Sezon jest naprawdę wciągający i widać różnicę poziomów.
Cast bardzo ciekawy i zaangażowany - pewnie w takiej grupie ludzi dostałbym pierdolca, ale z punktu widzenia widza - bawię się przednio.
Najpierw mieliśmy dołączenie Patrycji do zdrajców. Wstępnie na plus, sympatyczna, wygadana, wydaje się bystra.
Następnie morderstwo. No szkoda mi Moniki, to pierwsze morderstwo zawsze musi być przykro, gdy gra nawet się nie zaczęła za bardzo, nie było jeszcze wygnania itd. Sama Monika sprawiała wrażenie inteligentnej i wstępnie była u mnie "na plus".
Lekki minusik dla produkcji, że nie dali Monice przeczytać na głos listu od zdrajców.
Miło widzieć, że uczestnicy znają inne sezony, ale rzeczywiście dziwnie to wygląda, jak Malwina rzuca tylko lekką zapowiedź zadania, a oni już omawiają strategię, bo domyślają się co to będzie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
UWAGA: poniżej spoilery z UK/US S2
Zastanawia mnie co jeszcze skopiują z tych sezonów. Mamy póki co parę twistów i zadań, urywki wskazują, że jeszcze więcej zadań się powtórzy. Ale co np. z morderstwem przez zatruty kielich? Jeśli ktoś oglądał sezon UK/US to od razu rozgryzie o co chodzi.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Największy plus dla produkcji/montażystów, że pokazują bardzo dużo rozmów i knucia uczestników. W pierwszym sezonie, w wielu odcinkach miałem wrażenie, że mamy kolejne wydarzenia (śniadanie, zadanie, banishment) nieprzedzielone rozmowami uczestników, przez co ciężko było się rozeznać w sytuacji. Tutaj mamy tego bardzo dużo, co oczywiście na ogromny plus.
Przy stole duży sajgon

Finalnie odpadł Adam, który był głośny i trochę męczący, niepotrzebnie ściągał na siebie tyle uwagi. Ale dostarczał rozrywki i nie irytował mnie szczególnie, więc mógł sobie pograć.
Kasia Wróżka/Żabka/Świnka xD - jej nie mogę znieść, niby mnie śmieszą te jej akcje i wywołuje dramy, ale "too much". Wzbudza skrajne emocje wśród uczestników - "lepa na ryj" czy reakcja na to przeszukanie Adama i te krzyki "zmacała go! zmacała go!"

Współczuję Martynie, bo podejrzewam, że też miałbym duże problemy, żeby dobrze się czuć w takiej grupie, ale powinna próbować bardziej trzymać nerwy na wodzy i nie mówić o "lepie na ryj"

Z innych osób, na minus Marcin. Doceniam, że kombinuje, że chce grać itd. ale jego reakcje i optymizm mogą go wpędzić w kłopoty + nie podoba mi się jak odnosi się do młodszych graczy. Mówił właśnie "gówniarz", czy raz zaczął jakiś wywód, że on to już jest życiowo w takiej pozycji, że może coś tam... bleh... Nie lubię takich argumentów, jakby wiek coś zmieniał tutaj...
Iza - zabawna, śmieszył mnie jej brak samoświadomości i to jak psuła sobie grę swoim zachowaniem. Pod koniec było mi jej szkoda jak się przejęła, ale no jest sama sobie winna, że znalazła się w ciężkiej sytuacji. Smarkanie w koszulkę Maćka xDDDDDDDD
Natalia - wciąż na duży plus. Bardzo fajna z charakteru i dobrze gra póki co.
Mateusz się pokazał na plus, było go więcej. Ten twist z nim i Kasią PIT póki co w ogóle mnie nie obchodzi.
Dawid się u mnie trochę odkuł, w tym odcinku oglądało się go lepiej niż w premierze.
No i Kaja, która namieszała i może być w tarapatach. Lubię ją nawet, ale to było wszystko bez sensu.
Ze Zdrajców lubię w sumie wszystkich, chyba najmniej Grzegorza, ale o dziwo Tomasz jakoś najczęściej pojawia się w rozmowach.
Czekam na więcej, już się wkręciłem w ten sezon <3