The Amazing Race 36
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5801
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
The Amazing Race 36
Podczas finałowego odcinka sezonu 34, stacja CBS poinformowała o rozpoczęciu castingów do 36 edycji programu.
Zdjęcia do programu mają rozpocząć się w przyszłym roku.
Zdjęcia do programu mają rozpocząć się w przyszłym roku.
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5801
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
The Amazing Race 36
Według przedsezonowych spekulacji jedną z uczestniczących drużyn mają być Joseph i Taylor z BB 24.
Edit z czerwca: Joseph i Taylor nie wzięli udziału w programie
Edit z czerwca: Joseph i Taylor nie wzięli udziału w programie
- ciriefan
- sole survivor
- Posty: 6108
- Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
The Amazing Race 36
36x01
Dla mnie premiera taka sobie, bez szału, ale też bez tragedii. Na razie dosyć nudno było. Zadanie z ciągnięciem koni, na które wszyscy się rzucili, było dużo cięższe od zdjęć wrestlerów. Roadblock z lassem mi osobiście wydawał się w miarę prosty, ale niektórzy mieli ogromne problemy. Odpadła para, która mocno namieszała z tym autem - szczerze to przegapiłem moment, jak doszło do tego zaparkowania w poprzek w tak wąskiej uliczce i to na samym jej końcu. Jak to zobaczyłem finalnie, gdy już próbowała wykręcić, to nie dowierzałem - jak ona mogła tam wjechać w taki sposób? Też bym miał już nerwicę na tym etapie, jakbym miał to wymanewrować i to jeszcze bez czujników/kamerki (raz dostałem auto zastępcze bez czujników i była masakra - co jest ciekawe, bo kiedyś jeździłem bez, od 4 lat z i okazało się, jak bardzo człowiek przyzwyczaja się do pomocy, którą daje technologia). Oby teraz odpadli córka z ojcem, bo to taka para "typowe waste of space". Szkoda, że drugi ep będzie w Meksyku, jakoś mnie nie kręci ta lokalizacja.
Dla mnie premiera taka sobie, bez szału, ale też bez tragedii. Na razie dosyć nudno było. Zadanie z ciągnięciem koni, na które wszyscy się rzucili, było dużo cięższe od zdjęć wrestlerów. Roadblock z lassem mi osobiście wydawał się w miarę prosty, ale niektórzy mieli ogromne problemy. Odpadła para, która mocno namieszała z tym autem - szczerze to przegapiłem moment, jak doszło do tego zaparkowania w poprzek w tak wąskiej uliczce i to na samym jej końcu. Jak to zobaczyłem finalnie, gdy już próbowała wykręcić, to nie dowierzałem - jak ona mogła tam wjechać w taki sposób? Też bym miał już nerwicę na tym etapie, jakbym miał to wymanewrować i to jeszcze bez czujników/kamerki (raz dostałem auto zastępcze bez czujników i była masakra - co jest ciekawe, bo kiedyś jeździłem bez, od 4 lat z i okazało się, jak bardzo człowiek przyzwyczaja się do pomocy, którą daje technologia). Oby teraz odpadli córka z ojcem, bo to taka para "typowe waste of space". Szkoda, że drugi ep będzie w Meksyku, jakoś mnie nie kręci ta lokalizacja.
- ciriefan
- sole survivor
- Posty: 6108
- Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
The Amazing Race 36
36x02
Straszny odcinek, nudny, dłużył mi się. Ta sama lokalizacja, zadania dziecinne proste. Jedynie z kuzynkami jest beka, obsada zlewa się w nijaką całość. Odpadła córka z ojcem, czyli nasze waste of space. Bezsensowny wybór castingowy, byli fatalni.
Straszny odcinek, nudny, dłużył mi się. Ta sama lokalizacja, zadania dziecinne proste. Jedynie z kuzynkami jest beka, obsada zlewa się w nijaką całość. Odpadła córka z ojcem, czyli nasze waste of space. Bezsensowny wybór castingowy, byli fatalni.
- ciriefan
- sole survivor
- Posty: 6108
- Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
The Amazing Race 36
36x03
Odcinek trochę ciekawszy i dużo cięższy fizycznie. Detour zdecydowanie gotowanie było łatwiejsze, pakowanie tych rzeczy było nie do ogarnięcia. Roadblock ze zbieraniem tych owoców był dosyć wymagający fizycznie. Odpadli bliźniacy, którzy mocno nie ogarniali, chociaż zaskoczyło mnie, że odpadli na tak wczesnym etapie. W sumie to nie ma żadnej pary, którą bym na razie jakoś szczególnie lubił.
Odcinek trochę ciekawszy i dużo cięższy fizycznie. Detour zdecydowanie gotowanie było łatwiejsze, pakowanie tych rzeczy było nie do ogarnięcia. Roadblock ze zbieraniem tych owoców był dosyć wymagający fizycznie. Odpadli bliźniacy, którzy mocno nie ogarniali, chociaż zaskoczyło mnie, że odpadli na tak wczesnym etapie. W sumie to nie ma żadnej pary, którą bym na razie jakoś szczególnie lubił.
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5801
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
The Amazing Race 36
36x01-03
Początek zdecydowanie gorszy niż w sezonie 35.
Zadania po pierwsze są mało ciekawe. Po drugie, do tej pory detoury były bardzo niesprawiedliwe. Jedno z zadań zazwyczaj nie wymagało tak na dobrą sprawę żadnych umiejętności, a drugie było wyczerpującym fizycznym wyzwaniem.
Zespoły, które do tej pory zostały wyeliminowane również nie były zbyt ciekawe:
Bliźniacy, których główną zaletą chyba było to, że są bliźniakami i dlatego przeszli przez casting.
Rodzeństwo superfanów, które zrobiło wszystkie możliwe błędy już podczas pierwszego dnia (chociaż muszę przyznać, że akcja z zawracaniem samochodu była całkiem zabawna )
Ojciec i córka, którzy też mówili o sobie w kategorii superfanów, a plasowali się w dolnej części stawki przez oba etapy, robiąc po drodze mnóstwo głupich błędów.
Początek zdecydowanie gorszy niż w sezonie 35.
Zadania po pierwsze są mało ciekawe. Po drugie, do tej pory detoury były bardzo niesprawiedliwe. Jedno z zadań zazwyczaj nie wymagało tak na dobrą sprawę żadnych umiejętności, a drugie było wyczerpującym fizycznym wyzwaniem.
Zespoły, które do tej pory zostały wyeliminowane również nie były zbyt ciekawe:
Bliźniacy, których główną zaletą chyba było to, że są bliźniakami i dlatego przeszli przez casting.
Rodzeństwo superfanów, które zrobiło wszystkie możliwe błędy już podczas pierwszego dnia (chociaż muszę przyznać, że akcja z zawracaniem samochodu była całkiem zabawna )
Ojciec i córka, którzy też mówili o sobie w kategorii superfanów, a plasowali się w dolnej części stawki przez oba etapy, robiąc po drodze mnóstwo głupich błędów.
- ciriefan
- sole survivor
- Posty: 6108
- Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
The Amazing Race 36
36x04
Odcinek taki sobie, obsada mnie nie porywa. Zadania są proste. To z puzzlami było banalne i aż szok, że mamuśki tego nie ogarnęły przez tyle czasu. Taniec też nie był jakiś wybitnie trudny. Ogarnianie pomników wydawało mi się też proste, a tak wiele osob nie umiało poprawnie ustalić, gdzie na mapie się znajdują. Przecież dokładnie było widać po kształtach, który budynek to kościół, zwłaszcza że namalowany był w czarno-białe kwadraty, z których zbudowane były jego ściany. Drugim idealnym punktem odniesienia były te dwa kółka, ale tylko jedna osoba na to wpadła. Dziwne. Odpadła kolejna słaba para waste of space.
Odcinek taki sobie, obsada mnie nie porywa. Zadania są proste. To z puzzlami było banalne i aż szok, że mamuśki tego nie ogarnęły przez tyle czasu. Taniec też nie był jakiś wybitnie trudny. Ogarnianie pomników wydawało mi się też proste, a tak wiele osob nie umiało poprawnie ustalić, gdzie na mapie się znajdują. Przecież dokładnie było widać po kształtach, który budynek to kościół, zwłaszcza że namalowany był w czarno-białe kwadraty, z których zbudowane były jego ściany. Drugim idealnym punktem odniesienia były te dwa kółka, ale tylko jedna osoba na to wpadła. Dziwne. Odpadła kolejna słaba para waste of space.
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5801
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
The Amazing Race 36
36x04
Zgadzam się z Ciriefanem. Zadania są na bardzo przeciętnym poziomie. Po raz kolejny jedno zadanie na objeździe bardzo proste, drugie dość wymagające dla osób które nie mają nic wspólnego z tańcem.
Blokada też nie wydawała się zbyt skomplikowana.
Mam wrażenie, że w tym sezonie dostajemy sporo ładnych widoczków, dużo zadań " na mieście", uśmiechniętego Phila i... chyba na tym kończą się plusy tej edycji.
Zgadzam się z Ciriefanem. Zadania są na bardzo przeciętnym poziomie. Po raz kolejny jedno zadanie na objeździe bardzo proste, drugie dość wymagające dla osób które nie mają nic wspólnego z tańcem.
Blokada też nie wydawała się zbyt skomplikowana.
Mam wrażenie, że w tym sezonie dostajemy sporo ładnych widoczków, dużo zadań " na mieście", uśmiechniętego Phila i... chyba na tym kończą się plusy tej edycji.
- ciriefan
- sole survivor
- Posty: 6108
- Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
The Amazing Race 36
36x05
Kolejny odcinek taki sobie. Czy ten sezon był kręcony w Covidzie? Bo nie latają sami, tylko od razu startują w tych podziałach na grupy. A wiem, że ten sezon był kręcony jako 35, tylko zamienili kolejność. Mam wrażenie, że oni ciągle są w tym samym kraju, bo te kraje są ciągle z podobnych rejonów. Zadania znowu bez polotu. Znaleźć auto, zebrać pieniądze, zbudować deskę. Jedynie ta wspinaczka budziła emocje. Odpadła jedna z moich ulubionych par - taka lajtowa, cichsza, mniej kłótliwa wersja twinnies. Z całej grupy to chyba najbardziej lubię matkę z synem i za nich trzymam kciuki.
Kolejny odcinek taki sobie. Czy ten sezon był kręcony w Covidzie? Bo nie latają sami, tylko od razu startują w tych podziałach na grupy. A wiem, że ten sezon był kręcony jako 35, tylko zamienili kolejność. Mam wrażenie, że oni ciągle są w tym samym kraju, bo te kraje są ciągle z podobnych rejonów. Zadania znowu bez polotu. Znaleźć auto, zebrać pieniądze, zbudować deskę. Jedynie ta wspinaczka budziła emocje. Odpadła jedna z moich ulubionych par - taka lajtowa, cichsza, mniej kłótliwa wersja twinnies. Z całej grupy to chyba najbardziej lubię matkę z synem i za nich trzymam kciuki.
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5801
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
The Amazing Race 36
36X05
Tak. Ten sezon był kręcony w 2022 roku, gdzie jeszcze były jakieś covidowe obostrzenia. Z powodu ubiegłorocznego strajku scenarzystów ten sezon poszedł na półkę, bo zmontowali normalne 40 minutowe odcinki, a stacja potrzebowała dłuższych epów. Dlatego edycja 36 poleciała jako 35, a ta emitowana jest jako 36 xD
Zadania w tym sezonie nie wyglądają na dość skomplikowane, nie ma żadnych ciekawy przerywników pomiędzy taskami, więc te odcinki trochę się dłużą.
Para która odpadła może i nie była zbyt silna fizycznie, ale przynajmniej z nimi było trochę zabawniej. Czekam aż ten sezon się skończy, bo jest okropny.
Tak. Ten sezon był kręcony w 2022 roku, gdzie jeszcze były jakieś covidowe obostrzenia. Z powodu ubiegłorocznego strajku scenarzystów ten sezon poszedł na półkę, bo zmontowali normalne 40 minutowe odcinki, a stacja potrzebowała dłuższych epów. Dlatego edycja 36 poleciała jako 35, a ta emitowana jest jako 36 xD
Zadania w tym sezonie nie wyglądają na dość skomplikowane, nie ma żadnych ciekawy przerywników pomiędzy taskami, więc te odcinki trochę się dłużą.
Para która odpadła może i nie była zbyt silna fizycznie, ale przynajmniej z nimi było trochę zabawniej. Czekam aż ten sezon się skończy, bo jest okropny.
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5801
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
The Amazing Race 36
36x06
W końcu ciekawszy odcinek i to głównie dlatego że zmontowali nam dwa odcinki w jeden
Jeżeli chodzi o kolejność meldowania się drużyn na mecie to niestety nie było tu żadnej niespodzianki. Drużyny które w ostatnich etapach plasowały się w czołówce stawki, nadal pozostają w czołówce. Praktycznie od samego początku, aż do końca Derek i Shelisa znajdowali się na ostatnim miejscu.
Zadania po raz kolejny nie były zbyt wymagające. Blokada polegająca na ułożeniu puzzli z trasą przejazdu, bądź ta polegająca na strzeleniu gola nie były niczym skomplikowanym. No dobrze, wymagające fizycznie było wyzwanie z rowerem i przetwarzaniem butelek. Ale pozostałe wyzwania bardzo przeciętne.
Tak naprawdę nie wiem co jeszcze można powiedzieć o tym odcinku
W końcu ciekawszy odcinek i to głównie dlatego że zmontowali nam dwa odcinki w jeden
Jeżeli chodzi o kolejność meldowania się drużyn na mecie to niestety nie było tu żadnej niespodzianki. Drużyny które w ostatnich etapach plasowały się w czołówce stawki, nadal pozostają w czołówce. Praktycznie od samego początku, aż do końca Derek i Shelisa znajdowali się na ostatnim miejscu.
Zadania po raz kolejny nie były zbyt wymagające. Blokada polegająca na ułożeniu puzzli z trasą przejazdu, bądź ta polegająca na strzeleniu gola nie były niczym skomplikowanym. No dobrze, wymagające fizycznie było wyzwanie z rowerem i przetwarzaniem butelek. Ale pozostałe wyzwania bardzo przeciętne.
Tak naprawdę nie wiem co jeszcze można powiedzieć o tym odcinku
- ciriefan
- sole survivor
- Posty: 6108
- Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
The Amazing Race 36
36x06
Ja nie zauważyłem, żeby ten odcinek był lepszy XD Ten sezon jest fatalny. Ciągle kraje latynoskie. Pary, które mówią po hiszpańsku, niezmiennie są w czołówce. Kolejność odpadania przewidywalna do bólu. W każdym epie bez emocji bo zazwyczaj jakaś para z czymś sobie nie radzi i zostaje daleko w tyle. Bardzo nieciekawy casting - żadna para nie budzi we mnie większej sympatii, nikomu nie kibicuje (może trochę matce z synem). Zadania nudne, powtarzalne, wtórne, bez emocji. Trochę mi się nie chce oglądać dalej.
Ja nie zauważyłem, żeby ten odcinek był lepszy XD Ten sezon jest fatalny. Ciągle kraje latynoskie. Pary, które mówią po hiszpańsku, niezmiennie są w czołówce. Kolejność odpadania przewidywalna do bólu. W każdym epie bez emocji bo zazwyczaj jakaś para z czymś sobie nie radzi i zostaje daleko w tyle. Bardzo nieciekawy casting - żadna para nie budzi we mnie większej sympatii, nikomu nie kibicuje (może trochę matce z synem). Zadania nudne, powtarzalne, wtórne, bez emocji. Trochę mi się nie chce oglądać dalej.
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5801
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
The Amazing Race 36
36x07
Kolejny nudny odcinek. Zadania takie sobie, kolejność par na mecie dość przewidywalna.
Jako jedyne zaskoczenie można wskazać 6 miejsce pilotów. Poza tym, znów etap w Ameryce Południowej, gdzie drużyny znające hiszpański miały ułatwione zadanie.
Widoki w tym epizodzie piękne, ale konkurencje beznadziejne.
Kolejny nudny odcinek. Zadania takie sobie, kolejność par na mecie dość przewidywalna.
Jako jedyne zaskoczenie można wskazać 6 miejsce pilotów. Poza tym, znów etap w Ameryce Południowej, gdzie drużyny znające hiszpański miały ułatwione zadanie.
Widoki w tym epizodzie piękne, ale konkurencje beznadziejne.
- ciriefan
- sole survivor
- Posty: 6108
- Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
The Amazing Race 36
36x07
Dokładnie. Sezon nudny. Cały odcinek robiłem co innego. Pary nieciekawe. Zadania bez polotu. Przewidywalny przebieg. Lokalizacja niby nowa a jednak ta sama od siedmiu epów.
Dokładnie. Sezon nudny. Cały odcinek robiłem co innego. Pary nieciekawe. Zadania bez polotu. Przewidywalny przebieg. Lokalizacja niby nowa a jednak ta sama od siedmiu epów.
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5801
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
The Amazing Race 36
36x08
Ta eliminacja była absurdalna. Serio. Wśród różnych zagranicznych edycji nie pamiętam tak dziwnej sytuacji. Oczywiście zdarzały się przypadki gdy komuś zepsuł się samochód i trzeba było czekać aż produkcja podstawi nowy.
Pamiętam też, że w którejś azjatyckiej edycji drużyna przekroczyła prędkość, dostała mandat i musiała odczekać jakiś czas narzucony przez produkcję, który obliczony był na podstawie tego o ile przekroczyli prędkość i jak długo jechali niezgodnie z przepisami). Ale eliminacja dlatego że team "zgubił" kamerzystów? lol
Ogólnie sytuacja wydaje się być bardziej skomplikowana niż przedstawiono to w odcinku. Według różnych doniesień medialnych, zespół który jechał za matką i synem nigdy nie dotarł na ten detour. Produkcja po około godzinie czekania kazała powiedzieć im do kamery, że 'our crew has arrived', lecz w rzeczywistości to nie nastąpiło.
Pewnie w ramach "przeprosin" dostaną szansę w jakiejś edycji z powracającymi zespołami
Ta eliminacja była absurdalna. Serio. Wśród różnych zagranicznych edycji nie pamiętam tak dziwnej sytuacji. Oczywiście zdarzały się przypadki gdy komuś zepsuł się samochód i trzeba było czekać aż produkcja podstawi nowy.
Pamiętam też, że w którejś azjatyckiej edycji drużyna przekroczyła prędkość, dostała mandat i musiała odczekać jakiś czas narzucony przez produkcję, który obliczony był na podstawie tego o ile przekroczyli prędkość i jak długo jechali niezgodnie z przepisami). Ale eliminacja dlatego że team "zgubił" kamerzystów? lol
Ogólnie sytuacja wydaje się być bardziej skomplikowana niż przedstawiono to w odcinku. Według różnych doniesień medialnych, zespół który jechał za matką i synem nigdy nie dotarł na ten detour. Produkcja po około godzinie czekania kazała powiedzieć im do kamery, że 'our crew has arrived', lecz w rzeczywistości to nie nastąpiło.
Pewnie w ramach "przeprosin" dostaną szansę w jakiejś edycji z powracającymi zespołami
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość