The Traitors USA 1

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5716
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Traitors USA 1

Post autor: Jack »

The Traitors to nowy reality-show platformy Peacock.

W programie uczestnicy (którzy składają się z 10 nowych twarzy i 10 gwiazd reality-show) przeniosą się do majestatycznego zamku i jako drużyna walczyć będą w wymagających misjach, aby zarobić pieniądze do wspólnej puli nagród. Trzech zawodników potajemnie pracuje jako „zdrajcy”. Muszą oni manipulować i sabotować grę pozostałych, eliminując przy tym „lojalnych” zawodników.

Według spekulacji w programie udział wezmą:
Cirie Fields (Survivor)
Stephenie LaGrossa (Survivor)
Rachel Reilly (Big Brother)
Brandi Glanville (Real Housewives)
Kate Chastain (Below Deck)
Cody Calafiore (Big Brother)
Kyle Cooke (Summer House)
Ryan Lochte (Dancing with the Stars)
Arie Luyendyk Jr. (The Bachelor)
Reza Farahan (Shahs of Sunset)

Awatar użytkownika
joeytribbiani
4th jury member
Posty: 313
Rejestracja: 16 cze 2019, 08:16
Winners at War: Parvati
Kontakt:

The Traitors

Post autor: joeytribbiani »

Brzmi trochę jak Agent :D

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5716
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Traitors

Post autor: Jack »

Tak, brzmi bardzo podobnie do Agenta. Program będzie realizowany na holenderskim formacie (tak jak Agent).
Dotychczas, w Holandii wyemitowano 2 sezony tego reality. W najbliższym czasie swojej wersji doczekają się również Brytyjczycy i Australijczycy.

Awatar użytkownika
Maw
sole survivor
Posty: 1283
Rejestracja: 28 mar 2017, 23:30
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors

Post autor: Maw »

Jack pisze:
24 maja 2022, 17:43

Ryan Lochte (Dancing with the Stars)
Rozjebało mnie to xd Cast wydaje się bardzo spoko, ale nie wiem czemu oni muszą wpychać wszędzie te swoje Calafiory, Laciny itd... Tym bardziej, że dosłownie nikt poza nimi samymi ich nie chce. Imagine how tired we are.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5716
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Traitors

Post autor: Jack »

Wpisali mu 'Dancing with the Stars', ale równie dobrze można było wspomnieć o 'Celebrity Big Brother'. Akurat Ryan, to według mnie całkiem niezły kandydat.
Chciałbym zobaczyć też Lolo Jones, ale zgaduję, że ma teraz bana na udział w reality-shows (po "The Challenge" i tej całej dramie, że produkcja zmusiła ją do opuszczenia show)

Ja oczywiście cieszę się z udziału Rachel i Steph :D

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2141
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors

Post autor: Umbastyczny »

Przeczytałem sobie opis na wikipedii i to kojarzy mi się z grą w Mafię. Spoko, że zobaczę Cirie, a Steph nigdy nie lubiłem, to może sobie odpaść szybko.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5987
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors

Post autor: ciriefan »


Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5987
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors

Post autor: ciriefan »


Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5716
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Traitors

Post autor: Jack »

ciriefan pisze:
08 gru 2022, 15:45
Będziecie kibicować naszym ulubienicom?
Oczywiście, że całe forum będzie wspierać Rachel Reilly :D

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2141
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors

Post autor: Umbastyczny »

Wow, bardzo dobra produkcja. Zagrało tutaj wiele elementów, które składaja się świetny efekt końcowy.

Po pierwsze klimat - ten zamek był super, sceneria wokół też, zadania ciekawe. Nawet ekscentryczny pan prowadzący tutaj pasował (choć czasami mnie troszkę drażnił).

Gra z zasadami ciekawa, twisty były ok, nieprzesadzone, a trochę urozmaicały jednolite rundy. Jednakże, wydaje mi się, że w przyszłych sezonach można coś lekko zmienić, żeby 'wierni' mieli łatwiej / 'zdrajcy' mieli trudniej. Obecnie główną przewagą wiernych jest ich liczebość (tutaj na starcie 17-3), jednak poza tym nic nie mają. Mogą tylko bazować na reakcjach przy eliminacjach/śniadaniach. Widać jak tutaj 'zdrajcy' zdominowali grę, w F6 mieli 3 osoby i dzięki starciu na linii Kate-Quentin mogli sobie wyciąć pozostałych i dojść do końca w trójkę. Oczywiście to pewnie kwestia castu i ich gry, ale tutaj 'wierni' byli jak owieczki prowadzone na rzeź.

Na pewno 'zdrajcom' ułatwiło zadanie to, że w ekipie było sporo osób z mocnymi charakterami, których starcia pozwalały im przetrwać kolejne "banishmenty".

I też trochę mnie śmieszyło jak ludzie w emocjach mówili, że "wiesz, że nigdy bym cię nie oszukał, jestem faithfull". No jakby ludzie, traitor też tak by mówił. Bo co ma zrobić? Przyznać się dnia pierwszego, że wylosował taką rolę i poprosić o eliminację? Łatwo się 'wiernym' mówiło, ale każdy na pewno w roli 'zdrajcy' kłamałby i robił wszystko by wygrać. Wiadomo, że ludzie mogą się czuć zawiedzeni jakoś, ale takie zasady gry, wiedzieli, że ktoś tam kłamie.

Uczestnicy - znałem tylko Cirie i Steph + Rachel z jednego odcinka Snake in the Grass.

Reza - ok, był krzykliwy, wprowadzał chaos na zadaniu. Osobiście jako pierwszego wywaliłbym kogoś totalnie cichego, ale w sumie ten wybór doprowadził do targetowania Micheala, więc 'zdrajcom' się udało. Rezy nie oceniam, bo był za krótko i nie mam zdania.

Geraldine - pierwsza ofiara grupy, inni podejrzewali ją ze względu na zachowanie. Trochę słabo, że jej zawód to "actress" xD Spodziewałbym się po aktorce trochę więcej, ale ok.

Bam - też nie mam nic do powiedzenia, wydawał się ok, ale za szybko odpadł. W sumie taki cichy i spokojny był, wydaje mi się, że Cody i Cirie chcieli pozbawić Christiana sojusznika.

Brandi - icon xD oczywiście z kimś takim na żywo nie wytrzymałbym, ale w tego typu programie sprawdziła się super

Azra - bardzo nijaka, ale moim zdaniem bardzo dobra decyzja 'zdrajców'. Świetnie to połączyło się to z dyskusją o "speak up". Zdrajcy pokazali, że mogą zabijać takie ciche i ukrywające się osoby. To zmusza pozostałych do odzywania się i mówienia o swoich przemyśleniach. A to z kolei prowadzi do dram i kłótni, dzięki czemu zdrajcy mogą się ukrywać.

Michael - od początku miał pod górę ze względu na drobny spór z Rezą, dla mnie był bardzo obojętny.

Ryan - nawet ok, choć spodziewałem się po nim więcej. Tutaj to był z kolei atak w pozycję Cody'ego i osłabienie jego wpływów.

Kyle - nie przepadałem za nim, wpadł w tarapaty, ale w sumie przyszła eliminacja Cody'ego to w dużej mierze jego zasługa

Amanda - bardzo nijaka, po 5 odcinkach jedyne co zapadło mi w pamięć to jej zawód, bo na zadaniu inni wybrali ją jako godną zaufania ze względu na prace pielęgniarki

Cody - eh, grał od początku rozsądnie, był mocną osobowością i widać było, że on i Cirie trochę rywalizują między sobą. Popełnił głupi błąd w rozmowie z Kylem, potem Steph i Rachel go atakowały i już nie umiał się wybronić. Oceniam ogólnie pozytywnie.

Anjelica - nawet pocieszna, strasznie emocjonalna. Szkoda mi jej było, ale z tego zagrożonego trio była najlepszą opcję i podobnie jak zdrajcy, to ją wywaliłbym.

Shelbe - też dość nijaka, w sumie odpadła, bo nie głosowała z grupą na Cody'ego i chodziła przygnębiona.

Rachel - bardzo dobrze się ją ogladało :D jej dramy z Kate :3 najbardziej mnie rozbawiło jak jednego dnia cisnęły sobie ze względu na ubiór, a kolejnego pochwaliły outfit tej drugiej :D przy tym inteligentna, dużo kombinowała, ale może za bardzo. Kilka razy się myliła i ściągnęła cel na siebie.

Stephenie - nie jestem jej fanem, ale tutaj była ok, miała sojusz z Rachel i Cirie, grała rozważnie, na pewno mniej emocjonalnie od Rachel. Odpadła, bo publicznie mówiła o wątpliwościach co do Christiana.

Christian - oj, od początku wydawał się średnio rozgarnięty i wiedziałem, że zdrajcy będą mieć przez niego kłopoty. Myślałem, że to on pierwszy z nich odpadnie, czy to z woli wiernych, czy zdradzony przez Cirie i Cody'ego. O dziwo to on pomógł wywalić tego drugiego, ale potem jego wpadka z mówieniem o zmianie stron... Bardzo to niepotrzebne było.

Kate - najpierw myślałem, że w duecie Brandi&Kate ona jest tą spokojną i rozważną. No nie xD Bardzo przyjemnie się ją oglądało. To ile chaosu robiła. Na żywo szlag by mnie trafił, ale jako widz, zabawa przednia. W sumie jedna z osób, która bardzo ułatwiła zdrajcom zadanie. Jej zachowanie na zadaniu z beczkami :3 W sumie uwielbiam jak na początku grała i się starała, potem miała ten dołek, gdzie jej było wszystko jedno, a potem zauważyła, że w sumie już blisko finishu i ma szansę na kasę, więc znowu się angażowała :D

Arie - od początku go nawet polubiłem, wydawał się rozważny i inteligentny. Miał super farta do zbierania tych tarcz, powinien zagrać w lotto przy takim szczęściu. Jako zdrajca był ok, pomógł pozbyć się Christiana, ale za bardzo zaufał Cirie, o której wiedział, że wykiwała już Cody'ego i Christiana. W sumie może nie spodziewał się tak mocnego ruchu już na samym końcu. Trochę na minus, że się poddał i odszedł nawet bez głosowania. Ale z drugiej strony na plus, że pogodził się z tym, że Cirie go pokonała. Zawsze mógł rzucić na odchodnym, że ona też jest zdrajcą i przekonać Andie i Quentina do wywalenia jej.

Quentin - jakoś nie przepadałem za nim. Dość nijaki, jako gracz często się mylił i odstawał od grupy (która w sumie też się myliła, ale bezpieczniej jest grać z grupą).

Andie - :( polubiłem, jako osoba całkiem fajna, ale mało strategiczna i zbyt ufna.

Cirie - królowa <3 rozegrała to wszystko perfekcyjnie. Prawie wszystko szło po jej myśli. Miała pod kontrolą kolejne eliminacje, trochę strata Cody'ego może nie do końca, ale też nie było to dla niej złe, więc szczególnie go nie broniła. No i ten koniec gry. Mogła spokojnie sobie z Christianem i Ariem dokończyć grę, bo mieli przewagę, a ona wycięła obu, żeby zgarnąć pełną pulę. WOW. Zwłaszcza z Ariem było ryzyko, że on ją jakoś spróbuje pogrążyć w zemście, ale opłaciło jej się to. No i doszła do F3 z dwoma osobami, które były w nią zapatrzone i ufały jej bezgranicznie. Świetnie rozegrała to socjalnie i strategicznie. Szanuję i podziwiam. No i przy tym wszystkim dalej została ciepłą i dobrą Cirie, która przejmowała się innymi np. Shelby czy Andie. Nigdy nie była też bardziej zagrożona, jej imię padało jedynie w kontekście, że ktoś taki jak Cirie mógłby być zdrajcą, ale nie nie, ona na pewno jest uczciwa <3

I trochę zabrakło mi w finale jakiegoś reunion, żeby zobaczyć reakcje wyeliminowanych, albo choć trochę więcej usłyszeć od Andie i Quentina.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5716
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Traitors

Post autor: Jack »

Umbastyczny pisze:
18 sty 2023, 11:47
Obecnie główną przewagą wiernych jest ich liczebość (tutaj na starcie 17-3), jednak poza tym nic nie mają. Mogą tylko bazować na reakcjach przy eliminacjach/śniadaniach.
Najlepsze jest to, że uczestnicy nie wiedzieli o tym że na początku wybrano 3 zdrajców. Jakoś nie wspomniano o tym w odcinkach, albo ja coś przegapiłem. Jednak zasady programu jakie dostali przed wejściem na plan uczestnicy mówiły o tym że zdrajców będzie między 2 a 5.

Warto też wspomnieć, że mimo tego że program emitowany był wcześniej w UK, to jednak wersja USA realizowana była wcześniej. Uczestnicy biorący udział w tej edycji tak na dobrą sprawę szli tam trochę w ciemno. Widziałem wywiad z Rachel Reilly która mówiła, że przed programem obejrzała sobie holenderską wersję, jednak nie znała niderlandzkiego i ciężko było jej zrozumieć startegię tych graczy, więc bardziej przyglądała się temu jakie były tam misje. I przygotowała się głównie pod względem zadaniowym.

Ogólnie uczestnicy z reality mieli ze sobą jakieś większe bądź mniejsze relacje, ponieważ przewijali się przez inne programy i to na pewno pomogło im dominować w tej grze. Rachel wspominała, że wyjątkiem była Brandi która nie ogarniała ludzi z reality-show innych niż te ze stacji Bravo :D (Mimo tego że Brandi brała udział w Big Brotherze xd)

Wspominałem już na forumowym czacie, ale muszę pochwalić jeszcze raz produkcję za casting. Uważam, że w przypadku zrekrutowania samych świeżynek ten program nie odniósłby takiego sukcesu jak w przypadku mixu gwiazd i normalnych ludzi. Całej edycji ton nadawały jednak osoby z reality. I myślę, że tutaj produkcją zrobiła naprawdę niezła robotę. Trochę szkoda, że Reza i Ryan odpadli tak wcześniej, bo myślę że mogliby jeszcze coś pokazać ciekawego.

Mam nadzieję, że w kolejnej edycji znów dostaniemy taki miks uczestników. Ten sezon pokazał dlaczego warto mieć w programie takie osoby jak Cirie, Rachel czy Kate, a nie stawiać na powroty Sary Laciny, Desi czy innej Angeli :D

Edit: Jestem mega ciekaw czy te występy Cirie, Rachel, Steph, Codego w programach należących do innej stacji (platformy) nie odbiją się jakoś na ich przyszłej współpracy z CBS. Może wzięli udział w tym programie i w "Snake in the grass" za zgodą stacji, ale... szczerze mówiąc to wątpię że tak się stało. Zwłaszcza, że i Rachel i Cody odrzucili propozycję udziału w "The Challenge CBS". Kilka osób znanych z CBS m.in.. Tyson czy Lolo Jones niezbyt pochlebnie wypowiadało się o tej produkcji (The Challenge), więc może za rok to ich zobaczymy w "The Traitors" :D

Awatar użytkownika
Maw
sole survivor
Posty: 1283
Rejestracja: 28 mar 2017, 23:30
Winners at War: Parvati
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors

Post autor: Maw »

Obejrzałem wszystkie sezony i ten US był zdecydowanie najgorszy. Niektóre decyzje były naprawdę bardzo słabe. Po 1 i najważniejsze casting - jaki jest sens obstawiania 20 ludzi, skoro połowa z nich i tak nie ma totalnie nic do powiedzenia i jest duchami? Celebryci i może byli ciekawi, ale to trzeba było postawić na samych celebrytów, bo ci nowi nie dość, że byli tragiczni w tą grę to jeszcze kompletnie nieciekawi, miałem wrażenie, że wzięli jakieś słabe osobowości, żeby właśnie skupić się na celebrytach, tylko że jaki ma wtedy sens taki format i branie newbies... No ale już pomijając to że byli masakrycznie nudni to sam edit też pozostawiał wiele do życzenia, bo Amandzie mogliby dać chociaż cokolwiek, dziewczyna musiała z jakichś przyczyn zrezygnować w połowie sezonu to ja musiałem zastanowić się kto to w ogóle był. Xd

Po 2 wybór Traitors - serio? Jak już zobaczyłem cast to miałem w głowie takie, że Cirie świetnie nadawałaby się na traitor. Najbardziej przewidywalna opcja. Uratowało ją to, że newbies byli strasznie głupi i jeszcze miała ten sojusz z Steph i Rachel. Cody i Christian - masakra w ich wykonaniu. Christian miał szczęście, że zaszedł tak daleko, bo nie grał dobrze, a kłamstwo o propozycji dołączenia do traitors było tak słabym zagraniem, że szok. Xd Nie wiem gdzie niby Cody zaczął dobrze, jak Rachel już w 1 odc powiedziała, że on na 100% jest mordercą. Xddd Tak samo w wywiadach ludzie nie mieli za dużo pozytywnego do powiedzenia na temat jego gry. Naprawdę tragedia i pokazał, że bez Derricka jego gra już nie jest tak dobra. :D Ma szczęście, że nie odpadł jako jeden z pierwszych, ale to ze względu na fakt, że podziałała psychologia tłumu i ludzie rzucili się na te krzykliwe osoby.

O newbies już wspominałem, że tragedia. Ten casting to jedno wielkie WTF. Jak ma tak wyglądać w następnej edycji to ja wolę mieć samych celebrytów.
Azra - niby taka influencerka, a w ogóle nie nadaje się do TV. Porażka na całej linii. Amanda i Bem to nawet nie wiem kim są. Shelbe miała sad story i go tyle. Anjelica nic nie robiła poza plakaniem. Quentin miał najgorsze reads w całym sezonie. Andie to największe wtf - ok, jest to sympatyczną osoba, ale serio, bierze udział w takiej grze i mówi jak nie chce kłamać, wierzy ślepo Cirie, nie potrafi odróżnić emocji od gry. Xd TV i takie gry zdecydowanie nie są dla niej. Jedynie Michael i Christian byli jacyś, ale przy tym byli irytujący, chociaż to już lepsze niż być jak Azra. O tych newbies świadczy fakt, że Geraldine jest jedną z bardziej memorable osób z nich, a odpadła jako pierwsza.

Najlepszy odcinek był chyba ten, w którym odpadła Rachel. Walczyła do samego końca i za to ją kocham. Nie wiem jakich argumentów musiała jeszcze użyć, żeby ją zostawili, więc niestety wyglądało to tak, że ludzie już przyszli z myślą, że to ona i tego się trzymali nie chcąc zmienić głosu, co było głupie, bo gdyby ona była traitorem to serio musiałaby być genialną aktorką. xd

Najlepiej tutaj pokazały się Cirie, Rachel, Brandi, Kate, Stephanie. Chciałbym też powiedzieć tak o Ryanie, ale niestety jego edit był bardzo słaby. :( Cirie zagrała super, chociaż na pewno pomógł jej tak słaby cast, no ale win is a win i świetnie to rozegrała.

Edycja była średnia. Zawinił na pewno casting, ale ogólnie nie było źle. Fajnie, że Cirie wygrała po tym, jak została potraktowana w Survie. Czekam na 2 sezon i mam nadzieję, że taki powstanie, chociaż UK i AU w tym starciu wypadają o niebo lepiej.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5987
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors

Post autor: ciriefan »

No co ja mogę napisać - najlepszy program ever XD Queen w końcu zdobyła swoją koronę.

Przyznam, że mega się wciągnąłem i obejrzałem w ten weekend jednym duszkiem praktycznie całość. Jak dla mnie jedne z najlepszych RS, jakie ostatnio widziałem. Same misje były mało istotne, były tylko tłem dla głównej rozgrywki, chociaż klimat wielu zadań był super np. to w kościele i ludźmi z maskami, to opuszczone wesołe miasteczko, cmentarz i kopanie żywcem, no i te nawiedzone drewniane domki. Klimat zamku w Szkocji też robił robotę. Prowadzący był ok, ale momentami dla mnie zbyt przerysowany.

Co do minusów - na początku też pomyślałem, że w liczebności 17:3 zdrajcy są skazani na porażkę, ale po paru odcinkach genialnej gry i manipulacji Cirie to już widać było, że nie w liczebności jest siła. Chociaż trzeba przyznać, że mocne osobowości wielu osób i konflikty mocno pomogły Cirie odnieść sukces, bo dramy i oskarżenia i wyniki tych dram i oskarżeń sprawiły, że "wierni" z odcinka na odcinek sami coraz bardziej się na siebie nakręcali. Z drugiej strony, jeśli w trakcie programu "Zdrajcy" mogą wybierać sobie nowych członków z "wiernych", to trochę zmienia sytuację.

Drugi minus - wprowadzenie nowego zdrajcy przy bodajże ok. 10 osobach. Wtedy już tak naprawdę zdrajcy byli blisko zdobycia przewagi nie do pokonania. Na szczęście ostatecznie finisz nie był nudny, bo najpierw Christian sflopił, a na koniec Cirie postanowiła poderżnąć Arie gardło.

Trzeci minus - ej, myślałem, że na te końcowe eliminacje ostatniego wieczoru przyjadą wszyscy wyeliminowani. Bardzo mi tego brakowało - chciałbym zobaczyć reakcje Steph czy Rachel na to, że Cirie to zdrajca.

Największym plusem było to, co najważniejsze w reality tv, czyli obsada. Good job!

Co ja mogę napisać o Cirie? Queen i tyle. Królowa manipulacji i socjalu. Praktycznie nikt jej nie podejrzewał przez całą grę - z wyjątkiem Brandi na początku i przez moment Christian z dupy chciał zrzucić na nią podejrzenia. Ja nie wiem, jak ona to robi, że wszyscy jej zawsze wierzą. Tym bardziej Steph i Rachel wpatrzone w nią, a raczej znały jej grę w Survie, chociaż tutaj oczywiście duży wpływ miała na to ich relacja spoza gry. Z jednej strony Cirie była bezwzględna, z drugiej nie przekroczyła granicy i była w tym bardzo ludzka. Ograła dosłownie wszystkich. Brawo królowo, w końcu zasłużone zwycięstwo i zgarnięcie pełnej puli dla siebie <3 Moje czterokrotnie złamane serduszko podczas Surva w końcu odnalazło odkupienie.

Nie będę udawał, że pamiętam wszystkich. Osoby najciekawsze w tej edycji poza Cirie:

Andie - bardzo fajna osóbka. Żal mi jej było, bo jednak potrzebowała tej kasy, no ale jednak to jest gra i chyba wiedziała, na co się pisze. Nie nadawała się do gry. Całkowicie dała się omamić takiemu "matczynemu ciepłu", które roztaczała Cirie. Heartbreaking koncówka i jej łzy, gdy okazało się, że Cirie ich ograła, ale plus za to, że umiała się pogodzić z rzeczywistością i na koniec mimo złamanego serduszka nie miała żalu do Cirie.

Arie - polubiłem go. Szacun za ruch w finale. Mógł sprzedać Cirie, a tego nie zrobił. Myślę, że Cirie wiedziała, że może sobie na to pozwolić. Arie przyznał, że miał sporo kasy i jej nie potrzebuje. No i gdy Cirie na koniec w niego wymierzyła, zamiast się mścić uznał, że sam się wycofa - bo najwidoczniej na tyle lubił Cirie, że postanowił pozwolić jej zgarnąć całą pulę, bo sam kasy nie potrzebował. Sądzę, że gdyby Cirie nie miała pewności, czy Arie ją wkopie czy nie, nie wykonałaby tego ruchu.

Kate - ona zrobiła ten sezon w dużej mierze XD W życiu bym jej nie cierpiał, ale na ekranie bardzo entertaining i TV Gold personality. Ile beki ona wniosła, ile chaosu, jej teksty, jej złośliwości, jej humory, jej dramy. No genialna postać.

Christian - bardzo słaby zdrajca z niego. Zagranie z listem od zdrajców tragiczne, a potem jeszcze w tym samym odcinku próbował wkopać Arie i Cirie (chyba Christian też planował zgarnąć całą pulę dla siebie), co oczywiście szybko do nich dotarło, więc nie mieli już oni żadnego problemu, żeby się od niego odwrócić.

Steph - w survie nie byłem jej fanem, ale tutaj była ok i polubiłem ją. Za bardzo ufała Cirie, ale z drugiej strony dzięki temu Cirie długo ją chroniła. Niestety tutaj Cirie już nie miała możliwości jej uratować i podjęła słuszną decyzję, że czas odpuścić Stefkę, bo i tak miała innych lojalnych pionków wpatrzonych w nią jak w święty obrazek.

Rachel - o dziwo nie irytowała mnie tutaj jakoś strasznie i nawet ją lubiłem. W sumie początkowo była dosyć cicha i nawet powiedziałem do mojej drugiej połowy "to jest zupełnie inna Rachel niż ta, którą znam z BB" i dosłownie 2 minuty później zaczęły się pierwsze dramy z nią, więc musiałem to odwołać XD Chociaż i tak faktycznie jak na nią była spokojniejsza i jakaś taka bardziej dojrzała. Jest zbyt emocjonalna, chociaż rozumiała, że to jest gra i umiała to oddzielić od życia. Odcinek z jej eliminacją był najlepszy w tym sezonie, mocno dramatyczny. Żal mi jej było, gdy tak się broniła i walczyła o przetrwanie, a nikt nie chciał jej uwierzyć. Ciekawy jestem jej reakcji na to, że Cirie była zdrajcą.

Anjelica - ciągle zagubiona i zapłakana, nie nadawała się do tej gry

Cody - byłem rozczarowany, że jest zdrajcą. Spodziewałem się, że będzie ssał w tej roli i tak było. Początkowo Cirie nim manipulowała i sterowała nim jak chciała (mistrzostwo z wmanipulowaniem go w zamordowanie Ryana), a potem go pożarła, gdy zaczął się motać i pieprzyć głupoty i zwracać na siebie uwagę. No more Cody please.

Michael - błąd błędem poganiał, ale osobowościowo sporo dramy wprowadził na początku.

Brandi - kurde, szkoda, że odpadła tak szybko, bo była genialna i mogła razem z Kate rozpieprzyć ten sezon XD Co mnie zaskoczyło, to że już w 2 odcinku dobrze obstawiała aż dwójkę zdrajców - Christiana i jako jedyna przez cały przebieg gry podejrzewała Cirie. No szkoda.

Czekam na kolejny sezon, a na pewno sięgnę po edycje z innych krajów. Czy do komentowania powinny być w tym temacie, czy założyć inne?

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2141
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors

Post autor: Umbastyczny »

Nie wiem jak to wyglądało w innych edycjach, ale bazując na US to jednak "wierni" mają ciężką robotę do wykonania. Niby mają przewagę liczebną, ale nawet nie wiedzą jaką, skoro ilość zdrajców jest tajemnicą (i może to bardzo utrudnić endgame). Po drugie przewaga czy nie, to co noc (no niemal) ktoś jest skazany na śmierć i powoli te numerki tracą. A ze względu na silne osobowości (i grę zdrajców) sami szybko się wybijają. Gra to w zasadzie żywa wersja karcianej "mafii", więc może warto wśród wiernych dołożyć jakieś dodatkowe role jak "lekarz" czy "policjant" :D Gdyby 'zdrajcy' grali bardziej do jednej bramki i byli gotowi wygrać jako grupa i podzielić się kasą, to już w ogóle wykosiliby w tej edycji wszystkich wiernych. Sam nie wiem, ale mam wrażenie, że mimo ogromnej przewagi liczebnej, to jednak wierni są w o wiele gorszej i trudniejszej sytuacji.

Jako uczestnik byłbym zdruzgotany, gdybym został zabity pierwszej czy drugiej nocy, zanim gra zaczęłaby się na dobre.


PS: Zwróciliście uwagę, że w tym zamku było chyba bardzo zimno? Często siedzieli kurtkach/płaszczach, albo grubych swetrach xD


PS2: Może osobne tematy na każdy kraj, żeby nie było spoilerów.

PS3: Zastanawialiście się kogo z Surva/innych reality chętnie byście obejrzeli? Z Survivora do głowy najszybciej przychodzą mi Kass i Abi ze względy na chaos i dramy, które mogłyby robić (choć po Kass liczyłbym też na dobra grę).

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5716
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Traitors USA

Post autor: Jack »

Jestem za tym, aby stworzyć nowe tematy dla wersji UK i Australii. Sam pewnie będę w najbliższym czasie nadrabiać tę edycję, więc warto to rozdzielić od US.

Jeżeli chodzi o kolejną edycję, to idąc trochę tropem tego sezonu to chciałbym zobaczyć:
- Lolo Jones - taki trochę bardziej chaotyczny odpowiednik Ryana Lochtego. Jeżeli ktoś oglądał The Challenge albo Big Brothera to wie jakie dramy potrafi zrobić o nic. Poza tym ona jest mega ambitna i właśnie ta ambicja często ją zżera.
- Yul - taki odpowiedni Cirie, mix osoby która potrafi w misje, ale też bardzo dobrze gra strategicznie.
- Sandra - w sumie tutaj trudno wskazać dlaczego, ale zobaczyłbym ją w jakimś reality gdzie nie musiałaby głodować przed 40 dni :D
- Rob C - tak, nie pomyliłem się w literce nazwiska. Chodzi mi o tego Roba od podcastu. Nie wiem czy jeszcze go pamiętacie. Myślę, że powrót po tylu latach do reality mógłby wyjść mu na dobre (tak jak było ze Stephanie).

Jeżeli miałbym wybrać kogoś z Big Brothera to Vanessa Rousso - nigdy nie dostała szansy od CBS na udział w innym reality, a miażdy pod względem strategii. W dodatku jej background pokerowy mógłby jej pomóc być świetnym Traitorem :D

I nie wiem kto jeszcze mógłby wystąpić. Może Elissa Reilly - Wiem, że to ta nudniejsza siostra. Ale gdyby dołożyć tam Elizę i Corinne to mogłoby być gorąco jak w The Amazing Race :D

ODPOWIEDZ

Wróć do „The Traitors”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 8 gości