The Traitors Polska

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2664
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: tombak90 »

Wywiad, w którym nasza szanowna gospodyni rozczula się nad Moniką, która według niej "tak naprawdę odniosła zwycięstwo" :mrgreen: Tyle dobrego, że na szczęście nie zostawili jej bez kozetki. A nawet zaprosili na pokaz przedpremierowy: https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/t ... edzikowska

Szkoda tylko, że przed kilkukrotnym rzuceniem z dumą, że "łaaał, to pierwsza taka sytuacja w 25 krajaaach" pani Malwinka nie zadała sobie trudu, żeby sprawdzić, czy nie plecie głupot.
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5716
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: Jack »

Tutaj lecą jeszcze lepsze teksty :D
https://kobieta.onet.pl/malwina-wedziko ... vn/srtj59d

O tym dlaczego akcja z Moniką była taka niezwykła
"Mamy nietypowy szlif, co zaskoczyło konsultantów już w pierwszych dniach nagrań. Ja jestem osobiście dumna z tego, że gramy inaczej niż reszta Europy i świata. Mamy inną mentalność, wywodzimy się z innej kultury. I zdarzyło się kilka takich sytuacji, których nie przewidziała tzw. Biblia formatu. Trzeba je było dopisać."

O tym dlaczego polska wersja jest lepsza niż UK i US :D
"Widziałam tylko brytyjską wersję i połowę amerykańskiej, więc to jest wyłącznie moja interpretacja, ale my jeszcze nie jesteśmy tak zmanierowani i przerysowani wizerunkowo. Każdy pojechał do Belgii z jakąś strategią na siebie i pomysłem na grę. W grze bardzo szybko ta iluzja opadała, spadały maski. Polskim graczom dzięki temu było łatwiej, bo szybciej powrócili do prawdziwszych wersji samych siebie – w sposobie mówienia czy patrzenia. Teatralność nie sprzyja grze. W wersji amerykańskiej i brytyjskiej wszyscy pojawili się w konkretnie obudowanej strukturze, przerysowanym wizerunku, którego absolutnie z siebie nie zdarli. Ja wolę oglądać autentyczne emocje, prawdziwą mimikę, odruchy podaną bez filtra instagramowej ściemy. To zadziałało na ogromny plus, bo pokazuje, że nie jesteśmy jeszcze przeżarci do szpiku sztucznością."

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5987
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: ciriefan »

Odcinek 2

Nad Malwiną nie chcę się pastwić. Jeśli chodzi o jej odklejone wywiady - to jednak jest twarzą programu, musi go chwalić i wybielać błędy. Większość widzów nie widziała i nie obejrzy zagranicznych edycji, więc i tak łykną takie teksty. W tym epie wiedziałem już, czego się po niej spodziewać, więc jakoś przestałem na nią zwracać uwagę. Jest bo jest i tyle, jest kiepska, ale jak się wyłączy ze świadomości jej obecność, to nie jest tak źle.

Natomiast casting leży. 80% tych osób to dla mnie jakaś mdła papka bez osobowości. Obejrzałem 2 edycje UK, 1 US, 2 Aus i 1 NZ. Jedyną gorszą edycją było NZ, gdzie casting był jeszcze gorszy i widać było jeszcze większą biedę. U nas masa niedociągnięć - ktoś zwrócił uwagę na łamiące schodki, popsuty dzwonek, wgl też fatalne te piosenki były wybrane (jednej nie znałem, w sumie myślę, że wielu tych młodzików mogło nie znać chociażby piosenek Majki Jeżowskiej). No ale najgorszy jest casting - nudny, mdły, sztuczny, ludzie nie umieją zbyt poprawnie się wysławiać. Liczę na to, że faktycznie się rozkręci z czasem i nasi rodacy potrzebują chwili, żeby wczuć się w grę.

W programie mamy jednak kilka perełek:
Renata - no jest po prostu najlepsza, ogarnięta, logiczna, elokwentna, charyzmatyczna, ale coś czuję, że to ją pożegnamy i program będzie jeszcze słabszy
Dominika - naprawdę super babka, świetna w swojej roli, dobrze ogarniająca strategię, dobra socjalnie. Jedyny błąd to powiedziała Aleksowi, z kim jest blisko, co może obrócić się przeciwko niej
Olga - też widzę, że ma głowę na karku. Do tego sportowiec, ma mocną psychę, szanuję, oby jej nie zamordowali
Mikołaj J - on po prostu jakoś budzi moją sympatię (serio musieli dać 2 osoby o tym samym imieniu)?

Na plus ale na razie nadal zbyt mdło:
Aleks - jakoś go lubię, chociaż niepotrzebnie bronił Moniki. Zbyt się stresuje, musi to opanować, bo widać to po nim
Julia - jak na młodą blondi z tik toków to naprawdę nieźle kmini, ma duży potencjał i jak widać po raz kolejny: nie ma co oceniać książki po okładce
Sandra - nie mogę jej polubić, ale na pewno wyróżnia się na tle obsady poprawnym budowaniem zdań i tym, że ma strategię i wie, po co tam jest
Adam - powiedział parę zdań, nawet nie najgorsze wrażenie zrobił.
Agnieszka - widzę potencjał, ale na razie za mało

Na nie:
Klaudia - najmniej ją lubię, w 1 epie była dosyć wulgarna, teraz te teksty poniżej do pasa na temat pracy Moniki. No oby to ją zamordowali.
Mikołaj pisarz- niby ok, dużo go jest, ale jakos ma coś w sobie, co mi po prostu nie leży

Reszta to już wgl jakieś mdłe tło.

Co do przebiegu odcinka. Najpierw odpadł jeden z nołnejmów. Potem cała ta beka z Monią. Prawda jest taka, że Malwina powinna była ją od razu wyeliminować. A wyboru Zdrajcy można produkcji pogratulować - no po raz kolejny widać, że polską edycję robi jakaś grupa amatorów (przynajmniej na tle innych edycji).

Błagam, niech się rozkręci i niech ci ludzie pokażą osobowość.

WalentynaKa
1st voted out
Posty: 9
Rejestracja: 11 mar 2024, 10:26
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: WalentynaKa »

A mi się Traitorsi podobają :) Naprawdę się wkręciłam i czekam co będzie dalej. Nie mam wrażenia, że program realizowany jest biednie. Ok, może prowadząca nie powala, ale nie jest też masakrą. Zadania może bez polotu, ale wg mnie to nie jest program o zadaniach, tylko o tropieniu zdrajców.

Jesteśmy po 2 odcinku czyli zakładam że po 2-3 dniach nagrań. A to znaczy że oni znają się 2-3 dni. Trudno żeby po 2-3 dniach znajomości były miedzy nimi pożary emocji. Uważam że to przed nami. Tak samo jak pakty i zdrady.
Uczestnicy mają wielki potencjał. Nie wszyscy, ale niektórych bardzo lubi kamera i już teraz widzę że część weszła w grę. W zagranicznych edycjach mniej więcej od 3-4 odcinka stoły zaczynają być emocjonujące. Do 3 odcinka zazwyczaj głosują stadem. Prawie wszyscy na jednego.

Na plus wyróżniają się:

Renata - dużo widzi, dużo wie, ale też za bardzo rzuca się w oczy. To może kosztować ją szybką eliminację. Chyba że dołączy do zdrajców i wtedy zacznie się jazda. Ma silną pozycję i zaufanie grupy. Taki Zdrajca to skarb. Rozwaliłaby ich wszystkich w drobny mak.
Mikołaj pisarz - gra swoją grę i albo go zaraz wywalą albo dojdzie daleko . Można go lubić lub nie, ale wyróżnia się. O to chodzi w telewizji. Podoba mi się jak formułuje myśli. No ale w końcu pisarz (i dziennikarz). Szkoda, że nie jest Zdrajcą.
Stanley - przeciwieństwo Pisarza. Mało mówi, nie wiadomo co myśli ale też jest cały czas w grze. Ma taktykę milczka i to może się sprawdzić. Myślę, że dojdzie daleko. Też materiał na Zdrajcę.
Julia - z tego co mówi wynika że ma dobrą intuicję, ale nie mówi wszystkiego wszystkim. Mają ją za niegroźną, może trochę słodką blondyneczkę i mogą się na tym mocno przejechać.
Alex - trochę pod butem Dominiki, ale może ta strategia przyniesie sukces. Wygląda jak zdrajca, ale właśnie dzięki temu Uczestnicy mogą długo nie brać go na cel.
Sandra - wyróżnia się stylem, ale też widzi dużo między wierszami. Duża inteligencja emocjonalna. Obserwuje. Jej emocjonalność może dać jej sukces albo szybko zgubić. Chyba typ prymuski. nie wiem czy to wada czy zaleta.

Na minus:
Robert - duży, ale drewniany. Wyrywa się do wszystkiego, ale nie ma za bardzo możliwości by coś dowieźć. Po co chciał dyrygować skoro nie ma pojęcia o nutach?
Klaudia - męcząca i pretensjonalna. Jest jej za dużo. Typ wulgarnej dziewczyny.

Jest jeden chłopak, Maciej strażak o którym nic a nic nie wiem. Wcale go nie pokazują. Może zaszedł daleko i trzymają go na później.
Moją uwagę zwraca też Olga. Ma vibe zdrajczyni. Żałuję, że odpadła Monika. Była pocieszna.

Awatar użytkownika
tombak90
sole survivor
Posty: 2664
Rejestracja: 12 mar 2011, 00:00
Lokalizacja: Poznań
Winners at War: Tony
Survivor AU All Stars: David
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: tombak90 »

Odc 3

Dla mnie pychota. Nie rozumiem, co Wam się w tej jurnej ekipce nie widzi, jak dla mnie bardzo pocieszne kasztaniaki. Czynione przez większość z nich gwałty słowne bez gumy na profesorze Miodku dodają całemu widowisku dużo większej autentyczności i dynamiki, niż tym wszystkim różowym kukiełkom od Dżefa recytującym wiersze o wspaniałości programu. Gdybym do końca życia miał oglądać już tylko jeden z tych szołów, to sekundy bym się nie zastanawiał.

Klaudia była oczywiście kretynką i bocian to ją tej biednej matce chyba zostawił w burakach, ale zrobił się wokół niej taki dym, że pod koniec nawet pomyślałem sobie, że mogłaby się jeszcze z nami trochę pobawić. Przy okrągłym stole widać było gołym okiem, że nie jest mafią, a jednak ludzie siurnęli sobie w głosowaniu z prądem, co by łba nie wychylać. Nie wiem, na hugo było Pisarzowi potrzebne to całe łapanie jej za słówka przy dramie z tarczami i mam wrażenie, że może na tym beknąć, bo wyszedł na osobę, która niepotrzebnie przerobiła owego buraka na barszczyk. Zaraz ktoś pewnie zacznie mlaskać, że to właśnie było jego celem i w ogóle łałała, zdrajca, powiesić go za jajca.

Generalnie mam wrażenie, że za dużo było kłapania dziobem o to, kto chce, a kto nie chce biegać za tymi tarczami, bo jak dla mnie to nie jest kompletnie żadną wskazówką – tarczę może chcieć zarówno przestraszony fajfus, jak i motywowany chęcia władzy trejtor, więc get over it, byczes. No ale uczą się dopiero gry te nasze kartofelki, więc im pomińmy.

Natomiast misja sama w sobie bardzo wciągająca – mieli dużo trudniejsze ukształtowanie terenu niż obce ludy w analogicznym zadaniu z beczkami, więc trochę się tam musieli napudzianować. Myślałem, że Malwi spróbuje wejść w rolę, zadrze noska na te połamane resztki beczek i powie, pff, spierdalać mi z tym, nie zaliczam, bo mogę. Ja bym wykorzystał tę okazję do dźgnięcia ich w psychę, tak więc tefałenie, zgłaszam swoją kandydaturę na hosta - dużo nie wezmę, a znęcanie się nad randomami to byłaby dla mnie czysta przyjemność :mrgreen:

Starzyzna wróciła do programu ot tak sobie, na śniadaniu, między jednym rogalikiem a drugim, co mnie zaskoczyło, bo byłem pewien, że tak jak w Jukeju i Francji wyłonią się spod masek podczas misji w kościele. Natomiast dobrze się stało, że producenci na to nie czekali, bo Malarz już od progu odpalił wroty na pełnej kurwie i wjechał na nich z dachowaniem wprost w ten odświętnie nakryty stolik, aż im te rogaliki ino powyjebywały w powietrze. Bardzo szanuję za trolling na Klaudii, która oczywiście strzeliła z tego powodu kupę w striny. Znaczy no nie był to miły komentarz, ale ja jako gość o podobnym BMI słysząc taki pocisk raczej postarałbym się rzucić w typa jakimś kontr-dissem aniżeli zgrywać szlachtę. W każdym razie koronuję tego zioma na mojego beko-faworyta i mam nadzieję, że ten Tadzik prędko na górę nie pójdzie. Z kolei Dorota z tą swoją vendettą przeciwko Robertowi jest na razie bardziej smutna niż śmieszna, no ale mam nadzieję, że z czasem będzie z tego jakaś większa karczma.

Zdziwko, że nikt nie podejrzewa żadnego z powracających – skoro jest ich aż trójka i wrzucili ich bezpośrednio po ubiciu jednej zdrajczyni, to wydaje mi się, że grając jako fajfus obstawiłbym w tym momencie, że jedno z nich powróciło jako trejtor.

Bardzo polubiłem Olgę, która wydaje się mieć łeb na karku, ale mafia już na nią dybie, więc może być drugą Renatą. A sama Reńka no cóż, szkoda jej jako fajnej osobowości, ale powtarzam, że strategiem była jak z koziego ogona tamburyno. W tym programie trzeba się jednak zdecydować, czy chce się już po emisji pierwszego odcinka otrzymać na Messengerze wysyp gratulacji od kolegów, szefa i cioci z Lęborka, że łał, kochana, jaka ty mądra i odważna w tym dziwnym programie, a taka cię malutką pamiętam jak po podwórku latałaś i cię kogut za psiochę targał, czy jednak usunąć się do pewnego momentu w cień, ale w perspektywie coś tam ugrać.

Na trzecią zawadiakę wyrasta Joanna, która mocno się dzisiaj przyczyniła do ukamieniowania naszej forumowej anty-favority, no ale ta to ma jeszcze dodatkową ochronę w postaci tych swoich ust. Na miejscu trejtorów obawiałbym się, że mogą ich wciągnąć i tyle ich będą widzieli :oops:

Julka tradycyjnie zgarnia ode mnie propsy, no uspokójże się dziecino, ja naprawdę nimi nie sram. Znów podobają mi się jej kombinacje alpejskie wychodzące poza schemat i łamiące czwartą ścianę, na zasadzie, że produkcja nie wybrałaby Stanley’a do mafii, bo jest mniejszością. Nie mówię, że się z tym akurat zgadzam, bo się nie zgadzam, no ale lubię w niej to, że umie szukać tropów w miejscach, o których inni nie myślą. Niestety, jest aktualnie wśród nominowanych do zamordowania i bardzo mi z tym niefajnie.

Drugi Mikołaj wydał dzisiaj z siebie po okrągłym stole ciąg słów na zasadzie, że eee no fsumie ja kce powiedzieć że jestem lojalny i fsumie każdy może przyjść do mje zafsze stestować nie wiem zafsze swoje sztuczki zafsze możecie mnie sprawdzać jak chcecie zafsze ja widzem, że jestę lojalny bo taki jestę, elo. Zastanawiałem się wcześniej, czemu jest tak mało widoczny, ale już się nie zastanawiam. Na miejscu jego polonistki jeszcze dzisiaj wrzuciłbym sobie suszarkę do wanny.

Mafiozów było dzisiaj dość mało, bo i cała robota odfajkowała się za nich. Alex trochę się u mnie odkupił, był już bardziej buńczuczny na zebraniu i może jednak coś z niego będzie. Co do Bijonse, to myślałem, że ma w grupie autorytet i zaskoczyło mnie to, że jest uważana za ciućmalinę, zbyt mało charyzmatyczną, żeby dowodzić w mafii, no ale jak widać na załączonym przekreślonym obrazku Renaty, taka opinia może jej się tylko przydać. Mam nadzieję, że za tydzień nie usiekną Olgi ani Julki, a na przykład Adama, który niby ciągle coś tam marmoli w konfach, no ale na tle grupy jest jakimś takim nicem, nie potrafię go umiejscowić w relacjach z tymi ludźmi. Beka też, że Teo, którego wszyscy zasztyletowali na wejściu, teraz jest już pod tagiem „do zaciupania, bo nikt go nigdy nie będzie podejrzewał”.
"Dziś prawdziwych villainów już nie ma..."

Awatar użytkownika
Prus
5th jury member
Posty: 490
Rejestracja: 19 lip 2020, 10:15
Lokalizacja: Kraków
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Flick
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: Prus »

Odcinek 3

Ciężko mi cokolwiek powiedzieć o tym odcinku. Sam nie wiem, czy mi się podobał, czy też nie.

Renaty szkoda, bo z lojalnych była teoretycznie najlepszym graczem, ale no wysunęła się z szeregu zbyt wcześnie, przez co odpadła.

Jeszcze w poprzednich odcinkach jakoś tolerowałem Klaudię, ale tutaj nie mogłem jej zdzierżyć XD. Najbardziej rozśmieszyło mnie gdy obraziła się na Tadeusza za to co do niej powiedział jakby sama poprzedniego wieczoru nie zaczęła obrażać Moniki i wjeżdżać jej w prywatne życie XD. Klaudia nawet dostała krótki flashback żeby przypomnieć nam, że faktycznie kazała zostawiać tarcze.

Powrót trójki "wyeliminowanych" wcale nie zdziwił mnie, bo to było oczywiste, że nie zostaną wyeliminowani na serio, ale spodziewałem się, że ich powrót będzie jakimś big deal, a tu sobie wbili po prostu na śniadanie i wyjebane. Ból dupy pana Tadeusza i Doroty z jednej strony przesadzony, bo nikt się nie spodziewał, że mogą "wylecieć" z programu pierwszego dnia, ale z drugiej strony rozumiem, bo zostali przez Roberta wybrani bo "znał ich najmniej" (mimo, że sam przyznał, że dobrze się dogadywał z Justyną) + Roberta nie lubię i każdy powód żeby rzucić na niego target będzie dobry.

Kontynuując o Robercie - denerwuje mnie jego robotyczny i monotonny głos gdy się wypowiada. W zasadzie wszystko co mówi jest wypowiadane w bardzo nienaturalny sposób. Inni też czasem brzmią sztucznie, ale u niego odczuwam to najbardziej. Ale może to przez to, że nie jestem przyzwyczajony do oglądania The Traitors po polsku i wszystko co w po angielsku brzmi okej, tutaj jest dosyć sztuczne. Koleś trochę sobie przeskrobał u Olgi i widać, że spora grupka osób już mu nie ufa tak bardzo i prędzej czy później będą się go chcieli pozbyć.

Pisarz w tym odcinku wysunął się na linie frontu i to on dyktował kto odpadnie, ale nie trafił. Nie sądzę, że podejrzewał Klaudię na serio, a myślę, że po prostu miał już jej dość (tak samo jak duża część uczestników) i znaleźli byle pretekst, by się jej pozbyć.

Julka trochę sobie strzeliła w stopę tym samotnym głosem. Powinna nadal zagłosować ze wszystkimi, bo teraz jest na celowniku Dominiki.

Dominice nie tylko wszyscy ufają, ale także myślą, że nie dałaby rady być zdrajcą, wiec na obecną chwilę wszystko jest po jej stronie. Aleks też trochę wycofał się w tym odcinku przez co nikt go o nic nie podejrzewał.

Zagrożeni są Julia, Piotr, Teo i Adam. Mam nadzieję, że Julia i Piotr przetrwają, bo ich lubię z tej czwórki najbardziej.

Obrazek

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2141
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: Umbastyczny »

Odcinek 3

Renaty szkoda. Pokazała się z fajnej strony. I nie, nie chodzi mi o wyeliminowanie Moniki, bo to nie było trudne. Po prostu widać, że jest inteligentna, charyzmatyczna i wygadana. No, ale to czyniło z niej duże zagrożenie i eliminacja nie dziwi. Choć miałem nadzieję, że ocali ją sojusz z Dominiką i padnie na Klaudię.

Dominika dalej na propsie. Alex też jakoś lepiej wypadł.

Klaudia odpadła i super, bo jej nie trawiłem.

Powrót 3 osób mocno z dupy.

Co do zadania, to tylko chciałem zwrócić uwagę, że znowu coś poszło nie tak, bo te beczki nie powinny chyba się tak rozwalać xD

Program oglądam z bratem i zadał mi takie pytanie: czy w innych edycjach też jest tyle scen z widokiem na zamek, las, pomieszczenia itd.? No niby są, ale chyba w naszej edycji jest tego najwięcej.

Ciekawe też są zasady tarczy, że nie wolno powiedzieć, że się ma. Trochę to ułatwia lojalnym, bo w innych edycjach to oni musieli dojść do wniosku, że lepiej to zachować dla siebie.

Mimo różnych niedociągnięć wciągnąłem się w sezon i czekam na więcej :)

WalentynaKa
1st voted out
Posty: 9
Rejestracja: 11 mar 2024, 10:26
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: WalentynaKa »

Najlepszy odcinek z dotychczasowych. Fajne zadanie.

Zacznę od powrotu 3 osób. Pierwsze wrażenie nakazuje myśleć że Dorota i Tadeusz będą sprawiać kłopoty. Chyba zajęli miejsce kontrowersyjnych Moniki i Klaudii. Justyna kompletnie bezbarwna.

Klaudia chyba była skazana na porażkę. Może nawet lepiej, że ją wyrzucili bo z każdą minutą na ekranie gromadziła coraz większy negatywny elektorat. Zarówno w grupie jak i prze tv. We mnie się przelało, gdy rzuciła do Pisarza "zabiję go". Byłam w jeszcze większym szoku, że przeszło to totalnie bez echa. To przecież groźba karalna. Pisarz tak jakby pokazał zęby i tak jakby ustawił się na planszy w pozycji ofensywnej. Pytanie jak szybko go z niej zmiotą? Byłoby szkoda.

Robert znów zarządził, że mają się wziąć za największa beczkę i znów jego decyzja wyszła grupie na złe. Mój mąż powiedział: niech już o niczym nie decyduje.

Alex i Dominika nie mieli teraz łatwo. Dominika chodzi i węszy, nawet nie drgnie jej powieka gdy jest mowa o zdrajcach. Alex pokazuje pazurki. Ciekawa jestem kto pierwszy odda do nich strzał przy stole?

Generalnie wyłania się grupa graczy i grupa bierna. Grają Joanna, Olga, Pisarz, Stanley (gra milczeniem), Julia i Sandra. Grają też zdrajcy. Reszta się rozpływa w masie.

Najgorsze jest to, że ten program kończy się tak późno. Strategiczny błąd TVN.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5987
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: ciriefan »

01x03

Faktycznie odcinek jak na razie najlepszy. Po przyzwyczajeniu się do Malwiny jest nieco lepiej, nie irytuje już, ale no jednak widać, że nie jest to osoba przygotowana do tej roli. Ktoś powinien jej wytłumaczyć, co oznacza słowo "jednogłośnie". Niestety ale jednak wolałbym dziennikarzy lub aktorów w roli prowadzących, osoby, które pracują słowem. Też śmieszne jest, jak im gratulowała po dosyć kiepskim wyniku zadania, a potem po wyeliminowaniu zdrajcy - gurl, nie było im czego gratulować, sflopili i tu i tu XD

Najpierw niestety odpadła Renata, co jest dużym ciosem dla programu, bo osoby bez charyzmy i nie umiejące mówić w miarę poprawnie przechodzą dalej. Potem Klaudia sama się zaorała i alleluja - była tak negatywna w odbiorze, agresywna, wulgarna, no nawet Olga się od niej odwrociła. Na codzień jak pojawia się taka osoba wokół to od razu się od niej dystansuję - tutaj nawet przez tv odczuwałem duży dyskomfort. W tym przypadku nie ma więc co żałować dużej osobowości, chociaż taka by się przydała przy tej obsadzie.

Dominika i Aleks mieli mało pracy, ale obydwoje nawet mi się podobają w roli Zdrajców i jak na razie dobrze im się współpracuje. Olga, Adam, Sandra, Piotr i Julka osobowościowo przodują i są graczami, to jest więc taka siódemka, której kibicuję. Dobre wrażenie zrobiła na mnie też przywrócona Justyna, ale na razie za mało jej jest, by coś powiedzieć. Też zwróciłem uwagę na słowa Julki, że produkcja nie wybrałaby w Polsce czarnoskórego na zdrajcę, bardzo nieszablonowe myślenie. Zaskoczyło mnie też, że to wyemitowali w odcinku, co akurat mocno doceniam.

I na koniec beka sezonu to powracający staruszkowie. Choć na początku było szkoda, że odpadają najstarsi, to teraz wcale by mi nie było szkoda. Typowi Janusz i Grażyna w ich wieku. Janusz/Tadeusz haha typowy wujek z wesela, z jakiejś zapyziałej wiochy, którego nie obchodzi, czy kogoś obraża, bo nie taki miał zamiar - no nie do końca tak to działa, zwłaszcza jeśli ktoś ci zwraca na to uwagę. A komentarz był po prostu chamski i tak z dupy, że jedynym jego celem było wbicie szpili. Widać też, że koleś ma bardzo proste, stereotypowe myślenie, może nawet prostackie, za dużo jego mózg nie myśli, więc oglądanie go to będzie dla mnie katorga. Z kolei Grażyna/Dorota to w moim odczuciu taka wredna emerytka, która dzwoni na policję, bo ktoś gości zaprosił; robi awantury sąsiadom za zbyt głośny telewizor i zawzięcie kłóci się o wszystko na spotkaniach wspólnoty mieszkaniowej. To, jak pałała żądzą zemsty po powrocie, nie słuchała żadnych argumentów - urażona duma i tyle. No dla mnie jedyne skojarzenie: wredna stara sąsiadka, której nie można o nic zwrócić uwagi, bo obierze sobie ciebie na swój cel i utrudni ci życie niesamowicie.

Nawet się trochę zaczynam wkręcać, ale nadal to nie to samo co pozostałe edycje, które widziałem. Widzę jednak światełko w tunelu. Oby obsada zaczęła bardziej grać i przestała być w większości bezpłciowa.

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5716
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: Jack »

1x03
Zgadzam się, że to był najlepszy odcinek jak do tej pory. Jednak nadal sporo brakuje do dobrego poziomu. Mam tutaj na myśli głównie montaż, zarówno wypowiedzi uczestników o których wspominaliśmy już wcześniej, jak i pozostałe detale, które nadają klimat programowi (np. podkład muzyczny). Ponadto, dość łatwo gdzieś od 10 minuty odcinka można było przewidzieć jaki los czeka Klaudię.

Eliminacja Renaty niestety jeszcze pogłębia tę wyrwę. Szkoda, że osoba z taką charyzmą odpada już na samym początku. Trzeba przyznać, że wyróżniała się na tle całej grupy.

Klaudia w tym odcinku po raz kolejny przekroczyła granice. Rozumiem, że dla części oglądających mogła to być świetna zabawa, ale jednak trochę ciężko oglądało się momenty w których nie potrafiła w żaden sposób odpowiedzieć na ataki skierowane w jej stronę. Pewnie przez chwilę miała okazję chociaż trochę zasmakować sytuacji z poprzednich obrad.
Muszę przyznać, że akcja z "podajcie mi mięso" tuż po eliminacji Renaty była całkiem zabawna xd

Moim zdaniem kolejnym błędem było wyselekcjonowanie aż tylu uczestników do programu. Myślę, że produkcja mogła wybrać o 2-4 uczestników mniej i program za bardzo na tym by nie stracił.

Znów w odcinku najwięcej było Alexa, Mikołaja, Dominiki. Z jednej strony to dobrze, bo jak już dostają wypowiedzi to mówią z sensem. Z drugiej strony boję się pomyśleć jak to może wyglądać, gdy grupa zacznie eliminować tę trójkę, Roberta, Sandrę. Zostaną osoby gadające bez ładu i składu oraz grupa milczących :D

W każdym razie czekam na kolejny odcinek i mam nadzieję na jakiś ciekawy zwrot akcji.

Edit: Zapomniałem o jednej rzeczy. Ostatnio przypadkiem trafiłem na fragment odcinka '99 gra o wszystko'. Ten program który ma pewnie z 10 razy mniejszy budżet wzbudza więcej emocji niż Traitors głównie ze względu na uczestników. Umówmy się, te wyzwania dla graczy w 99 nie są na wybitnym poziomie i aby je zrealizować wystarczy duża hala zdjęciowa i jakieś przedmioty codziennego użytku. Jednak to co różni ten program to charyzma uczestników i fakt, że część z nich ma ze sobą jakieś relacje (są rodziną/parą/znają się z innych programów). Plus, potrafią wypowiadać się przed kamerą.
Dzięki temu nawet proste głosowanie na uczestnika który ma odpaść potrafi wywołać wielką dramę. Jeżeli powstanie drugi sezon Traitorsów to produkcja powinna rozważyć, aby zaangażować chociaż częściowo uczestników z innych reality.

Saw
8th jury member
Posty: 769
Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: Saw »

Odcinek 3

Również przyznam że ten odcinek oglądało się całkiem dobrze. Mam wrażenie że rywalizacja nabiera tempa. Przydałoby się jednak więcej kombinacji i żeby nie było tak jednomyślnych głosowań.
Strasznie szkoda mi Renaty. Super babka, z charyzmą i charakterem. Na pewno jedna z najciekawszych osobowości. Niestety chyba trochę jednak za ostro zaczęła grać. Nie wiem jak to wygląda w innych sezonach, ale myślę że nie ma co na początku aż tak bardzo przykuwać uwagi innych. A Renata jednak wyszła na czoło strategicznych graczy i jasne było że dla zdrajców opłacalne będzie jej wyrzucenie.

Druga na szczęście odpadła Klaudia. Co za irytujące babsko... W tym odcinku już grubo przesadzała swoimi tekstami, w stylu że zabije go xd A największa beka z tego jak wszyscy na nią naskoczyli przy okrągłym stole hehe Biedna taka poszkodowana nawet nie wiedziała jak się bronić. Jakoś jak naskoczyła na Monikę mocno personalnie to było ok, ale jak teraz oni na nią to już źle i wszyscy są beee :?
Dla zdrajców to raczej korzysta sytuacja, nie musieli nic robić, bo Klaudia tak jakby podłożyła się pod eliminacje i dała się wywalić swoim.
Po raz kolejny bardzo pozytywnie zaskoczyła na Julka. Co prawda nie wiem czy to było dobre, oddanie głosu na inną osobę niż większość. Ale przynajmniej dobrze rozkminia. Wiadomo przecież było że Klaudia zdrajcą nie jest, tylko głosują na nią bo wkurza wszystkich. Oby tylko młoda tym wyjściem przed szereg nie narobiła sobie problemów. Podoba mi się jej myślenie choćby w przypadku Stanleya :D Ktoś uznałby to za rasistowskie, ale i tak propsy za to.
Sporo w odcinku było też Pisarza i Olgi. On wszedł w konflikt z Klaudią. Ale miał tez sporo racji. Raz mówiła żeby tarcz nie zbierać, a za chwilę zmienia zdanie. Zresztą miał świadków na jej słowa. Olga jako jedna z najbliższych osób Klaudii o dziwo się od niej odwróciła, nawet jeśli wcześniej dostała tarczę.
Beka z powracających dziadków XD Głupi twist z wyrzuceniem i przywróceniem w trzecim odcinku, ale lepiej tak niż później. Tadek to wgl oderwany mocno chłop. Karze się zwracać do siebie Pan Tadeusz, bo to lepiej brzmi, albo chamskie odzywki do Klaudii sugerujące że tylko by żarła hahaha Dorota też dobra z tymi ciągłymi pretensjami do Roberta, że ją wywalił nie znając jej. Z jednej strony trochę ją rozumiem, ale no na boga. Chłop jej wyjaśnił czym się kierował, a ona wciąż cisnęła to samo. Też mam wrażenie że to taka wredna starsza pani, której w normalnym życiu wolałoby się omijać. Choć dzięki starszym może coś będzie się działo, bo większość castu jest nudna i nijaka.
Nie do końca rozumiem o co chodzi z tymi tarczami. Czemu tylko jedna osoba w tym całym pokoju zdobywa bezpieczeństwo.

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2141
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: Umbastyczny »

Odcinek 4

Muszę przyznać, że program się rozkręca i coraz lepiej się to ogląda. Po mocno przeciętnej premierze, teraz naprawdę się wciągnąłem i czekam na więcej.

W nocy odpadła Julka - no i szkoda. Była bardzo sympatyczna, pocieszna z tym swoim akcentem i angielskimi słówkami, ale przede wszystkim była całkiem rozgarnięta i dobrze kombinowała. Ale cóż, kolejna po Renacie pokazała się z dobrej strony i stanowiła zagrożenie.

Zadanie z trumnami było już milion razy w innych edycjach, ale tutaj wyszło jakoś kiepsko i biednie.

To co mi teraz chyba najbardziej przeszkadza to:

1) edit, który jest mocno nierówny. Wiem, że wciąż mamy sporo uczestników, ale jest kilka osób wiodących, a reszta się przewija w tle. Choć w tym odcinku i tak na plus to, że parę mniej widocznych osób dostało trochę czasu
2) być może to wina punktu 1, ale niektóre osoby wydają się bardzo nijakie i nie do końca zaangażowane w grę

Aleks - teraz niby wpadł (być może) w tarapaty przez tekst, że wiedzieli, że brakuje 3 osób. Może mógł tego nie mówić, ale jego tłumaczenie było bardzo logiczne - w sensie skoro on i Piotr byli w aucie, jedna osoba zamordowana, no to brakowało 3

Dominika - uwielbiam, szanuję, że ona serio gra dobrze, myśli logicznie, planuje już jakieś ruchy na przyszłość, a przy tym ma fun i bije od niej fajna energia. Najbardziej lubiłem fragment jak mówiła, że zdradzi Aleksa, potem zaszantażuje Asię itd. i przy tym się podśmiechiwała. Super, że udało się znaleźć tak ciekawą osobę do obsady.

Joanna - ją też można słuchać, mówi z sensem, do tego podoba mi się, że rozumie grę - np. powiedziała, że w sumie jak się ma pewny typ na zdrajcę, to może nie warto tak wcześnie go eliminować. Na ma to sens, bo na miejsce wyeliminowanego zdrajcy wpadnie nowy i zabawa zaczyna się od zera.

Olga - mam wrażenie, że ona częściej błądzi niż Joanna, ale ma też charyzmę, da się słuchać jej wypowiedzi i gra aktywnie

Sandra - też jakoś ją polubiłem, jest bardzo aktywna, szkoda, że jej duet z Julką tak szybko upadł

Dorota - w tym odcinku wypadła lepiej i w moich oczach trochę się odkupiła. Generalnie ona też umie się wypowiadać sensownie i jak już nie była bitter jak poprzednio i zaczęła grać, to robiła niezłe wrażenie np. rozmowy z Olgą czy w samochodzie z Aleksem

Agnieszkę nawet lubię, ale jakoś mało jej i niczym się nie wyróżniła. Manae też mało i ciężko coś powiedzieć więcej. Justyna też bardzo cicha.

Ogólnie cast kobiecy lepiej do mnie przepada. Co do panów:

Tadeusz to dramat - i pod kątem gry i pod kątem osobowości, ale może dobrze, że został pod kątem beko- i dramogennym.

Teo jest mało i nie mam nic do powiedzenia niestety.

Stanley jest dla mnie trochę nijaki, nawet w tym odcinku niby był wkurzony na Roberta, a jakoś był pozbawiony emocji kompletnie.

Maciej w tym odcinku zrobił się aktywniejszy, ale póki co dla mnie postać neutralna.

Patryk wpada jak dla mnie do kategorii "nijaki".

Mikołaj Pisarz - gra aktywnie, ma dobre przeczucia, zobaczymy co dalej pokaże.

Mikołaj Surfer - nawet sympatyczny, ale pod kątem gry kiepściutko...

Piotr i Adam są nawet ok, ale czekam na coś więcej.

Eliminacja Roberta mnie ucieszyła, bo grał kiepsko, moim zdaniem nie rozumiał o co w tym chodzi i chyba też widział format tylko przez pryzmat zadań i formy fizycznej. Przy okrągłym stole bronił się tragicznie. Nie wiem czy to kwestia osobowości, czy stresu przed kamerami, ale był ciągle jakiś spięty, sztywny, no i nijaki.

Awatar użytkownika
Prus
5th jury member
Posty: 490
Rejestracja: 19 lip 2020, 10:15
Lokalizacja: Kraków
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Flick
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: Prus »

Odcinek 4

Przyznam, że zajebiście mi się oglądało ten odcinek. Bardzo dużo się działo, dużo strategii i kombinowania i w końcu okrągły stół oglądało się świetnie, bo po raz pierwszy nie zagłosowali wszyscy razem na jedną osobę. Eliminacja Roberta nawet cieszy, bo niezbyt za nim przepadałem. Był takim typowym Kapitanem Ameryką Polską, który tylko i wyłącznie mówi o sile fizycznej i lojalności XD. I podczas konf i przemówień wypadał o wiele sztuczniej niż pozostali. Morderstwo Julii za to smutne, bo lubiłem ją.

Mikołaj Surfer jest na celowniku kilku osób i o mały włos nie poleciał w tym odcinku. Niepotrzebnie się wychylał w poprzednim.

Tadeusz też kopie pod sobą grób, pomimo tego, że wszyscy chyba doskonale wiedzą, że on zdrajcą nie jest, ale chyba denerwuje ludzi tak samo jak Klaudia i mogą go wykopać przy najbliższej okazji tylko z tego powodu.

Aleks też jest na muszce kilku osób z powodu misji z grobem, a ponadto w aucie wymsknęło mu się zdanie o tych trzech osobach. Jego tłumaczenie jest git, ale już coraz więcej osób go podejrzewa i może niedługo polecieć.

Dominika nadal gra świetnie. Ma dobre relacje ze wszystkimi (nawet Pisarz przyszedł do niej i powiedział jej, że myślał, żeby na nią zagłosować, ale się wycofał). Podczas każdej narady z Aleksem, to ona daje potencjalne imiona do morderstwa, a Aleks tylko wybiera kogoś z nich. I powiedziała, że jeśli uzna to za dobry ruch, to pozbędzie się Aleksa, więc liczę na to, że w razie W. tak zrobi.

Joanny było znacznie więcej niż poprzednio i też gra dobrze jako lojalna. Nie chce eliminować oczywistych zdrajców, tylko trzymać ich i pozbyć się ich później. Jeśli Aleks odpadnie, to ma bardzo duże szanse zostać zrekrutowaną przez Dominikę.

Sandra jest wygadana i w poprzednich odcinkach pokazała, że ma wpływ na ludzi. Straciła najbliższą sojuszniczkę, ale nadal ma dużo osób, które chcą z nią grać. Jest zagrożona teraz.

Olga też jest nominowana do morderstwa. Gra całkiem dobrze i ogarnia grę, a błędna eliminacja Roberta nie powinna się za nią ciągnąć (o ile nie wyleci w następnym odcinku).

Dorota trochę wtopiła się w tłum i ochłonęła po swoim powrocie do programu. Jestem miło zaskoczony, że tak szybko przeczuła, że coś jest nie tak w tym co mówi Aleks.

Adam ma dobre sojusze i jest silny w zadaniach. W dodatku nikt go nie podejrzewa, więc o ile zdrajcy go nie sprzątną, to ma szanse zajść daleko.

Agnieszka niby jest widoczna w jakimś stopniu, ale nic o niej nie wiem XD. Jest zagrożona teraz.

Justyna była mało widoczna w tym odcinku.

Pisarz prowadzi dobrą grę jako lojalny i jest przekonany, że Aleks to zdrajca. Jest na tyle wygadany na tle innych i tak otwarcie rzuca podejrzeniami w stosunku do Aleksa, że nie ma szans chyba żeby go zamordowali w najbliższym czasie, bo to by tylko pogrążyło Aleksa bardziej. Ma duży wpływ na innych ludzi, co pokazał w odcinku 3.

Stanley jest dla mnie zagadką, bo ludzie go niby podejrzewają, ale jednak mu ufają na tyle żeby z nim gadać o strategii.

Manae chciała pomóc Teo i oddała mu szansę na tarczę, a ten zaczął ją podejrzewać z tego powodu XD. Nie jest jej za wiele jak na chwilę obecną.

Teo przez chwilę był podejerzewany jako zdrajca, potem w poprzednik odcinku ktoś rzucił, że on na 100% jest lojalnym, a teraz znów ktoś kierował jakieś małe podejrzenia w jego kierunku. Za wiele strategicznie nie robi w tym programie, ale obserwuje dużo.

Maciej - niby jest, ale nigdy go nie ma.

Piotr - lubię go (nie tak samo jak Julię, ale nadal), więc niezbyt byłbym zadowolony z któregokolwiek morderstwa na początku tego odcinka.

Patryk - nie było go dziś za dużo, więc nie wiem co napisać.

Obrazek

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 5987
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: ciriefan »

1x04

Odcinek faktycznie najlepszy do tej pory, ale super to jeszcze bym go nie nazwał.

Najbardziej bawiło mnie to, jak biednie wypadło zadanie z cmentarzem. Gdzie w innych edycjach mieli scenerię, biegali po polach, lasach, ludzie byli pochowani faktycznie na cmentarzu. Tutaj zrobili całość na jakimś polu, gdzie w rządku ustawili trochę elementów scenograficznych, a to jakąś rzeźbę, a to jakiś łuk triumfalny, wszystko stało tak blisko siebie, a za cmentarz robiły po prostu dwa wykopane groby. Bekę miałem niezłą z tego, jakie to było biedne XD

Malwina nadal jest kiepska, ale się do niej przyzwyczaiłem. Ostatecznie jednak jest lepsza niż Rusin, natomiast po prostu jej nosowa barwa głosu sprawia, że choćby dwoiła się i troiła, to nie będzie brzmieć dobrze w tak "mrocznym" formacie. To się raczej nie zmieni, więc zapewne po raz ostatni o niej piszę.

Co do wydarzeń z odcinka - eliminacja Julki boli. Potem Aleks sam się wkopał głupimi tekstami, a queen Dominika tylko to pociągnie, wywali go i wybierze sobie lojalną kukiełkę na nowego zdrajcę. Okrągły stół w końcu podzielony. Odpadł Robert, który grał słabo i nie budził sympatii, więc ok, ale mogliby wywalić Tadeusza XD Nawet jak wiedzą, że nie jest zdrajcą, to jest kiepskim lojalnym i słaby w zadaniach.

Co do zawodników to za wiele się nie zmieniło. To głównie Dominika jak na razie niesie tę edycję na swoich plecach, bo jest fantastyczna w swojej roli. Aleks jest okej, ale gra dużo słabiej, a raczej to jego ostatnie chwile. Piotr, Sandra, Mikołaj Pisarz, Adam i Olga to najbardziej ciekawi gracze wśród lojalnych. Mikołaj surfer jest pocieszną blond girl na razie. Dorota pokazała się trochę lepiej niż ostatnio, ból dupy chyba minął. Stanleya trochę więcej pokazali i też nie wypadł źle, ale nadal go mało. Agnieszka, Teo, Justyna, Maciej, Patryk są purple i znikają w tle.

No zaczyna się rozkręcać i widzę nadzieję na dobrą drugą połowę sezonu.

Awatar użytkownika
Prus
5th jury member
Posty: 490
Rejestracja: 19 lip 2020, 10:15
Lokalizacja: Kraków
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Flick
Kontakt:

The Traitors Polska

Post autor: Prus »

Została zamordowana Agnieszka i dla mnie to chyba najlepsza opcja z trójki zagrożonych, bo Olga i Sandra są znacznie ciekawszymi osobami.

Po poprzednim odcinku myślałem, że Pisarz podejrzewa tylko Aleksa, a on ma też jakieś podejrzenia względem Dominiki XD. Jest najmądrzejszym lojalnym, w dodatku Aleks i Dominika boją się go zamordować żeby nie rzucać na siebie podejrzeń, a podejrzenia względem niego nie są jak na razie brane na poważnie.

Tadeusz odpadł z tego samego powodu co Klaudia - nikt go tam nie lubił i wszystkich denerwował XD.

Lubię Adama, ale do samego końca miałem nadzieję, że inni faktycznie pójdą za tym co mówi Dorota i odpadnie ktoś z tych lojalnych, którzy są w dobrej pozycji. Sama Dorota znów zaczyna kopać pod sobą dołki, ale nie wiem, czy inni będą chcieli się jej pozbyć podczas okrągłego stołu. Akcja z ubiorem Patryka też była dziwna XD. Nie wiem co ona próbuje wskórać XDDDDD.

Aśka gra całkiem dobrze i ma ochronę w postaci Dominiki, która nie chce jej eliminować. Sama Aśka podejrzewa Aleksa i wcześniej podejrzewała Dominikę (którą zamieniła pod tym względem teraz na Olgę), więc ma całkiem dobrze ogrania.

Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „The Traitors”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości