S48E11 "Coconut Etiquette"
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5884
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
- ciriefan
- sole survivor
- Posty: 6206
- Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
S48E11 "Coconut Etiquette"
Dramat. Najgorszy sezon od czasu Ghost Island. Tutaj kompletnie nic się nie działo. Cały ep to kompletna strata czasu.
Najpierw trochę Mary coś tam popróbowała, ale od razu zostało to ucięte. Były więc nudne sceny o życiowych rozterkach. No i mała, żenująca spina o kokosy, co skojarzyło mi się z Banana Etykietą z Heroes vs Villains XD Potem wyprawa, na której do zdobycia "Knowledge is power", czyli coś, co mogłoby namieszać. Natomiast oczywiście kamień musiała wylosować Eva, która jako jedyna nie potrzebowała tej przewagi, bo to ona ma wszystkie fanty, więc co najwyżej mogłaby okraść samą siebie. Następnie nudne zadanie wydłużone chyba do 15 minut, bo nie mieli co pokazać. Przed radą Mary próbowała podnieść Joe ciśnienie i tyle XD Rada nudna, przewidywalne odejście Mary. Jedyny plus, że Mary dostała dużo czasu antenowego na koniec i że Kamilla wygrała immunitet.
Nie wiem, co planują Kamilla i Kyle. Naprawdę obawiam się, że Kamilla przejedzie się na tym sojuszu. Teraz tak trudno będzie cokolwiek namieszać, gdy Joe jest zadaniową bestią, a Eva ma te wszystkie przewagi, których daty ważności kończą się w 2 najbliższych rundach. Nie mam pojęcia, co myśli Mitch, który nic nie robi. Ten sezon to dramat. Nie ma serio nikogo ciekawego. Gra nudna. Ludzie nudni. Zadania nudne. Twisty nic nie wnoszą. Fatalny sezon.
![Obrazek]()
![Obrazek]()
Najpierw trochę Mary coś tam popróbowała, ale od razu zostało to ucięte. Były więc nudne sceny o życiowych rozterkach. No i mała, żenująca spina o kokosy, co skojarzyło mi się z Banana Etykietą z Heroes vs Villains XD Potem wyprawa, na której do zdobycia "Knowledge is power", czyli coś, co mogłoby namieszać. Natomiast oczywiście kamień musiała wylosować Eva, która jako jedyna nie potrzebowała tej przewagi, bo to ona ma wszystkie fanty, więc co najwyżej mogłaby okraść samą siebie. Następnie nudne zadanie wydłużone chyba do 15 minut, bo nie mieli co pokazać. Przed radą Mary próbowała podnieść Joe ciśnienie i tyle XD Rada nudna, przewidywalne odejście Mary. Jedyny plus, że Mary dostała dużo czasu antenowego na koniec i że Kamilla wygrała immunitet.
Nie wiem, co planują Kamilla i Kyle. Naprawdę obawiam się, że Kamilla przejedzie się na tym sojuszu. Teraz tak trudno będzie cokolwiek namieszać, gdy Joe jest zadaniową bestią, a Eva ma te wszystkie przewagi, których daty ważności kończą się w 2 najbliższych rundach. Nie mam pojęcia, co myśli Mitch, który nic nie robi. Ten sezon to dramat. Nie ma serio nikogo ciekawego. Gra nudna. Ludzie nudni. Zadania nudne. Twisty nic nie wnoszą. Fatalny sezon.
- Jasasiek
- 8th jury member
- Posty: 712
- Rejestracja: 06 lip 2020, 15:02
- Winners at War: Michele
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
S48E11 "Coconut Etiquette"
Ten sezon to absolutny koszmar. Zdecydowanie najgorszy z nowej ery i chyba można powiedzieć, że jeden z 5 najgorszych z amerykańskich. Zero zaskoczenia, wszystko nudne i przewidywalne, toczące się wokół tych samych ludzi z jednego sojuszu z kieszeniami pełnymi przewag, na których nie da się liczyć. Z jednej strony chciałbym żeby z tego sezonu nigdy nikt nie wracał, z drugiej to przykre, że Mary, Kamilla czy nawet Star znalazły się w takim sezonie, bo może w innym miałyby szansę zrobić cokolwiek ciekawego. Eva i Joe to jedne z najbardziej irytujących osób u władzy w plemieniu od lat.
- Umbastyczny
- sole survivor
- Posty: 2351
- Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
- Winners at War: Yul
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
S48E11 "Coconut Etiquette"
Mogę tylko się dołączyć do marudzenia. Sezon ogląda się bardzo źle.
Mam nadzieję, że jakoś uda się wygrać to Kamilli, ewentualnie Kyle lub Shauhin mogą wygrać, choć też nie jestem za bardzo ich fanem.
Reszta to porażka. Najbardziej irytuje mnie Joe (już mam wizję, że wróci w S50, a w tym czasie jego żona będzie w ciąży, żeby mógł o tym nam przypominać w każdej konfie), a Mitch nie robi tak kompletnie nic.
Jak się jeszcze okaże, że ten główny 4-osobowy sojusz teraz po prostu zaatakuje Kamillę/Mitcha to już całkiem mi pała zwiędnie...
Pajacowanie Davida już łaskawie przemilczę
Mam nadzieję, że jakoś uda się wygrać to Kamilli, ewentualnie Kyle lub Shauhin mogą wygrać, choć też nie jestem za bardzo ich fanem.
Reszta to porażka. Najbardziej irytuje mnie Joe (już mam wizję, że wróci w S50, a w tym czasie jego żona będzie w ciąży, żeby mógł o tym nam przypominać w każdej konfie), a Mitch nie robi tak kompletnie nic.
Jak się jeszcze okaże, że ten główny 4-osobowy sojusz teraz po prostu zaatakuje Kamillę/Mitcha to już całkiem mi pała zwiędnie...
Pajacowanie Davida już łaskawie przemilczę

- Prus
- 7th jury member
- Posty: 668
- Rejestracja: 19 lip 2020, 10:15
- Lokalizacja: Kraków
- Winners at War: Michele
- Survivor AU All Stars: Flick
- Kontakt:
S48E11 "Coconut Etiquette"
To, co zrobił David po eliminacji Mary to jedyny interesujący moment tego odcinka. Ten sezon to strata czasu. Jak wielkie zaburzenia musi mieć Probst i produkcja, żeby w którymkolwiek momencie uważać, że ten sezon jest lepszy od 47 (podobno wolą 48, niż 47).
Eva, która jest zabierana na dosłownie każdą nagrodę, ma czelność mieć ból dupy, że Mary zjada kokosy, bo wie, że jest następna do odpadki XDD.
Kyle, Kamilla i Mitch znów zawalili. Trzeba było celować w Joe. Ale Kyle nagle poczuł chęć lizania dupy Joe, a Mitch jest bezużyteczny.
Kibicuje nadal Kamilli i Kyle i jeśli ktokolwiek inny wygra (a pewnie tak się stanie) to będę bardzo zawiedziony, choć jeśli ziści się najczarniejszy scenariusz, to mam nadzieje, że wygra Joe, bo wygranej Sauhina i Evy nie zniosę (Mitch i tak nie wygra).
Obecnie jest to dla mnie drugi najgorszy sezon Nowej Ery (zażenowania, jakiego czułem podczas oglądania 44 nic nie przebije) i będzie pewnie w ścisłej topce wszystkich sezonów w tej kategorii.
Eva, która jest zabierana na dosłownie każdą nagrodę, ma czelność mieć ból dupy, że Mary zjada kokosy, bo wie, że jest następna do odpadki XDD.
Kyle, Kamilla i Mitch znów zawalili. Trzeba było celować w Joe. Ale Kyle nagle poczuł chęć lizania dupy Joe, a Mitch jest bezużyteczny.
Kibicuje nadal Kamilli i Kyle i jeśli ktokolwiek inny wygra (a pewnie tak się stanie) to będę bardzo zawiedziony, choć jeśli ziści się najczarniejszy scenariusz, to mam nadzieje, że wygra Joe, bo wygranej Sauhina i Evy nie zniosę (Mitch i tak nie wygra).
Obecnie jest to dla mnie drugi najgorszy sezon Nowej Ery (zażenowania, jakiego czułem podczas oglądania 44 nic nie przebije) i będzie pewnie w ścisłej topce wszystkich sezonów w tej kategorii.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości