S13E01
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5887
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
- Umbastyczny
- sole survivor
- Posty: 2364
- Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
- Winners at War: Yul
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
S13E01
Jestem po premierze i otwarcie uważam za całkiem udane, choć oczywiście odcinek idealny to nie był.
OTWARCIE
Fajnie, że pokazano nam wszystkich uczestników, coś tam się o nich dowiedzieliśmy/przypomnieliśmy sobie. Szkoda tylko, że oszczędzono te 30 sekund i Sarah oraz Cirie nie dostały konfy na wstępie.
AUSSIE
Jako, że zdobyli immu to było ich mało.
Shonee lubię tu najbardziej i trzymam kciuki. Na plus, że nie chce grać z Georgem. Na minus, że chce grać z Kirby xD, bo tej po prostu nie trawię. Ale no ok, niech kombinują razem.
Ciekawi mnie ten sojusz George, David i Luke. Dwaj ostatni widać, że są ze sobą blisko - zobaczymy na ile będą grać z Georgem. Poziom ego w tym sojuszu przekracza wszelkie normy.
Janine i Sarah póki co mało widoczne.
WORLD
<3
Super mi się ich oglądało.
Tony w sumie był trochę w cieniu, mieliśmy go głównie pokazywanego jako wsparcie dla Cirie i Parvati.
Kass i Tommi - po tym odcinku jeszcze za wcześnie, żeby ich oceniać, ale niczym mnie nie odstraszyli. W sumie brali udział w rozmowach, coś tam kombinowali itd. Chciałbym usłyszeć w kolejnym odcinku czemu finalnie wywalili Roba.
Parvati w formie. Była bardzo aktywna, dużo gadała, próbowała najpierw urobić Roba, a jak zobaczyła, że to nie ma sensu, to pracowała nad Lisą i Kass. Ciekawe czy produkcja "Deal or No Deal Island" może ją pozwać za złamanie NDA
Cirie - no uwielbiam, też aktywna, też pokazała się z dobrej strony. Jej duet z Lisą to coś wspaniałego <3 Trzymam kciuki.
Lisa - jedna z moich ulubienic przed sezonem (obok Cirie i Shonee), no i szybko przypomniała mi za co ją uwielbiałem. Super babka, z jednej strony inteligentna i dobrze gra, a z drugiej strony jest super fanem. I takich superfanów chcemy, a nie robotów bez emocji.
Też jarałbym się obecnością Cirie, wiec w pełni rozumiem. Fajnie, że finalnie pomogła Cirie i nie wywaliła jej/kogoś z US. Mam tylko nadzieję, że się nie przejedzie na tym i w razie czego Cirie też jej pomoże - choć obawiam się, że dla Cirie to Parv będzie numerem jeden.
Rob - nigdy za nim nie przepadałem (ale pomimo tego doceniam, jak zdominował swój sezon). Tylko jego występ tutaj pokazał, że inaczej gra się z Laetitią i Durao, a inaczej z ludźmi, który posiadają dodatnie IQ. Czuł się zbyt pewnie i myślał, że rozdawał karty. Edit pokazał go jako dyktatora, który mówił reszcie osób co mają zrobić + ciągle zmieniał target z Cirie na Parvati, z Parvati na Cirie itd. W sumie cieszę się, że na niego padło. No i w finałowej konfie narzekał, że plemię nie ma szans, bo nie rozumie, że powinni działać jako zespół. No koleś, działali, pozbyli się ciebie jednogłośnie xD
Czekam na więcej.
OTWARCIE
Fajnie, że pokazano nam wszystkich uczestników, coś tam się o nich dowiedzieliśmy/przypomnieliśmy sobie. Szkoda tylko, że oszczędzono te 30 sekund i Sarah oraz Cirie nie dostały konfy na wstępie.
AUSSIE
Jako, że zdobyli immu to było ich mało.
Shonee lubię tu najbardziej i trzymam kciuki. Na plus, że nie chce grać z Georgem. Na minus, że chce grać z Kirby xD, bo tej po prostu nie trawię. Ale no ok, niech kombinują razem.
Ciekawi mnie ten sojusz George, David i Luke. Dwaj ostatni widać, że są ze sobą blisko - zobaczymy na ile będą grać z Georgem. Poziom ego w tym sojuszu przekracza wszelkie normy.
Janine i Sarah póki co mało widoczne.
WORLD
<3
Super mi się ich oglądało.
Tony w sumie był trochę w cieniu, mieliśmy go głównie pokazywanego jako wsparcie dla Cirie i Parvati.
Kass i Tommi - po tym odcinku jeszcze za wcześnie, żeby ich oceniać, ale niczym mnie nie odstraszyli. W sumie brali udział w rozmowach, coś tam kombinowali itd. Chciałbym usłyszeć w kolejnym odcinku czemu finalnie wywalili Roba.
Parvati w formie. Była bardzo aktywna, dużo gadała, próbowała najpierw urobić Roba, a jak zobaczyła, że to nie ma sensu, to pracowała nad Lisą i Kass. Ciekawe czy produkcja "Deal or No Deal Island" może ją pozwać za złamanie NDA

Cirie - no uwielbiam, też aktywna, też pokazała się z dobrej strony. Jej duet z Lisą to coś wspaniałego <3 Trzymam kciuki.
Lisa - jedna z moich ulubienic przed sezonem (obok Cirie i Shonee), no i szybko przypomniała mi za co ją uwielbiałem. Super babka, z jednej strony inteligentna i dobrze gra, a z drugiej strony jest super fanem. I takich superfanów chcemy, a nie robotów bez emocji.
Też jarałbym się obecnością Cirie, wiec w pełni rozumiem. Fajnie, że finalnie pomogła Cirie i nie wywaliła jej/kogoś z US. Mam tylko nadzieję, że się nie przejedzie na tym i w razie czego Cirie też jej pomoże - choć obawiam się, że dla Cirie to Parv będzie numerem jeden.
Rob - nigdy za nim nie przepadałem (ale pomimo tego doceniam, jak zdominował swój sezon). Tylko jego występ tutaj pokazał, że inaczej gra się z Laetitią i Durao, a inaczej z ludźmi, który posiadają dodatnie IQ. Czuł się zbyt pewnie i myślał, że rozdawał karty. Edit pokazał go jako dyktatora, który mówił reszcie osób co mają zrobić + ciągle zmieniał target z Cirie na Parvati, z Parvati na Cirie itd. W sumie cieszę się, że na niego padło. No i w finałowej konfie narzekał, że plemię nie ma szans, bo nie rozumie, że powinni działać jako zespół. No koleś, działali, pozbyli się ciebie jednogłośnie xD
Czekam na więcej.
-
- 9th jury member
- Posty: 878
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
- Winners at War: Michele
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
S13E01
Bardzo wkręciła mnie premiera. Może to głównie dlatego, że jednak motyw sezonu ciekawy i mamy prawdziwie gwiazdorski skład, poza małymi wyjątkami. Jedynie szkoda mi że tylko 14 uczestników. Mogli już zrobić standardową 16 i wydłużyć o kilka dni. Ktoś chętny do zagrania na pewno by się znalazł. Nawet jakiś random byłyby spoko.
Aussie
Shoone - uwielbiam ją i liczę że pokaże kawał dobrej gry. Już plusuje tym że nie chce grać z Georgem. Po tym jak ostatnio ją wykiwał, zrobiłbym to samo. Uwielbiam jej wypowiedzi i humor. Liczę że edytorzy poświęcą jej sporo uwagi.
Luke, David, George - założyli męski sojusz. Ale mam wrażenie że Luke i David podchodzą z lekkim dystansem do Georga. Zdają sobie sprawę że to bardzo strategiczny gracz.
Janine "The Gothmother" - miło ją znowu zobaczyć w akcji. W tym odcinku było jej mało, ale liczę że nie będzie robiła za ducha.
Kirby - okropne babsko. Mam nadzieję że nie wygra sezonu jak w innych all strsach robot Sarah Niezbyt podoba mi się jej współpraca z Shoone. No chyba że dla tej drugiej będzie to opłacalne.
Sarah - największy random w obsadzie i chyba zapowiada się że dostanie typowy zerowy australijski edit. Szkoda mi jej,bo poprzednio jak grała to ją lubiłem i kibicowałem. Ale przy takiej obsadzie to raczej jej nie usłyszymy.
World
Parvati - jednak nie straciła swojego pazura i nadal potrafi świetnie grać. Po nie najlepszym S40, wróciła stara dobra Parv
Szybko spiknęła się z Cirie, co mnie mega cieszy i w sumie na to liczyłem. Próbowała swoim urokiem urobić Roba. A jak widziała że się nie uda i on w nią celuje, to zaczęła pracować nad pozostałymi.
Cirie - także zaliczyła ładny początek. Szkoda, że nie dostała konfy na początek jak pozostali. Przecież jest najlepszym graczem, który jednak nigdy nie wygrał. Będąc jedną z trójki z US była oczywistym celem jako najsłabsza w zadaniach. Ale ładnie popracowała nad Lisą, która jest w niej zakochana XD Znów daje o sobie znać genialny socjal słodkiej Cirie
Tony - było go mniej, ale był pewnym członkiem trzyosobowego sojuszu US.
Lisa -wypadała uroczo w tym odcinku. To jej podjaranie graniem wspólnie z idolką Cirie było zabawne. W sumie fajnie że ona i spółka przegłosowali Roba, a nie wyszła nudna rada 4 vs 3 z US.
Kass i Tommi -byli aktywni, uczestniczyli w rozmowach. Nie znam ich i ciężko na razie coś powiedzieć. Zobaczymy na ile opłacało się im wyrzucić Roba. Bo jednak grupki z US mogą nie rozbić, a Lisa pała miłością do Cirie.
Rob - bardzo kiepski powrót. Nie byłem jego fanem w SA, ale rozegrał tamten sezon bardzo dobrze. Ale tak jak napisał Umbastyczny, tamrywali w dużej mierze miał śmiesznych, a tu to jednak poważna artyleria. Zbyt pewny siebie. Uznał że jak jest układ pozostali kontra US, to niewiele trzeba robić i głosowanie samo sie wygra. Do tego te ciągłe zmiany raz na Parvati raz na Cirie. Sam się prosił o ten blindside, nawet pomimo tego, że plemię straciło największego osiłka w drużynie.
Aussie
Shoone - uwielbiam ją i liczę że pokaże kawał dobrej gry. Już plusuje tym że nie chce grać z Georgem. Po tym jak ostatnio ją wykiwał, zrobiłbym to samo. Uwielbiam jej wypowiedzi i humor. Liczę że edytorzy poświęcą jej sporo uwagi.
Luke, David, George - założyli męski sojusz. Ale mam wrażenie że Luke i David podchodzą z lekkim dystansem do Georga. Zdają sobie sprawę że to bardzo strategiczny gracz.
Janine "The Gothmother" - miło ją znowu zobaczyć w akcji. W tym odcinku było jej mało, ale liczę że nie będzie robiła za ducha.
Kirby - okropne babsko. Mam nadzieję że nie wygra sezonu jak w innych all strsach robot Sarah Niezbyt podoba mi się jej współpraca z Shoone. No chyba że dla tej drugiej będzie to opłacalne.
Sarah - największy random w obsadzie i chyba zapowiada się że dostanie typowy zerowy australijski edit. Szkoda mi jej,bo poprzednio jak grała to ją lubiłem i kibicowałem. Ale przy takiej obsadzie to raczej jej nie usłyszymy.
World
Parvati - jednak nie straciła swojego pazura i nadal potrafi świetnie grać. Po nie najlepszym S40, wróciła stara dobra Parv

Szybko spiknęła się z Cirie, co mnie mega cieszy i w sumie na to liczyłem. Próbowała swoim urokiem urobić Roba. A jak widziała że się nie uda i on w nią celuje, to zaczęła pracować nad pozostałymi.
Cirie - także zaliczyła ładny początek. Szkoda, że nie dostała konfy na początek jak pozostali. Przecież jest najlepszym graczem, który jednak nigdy nie wygrał. Będąc jedną z trójki z US była oczywistym celem jako najsłabsza w zadaniach. Ale ładnie popracowała nad Lisą, która jest w niej zakochana XD Znów daje o sobie znać genialny socjal słodkiej Cirie

Tony - było go mniej, ale był pewnym członkiem trzyosobowego sojuszu US.
Lisa -wypadała uroczo w tym odcinku. To jej podjaranie graniem wspólnie z idolką Cirie było zabawne. W sumie fajnie że ona i spółka przegłosowali Roba, a nie wyszła nudna rada 4 vs 3 z US.
Kass i Tommi -byli aktywni, uczestniczyli w rozmowach. Nie znam ich i ciężko na razie coś powiedzieć. Zobaczymy na ile opłacało się im wyrzucić Roba. Bo jednak grupki z US mogą nie rozbić, a Lisa pała miłością do Cirie.
Rob - bardzo kiepski powrót. Nie byłem jego fanem w SA, ale rozegrał tamten sezon bardzo dobrze. Ale tak jak napisał Umbastyczny, tamrywali w dużej mierze miał śmiesznych, a tu to jednak poważna artyleria. Zbyt pewny siebie. Uznał że jak jest układ pozostali kontra US, to niewiele trzeba robić i głosowanie samo sie wygra. Do tego te ciągłe zmiany raz na Parvati raz na Cirie. Sam się prosił o ten blindside, nawet pomimo tego, że plemię straciło największego osiłka w drużynie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość