje w Tonego też jakoś nie wróży jej dobrze.
Na top5 jakoś ciężko mi uwierzyć, żeby nie odpadł Ben, bo raczej nikt nie będzie chciał się mierzyć z nim w rozpalaniu ognia.
I tak dochodzimy do top4 Tony, Sarah, Michele i prawdopodobnie Natalie, gdzie jedynymi osobami, które mogą zgarnąć głosy jurorów to Tony i Sarah. Natalie się nie liczy, bo przez cały sezon była praktycznie poza grą, Michele zwyczajnie nie ma dojścia do jurorów, gdzie większość to matki i ojcowie, więc nawet gdyby prowadziła zajebistą grę to i tak w ich oczach będzie uchodzić za dziecinną i nieodpowiedzialną, Sarah zaszkodziła sobie tym wybuchem po eliminacji Sophie, gdzie wszyscy słyszeli jak krzyczy na Tonego, że jest udupiona, chociaż i tak ma większe szanse zgarnąć parę głosów w walce z Tonym. Tony to murowany kandydat na zwycięzcę. Jak siedzi w finale to reszta może mu buty czyścić. Jedyna możliwość, że się tam nie znajdzie to odpadnie w top5 zamiast Bena lub przegra rozpalanie ognia przeciwko Benowi, bo to raczej jedyna osoba, która zdecydowanie może go w tym pokonać.
BDR 211 EBK

Awatar użytkownika
Sa!nt
7th voted out
Posty: 109
Rejestracja: 20 maja 2011, 00:00
Kontakt:

S40E13 "The Penultimate Step of the War"

Post autor: Sa!nt »

Pierwszy raz nie chce mi się komentować odcinka.

Ten odcinek pomimo tego, że trwał dwie godziny i zapowiadał się na ciekawy napakowany akcją był po prostu nudny. Już nie mogę patrzeć na tych ludzi, Jeremy odpada bo sobie sam wykopał grób, następnie to samo robi Nick. Tony jest murowanym zwycięzcą, tylko coś naprawdę niespodziewanego mogłoby mu to zabrać. Owinął sobie ludzi wokół palca i gra z nimi tak jak chce.

Zadania takie, że nie chce się ich komentować. Na EoE też nic się wiele nie działo, EoE jest plusem dla produkcji bo widzowie mogą dalej obserwować swoich ulubionych rozbitków i liczyć, że wrócą do gry. No i nie trzeba robić kosztownej Ponderosy dla takiego towarzystwa - wystarczy im garnczek ryżu i walka o słoik masła orzechowego.

Szczerze mówiąc nikomu nie kibicuje aby powrócił z EoE - bo na tym etapie gry to jest niesprawiedliwe, jak np wróci Natalie która nie była w grze prawie wcale, albo Tyson który już miał swoją szansę. Jak już ktoś musi wrócić niech to będzie Amber albo Danny to byłby fun w ostateczności Parvatka.

Jedynym plusem tego odcinka to była Michelle - jej cieszynki i zachowanie było takie urocze. Przekonuję się do niej i z całej ekipy kibicuje jej więc odpadnie następna. Brak szeptanych rad też był plusem.

MaciekRS
6th jury member
Posty: 585
Rejestracja: 03 mar 2018, 15:17
Kontakt:

S40E13 "The Penultimate Step of the War"

Post autor: MaciekRS »

Dla mnie też obecnie jedyną przyjemnością w oglądaniu tego sezonu jest Michelle. Lubię jej styl i szczerze życzę jej jak najlepiej (mimo że i tak wiemy kto wygra).

Ostatni odcinek to zapewne będzie dla mnie droga przez mękę bo na tym etapie nie ma już strategii.
a) trzeba wywalić tego co wrócił do gry po tym jak ten ktoś miło spędzał ostatnie dni/tygodnie z pozostałymi jurorami.
b) wypada ten co nie ma worka immunitetów i przewag
c) mamy idiotyczne rozpalanie ognia
d) otrzymujemy finał gdzie wygrywa facet który zdobył immunitety i/lub rozpalił ogień
Nie ma tu żadnej strategii, minimum pozytywnych emocji, mnóstwo negatywnych.

Awatar użytkownika
Kamel
5th jury member
Posty: 403
Rejestracja: 21 lut 2016, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S40E13 "The Penultimate Step of the War"

Post autor: Kamel »

Michele to legenda tego sezonu, strasznie przyjemnie się ją ogląda i dzieki niej udalo mi sie przetrwac ten zbyt dlugi odcinek <3. Jej teksty, reakcje, krzyki, miny xd typowalem ją na ofiare purple editu, a tu prosze, nawet monetą umie flipnąć
Odcinek był za długi, mało się działo, Nick to debil i to tylko udowodnił.
W F6 będzie tragiczna rada z milionem przewag i jak mowilem ze lubilem Tonyego to musieli mu zaczac dawac nachalny edit. Czy ten program w koncu sie nauczyc zeby kazdego pokazywac po rowno, irytujace to juz jest, bo inni tez grają.

Oh i na plus o dziwko segmenty z EoE, w tym sezonie podoba mi sie ten twist, zwlaszca to jak w tym epie pokazywali ludzi na nim.
Obrazek
nie ma edycji nie ma podpisu

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5704
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

S40E13 "The Penultimate Step of the War"

Post autor: Jack »

Chyba pierwszy raz tak bardzo się ucieszyłem, że pokazali tyle EoE. To co dzieje się w "normalnej" części gry stało się nudne. Nick, który wykopał sobie grób i Michele która wykorzystała 50/50, a później zdobyła immunitet. Oczywiście jest też Tony, który robi tyle chaosu i zamieszania i dzięki niemu i tym wszystkim teoriom spiskowym ogląda się to ciekawiej. I to tyle co dzieje się w tym sezonie w głównej grze.
Zdecydowanie ciekawiej wygląda sytuacja na EoE. Natalie przeszła chyba samą siebie. Ukryty immunitet dla siebie, Tysona, trzy przewagi, masło orzechowe :D Wow. Naprawdę szacun za to, że siedziała tam tyle dni z nadzieją, że może uda jej się wrócić. Zbierała ten tokeny ponad 30 dni. Ciekawe czy uda jej się wrócić do gry.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 40: Winners at War”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości