S44E08 "Don't Get Cocky Kid"
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5741
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
-
- 5th voted out
- Posty: 64
- Rejestracja: 25 lut 2014, 00:00
- Kontakt:
- Umbastyczny
- sole survivor
- Posty: 2155
- Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
- Winners at War: Yul
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
S44E08 "Don't Get Cocky Kid"
Nawet ok odcinek, nie był porywający, ale przyjemnie mi zleciał.
Zaintrygowało mnie, że duety do zadania nie były losowane, tylko się wybierali i zrobili to w sumie dość zgodnie, trochę się wymieszali względem oryginalnych plemion itd. Miło się patrzyło na radość Lauren z wygranej.
Co do sytuacji w obozie. Tu z kolei zaciekawiło mnie, że sporo osób mocno ryzykowała i dośc naiwnie dzieliła się informacjami.
Bo tak, o ile pomysł oryginalnych pomarańczowych, żeby celować we Frannie był ok. To, że powiedzili o tym fioletowym? OK. Niby Ci i tak chcieli ich zdradzić, ale kogoś przekonać do swojego planu musieli. Ale, że powiedzieli o tym pozostałym zielonym? No to już było naiwne. Danny od razu wymyslił ten plan z HI.
A zieloni? OK, fakt, że Danny powiedział o HI Heidi i Frannie w miarę rozumiem. Nie jestem fanem dzielenia się info o HI, ale tutaj byli w podbramkowej sytuacji i to mogło ich uratować. Tak mówienie o tym fioletowym było ryzykowne. Jeśliby tylko coś szepnęli pomarańczowym, tamci zmieniliby swoje głosy i odpadłby Danny albo Heidi. Finalnie tak się nie stało, no i jakoś zaufanie trzeba budować, ale ryzyko istniało.
Najlepiej w tym odnaleźli się fioletowi, którzy grali na 2 fronty. Ostatecznie pomogli zielonym, ale wypłoszyli ich HI, więc idealnie. Teoretycznie mogli namawiać Danny'ego do kiszenia HI, bo mieli numerki, ale dla nich to nie byłoby korzystne.
I ciekawi mnie na ile niechcacy Carolyn zagłosowała inaczej niż Carson i Yam Yam. Teoretycznie dzięki temu pomarańczowi mogą sądzić, że tylko ona ich zdradziła i dalej będą ufać pozostałej dwójce. Dodatkowo to ich trio może udawać, że wcale nie są zjednoczen i lepiej się skupić dalej na rywalizacji pomarańczowi vs. zieloni. Jeśli było to celowe zagranie, to super. Jeśli nie, to i tak spoko
Brandon był dla mnie dość nijaki, więc cóż, żegnaj.
Zaintrygowało mnie, że duety do zadania nie były losowane, tylko się wybierali i zrobili to w sumie dość zgodnie, trochę się wymieszali względem oryginalnych plemion itd. Miło się patrzyło na radość Lauren z wygranej.
Co do sytuacji w obozie. Tu z kolei zaciekawiło mnie, że sporo osób mocno ryzykowała i dośc naiwnie dzieliła się informacjami.
Bo tak, o ile pomysł oryginalnych pomarańczowych, żeby celować we Frannie był ok. To, że powiedzili o tym fioletowym? OK. Niby Ci i tak chcieli ich zdradzić, ale kogoś przekonać do swojego planu musieli. Ale, że powiedzieli o tym pozostałym zielonym? No to już było naiwne. Danny od razu wymyslił ten plan z HI.
A zieloni? OK, fakt, że Danny powiedział o HI Heidi i Frannie w miarę rozumiem. Nie jestem fanem dzielenia się info o HI, ale tutaj byli w podbramkowej sytuacji i to mogło ich uratować. Tak mówienie o tym fioletowym było ryzykowne. Jeśliby tylko coś szepnęli pomarańczowym, tamci zmieniliby swoje głosy i odpadłby Danny albo Heidi. Finalnie tak się nie stało, no i jakoś zaufanie trzeba budować, ale ryzyko istniało.
Najlepiej w tym odnaleźli się fioletowi, którzy grali na 2 fronty. Ostatecznie pomogli zielonym, ale wypłoszyli ich HI, więc idealnie. Teoretycznie mogli namawiać Danny'ego do kiszenia HI, bo mieli numerki, ale dla nich to nie byłoby korzystne.
I ciekawi mnie na ile niechcacy Carolyn zagłosowała inaczej niż Carson i Yam Yam. Teoretycznie dzięki temu pomarańczowi mogą sądzić, że tylko ona ich zdradziła i dalej będą ufać pozostałej dwójce. Dodatkowo to ich trio może udawać, że wcale nie są zjednoczen i lepiej się skupić dalej na rywalizacji pomarańczowi vs. zieloni. Jeśli było to celowe zagranie, to super. Jeśli nie, to i tak spoko
Brandon był dla mnie dość nijaki, więc cóż, żegnaj.
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5741
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
S44E08 "Don't Get Cocky Kid"
Na pewno był to lepszy odcinek niż poprzednio. Nie jestem w stanie jednak zrozumieć dlaczego finalnie głosy ułożyły się w taki a nie inny sposób. Zgaduję, że niektórzy nie chcieli palić za sobą mostów i postanowili głosować na Frannie mimo tego, że wiedzieli iż ta nie odpadnie.
Kompletnie nie jestem w stanie rozgryźć dynamiki głosowań i decyzji podejmowanych przez niektóre decyzję. Trochę wygląda to tak jakby lista osób została wrzucona do jakiegoś internetowego generatora, a ten losował jaki będzie twist, kto odpadnie i ile otrzyma głosów.
Przypadek Carsona pokazuje też, że nie da się wszystkiego wytrenować przed udziałem w programie i zawsze mamy do czynienia z pewną losowością zdarzeń. W sumie wątek Carsona w tym odcinku został ukazany trochę z innej strony i zastanawiam się jaki będzie miało wpływ na dalszy przebieg gry. Mogę się założyć, że za kilka odcinków podczas jakiejś rady będą dyskutować o tym, że Carson mimo tego iż był chory nie poddał się i walczył do samego końca...
Odpadł Branon. Nie będę z tego powodu rozpaczać. Na tym etapie gry zależy mi tylko na tym aby Carolyn nie odpadła
Kompletnie nie jestem w stanie rozgryźć dynamiki głosowań i decyzji podejmowanych przez niektóre decyzję. Trochę wygląda to tak jakby lista osób została wrzucona do jakiegoś internetowego generatora, a ten losował jaki będzie twist, kto odpadnie i ile otrzyma głosów.
Przypadek Carsona pokazuje też, że nie da się wszystkiego wytrenować przed udziałem w programie i zawsze mamy do czynienia z pewną losowością zdarzeń. W sumie wątek Carsona w tym odcinku został ukazany trochę z innej strony i zastanawiam się jaki będzie miało wpływ na dalszy przebieg gry. Mogę się założyć, że za kilka odcinków podczas jakiejś rady będą dyskutować o tym, że Carson mimo tego iż był chory nie poddał się i walczył do samego końca...
Odpadł Branon. Nie będę z tego powodu rozpaczać. Na tym etapie gry zależy mi tylko na tym aby Carolyn nie odpadła
- joeytribbiani
- 4th jury member
- Posty: 316
- Rejestracja: 16 cze 2019, 08:16
- Winners at War: Parvati
- Kontakt:
S44E08 "Don't Get Cocky Kid"
Mogę się mylić, ale czy to nie było tak, że Heidi wygadała Yam Yam'owi i Carsonowi o idolu Danny'ego? Carson wtedy poleciał do Danny'ego żeby mu o tym powiedzieć i Danny miał rozkminę czy użyć go na Frannie czy na sobieUmbastyczny pisze: ↑21 kwie 2023, 16:59A zieloni? OK, fakt, że Danny powiedział o HI Heidi i Frannie w miarę rozumiem. Nie jestem fanem dzielenia się info o HI, ale tutaj byli w podbramkowej sytuacji i to mogło ich uratować. Tak mówienie o tym fioletowym było ryzykowne. Jeśliby tylko coś szepnęli pomarańczowym, tamci zmieniliby swoje głosy i odpadłby Danny albo Heidi. Finalnie tak się nie stało, no i jakoś zaufanie trzeba budować, ale ryzyko istniało.
-
- 8th jury member
- Posty: 784
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
- Winners at War: Michele
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
S44E08 "Don't Get Cocky Kid"
Taki sobie odcinek. Cieszy odpadka Brandona, który za wiele nie wnosił do rywalizacji. Typowy mięśniak, groźny w zadaniach, ale niezbyt ciekawy jako osoba.
Fioletowi ogólnie dobrze to rozegrali. Pozbyli się groźnego fizycznie Brandona od pomarańczowych i ukrytego immunitetu, którego miał Danny od zielonych. Nie wiem na ile oni są wstanie współpracować na dalszym etapie. Grunt że Karolcia, jest bezpieczna i na razie nawet nikt nie myśli by ją eliminować.
U zielonych zaskoczyło mnie ze Heidi tak ochoczo gadała fioletowym o HII Dannyego i zagraniu nim na Franie i to bez jego wiedzy. Nie dziwię się że Danny miał rozkminę czy zagrać może jednak na sobie. Pomaranczowi natomiast bardzo otwarcie mówili że trzeba wywalić Frannie, tak jakby nie brali pod uwagę że starzy zieloni będą chcieli ją jakimś sposobem uratować.
Fioletowi ogólnie dobrze to rozegrali. Pozbyli się groźnego fizycznie Brandona od pomarańczowych i ukrytego immunitetu, którego miał Danny od zielonych. Nie wiem na ile oni są wstanie współpracować na dalszym etapie. Grunt że Karolcia, jest bezpieczna i na razie nawet nikt nie myśli by ją eliminować.
U zielonych zaskoczyło mnie ze Heidi tak ochoczo gadała fioletowym o HII Dannyego i zagraniu nim na Franie i to bez jego wiedzy. Nie dziwię się że Danny miał rozkminę czy zagrać może jednak na sobie. Pomaranczowi natomiast bardzo otwarcie mówili że trzeba wywalić Frannie, tak jakby nie brali pod uwagę że starzy zieloni będą chcieli ją jakimś sposobem uratować.
- Umbastyczny
- sole survivor
- Posty: 2155
- Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
- Winners at War: Yul
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
S44E08 "Don't Get Cocky Kid"
Tak było. I właśnie to było podwójnie ryzykowne, bo:joeytribbiani pisze: ↑22 kwie 2023, 23:38Mogę się mylić, ale czy to nie było tak, że Heidi wygadała Yam Yam'owi i Carsonowi o idolu Danny'ego? Carson wtedy poleciał do Danny'ego żeby mu o tym powiedzieć i Danny miał rozkminę czy użyć go na Frannie czy na sobieUmbastyczny pisze: ↑21 kwie 2023, 16:59A zieloni? OK, fakt, że Danny powiedział o HI Heidi i Frannie w miarę rozumiem. Nie jestem fanem dzielenia się info o HI, ale tutaj byli w podbramkowej sytuacji i to mogło ich uratować. Tak mówienie o tym fioletowym było ryzykowne. Jeśliby tylko coś szepnęli pomarańczowym, tamci zmieniliby swoje głosy i odpadłby Danny albo Heidi. Finalnie tak się nie stało, no i jakoś zaufanie trzeba budować, ale ryzyko istniało.
1) Fioletowi wolą grać z pomarańczowymi - Carson i Yam Yam mogli to wykorzystać, żeby przerzucić głosy na Heidi/Danny'ego
2) Fioletowi wolą grać z zielonymi - Carson i Yam Yam nic nikomu nie mówią, ale Danny panikuje, że oni wiedzą i zagrywa HI na kogoś innego niż Frannie, przez co ona odpada i sojusz się uszczupla
- ciriefan
- sole survivor
- Posty: 6004
- Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
S44E08 "Don't Get Cocky Kid"
Ech, dla mnie odcinek znowu nudny. Odpadł Brandon, który był nudny i przezroczysty, a więc pasował idealnie do tego sezonu.
Znowu to samo zadanie co sezon temu, tak samo było ono rozciągnięte na 20 minut odcinka, dłużyło się niesamowicie, a ja w sumie przez to straciłem już zainteresowanie całą fabułą i tym, kto odpadnie XD Jak zawsze chciałem jedynie, aby to nie była królowa Karolcia, ale nawet nie była zagrożona. Brandon czy Frannie? Co tu miało budować emocje. Obydwoje nijacy, więc co za różnica. Ważne, że Carolyn była safe XD
Niech ta nowa era się skończy i powrócą do starego dobrego Surva, bo niestety, ale nawet jamam ogromny kryzys oglądając ten dziwny twór coraz mniej przypominający Surva.
Znowu to samo zadanie co sezon temu, tak samo było ono rozciągnięte na 20 minut odcinka, dłużyło się niesamowicie, a ja w sumie przez to straciłem już zainteresowanie całą fabułą i tym, kto odpadnie XD Jak zawsze chciałem jedynie, aby to nie była królowa Karolcia, ale nawet nie była zagrożona. Brandon czy Frannie? Co tu miało budować emocje. Obydwoje nijacy, więc co za różnica. Ważne, że Carolyn była safe XD
Niech ta nowa era się skończy i powrócą do starego dobrego Surva, bo niestety, ale nawet jamam ogromny kryzys oglądając ten dziwny twór coraz mniej przypominający Surva.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 24 kwie 2023, 15:44
- Kontakt:
S44E08 "Don't Get Cocky Kid"
Sory za pewnie banalne pytanie dla Was, ale gdzie oglądacie nowe odcinki?
- Prus
- 6th jury member
- Posty: 504
- Rejestracja: 19 lip 2020, 10:15
- Lokalizacja: Kraków
- Winners at War: Michele
- Survivor AU All Stars: Flick
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości