The Traitors Polska 2

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2351
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors Polska 2

Post autor: Umbastyczny »

Odcinek 2

Sezon jest naprawdę wciągający i widać różnicę poziomów.

Cast bardzo ciekawy i zaangażowany - pewnie w takiej grupie ludzi dostałbym pierdolca, ale z punktu widzenia widza - bawię się przednio.

Najpierw mieliśmy dołączenie Patrycji do zdrajców. Wstępnie na plus, sympatyczna, wygadana, wydaje się bystra.

Następnie morderstwo. No szkoda mi Moniki, to pierwsze morderstwo zawsze musi być przykro, gdy gra nawet się nie zaczęła za bardzo, nie było jeszcze wygnania itd. Sama Monika sprawiała wrażenie inteligentnej i wstępnie była u mnie "na plus".

Lekki minusik dla produkcji, że nie dali Monice przeczytać na głos listu od zdrajców.

Miło widzieć, że uczestnicy znają inne sezony, ale rzeczywiście dziwnie to wygląda, jak Malwina rzuca tylko lekką zapowiedź zadania, a oni już omawiają strategię, bo domyślają się co to będzie. :D

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

UWAGA: poniżej spoilery z UK/US S2

Zastanawia mnie co jeszcze skopiują z tych sezonów. Mamy póki co parę twistów i zadań, urywki wskazują, że jeszcze więcej zadań się powtórzy. Ale co np. z morderstwem przez zatruty kielich? Jeśli ktoś oglądał sezon UK/US to od razu rozgryzie o co chodzi.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Największy plus dla produkcji/montażystów, że pokazują bardzo dużo rozmów i knucia uczestników. W pierwszym sezonie, w wielu odcinkach miałem wrażenie, że mamy kolejne wydarzenia (śniadanie, zadanie, banishment) nieprzedzielone rozmowami uczestników, przez co ciężko było się rozeznać w sytuacji. Tutaj mamy tego bardzo dużo, co oczywiście na ogromny plus.

Przy stole duży sajgon :D

Finalnie odpadł Adam, który był głośny i trochę męczący, niepotrzebnie ściągał na siebie tyle uwagi. Ale dostarczał rozrywki i nie irytował mnie szczególnie, więc mógł sobie pograć.

Kasia Wróżka/Żabka/Świnka xD - jej nie mogę znieść, niby mnie śmieszą te jej akcje i wywołuje dramy, ale "too much". Wzbudza skrajne emocje wśród uczestników - "lepa na ryj" czy reakcja na to przeszukanie Adama i te krzyki "zmacała go! zmacała go!" :D

Współczuję Martynie, bo podejrzewam, że też miałbym duże problemy, żeby dobrze się czuć w takiej grupie, ale powinna próbować bardziej trzymać nerwy na wodzy i nie mówić o "lepie na ryj" :D (ale szanuję mega)

Z innych osób, na minus Marcin. Doceniam, że kombinuje, że chce grać itd. ale jego reakcje i optymizm mogą go wpędzić w kłopoty + nie podoba mi się jak odnosi się do młodszych graczy. Mówił właśnie "gówniarz", czy raz zaczął jakiś wywód, że on to już jest życiowo w takiej pozycji, że może coś tam... bleh... Nie lubię takich argumentów, jakby wiek coś zmieniał tutaj...

Iza - zabawna, śmieszył mnie jej brak samoświadomości i to jak psuła sobie grę swoim zachowaniem. Pod koniec było mi jej szkoda jak się przejęła, ale no jest sama sobie winna, że znalazła się w ciężkiej sytuacji. Smarkanie w koszulkę Maćka xDDDDDDDD

Natalia - wciąż na duży plus. Bardzo fajna z charakteru i dobrze gra póki co.

Mateusz się pokazał na plus, było go więcej. Ten twist z nim i Kasią PIT póki co w ogóle mnie nie obchodzi.

Dawid się u mnie trochę odkuł, w tym odcinku oglądało się go lepiej niż w premierze.

No i Kaja, która namieszała i może być w tarapatach. Lubię ją nawet, ale to było wszystko bez sensu.

Ze Zdrajców lubię w sumie wszystkich, chyba najmniej Grzegorza, ale o dziwo Tomasz jakoś najczęściej pojawia się w rozmowach.

Czekam na więcej, już się wkręciłem w ten sezon <3

Awatar użytkownika
Prus
7th jury member
Posty: 667
Rejestracja: 19 lip 2020, 10:15
Lokalizacja: Kraków
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Flick
Kontakt:

The Traitors Polska 2

Post autor: Prus »

Odcinek 2

Świetnie oglądało mi się ten odcinek. Trochę mnie zblindside'owali edytorzy, bo nie spodziewałem się do końca odpadki Adama i nie podejrzewałem Kaji o wzięcie tarczy, tylko myślałem, że zrobił to Jarek.

Zadanie faktycznie dokładnie takie samo jak w US/UK, ale akurat dalej mi się świetnie je oglądało. Ogólnie misje w tym programie są w większości bardzo ciekawe, a tutaj nawet doszła do tego jeszcze drama o tarczę. W Survivor US mamy ciągle te nudne tory przeszkód i puzzle na końcu, albo balansowanie piłek stojąc na wąskiej platformie (chociaż nawet ja już nie oglądam tamtejszych zadań). Wracając do dramy z tarczą, to ja się tam posrałem prawie ze śmiechu, jak Wróżka spytała Adama "Jak śmiesz mieć raka?" i w ogóle co to miało być to całe fejkowe przytulanie XDDDD. Poza tym uwielbiam Martynę za tekst z lepą na ryj XDDD. Ogólnie wydaje mi się taka mistyczna i kibicuje jej obecnie najbardziej z całej obsady, chociaż pojawiają już się jakieś tam podejrzenia w jej stronę, więc mam nadzieję, że nie skończy tak samo jak Julka z poprzedniego sezonu.

W poprzednim odcinku Adam był mi zupełnie obojętny, ale przez ten cały odcinek coraz bardziej mu kibicowałem i go jeszcze bardziej lubiłem do tego stopnia, że podczas okrągłego stołu kibicowałem mu najbardziej, ale niestety dostał strzała. Szkoda go bardzo, bo był śmieszny i bardzo dramogenny.

Izai Marcin są strasznie Over the Top, ale są także ciekawszymi osobami na tle tej obsady (a w tym sezonie trafiła nam się całkiem zajebista obsada). Skoro Iza nie odpadła w tym odcinku, to mam nadzieję, że nie poleci przy najbliższej okazji. Niech sobie pogra trochę. Marcin trochę przesadzał z tymi tekstami o "Gówniarzach", zwłaszcza że jest nauczycielem, ale mimo wszystko ja zawsze będę za tym, żeby obsadzali w reality tv więcej villainów, oraz osób, którzy tak wysoko srają, więc to dla mnie na plus. Przynajmniej będziemy mieli ciekawy sezon.

Dawid nie irytował tak bardzo już, ale nadal jest go za dużo, mimo że nie miał dużego wpływu na akcje tego odcinka.

I okazało się, że Mateusz to syn Kaśki Pit. Nie zdziwiło mnie to jakoś bardzo, bo gdzieś już przewinęły mi się spekulacje na ten temat i to miało najwięcej sensu. Mieliśmy kilka scen, które edit próbował pokazać jako bardzo nienaturalne zachowania wokół się wokół siebie, ale nie ma nawet opcji, że ktokolwiek z innych osób by ich podejrzewał o bycie rodziną. Bardziej pewnie jak już, to mogą to odbierać jako niezręczność pomiędzy nimi (czy coś XD).

Mam nadzieję, że Kaja nie będzie jakoś bardzo na celowniku za tę tarczę.

Zdrajcy w tym odcinku w cieniu. Wybór Patrycji był bardzo dobrym wyborem, bo ma dobre relacje z dużą częścią osób i jest bardzo ogarnięta.

Wypowiedzi w tym odcinku:

12: Patrycja
11: Kasia G. (Pit)
10: Iza | Mateusz
9: Adam [X]
7: Dawid
6: Gosia | Grzegorz | Marcin | Tomasz
5: Kasia R. (Żaba) |
4: Natalia
3: Jarek | Martyna
2: Kaja | Klaudia | Maciej
1: Arek | Kasia D. (Dżins) | Kasia M. (Fit) | Kuba | Monika [X]

Wypowiedzi ogólnie:

26: Grzegorz
21: Dawid
18: Tomek
16: Izabela
15: Adam [X] | Kasia G. (PiT)
14: Patrycja
13: Gosia | Mateusz
10: Kasia R. (Żaba)
8: Martyna
7: Kaja | Marcin | Natalia
6: Kasia D. (Dżins)
5: Klaudia
4: Jarek | Kuba | Maciej | Monika [X]
3: Kasia M. (Fit)
1: Arek

Saw
9th jury member
Posty: 865
Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors Polska 2

Post autor: Saw »

Odcinek 2

Ten sezon naprawdę jest świetny. W porównaniu do pierwszego to jak niebo i ziemia.

Patrycja dołączyła do grona zdrajców. Ciesze sie, bo babka ma charyzmę, widać że dobrze się wczuła w rolę. Chyba przebije panią detektyw i będzie moją ulubioną zdrajczynią.

Pozostałych zdrajców było w sumie mało w odcinku. Gosia utrzymuje się w tle, co w sunie dla niej jest dobre. Grzegorz o dziwo nie jest podejrzany. Czyli to trochę montaż namieszał pokazując go trochę niekorzystnie w pierwszym odcinku. Tomka imię podobno padło w dyskusjach, ale myślę że na razie może spać spokojnie. Lojalni raczej jeszcze przez jakiś czas sami będą się wyniszczać.

Zdrajcy zamordowali Monikę. W sumie ciężko coś o niej powiedzieć, tak jak przeważnie o wszystkich pierwszych odpadajacych z tego programu. Po prostu tam była i niczym się nie wyróżniła.

Zadanie nawet fajne, ale trochę za dużo chaosu.

Stół to punkt kulminacyjny tego odcinka. Ależ poleciały iskry, aż chciało się oglądać tą jedną wielką dramę.

Adam odpadł po dogrywce. Jakoś niezbyt go polubiłem, zmęczył mnie swoją osobą przez te dwa odcinki. Odpadł głównie dlatego że wprowadzał za dużo chaosu. Ale jak podkreślali przy stole, nie był on typowany na zdrajcę. No ale koleś ściągał na siebie uwagę i co chwilę byly z nim jakieś dramy. Więc też przeszkadzał lojalnym w tropieniu zdrajców. Chyba dla nich to lepiej że już go nie będzie.

Izabela była bliska odpadki. Myślę że argumenty przeciwko niej miały sens, bo te ciągłe zmiany tematu i gadanie o głupotach to mogalby być startegia zdrajcy. Mocno się rozkleiła gdy zaczęli ją typować. A największa beka z tego jak zaczęła smarkać w rękaw Macieja XD To był najbardziej epicki moment tego odcinka :lol:

Żabka jest irytująca, ale robi dramy więc niech jeszcze będzie. Te jej próby przeszukania Adama też były dobre, a najlepszy był tekst Martyny na to, że powinna dostać lepę na ryj XD Czekam na dalsze dramy obu pań.

Kaja słabo zrobiła że przyznała się że ma tarcze. Stanęła w obronie Adama ale ostatecznie I tak mu nie pomogła. A przez nią stracili sporo kasy. Nadal podtrzymuje opinie że laska jest jakaś dziwna.

Dawid był spokojniejszy i lepiej się go oglądało w takiej wersji. Chlopak jest charyzmatyczny, ale w pierwszym odcinku nieco przesadzał.

Mateusz okazał się synem Kasi PIT. Bardzo polubiłem ich dwójkę. Świetnie udaje im się udawać relacje matki z synem. Choć był moment że Kasia prawie wpadła, gdy przezwała go tak jak w życiu prywatnym. Ale Mateusz świetnie to obrócił, że ona jako jedyna zapamiętała jego ksywkę. Kibicuje im i mam nadzieję że nie wpadną na glupi pomysł by wyjawić sekret.

Marcin gra ostro, za co plus. Ale te jego reakcje i ogólne podejście mogą mu przynieść problemy. Nie podobało mi się jak określił Dawida "gówniarzem". Dyrektorowi szkoły tak mówić nie wypada XD

Po dwóch odcinkach duchami pozostają Arek, Kasia Fit i Klaudia. Pozostali gdzieś tam się pokazują i dają się zapamiętać. W pierwszym sezonie to na tym etapie było chyba z 10 osób co totalnie nic nie wnosiły. Więc to jest ogromna poprawa jeśli chodzi o casting. Ten program potrzebuje wyraźnych osobowości, bo bez tego będzie lipa.

Awatar użytkownika
Fenistil
2nd jury member
Posty: 221
Rejestracja: 22 sie 2017, 21:27
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

The Traitors Polska 2

Post autor: Fenistil »

Odcinek - petarda, super się oglądało. Dużo dram, emocjonujące głosowanie, a zdrajcy nawet niespecjalnie byli w tym wszystkim temu odcinkowi potrzebni.
Saw pisze:
04 mar 2025, 19:07
Po dwóch odcinkach duchami pozostają Arek, Kasia Fit i Klaudia. Pozostali gdzieś tam się pokazują i dają się zapamiętać. W pierwszym sezonie to na tym etapie było chyba z 10 osób co totalnie nic nie wnosiły. Więc to jest ogromna poprawa jeśli chodzi o casting. Ten program potrzebuje wyraźnych osobowości, bo bez tego będzie lipa.
Dokładnie to. Dwa odcinki już minęły, więc nareszcie o wszystkich poza tą trójką byłem w stanie wyrobić sobie jakieś zdanie.

Zdrajcy:
  • Gosia - wyraźnie widać, że przyjęła strategię siedzenia cicho, obserwowania i pozwalania, żeby dramy same się toczyły. Na ten moment efekt jest bardzo dobry, ale oby miała więcej w zanadrzu, bo to może za jakiś czas wzbudzić podejrzenia.
  • Grzesiek - dobrze oceniłem, że w tym pierwszym odcinku edit chciał zrobić coś z niczego. Ma zaufanie innych, nieźle to wygląda.
  • Tomek - coraz więcej hintów dostajemy, że faktycznie to on może polecieć jako pierwszy zdrajca
  • Patrycja - chyba najbardziej oczywisty wybór z tych rozpatrywanych, ale przeczucia co do niej w roli zdrajcy mam bardzo dobre
Lojalni:
  • Monika - W pierwszym odcinku za wiele jej nie było: jakaś jedna konfa, jedna rozmowa innych na jej temat i ta wymiana zdań po zadaniu, kiedy przez te kaski nawet nie wiedziałem, że to ona. :D Wydaje się być ok i gdyby nie ta szybka śmierć, to może by i coś pograła, ale z perspektywy widza żal by mi było, gdyby zamiast niej odpadł ktoś ukazany bardziej wyraziście (a tych było wielu). Trochę dziwna decyzja, że to Marcina zostawili z nią na koniec, bo wcześniej co chwilę się przewijał w zapowiedziach i dla nas było zero suspensu.
  • Adam - nareszcie bardziej poczułem jaki to typ postaci: idący po trupach, nastawiony na konfrontację i czerpiący jakiś wykrzywiony rodzaj zabawy z tego jak jest odbierany. Miał swoją wizję tej gry, znacząco odmienną od większości. Dużo było rozmów o nim podczas dnia i trochę mnie rozbawiło przy okrągłym stole, że o ile wnioskiem z dyskusji, który nam w edicie przedstawiono było: "nie ma sensu się zajmować konfliktem na linii Adam - Marcin/Iza", to ostatecznie i tak prawie wszystkie głosy poszły w tym kierunku. W dogrywce był trochę na przegranej pozycji jako ten z dwójki, który się nie poryczał, ale i tak było zaskakująco blisko. Jego eliminacja ostatecznie pewnie faktycznie pomoże lojalnym uspokoić sytuację i skupić się na zdrajcach, ale dla nas trochę szkoda.
  • Marcin - fajna, mocna i przy tym kolorowa osobowość. Nie próbował się bawić w sztuczny smutek po śmierci Moniki - tak jak powiedział na kogoś musiało paść i tyle. Naturalnie wchodzi w pozycję przywódczą, jest aktywny. Kombinuje jak ugrać dla siebie jak najwięcej, chociaż robi to z pozycji siły. Tak jak Was, mnie też poruszył ten tekst o "gówniarzu", ale wcale nie dlatego, że padł z ust nauczyciela - akurat z mojego doświadczenia ta grupa zawodowa ma wszelkie podstawy, żeby regularnie się młodymi frustrować i może co najwyżej dziwić, że Marcin się nie ugryzł w język przed kamerami. Bardziej chodzi o to, że najpierw była ta rozmowa w samochodzie, gdzie w dość protekcjonalny sposób przeciągał młodego na stronę swojego stronnictwa, a gdy ten w ostatniej chwili zmienił głos, dzięki któremu ocalała sojuszniczka nr 1 Marcina, to zamiast jakiejś nie wiem... ulgi, wdzięczności, braterstwa, poszedł w zupełnie inną nutę. Tak więc o ile dobrze się go ogląda, to postrzegam go w tej chwili jako villaina.
  • Iza - zarzuty o pieskach (bez kotków!) zrozumiałe, ale udało jej się uratować. Ten moment z wycieraniem w rękaw highlightem tego odcinka. xD Wątpię, żeby teraz celowano w nią ponownie w najbliższym czasie, raczej pójdą podejrzenia w innych losowych kierunkach. Natomiast ciekawi mnie co wyniknie z tego, że poczuła się zdradzona w czasie głosowania m.in. przez naszych zdrajców Grześka i Tomka.
  • Kaja - filozofię gry ma najwyraźniej podobną do Adama, ale subtelniej to rozgrywała. Decyzja o przyznaniu się do tarczy bezsensowna, bo jego i tak nie uratowała, a teraz straci jakiekolwiek zaufanie w oczach ogółu i poleci raczej szybciej niż później. Aczkolwiek rozumiem, że skoro Adam twierdził w konfie, że "wie kto ma tarczę", to ona też mogła wiedzieć, że on wie i się bać, że walcząc desperacko o życie nie będzie się wahał po to sięgnąć i ją wkopać. Tak czy inaczej będzie ciężko. O tarczę zdobytą np. kosztem chwilowego braku zaangażowania w zadanie nie można mieć do kogoś pretensji zbyt długo, ale już o taką, której zdobycie bezpośrednio wpływa na wynik pieniężny już jak najbardziej.
  • Kasia Pit - tajemniczy syn został nam wyjawiony (zgodnie z moim podejrzeniem) no i teraz zacznie się saga związana z tą konspirą. Mnie to raczej nie grzeje, aczkolwiek może być śmieszna drama jak się wysypią (a biorąc pod uwagę ich interakcje szanse są spore). Poza tym zagubiona na zadaniu.
  • Mateusz - u niego oprócz wątku z matką jest jeszcze ten śmieszny aspekt, że przypsychofanił i teraz jeśli sezon faktycznie będzie kalką zagranicy, to takie dodatkowe informacje na temat zadań i twistów mogą być bezcenne. Zresztą nie jest w tej obsadzie jedynym - Jarek chyba też wspominał w pierwszym odcinku o różnych twistach, których się spodziewa. Ciekawe czy tylko zadania będą skopiowane, czy jakieś twisty też, bo jeśli tak, to trochę słabo. :P A Mateusza choć nie jest zbyt wyrazisty, to póki co nawet lubię i trochę się utożsamiam.
  • Martyna - zdecydowałem, że ją lubię i kibicuję, bo jednak jest na swój sposób unikalną postacią i jestem ciekawy na co tak naprawdę ją stać. W tym odcinku znowu się potwierdziło, że jej strategia, o której mówi w konfach, niekoniecznie jest przez nią w praktyce egzekwowana, bo emocje biorą górę. Na plus, że jest tego świadoma i trzymam kciuki za wyciągnięcie wniosków.
  • Kasia Wróżka - już była Świnką ostatnio, a teraz nawet Kermitem została. xD Akcja z przemacaniem zabawna i chociaż wszyscy na Adama najeżdżali, to akurat tutaj przeciwko niej się to obróciło. Trochę mess z jej strony, ale przynajmniej jest potencjał na dalsze dramy.
  • Dawid - po pierwszym odcinku myślałem, że to będzie postać-mem, ale w tym zaprezentował się już dużo bardziej po ludzku. Ostatnio lubiłem go nie znosić, a teraz po prostu lubię, więc trzymam kciuki, żeby nie dał się zmanipulować Marcinowi i dalej prowadził swoją grę.
  • Natalia - ma w sobie pewną determinację, przez co wstępnie ją lubię, ale trochę jeszcze czekam co ciekawego jest w stanie pokazać.
  • Jarek - aż się zdziwiłem, że ma tak mało konf, bo mimo tego jest rozpoznawalny i dobrze zdefiniowany jako postać. Ogarnięty, dobry obserwator, który nie da sobie w kaszę dmuchać. Oby nie pożegnał się z życiem zbyt szybko, bo czekam co pokaże.
  • Maciek - taki miły, cichy, spokojny chłopak - tak go na razie widzę i nie wydaje mi się, żeby to się zmieniło. Raczej nie wyjdzie na pierwszy plan, ale przynajmniej jakoś się dla mnie swoją osobą wyróżnia.
  • Kuba - w pierwszym odcinku został zarysowany jako ten interesowny, który przyszedł po kasę za wszelką cenę i nic więcej go nie obchodzi. W tym odcinku już go nie było. Liczę, że jednak nie zostanie tłem.
  • Kasia Dżins - jak na razie poza samą różnorodnością w obsadzie raczej nic nie wnosi
  • Arek - jak na razie robi za element dekoracji tła i nieszczególnie zanosi się na zmianę w tym zakresie. Liczyłem, że to on poleci skoro był wśród tych rozważanych. Skoro nie ostatnio, to może teraz?
  • Kasia Fit - o ile każda z pozostałych Kaś daje mi jakieś uzasadnienie dla znalezienia się w obsadzie, to Kasia Fit jak na razie wydaje się być tą nadmiarową. Nie widać jej.
  • Klaudia - po odcinku wydawało mi się, że po odpadnięciu Moniki duchami są dla mnie już tylko Arek i Kasia Fit, ale przeglądając listę uczestników widzę jeszcze Klaudię, o której dwa dni po odcinku nie jestem już w stanie powiedzieć absolutnie nic. Mam pustkę. Więc to chyba nawet gorszy przypadek niż z tamtą dwójką, skoro nawet jako osoby niewidocznej jej nie pamiętam. xD

Awatar użytkownika
Fenistil
2nd jury member
Posty: 221
Rejestracja: 22 sie 2017, 21:27
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

The Traitors Polska 2

Post autor: Fenistil »

Oj, kolejny bardzo ciekawy odcinek. Ale po kolei...

Eliminacja Martyny mnie trochę rozczarowała, bo była świadoma swojej niekonsekwentnej gry i bardzo chciałem zobaczyć czy coś z tym spróbuje zrobić. Zdrajcy wywołali tym zabójstwem chyba nawet więcej zamieszania niż się spodziewali, bo nagle kilka różnych osób stało się z automatu podejrzane, ale żadna z ich ekipy.

Ten wierszyk Marcina to taki cringe... xD Ale śmieszne było jak się tym w końcówce odcinka ponownie edytorzy zabawili. A w ogóle to co Marcin wokół siebie zbudował to jest jednocześnie imponujące, ale też przerażające. On tam ma pod sobą grupę złożoną z niemal połowy uczestników, którzy głosują na jego skinienie (i to dosłownie!). Nie wiem na ile ludzie spoza tej grupy zdają sobie sprawę z tego jak bardzo na zasadach sojuszu ona funkcjonuje, ale na ich miejscu bym się bał niezależnie od swojej roli, bo w kupie siła i niedobrze by było mieć ich wszystkich przeciwko sobie.

O zadaniu w sumie nie ma co wiele pisać. Imponujące to zbocze z kukłami, ale trochę zawiedziony jestem etapem wcześniejszym, bo wybór między dwoma odpowiedziami to bardzo mały wybór, do tego można było na bieżąco spytać 1/3 całej grupy co kto odpowiadał, a same pytania były na tyle skrajne, że poprawne odpowiedzi nasuwały się same. Za łatwo poszedł ten etap. Na koniec Klaudia zgarnęła sztylet i to całkiem fajna przewaga, ale chyba nie przy tej liczbie graczy, bo 1 dodatkowy głos przy 19 innych to trochę nic. No ale przynajmniej pojawił się dzięki temu pretekst, żebym sobie przypomniał o istnieniu Klaudii (chociaż i tak dobre kilka minut mi zajęło zanim nareszcie skojarzyłem, że ktoś taki był w grze).

Dyskusja przy stole ciekawa, ale trochę szkoda, że żaden ze zdrajców nie znalazł się choćby przez moment na celowniku, bo w trakcie odcinka coraz więcej nam na taką możliwość wskazywało, a wtedy emocje pewnie byłyby większe. Ostatecznie wyszedł kolejny pojedynek lojalnych, tym razem Kuby z Kasią Pit. Bardzo się cieszę, że z tej dwójki odpadła ona, bo wkurza mnie, gdy ktoś się broni takim brakiem obrony. Mateusz też nie pomagał, bo zbyt emocjonalnie do tego wszystkiego podszedł i ganił innych np. za wysuwanie przeciw niej argumentów tego samego rodzaju, których wcześniej sam z taką pewnością używał wobec Kuby. No i na plus, że saga rodzinna została ukrócona i nie będzie już zabierać czasu antenowego.

Niesamowicie podoba mi się ta chłodna retoryka i logiczna argumentacja prezentowana przez Jarka. Co prawda akurat w tym programie z pewnością już niedługo dostanie za to po czapie od zdrajców, ale przynajmniej można było po każdej z jego wypowiedzi odzyskać odrobinę wiary w ludzkość. Kto tam jeszcze czymś się dziś wyróżnił? Maciek się trochę uaktywnił i było go więcej widać jak zabiera głos. Na pewno Arek w końcu jakkolwiek zaistniał, ale wszystkie jego wypowiedzi były jakieś takie tępe; nie lubię go. A po tym wybuchu i krzykach po głosowaniu to już w ogóle nie rozumiem o co mu chodzi. No i Dawid to ciekawy przypadek, bo jakieś pojedyncze myśli miewa dobre, ale zupełnie nie umie ich przekazać i wszyscy coraz jawniej okazują, że go nie szanują jako gracza. Ten głos na siebie (na który Malwina była już na szczęście przygotowana po akcji w pierwszym sezonie) to jakiś dziwny krzyk o atencję, który nie ma prawa przynieść mu pożytku. Jednocześnie widzieliśmy pod koniec, że chyba najtrafniej ze wszystkich był w stanie wytypować 3/4 zdrajców - chociaż z drugiej strony skoro podobno co chwilę zmienia zdanie, to może typów na zdrajców też miał już bardzo wiele różnych i któryś musiał w końcu trafić? Zobaczymy czy przekuje te typy na jakieś działania.

Jeśli chodzi o zdrajców, to duży plus dla Tomka, bo bardzo naturalnie ograł sytuację z oskarżeniem. Wyrzucanie z głowy tego całego nocnego knucia i wejście w rolę lojalnego na pewno pomaga takim naturalnym reakcjom. Za to minus dla Gosi, bo mówienie, że "ja bym zrezygnowała z gry gdybym została zdrajcą" to jakaś niedorzeczność i ja bym z automatu takiej osobie nie ufał. Czy Patrycja też czegoś podobnego nie powiedziała, czy mi się zdawało? Tak czy inaczej akurat ona zbyt idealnie swoim profilem pasuje na zdrajcę i ciekawe, że uczestnicy też zaczynają to wyczuwać.

Cztery osoby na czarnej liście - całkiem sporo. Wygląda na to, że zdrajcy są nastawieni dość mocno na Jarka, ale może jakimś cudem przez ten kolejny dzień im się jeszcze odwidzi, chociaż nie wiem co takiego musiałoby się stać.

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2351
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors Polska 2

Post autor: Umbastyczny »

Zgadzam się, kolejny dobry odcinek.

Na początku mieliśmy morderstwo Martyny. Szkoda mi jej, bo wydawała się inteligentna i świadoma swojej gry, emocji itd. Do tego dobrze mi się jej słuchało. No i konflikt z Wróżką xD

Potem się dużo działo, nawet ciężko opisać ten chaos :D Więc o Zdrajcach i (kilku) lojalnych słów parę:

ZDRAJCY

Ciekawe jest to, że po pierwszym odcinku jakoś myśleliśmy, że Grzesiek jest w najgorszej pozycji, a teraz to jego imię najrzadziej się pojawia. Plus dla niego.

Tomek - ja go lubię, nie jest może najbarwniejszą osobą w tym caście, ale jakoś pasuje mi jego sposób bycia, spokój itd. Do tego moim zdaniem całkiem dobrze odegrał zaskoczenie przy oskarżeniach Marcina.

Gosia - lubię ją i trzymam kciuki, choć jej imię zaczęło się pojawiać coraz częściej i moim zdaniem zaczęła popełniać błędy. Po pierwsze te teksty, że ona zrezygnowałaby jako zdrajca... A po drugie za bardzo lekceważy Dawida i może się na tym przejechać.

Patrycja - ją też niby lubię, ale tekst o tym, że nie może być zdrajcą, bo jakby potem siedziała z burmistrzem xD co to za argument :D

LOJALNI

Arek - przez 2 odcinki był duchem. Teraz go trochę pokazali i... jestem mocno zaskoczony. To jego zachowanie po głosowaniu było dziwne, nagle zrobił się jakiś agresywny, zaczął krzyczeć, serio dziwne to było.

Dawid - bardzo niedoceniany przez innych, a ma łeb na karku. NIe do końca za nim przepadam, ale doceniam trochę jako gracza.

Jarek - teraz się pomylił z Kasią PIT, ale jeden z moich ulubieńców. Odpowiada mi jego osobowość i styl gry.

Kuba - sporo go było i jakoś nie przepadam za nim, choć sam nie wiem czemu, bo nic w sumie jakiegoś złego nie zrobił.

Marcin - co do niego mam mocno mieszane uczucia. Z jednej strony serio doceniam, że ma w kieszeni połowę uczestników. Z drugiej jednak nie podoba mi się to jak odnosi się do innych, zwłaszcza młodszych, znowu były jakieś teksty o "szczeniactwie" itd. Ten jego wierszyk też był, no żenujący. I strasznie chaotyczny jest, ciągle bierze udział w rozmowach, z każdym na każdego nadaje, ale w sumie póki co sporo ludzi mu ufa. No jestem ciekawy jak mu dalej pójdzie, ubarwia sezon, ale fanem nie jestem.

Mateusz - oj, irytował mnie w tym odcinku. Rozumiem, że chodziło o jego matkę, ale kompletnie nie kontrolował emocji, złościł się na innych i nie docierały do niego żadne argumenty. W sumie robił to co inni, ale wściekał się, że inni atakują mu mamę. Mam nadzieję, że jako gracz solo się ogarnie.

Natalia - jedna z moich ulubienic, bardzo dobrze jej się słucha. Nie chcę wyjść na Marcina :D, ale jak na tak młody wiek Natalia jest rozgarnięta, dobrze sobie radzi - trzymam kciuki.

Kasia PIT - rzeczywiście dziwnie wyglądało trochę to krążenie po zamku. Z jednej strony w sumie rozumiem, że chciała z każdym pogadać i wybadać co i jak, ale też mogę zrozumieć innych, że było to dla nich jakoś podejrzane. Do tego uważam, że miała tragiczną linię obrony, nie dziwię się, że po takich odpowiedziach na oskarżenia, to na nią padło. W zasadzie nie umiała zbić żadnego argumentu rywali, czy choćby podjąć próby ich zbicia. Trochę rozczarowanko, bo wydawała się inteligentna i charyzmatyczna, a wyszła taka mameja, która się posypała przy pierwszym problemie.

Saw
9th jury member
Posty: 865
Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors Polska 2

Post autor: Saw »

Odcinek 3

Ten sezon po prostu wymiata. Barwne osobowości, do tego nastawione na grę. No czego chcieć więcej. Mam mega frajdę z oglądania każdego kolejnego odcinka i czekam na kolejne.

Najpierw morderstwo Martyny. Szkoda wielka, bo to ciekawa i intrygująca uczestniczka. Mogły być z nią jeszcze niezłe dramy, bo konflikt z Kasią Żabką narastał. Co do gry to nie zagrała tak jak zakładała, że będzie grała. Miała być schowana za plecami innych, ale jednak osobowość się wybijała.

To prawda później zapanował straszny chaos, ale dzięki temu emocje tylko rosły.

Zdrajcy:

Tomek dobrze wybrnął podczas rozmowy z Marcinem. Grzegorza było mniej, ale wydaje się że ma spośród zdrajców najbardziej pewną pozycję. Gosia i Patrycja zaczynają popełniac błędy i coraz więcej osób je typuje. Argumenty w stylu że nie mogłabym przyjąć roli zdrajcy, bo siedzę przy jednym stole z burmistrzem, albo że jakbym była zdrajcą to bym zrezygnowała... są mega słabe XD To takie typowe tłumaczenie zdrajcy. Mi również po takich słowach zapaliłaby się lampka. I o ile Pati ma całkiem mocną osobowość i jakoś stara się przekonywać ludzi, tak myślę że jak Gosia stanie pod ścianą to już się nie wyratuje.

Lojalni

Marcin - świetnie zjednoczył sobie ludzi w sojuszu starszych. Widać że ma spory wpływ na nich, co pokazały znaki jakie wysyłał na kogo głosować. Trochę się pogubił w tym wszystkim, bo wskazał na Kasię Pit, a ostatecznie i tak głosował na Kubę. Ale podoba mi się jego podejście. Jest bezwzględny w tych swoich zagrywkach słownych jak do Tomka czy Patrycji. Ja na ich miejscu bym sie go bał, bo to niebezpieczny gracz. No i dodając do tego bardzo barwną osobowość to wychodzi ciekawa postać.

Arek - w końcu było go więcej i zaskoczył mnie z tą swoją agresją przy stole. Ale spoko, w sumie wydawał mi się totalnie przezroczysty, a jednak potrafi pokazać charakter. Pytanie czy to nie będzie argument dla zdrajców by się go pozbyć.

Klaudia - nadal co chwilę zapominam że ktoś taki jest w grze. Dzięki sztyletowi,było jej nieco więcej. Dziewczyna wydaje się nie głupia, może jeszcze zdąży coś pokazać.

Kasia dżins - to chyba jedyna osoba,która jak na razie nic nie wnosi. Kojarzy się ją tylko ze względu na wzrost.

Kuba - mocno spadły na niego podejrzenia po zamordowaniu Martyny. W sumie nic dziwnego. Trzymali się razem, więc to mógł być pretekst jego jako zdrajcy by odsunąć od siebie podejrzenia. Ale przy stole bronił się sensownie, więc plusik dla niego. Bardziej mnie przekonał niż Kasia Pit.

Kasia PIT - słabo spisała się przy okrągłym stole. Argumenty z tym krążeniem po zamku miały sens i robiło to z niej podejrzaną. Szkoda, że nie potrafiła się jakoś wybronić z tego, a na koniec już totalnie się poddała. No cóż mocno ją naciskali, ale jako osoba tak charyzmatyczna byłem pewien że przedstawi sensowną linię obrony. A ostatecznie nawet Kasia FIT z którą była blisko się od niej odwóciła.

Mateusz - sporo go kosztowało oglądanie linczu na matce. Ale dla niego samego i jego gry lepiej będzie, że matka odpadła. Myślę że na dłuższą metę ta relacja ciągnęłaby go w dół, a szkoda bo go polubiłem. Taki prosty chłopak, łatwo się z nim można identyfikować. Trochę słabo stawał w obronie matki, atakując Kubę dokładnie tym samym co inni jego matkę. To taka gra gdzie nawet najdrobniejszy trop może mieć znaczenie.

Jarek - mega inteligentny gość. Rozumiem jego podejrzenia co do Kasi PIT i w sumie myślałbym podobnie. Facet zwraca uwagę na szczegóły i jest wyczulony na pewne sytuacje. Myślę że zdrajcy nie będą ryzykować i za chwilę się go pozbędą.

Maciej -niby spokojny, ale nie boi się odezwać kiedy trzeba. On jako pierwszy rozpoczął dyskusje przy stole, za co plusik.

Iza - to królowa sezonu. Jej krzyki " Brawo zdrajcy" po wywaleniu Kasi PIT epickie XD

Dawid - świetnie typuje zdrajców. Rozpracował prawie całą grupę, ale niestety nie ma siły przebicia i nikt za bardzo nie bierze go na poważnie. Też nie pomagają mu takie głupie akcje jak głosowanie na siebie podczas okrągłego stołu.

Awatar użytkownika
joeytribbiani
4th jury member
Posty: 377
Rejestracja: 16 cze 2019, 08:16
Winners at War: Parvati
Kontakt:

The Traitors Polska 2

Post autor: joeytribbiani »

Błagam, żeby tylko ten poziom się utrzymał przez cały sezon!

Morderstwo Martyny na minus. Strasznie szkoda, że tak szybko ją wyeliminowali. Mi się ją bardzo fajnie oglądało, myślała logicznie i jednak w tym sporze z Żabką, to jej bardziej kibicowałem.

Jeśli chodzi o lojalnych:
Jarek zdecydowanie na plus. Dobrze wszystko obserwuje i ma dobry typ (Gosia), jednak to może spowodować, że niedługo pożegna się z grą. Nie wiem, czy grupa by go wyeliminowała przy okrągłym stole (chyba, że "starsi" się zmobilizują przeciwko niemu), ale na pewno znajdzie się na czarnej liście i Gosia może postawić na swoim i go wyeliminować.
Propsy dla Dawida, że wytypował 3/4 zdrajców. Nikt go nie bierze na poważnie, ale może dzięki temu nie będzie narażony na morderstwo.
Natalia i Kaja na plus. Polubiłem je i mam nadzieje, że zajdą daleko. Klaudii jest mało, ale mam jakiś soft spot do niej i jej kibicuję :D
Cieszę się, że wątek PIT/Mateusz już się skończył. Od momentu ujawnienia "sekretu", wszystkie ich konfy dotyczyły ich relacji więc dobrze, że był taki krótki wątek pośredni na rozpoczęcie sezonu. Gdyby trwał dłużej to by mógł bardziej męczyć. Szkoda mi było Mateusza jak próbował obronić mamę i tę bezradność można było wyczuć przez TV. Nie dziwię się, że mu nerwy puszczały.
Kasia PIT niestety nie potrafiła się obronić i się poddała. Szkoda.
Marcin i Iza mają wokół siebie imperium i myślę, że nie będą zagrożeni morderstwem dopóki Gosia jest w grze.
Arka przez dwa odcinki nie było, a nagle wyskoczył z krzykami i charakterem niczym Boston Rob. Lubię chaotycznych graczy, ale tych krzyków przy okrągłym stole nie oglądało się dobrze i tutaj dałbym minus.

Jeśli chodzi o zdrajców to brawa dla Tomasza za odbicie ataku ze strony Marcina. Wyszło to bardzo naturalnie i dał radę się obronić. Grzegorza prawie nie było i chyba nikt go za bardzo nie podejrzewa. Myślałem, że Patrycja przejdzie przez sezon niezauważona, a tu się okazało, że trochę osób ma ją na celowniku. Ja jednak nadal jej kibicuję i mam nadzieję, że zajdzie daleko. Gosia może mieć kłopoty i w sumie nie wiem co myśleć. Nie bardzo rozumiem ten oczywisty atak na Jarka podczas obrad zdrajców. Jarek mówił o podejrzeniach w stosunku do Gosi przy większej grupie ludzi (z tego co pamiętam był tam Kuba, Tomasz, Mateusz?, Maciej?) więc jeśli w nocy zamordowali by Jarka, to ktoś mógłby to powiązać z Gosią.

Aktualnie trzymam kciuki za Jarka, Kaję, Natalię, Patrycję, Tomasza i Klaudię (jak tylko dostanie więcej czasu antenowego :D )

Obejrzałem jeszcze raz bardzo dokładnie zapowiedź sezonu i w spojler rzucam sceny z uczestnikami, których jeszcze nie było w odcinkach.
1) Klaudia w białej bluzce przy okrągłym stole mówiąca "nie jestem zdrajcą".
2) Podczas pogrzebu widać: Kaję, Dawida, Tomasza, Patrycję, Żabę, Macieja, Natalię, Gosię, Marcina, Mateusza + wysoką, ciemnowłosą kobietę (Klaudia albo Kasia FIT, ale bardziej obstawiam Klaudię). W sezonie UK pogrzeb był w odcinku 7, więc można przypuszczać, że te osoby są bezpieczne do 7 odcinka. ALE kilku uczestników mogło już siedzieć na bryczce, bo nie wiem na którym etapie pogrzebu było nagrane. Wydaje mi się, że na bryczce siedzi Kasia Dżins i Arek/Grzegorz. Natalia leży w trumnie.
Jeśli będzie to 7 odcinek, to mamy cały skład pokazany. Iwony i Kuby brakuje na pewno, wydaje mi się, że Jarka też. Plus, nie jestem pewien co do osób na bryczce.

3) Żabka ubrana na czerwono mówiąca "jeśli dzisiaj nie odlecisz jutro też będę na Ciebie głosować i tak do usranej śmierci" przy okrągłym stole.
4) Mężczyzna wyjawiający swoją rolę po eliminacji przy okrągłym stole. Słaby jestem w rozpoznawaniu głosów, ale obstawiam Marcina.
5) Jarek krzyczący do kogoś "ZOBACZ CO ZROBIŁEŚ!" przy okrągłym stole. Pokazana jest w tym samym momencie Klaudia, więc obstawiam, że to ten sam okrągły stół co w punkcie 1.
6) Kaja ubrana na czarno, rozmawiająca z Patrycją (ubraną na różowo) i kimś jeszcze mówiąca o tym, że jest to rzeź niewiniątek
7) Grzegorz mówiący do kogoś "idź się tam wyspowiadać ze swoich zdradzieckich planów"
8) Kasia FIT, Maciej, Klaudia idący jakimś ciemnym korytarzem podczas misji (nie pamiętam tej misji z poprzednich sezonów, więc nie wiem który to odcinek)
9) Dawid przykuty łańcuchami, wydaje mi się, że to ta sama misja co w punkcie 8.
10) Grzegorz, Patrycja i Dawid przykuci łańcuchami do krzeseł. Grzegorza jakby ktoś raził prądem? WTF haha

PLUS jeden moment, który zapamiętałem z zapowiedzi z następnego odcinka:
Na czarną listę zostaną wpisani na 100%: Jarek, Arek i Dawid. Czwartej osoby nie zdążyłem zauważyć :(

Lilimarlene
Posty: 4
Rejestracja: 15 mar 2025, 18:30
Kontakt:

The Traitors Polska 2

Post autor: Lilimarlene »

Hej!
Bardzo lubię śledzić to forum. Dużo czytałam podczas pierwszej edycji. Teraz postanowiłam się włączyć w dyskusję 😊
Jest jedna rzecz, której nie rozumiem, czemu grający nie zwracają na to uwagi. Już w pierwszym sezonie tak było, mianowicie... Ostatnia osoba, która wchodzi na śniadanie nie ma szans być zdrajca, gdyż twórcy grając emocjami widza, trzymają w napięciu, kto wejdzie ostatni, a kogo uśmiercono. Jest to częstą praktyką w różnego rodzaju programach i bardzo mnie zdziwiło to przekonanie wielu osób z grupy o tym, iż Kuba jest podejrzany. Z racji tego, że wszedł ostatni to całkowicie go to wyklucza z bycia zdrajcą. No ale może emocje na miejscu sprawiają, że coś się wydaje mniej oczywiste.
Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że montaż bardzo nas nakierowuje na wybrane rzeczy. Podejrzewam, że Grzegorz jest w głowach wielu osob, tylko nam tego nie pokazują. Podejrzanych może byc więcej, ale kierują nas, jakby zdrajcy byli na celowniku, bo to wzbudza emocje. Kto wie czy Marcin do kilku innych osób też nie podchodził i mówił wprost, że ich podejrzewa (akurat pokazali tylko Tomka i Patrycję w konfrontacji). A coś czuję, że on może tak chodzić i gadać do każdego.
Mega słabe obrony "gdybym była zdrajca to bym zrezygnowała", "ja nie mogę, bo bym z burmistrzem nie mogła siedzieć przy jednym stole", przecież to jest mega irracjonalne i dziwi mnie, że w niektórzy lojalni w to wierzą. Jeśli bycie lub niebycie zdrajcą jest losowe, to co mają do tego kwestie zawodu, charakteru. Dla mnie jedynym argumentem jest zachowanie w grze, a nie to co poza programem się dzieje.
Bardzo denerwuje mnie postać Kasi Żabki, Izabeli, Marcina i Kasi Fit. Pierwsza z nich jest agresywna, ani to śmieszne, ani ciekawe, wręcz czuć zażenowanie i wstyd jak coś powie. Ostatni trzej zarzucają innym niedojrzałość, a przysięganie na coś kojarzy mi się z czasami szkolnymi i jakąś taką infantylnością.
Szkoda, że Kasia Pit odpadła, ją akurat polubiłam. Rozwalały mnie jedynie te rozmowy z synem, według mnie nie brzmiało to naturalnie i dziwię się, że nikt nie zwrócił uwagi na sztuczność tych dialogów. Z perspektywy gracza bym prędzej myślała, że może są zdrajcami i udają, że mało o sobie wiedzą.
Z niecierpliwością czekam na następny odcinek. Miło mi się ogląda uczestników, czuć duże emocje. 😊

Awatar użytkownika
Prus
7th jury member
Posty: 667
Rejestracja: 19 lip 2020, 10:15
Lokalizacja: Kraków
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Flick
Kontakt:

The Traitors Polska 2

Post autor: Prus »

Odcinek 3
Kolejny spoko odcinek. Montaż i obsada naprawdę sprawiają, że ten sezon zaczął się świetnie. Także duży plus dla Malwiny, bo już się przyzwyczaiła do roli prowadzącej i zależy jej na tym programie.

Wszystko na temat tego odcinka w zasadzie zostało napisane wyżej, więc nie chce mi się za bardzo rozpisywać.

Nie jestem zadowolony, że odpadła Martyna, bo jej kibicowałem najbardziej, ale spotkał ją podobny los co Julię w poprzednim sezonie, tylko tamta została zamordowana ciut później chyba.

Szkoda mi się zrobiło Kaśki Pit, ale nie broniła się za bardzo już pod koniec. Mateusz trochę za bardzo emocjonalnie podszedł do jej obrony (choć rozumiem go). Niemniej jednak liczyłem na to, że na pewnym etapie nie ugryzą się w język i ktoś z nich wygada, że są rodziną.

Wypowiedzi w tym odcinku:

10: Kasia PiT [X]
8: Kaja
7: Izabela
6: Marcin
5: Gosia | Mateusz | Patrycja | Tomek
4: Arek | Grzegorz | Jarek | Natalia
3: Kasia Fit | Kuba
2: Martyna [X]
1: Dawid | Kasia Żaba | Klaudia | Maciej
0: Kasia Dżins

Wypowiedzi ogólnie:

30: Grzegorz
25: Kasia PiT [21]
23: Izabela | Tomek
22: Dawid
19: Patrycja
18: Gosia | Mateusz
15: Adam [23] | Kaja
13: Marcin
11: Kasia Żaba | Natalia
10: Martyna [22]
8: Jarek
7: Kuba
6: Kasia Dżins | Kasia Fit | Klaudia
5: Arek | Maciej
4: Monika [24]

Awatar użytkownika
Fenistil
2nd jury member
Posty: 221
Rejestracja: 22 sie 2017, 21:27
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

The Traitors Polska 2

Post autor: Fenistil »

Odcinek trochę słabszy od poprzednich, aczkolwiek wciąż bardzo dobry. Może zacznę od tych rzeczy, które tym razem nie zagrały. Myślałem, że saga rodzinna nareszcie się skończyła, a tymczasem dostaliśmy w twarz dość długim i ckliwym backstory Mateusza i Kasi Pit. Z jednej strony rozumiem, że to pokazano, bo to dobra historia, ale mimo wszystko bardziej buduje historię Kasi Pit (której już nie ma!) niż samego Mateusza, a cały segment był ze dwa razy za długi i do tego jeszcze z tą mdłą muzyczką... :roll: Zresztą niedługo później był też inny moment, kiedy wleciał podkład zupełnie nie pasujący moim zdaniem do tego, co się działo.

Trochę czasu zabrała też kontuzja Marcina, ale to akurat nie wina produkcji, że tak wyszło, a dało się to rozdmuchać w montażu jeszcze bardziej, gdyby chcieli. Tak więc mogło być gorzej. Za to sceny w lochu i odseparowanie tej czwórki od całej reszty, jak również odratowanie jednej osoby jako nagroda w zadaniu - te rzeczy sprawdziły się bardzo ciekawie.

A przy okrągłym stole wybuchła afera potowa... Niezręcznie się to oglądało i z jednej strony nie dziwię się tym uczestnikom, którzy nie potrafili powstrzymać śmiechu, ale z drugiej rozumiem też, że ten argument nie był aż tak niedorzeczny, na jaki brzmiał i można było uwzględnić go w swoim osądzie. Natomiast chyba przesadą jest mówienie, że Kuba odpadł przez swój pot, bo i tak był już wcześniej na celowniku dużej grupy, która umówiła się na niego jeszcze przed obradami.

Bardziej niezręczne od samych obrad było jednak to, co się wydarzyło podczas Traitors Areny. Nigdy więcej telefonów od widzów! Proszę! Jak dobrze pamiętam, to mieliśmy: głuchy telefon, telefon z pozdrowieniami dla Wałbrzycha oraz telefon z pytaniem, którego logiki absolutnie nikt nie zrozumiał. Pozostańmy przy facebookowych wpisach - je przynajmniej można jakoś filtrować.

---

Kuba - Może mógł się wybronić trochę lepiej. Nie będzie mi go specjalnie brakować, ale cieszę się, że wydaje się mieć do tej całej śmierdzącej afery zdrowy dystans. Trzymam kciuki, żeby internet go jeszcze bardziej nie upokorzył.
Mateusz - Mam wrażenie, że teraz stacza się psychicznie coraz bardziej. Nie wiem jak sobie poradzi z tym, co się teraz wydarzyło na obradach - o ile oczywiście przetrwa noc.
Marcin - Znowu w centrum wszystkiego. WIdać, że wyciągnął wnioski z poprzednich obrad i chce trzymać swoją grupę w zwarciu, nie pozwalając na emocjonalne rozproszenie wynikające z obrad. Trochę rozumiem, a trochę jednak może mu się to odbić czkawką, bo na obradach mogą wychodzić różne istotne fakty. Niby jest kontuzjowany, ale akurat to jego pozycji chyba na ten moment jakoś szczególnie nie zagraża. Po raz pierwszy poznaliśmy jego nakierowanie na tematy związane z wiarą - w sumie spoko, bo nie spodziewałem się pójścia w tym kierunku akurat w tym programie.
Maciej - znowu na plus, bo o ile wyraźnie trzyma się ze starszymi, to zachowuje swoje własne zdanie, a oni i tak go szanują i traktują jak swego.
Gosia - W pierwszych lekkich tarapatach. Dawid wysunął dobre argumenty, celnie zbijał jej słabą obronę i gdyby to ktokolwiek bardziej szanowany ją w ten sposób oskarżał, to może nawet byłyby z tego jakieś konsekwencje. A tak - dalej nie wiadomo.
Dawid - Mam wrażenie, że naprawdę trudno będzie mu już w tym programie powrócić do łask grupy. Jego ruch z publicznym oskarżeniem Gosi mi się podobał, bo faktycznie wątpię, żeby odważyła się teraz na jego zabójstwo. A nawet gdyby nie była zdrajcą, to prawdziwy zdrajca mógłby pomyśleć: "nie zabiję Dawida, to wtedy pomyśli, że Gosia jest zdrajcą i bała się go zabić". Tak czy inaczej rezultat powinien być dla niego pozytywny.
Tomek - Niby Gosia go ochrzaniła, że inaczej głosował i nie chciał skreślenia z listy Arka, ale z drugiej strony w skreśleniu z listy tak czy inaczej był już przegłosowany, a trzymanie się wspólnego celu przy głosowaniu faktycznie może zwrócić czyjąś uwagę. Mam tylko nadzieję, że zdrajcy nie będą go przez to postrzegać jako "tego czwartego", kto nie chce współpracować.
Grzesiek - Dobrze ukryty, dobrze ustawiony.
Patrycja - No nie wiem, jakoś tak zbyt bezpośrednio dziś wysuwała swoje myśli rzucające na innych podejrzenia
Jarek - Super, że pojawił się ten twist, który pozwolił mu się ocalić. Oby coś fajnego rozkminił do czasu następnych obrad.
Arek - Im więcej się odzywa, tym mniej lubię jego sposób bycia.
Natalia - A ta akurat odwrotnie. Barwna jest i lubię słuchać jej wypowiedzi.
Kaja - Marcina z wierszykiem jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale ten jej śpiew na śniadaniu - nie mam pojęcia co to było. Oni wszyscy chyba tylko czekają, żeby tam coś głupiego odwalić i się pokazać. Poza tym trochę dziwny, zbyt publiczny i bezpodstawny atak w Kasię Fit. Mimo to niech dalej gra tak intensywnie i dobrze jej życzę. Dostała swój segment ukazujący ją jako kogoś z uczuciami, a nie gamebota, więc to też na plus.
Kasia Fit - Rozumiem skąd te wąty o decyzję w sprawie czarnej listy, ale po sensownych wyjaśnieniach Kai powinna dać już sobie spokój i nie ciągnąć tego dalej.
Kasia Żabka - Miała SEN. Gratulacje!
Kasia Dżins - Dostaliśmy w końcu potwierdzenie, że to nie wina editu i ona po prostu nie gra. Miłej wycieczki, oby krótkiej.
Izabela - W tym odcinku jakby mniej jej było.
Klaudia - Dostaliśmy zainicjowany przez nią sympatyczny small talk w aucie i to chyba tyle.

Awatar użytkownika
joeytribbiani
4th jury member
Posty: 377
Rejestracja: 16 cze 2019, 08:16
Winners at War: Parvati
Kontakt:

The Traitors Polska 2

Post autor: joeytribbiani »

Dobrze się to ogląda, ale cieszę się, że nie biorę w tym udziału :D Jakby mi ktoś w telewizji zarzucił, że śmierdzę potem to bym się załamał :D

Motyw uwięzienia osób z czarnej listy spoko. Podobała mi się zmiana nastawienia. Jak wchodzili do lochu to każdy mówił "wśród nas jest zdrajca" a jak mieli wychodzić to chyba zmienili nastawienie o 180 i stwierdzili, że wszyscy są lojalni.

Zadanie ok, kontuzja Marcina przyćmiła całość. Koniec końców dobrze, że nic mu się nie stało. Jednak 10 minut na takie zadanie wydaje mi się strasznie mało i cyrk, że z możliwych 30 tys. zarobili tylko 4. Jarek został skreślony z listy i bardzo mnie to ucieszyło.

Strasznie, strasznie, STRASZNIE denerwuje mnie ten motyw starsi vs młodsi. Denerwuje mnie to głownie przez to, że to tylko starsi go nakręcają. Nie pokazują nam "młodych" siedzących w grupie i planujących kogo się pozbyć, tylko Marcin i jego followers to robią. Przez ten ich stosunek do "młodych" trudniej też jest im kibicować, bo w każdym odcinku słychać gdy określają kogoś gówniarzem, głupiutkim, niedojrzałym itp. A niby ta młodzież taka niewychowana :P A jeszcze muszę dodać jak bardzo zajechało mi hipokryzją po zadaniu, jak Kasia FIT była oburzona, że Kaja chce głosować na osobę lojalną! Bo jak to tak! Szkoda, że nie zwróciła uwagi jak jej grupka wywaliła Adama, bo ich denerwował (a wszyscy wiedzieli i głośno mówili, że jest lojalnym :D)

Gosia na minus, niestety. Zaczęła dobrze, ale z każdym odcinkiem coraz mniej rozumiem jej strategię. Umieszczenie Dawida i Jarka na czarnej liście - dwie osoby, które głośno mówiły o tym, że ją podejrzewają. Konfrontacja z Dawidem przy okrągłym i argumenty, że wyciąga to wszystko przy okrągłym stole, zamiast prywatnie z nią porozmawiać. Po 1, ten stół chyba właśnie jest od tego, aby konfrontować się z ludźmi. Po 2, jak Dawid chciał z nią pogadać to go zbyła bo była zmęczona :P Nie zgadzam się też z tym oburzeniem, że Tomek nie głosował za skreśleniem Arka z listy. Jej argumenty, że mają trzymać się razem i zawsze podejmować takie same decyzje nie bardzo ma sens, bo jeśli poleci jeden zdrajca, to ludzie mogą poskładać w całość kto zawsze głosował tak jak oni i reszta poleci jak domino. Ma jednak to koło wzajemnej adoracji, więc raczej szybko nie poleci :D

Patrycja też niestety na minus, bo niezwykle dokładnie wytłumaczyła wszystkim plan zdrajców. W sumie nie trzeba się zastanawiać kto odpadnie w nocy, bo ona już nam to powiedziała na głos :D
Imię Tomka też pojawiło się w lochu, ciekawe czy była to większa dyskusja na jego temat, czy po prostu obgadywali wszystkich a nam pokazali jedynie jego. Grzesiek w cieniu.

Natalia, Kaja, Jarek i Klaudia to moi ulubieni lojalni na ten moment. Kaja nie boi się konfrontacji, Jarek ma łeb jak sklep i dużo ogarnia, Natalię ogląda się bardzo dobrze i z każdym odcinkiem lubię ją coraz bardziej. Na plus jak po eliminacji Kuby uderzyła prosto w grupę Marcina z pytaniem, czemu teraz nie biją braw i nie krzyczą, skoro to oni teraz wyeliminowali lojalnego.
Klaudii nadal za mało, ale akcja z lizaniem łokcia mnie kupiła i dla mnie wystarczy, żebym życzył jej wygranej. :D

Kuby trochę szkoda, ale też nie pokazywali go za dużo.


Na podstawie tych spoilerów, o których pisałem w poprzednim poście, tak obstawiam eliminacje/morderstwa w kolejnych dwóch odcinkach:
W przyszłym odcinku zamordowany zostaje Arek, przy stole odpada Kasia Dżins/Iza, w nocy Jarek, przy stole Kasia Dżins/Iza i zostaje nam cała ekipa z pogrzebu
Arek na 100% odpada w nocy, bo tylko jego z "czarnej listy" nie widać podczas pogrzebu;
Kasia Dżins prawdopodobnie poleci przy stole jako następna, bo dostaliśmy mały preview, że grupa ją podejrzewa bo się nie odzywa;
Obstawiam, że Gosia postawi na swoim i wyeliminują Jarka w nocy;
Iza przy stole.
Przeanalizowałem każdą klatkę z pogrzebu, ale nie potrafiłem rozpoznać jednej osoby :D Myślałem, że na bryczce siedzi Kasia Dżins, ale w innym ujęciu jest kobieta w kapeluszu i dłuższych włosach, więc pasuje Kasia FIT (chyba, że Gosia zdjęła kapelusz podczas pogrzebu i mnie to zmyliło :geek: Jeżeli to nie Kasia FIT, to wracam do poprzedniej wersji, że podczas pogrzebu jest Dżins, a FIT najprawdopodobniej odpada przy stole.


Swoją drogą, ciekawi mnie czy ktoś z uczestników przegląda forum, tak jak w poprzedniej mieliśmy Piotra :D

Lilimarlene pisze:
15 mar 2025, 19:02
Bardzo lubię śledzić to forum. Dużo czytałam podczas pierwszej edycji. Teraz postanowiłam się włączyć w dyskusję 😊
Jest jedna rzecz, której nie rozumiem, czemu grający nie zwracają na to uwagi. Już w pierwszym sezonie tak było, mianowicie... Ostatnia osoba, która wchodzi na śniadanie nie ma szans być zdrajca, gdyż twórcy grając emocjami widza, trzymają w napięciu, kto wejdzie ostatni, a kogo uśmiercono. Jest to częstą praktyką w różnego rodzaju programach i bardzo mnie zdziwiło to przekonanie wielu osób z grupy o tym, iż Kuba jest podejrzany. Z racji tego, że wszedł ostatni to całkowicie go to wyklucza z bycia zdrajcą. No ale może emocje na miejscu sprawiają, że coś się wydaje mniej oczywiste.
Pamiętam jak czytałem o którejś edycji US, to uczestnik powiedział, że nagrywają kilka wejść na te śniadania, a w TV puszczają tylko jedną wersję. Czasami też zdrajcy wchodzą jako jedni z ostatnich (tak jak w ostatnim odcinku, Gosia weszła przedostatnia) więc wydaje mi się, że produkcja akurat stara się, aby mieszać tych uczestników :D

Lilimarlene
Posty: 4
Rejestracja: 15 mar 2025, 18:30
Kontakt:

The Traitors Polska 2

Post autor: Lilimarlene »

Po obejrzeniu najnowszego odcinka pojawił się lekki niesmak, rozczarowanie, choć wciąż trzymają emocje.

Mam wrażenie, że Gosia jako zdrajca zaczyna się mimo wszystko gubić. Pretensje do Tomasza według mnie totalnie nie uzasadnione. Gdyby Tomasz zaczął nastawiać grupę na zostawienie Arka, to dopiero byłoby podejrzane. Chciała ocalić siebie. Według mnie dobry ruch Tomka i mam nadzieję, że jakoś to Gosi uzasadnił na miejscu, bo widziałam tylko jego speszenie, a wyjaśnił to świetnie w setce. O ile bardzo lubiłam Gosię na początku, tak teraz wydaje mi się za bardzo rządzić i jest zbyt pewna siebie.

Argumenty przy okrągłym stole żadne. Dziwię się, że nikt nie podjął tematu Gosi, np. Jarek też ją podejrzewał. Dziwi mnie, że nikt Grzegorza nie podejrzewa, chociaż jest on pokazywany jako ktoś stojący z boku lub to kwestia montażu. Jego wypowiedzi przy stole są trochę sztywne, wymuszone, czuć jakieś udawanie. Myślę, że może mimo wszystko odpaść jako pierwszy.

Patrycja też poczuła się jakby trochę pewniej. Niby ok, nie wysypała się z niczym w tym odcinku, choć to naciskanie, że na pewno jest tam jeden zdrajca na czarnej liście mogło wzbudzać jakieś podejrzenia. Myślę, że ją ogólnie podejrzewają za aurę jaką tworzy, jest mocną graczką i to już ją stawia na świeczniku. Gorzej tylko jak wyeliminują wszystkich mocnych, zostanie Patrycja, to jest to podejrzane, że akurat jej nie chcą się pozbyć zdrajcy.

Ogólnie czuję, że Tomasz może zajść daleko, szczerze mu kibicuje. Wydaje mi się najbardziej z nich czterech naturalny.

Mateusz i Marcin przekroczyli dosyć daleko granice. O ile Mateusza idzie jakoś zrozumieć, pomszczenie matki, argument nie na miejscu, lecz mający jakieś tam podstawy biologiczne. Natomiast Marcin... idealna osoba do zarządzania ludźmi, potrafi tak zbudować narrację, że wszyscy za nim idą, budzi to jednocześnie mój podziw i strach. Bardzo nie spodobało mi się uciszenie Dawida, wytykanie wieku, niedojrzałości. Wszyscy ciągle o tej chorągiewce... No a kto tam nie jest chorągiewką, on jest po prostu głośny, denerwuje innych swoją osobowością i tylko wyłącznie dlatego mu się obrywa.

Jestem zawiedziona gronem pedagogicznym. Zapominają chyba, że są cały czas nagrywani. Pouczenia Marcina względem Dawida, no aż mi się przykro zrobiło, jak można młodego chłopaka zrównać z ziemią. Cała pewność mu uciekła przez słowa Marcina. I nie wydaje mi się, żeby to miało być tylko bronienie Gosi, on chyba po prostu nie lubi młodych osób i uważa ich za głupszych.

Ten sezon zaczyna mnie trochę męczyć, wszystko jest takie mocne, często absurdalne, zbyt jaskrawe. Oczywiście jestem ciekawa dlaszej części rozgrywki i obejrzę do końca.

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2351
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors Polska 2

Post autor: Umbastyczny »

Trochę słabszy odcinek, ale wciąż bardzo przyjemnie się oglądało.

Co do zdrajców - też mam podobne odczucia, że trochę panie poczuły się zbyt pewnie i zaczynają popełniać błędy.

Gosia - wciąż lekceważy Dawida i może się na tym przejechać. Dodatkowo trochę dziwnie to wygląda, że jak Dawid chce z nią porozmawiać po za stołem to "jestem zmęczona, porozmawiamy jutro"; jak rozmawia przy stole "to nie fair, możesz zawsze ze mną pogadać". Czepianie się Tomka też trochę dziwne, z jego głosem czy bez niego, grupa i tak wybrała Jarka. A gdyby naciskał na Arka, to mógł sobie popsuć grę.

Patrycja - też zwróciłem uwagę, że często powtarzała, że w lochu musi być zdrajca, była w tym moim zdaniem zbyt natarczywa.

Grzesiek jest ok, póki co chyba w bezpiecznej pozycji. Ze zdrajców najbardziej lubię Tomka, moim zdaniem gra całkiem dobrze, a dodatkowo wydaje się być po prostu spoko gościem, z którym mógłbym się dogadać.

Jeśli chodzi o lojalnych, to rzeczywiście drażni mnie trochę ten podział na młodszych i starszych, przy czym na podstawie odcinków to można stwierdzić, że to starsi kreują i pogłębiają ten podział - zwłaszcza Marcin i gromadzenie wokół siebie takiego kilkuosobowego sojuszu.

Jarek - trzymam za niego kciuki, bo podoba mi się jego styl gry, jest taki spokojny, opanowany, wszystko analizuje

Arek - to jemu życzę eliminacji z grupy zagrożonych, nie przekonuje mnie ani osobowością, ani grą, te agresywny krzyki ostatnio trochę go skreśliły w moich oczach

Dawid - wszyscy go lekceważą i wcisnęli mi tę łatkę chorągiewki, ale według odcinków bez powodu. W sumie przecież ma swój typ, którego się trzyma, a wszyscy mu wmawiają, że ciągle zmienia zdanie. W sumie dla mnie się odkupił, bo w premierze mnie trochę irytował. Ale teraz się ogarnął i dobrze mi się go ogląda.

Mateusz - trochę za dużo było dalej wątku Kasi PIT. Wolałbym, żeby już po prostu skupił się na swojej grze. Wyciąganie argumentu z potem było trochę dziwne. Niby ma to jakieś uzasadnienie, ale jak sam Mateusz wspominał, do tego szkoli się psy xD więc nie wiem czy on mógłby wyczuć zapach zdrajcy.

Iza - wciąż za nią nie przepadam, ALE i tak ogląda mi się ją lepiej niż w pierwszym czy drugim odcinku, gdy jest bardziej stonowana i wyciszona

Kaja - ten jej śpiew to był mega cringe, ale ja ją generalnie lubię. Ma dziewczyna charakter i dobrze się jej słucha.

Kasia Dżins - niestety dla mnie nijaka. Może to trochę niepoprawne, ale po 4 odcinkach jedyne co mi się z nią kojarzy, to jej wzrost.

Kasia Fit - z nią mam różnie, czasem powie coś czym mnie do siebie przekona, ale generalnie oceniam raczej na minus. Najbardziej mnie irytowało jak przeżywała, że młodzi chcą na nią głosować i jak tak można, gdy wcześniej sama brała udział w podobnym linczu.

Kasia Wróżka - w sumie na początku mnie trochę irytowała, trochę bawiła tym konfliktem z Martyną, teraz jest trochę ciszej, ale i tak za bardzo za nią nie przepadam

Klaudia - mam nadzieję, że pokaże więcej gry, bo osobowościowo na plus - te sceny w aucie i lizanie łokcia <3

Maciej - dość cichy i spokojny. Podoba mi się to, że niby trzyma ze starszymi, ale ma własne zdanie i nie podąża za nimi ślepo.

Marcin - kontuzja oczywiście przykra. Marcin jest tam chyba najbardziej irytujący. Jak na tego "starszego" i "dojrzałego" to zachowuje się tam najbardziej chamsko spośród całej grupy. Ciągle bazuje na jakimś swoim psuedoautorytecie. Mega niekorzystnie to wygląda jeszcze w połączeniu z jego zawodem. Do tego hipokryta, bo teraz on przeprowadził atak na Kubę i był taki super pewny, a ostatnio miał pretensje o eliminację Kasi PIT itd. Doceniam, że znalazł sobie grupkę sojuszników, ale no nie mogę mu kibicować.

Natalia - uwielbiam, bardzo rozgarnięta, dobrze się jej słucha. Do boju!

Kuba - nie byłem jego fanem, ale trochę mi go szkoda, że odpadł przez argumenty potowe Mateusza oraz przez napuszczenie na niego sojuszu Marcina.

Awatar użytkownika
Prus
7th jury member
Posty: 667
Rejestracja: 19 lip 2020, 10:15
Lokalizacja: Kraków
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Flick
Kontakt:

The Traitors Polska 2

Post autor: Prus »

Całkiem przyjemnie oglądało mi się ten odcinek, chociaż do końca miałem nadzieję, że coś podczas okrągłego stołu się zmieni i odpadnie Arek, który nie wnosi absolutnie nic do tego sezonu.

Marcin jest denerwujący, ale jestem zadowolony, że robi dramy (chociaż zupełnie nieświadomie). Myślałem, że to Iza jest najbardziej dramogenna w tym sezonie, a tu okazało się, że nie. Wracając do Izy — ona nawet wtedy kiedy jest Under the Radar, to ma 12 konf XD. Ale przyznam, że jest chyba najlepszą castingową zdobyczą tego sezonu XDDDD.

Gosi i Patrycji zaczyna się powoli walić grunt pod nogami. O ile Gośka ma jeszcze sojusz ze starszymi, to Patrycja tymi nachalnymi próbami przekonywania innych, że na czarnej liście jest na 100% zdrajca, mogła trochę sobie poszargać grę.

Grzegorz niby jest pokazywany jako ten w najlepszej pozycji, ale to pewnie dlatego, że jest najbardziej UTR z całej czwórki. Ogólnie podczas każdego okrągłego stołu siedzi cicho, by na samym końcu (gdy już wszyscy i tak podjęli decyzje na kogo będą głosować) powiedzieć coś w stylu: "No ja tak samo myślę, że to ty i muszę na ciebie zagłosować dziś."

Tak jak wszyscy powyżej, z całej czwórki najbardziej przewiduje sukces Tomka, który całkiem okej gra i pomimo jakichś tam mini-oskarżeń, nie jest zagrożony jakoś bardzo.

Najbardziej kibicuje: Kai i Natalii.

Wypowiedzi w tym odcinku:

12: Izabela
10: Gosia
9: Marcin | Mateusz
8: Dawid | Tomek
7: Kuba [X] | Patrycja
6: Kaja
5: Grzegorz | Kasia Żaba | Maciej
4: Natalia
3: Klaudia
2: Jarek | Kasia Fit | Kasia Dżins
1: Arek

Wypowiedzi ogólnie:

35: Grzegorz | Izabela
31: Tomek
30: Dawid
28: Gosia
27: Mateusz
26: Patrycja
25: Kasia PiT [21]
22: Marcin
21: Kaja
16: Kasia Żaba
15: Adam [23] | Natalia
14: Kuba [20]
10: Jarek | Maciej | Martyna [22]
9: Klaudia
8: Kasia Dżins | Kasia Fit
6: Arek
4: Monika [24]

ODPOWIEDZ

Wróć do „The Traitors”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości