Pierwsze 3 odcinki

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 6309
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Pierwsze 3 odcinki

Post autor: ciriefan »

Nie znalazłem tematu o 3 pierwszych odcinkach ani żadnego innego, w którym mógłby je zrecenzować, więc zakładam ten temat :)

Wow, świetne rozpoczęcie, czuję że to będzie najlepszy sezon ever :D Przejdźmy do zawodników i ich wyczynów w 1 odcinku:

Villains:
Rob - może namieszać, wie o czym jest gra, ma sporo fanów, którzy nawet nie myślą o jego eliminacji, a powinni; zaprzyjaźnił się z Sandrą, tworzą fajny duet
Randy - na razie kompletnie niewidoczny
Parvati - początki będą dla niej trudne, bo wygrała Mikronezję i każdy wie, że zdradzała itp. i że ma dobrą grę socjalną, ale jeśli dobrze to rozegra, da radę, bo nie sądzę, żeby dali jej drugi milion, więc może ktoś ją ze sobą zabierze. Oby nie wierzyła w kłamstwa Russell'a, jest na to za mądra.
Tyson - hahaha, jego komentarz o Colby'm, który przegrał z Coach'em - bezcenny :D
Coach - o matko, już nie mogę go słuchać po pierwszym odcinku. Ale ten jego romans z Jerri zapowiada się ciekawie :D
Sandra - uwielbiam ją, bardzo podoba mi się jej postawa od pierwszej minuty gry
Courtney - trochę niewidoczna, ale ją uwielbiam :D
Russell - wprowadza tą samą strategię co wcześniej, czyli robi sojusze z kobietami. Na razie z Danielle i Parvati. O ile z Danielle może mu się udać, z Parv niekoniecznie.
Danielle - jeśli nie będzie kombinować przeciwko Russell'owi, a on zdobędzie przewagę, to pociągnie ją on za sobą do finału
Jerri - uwielbiam ją :) tylko romans z Coach'em? Kurde, to już Colby był lepszym wyborem :p

Heroes:

Colby - oj, pokonał go Coach, lipa. Haha no i Sugar rzucająca się na niego w nocy hahaha bezcenne
Stephenie - wow cała ta akcja z ramieniem, pełen podziw. No i może być jej ciężko, bo wszyscy wiedzą, że jest dobrym graczem i chcą ją rozdzielić z Tom'em.
Tom - jak dla mnie jest tak samo nudny jak w Palau, oby tym razem ludzie nie nabrali się na ten jego niby heroim i uczciwą grę, bo moim zdaniem on uczciwy do końca nie był i nie będzie
Amanda - czuję, że znowu się jakoś prześlizgnie, nie podoba mi się jej gra od pierwszego odcinka, nikt jej nie chce wywalać, bo jest silna w konkurencjach, ale jako zawodnik jest jak dla mnie nijaka, no i znowu zdaje się na Cirie, która ją świetnie próbowała wmanipulować w eliminację Steph
Sugar - OMG, ta kobieta to jakaś pomyłka. Najpierw jej pokazywanie fuck'a na konurencji (i to niby heroska?!), potem jej zaloty do Colby'ego (WTF?!), no masakra. W swojej edycji większość zawodników to debile i dlatego jakimś cudem się prześlizgnęła, ale ten sezon to zdecydowanie nie jej liga, dzięki Bogu, że nie trzeba już będzie na nią patrzeć. A pomyśleć, że gdyby była w Villains, taki Russell doprowadził by ją do finału (o zgrozo).
James - nie lubiłem go, nadal nie lubię, w pierwszym odcinku dosyć bezbarwny
JT - nienawidzę go po prostu, co on chce od mojej Cirie?! tak, jest o wiele lepszą zawodniczką od ciebie i nie wygrała, a ty wygrałeś, więc daj wygrać lepszemu zamiast wyrządzać krucjatę! A tak na poważnie, ma chłopak łeb na karku (trudno mi to przyznać, bo go nie znoszę, ale taka jest prawda), ma racię, że Cirie jest zagrożeniem, a że pewnie będzie męska przyjaźń w tym obozie, bo tu przecież sami wielcy herosi (buahaha), to może mu się udać :/
Cirie - ach, moja ukochana zawodniczka ma ręce pełne roboty, od pierwszej chwili wszyscy się jej boją, najpierw JT w wywiadzie przed rozpoczęciem mówi, jak bardzo się jej boi i że chce się jej pozbyć, potem namawia do tego innych, oj Cirie oczaruj ich jakoś, oczaruj, bo będzie kiepsko
Rupert - cóż, znowu nie pokazuje żadnej strategii, skompromitował się przy rozpalaniu ognia no i jeszcze problemy ze stopą, heros się wypalił, nie ma już energii
Candice - nie znosiłem jej w Cook Islands, tutaj zrobiła dobre pierwsze wrażenie. Coś czuje, że najpierw inni będą się wykańczać, a ona przeleci poza radarem, dobrze dla niej

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5918
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Chciałem niedawno zrobić wątki dla tych odcinków, ale zapomniałem. Ten wątek może być.

Pierwszy odcinek nie był najciekawszy. Będzie ciekawej. Sugar zasłużyła na eliminację :wink:

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 6309
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

OMG Herosi są tragiczni. Od początku jedyną osobą, którą tam lubiłem, była Cirie. Ewentualnie jeszcze można powiedzieć, że byłem za Steph. No i niestety odpadła. James to wogóle jakaś porażka. To po prostu jakiś palant i prostak. Szkoda czasu na komentowanie jego zachowania. I co to wogóle jest za powód, żeby zwalać winę na Steph, bo Ulong wszystko przegrał i że to nimy przez nią? Sorry, ona była w tamtej drużynie najsilniejsza. Oby James odpadł. Przykro mi, że Cirie wybrała inny sojusz, aż dziwie się, że chce grać z kimś takim jak James. Dziwne jest też to, że Steph, Tom i Colby uznali Amandę za najsłabszą, wydawało mi się, że jest jedną z najsilniejszych kobiet. Ja raczej za cel wziąłbym Rupert'a ze złamaną nogą i który ewidentnie działa na nerwy i to nie ten sam Rupert co kiedyś. Może to by przekonało Cirie, która ewidentnie liczy na sojusz z Amandą. No i coś Cirie nie żartuje w tym sezonie. A w Villainsach o wiele fajniejsza atmosfera. Rob zemdlał haha śmieszne by było, gdyby wyleciał na początku, ale dobrze, że się tak nie stało. Russell coś nie dominuje zbytnio przy Rob'ie i chyba czuje się zagrożony :wink:

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5918
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

James to wogóle jakaś porażka. To po prostu jakiś palant i prostak. Szkoda czasu na komentowanie jego zachowania.
Mam podobne odczucia co do James'a w tej edycji. Tekst z Ulong to było totalne przegięcie. Steph, Tom i Colby po tym odcinku wyszli w moich oczach na bohaterów. Miałem żal do Candice i Cirie, że nie dołączyły do sojuszu.

Russel zdominował swoje plemię. I naprawdę chcę się pozbyć Roba. :wink:

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 6309
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Właśnie zapomniałem napisać, że po tym, jak obronili Steph, w końcu polubiłem Tom'a i Colby'ego :)

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5918
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Też wtedy zyskali w moich oczach. Nie darzyłem szczególną sympatią Toma w Palau jednak podobała mi się obrona Stephenie. Szkoda, że wyleciała tak szybko. Moim zdaniem herosi popełnią jeszcze kilka błędów na radach plemienia.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 6309
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Nie dziwi mnie to. Jak dla mnie strategami w Herosach są tylko Cirie, Steph i JT, ewentualnie Tom. Reszta to po prostu popularni zawodnicy. I widzę, że JT chce się ich wszystkich pozbyć niestety, a jego z nich wszystkich lubię najmniej. Nienawidzę go za to, że od początku chce wywalić Cirie. A pomyśleć, że gdyby Cirie była w Villains byłoby zupełnie inaczej. Widzę ją w sojuszu z kobietami z Villains. Tyson też w wywiadzie powiedział (jeszcze zanim ich rozdzielili na drużyny) że właśnie z Cirie najbardziej chciałby mieć sojusz. Ech, niestety Cirie skończyła w tej durnej drużynie :/

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 6309
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Post autor: ciriefan »

Spotkało mnie miłe zaskocznie. Otóż byłem przekonany, że dzisiaj Cirie odpadnie, a tak to mam co najmniej jeden odcinek z nią więcej :) Jeśli chodzi o Herosów to ich nie znoszę, najbardziej James'a i JT. O dziwo w końcu po 10 latach polubiłem Colby'ego hehehe. No i Tom'a zacząłem lubić. James i jego zachowanie wobec Randy'ego na konkurencji - tragedia :/ Dziwi mnie też zachowanie Candice. Cirie usłyszała, że jej nie ufa i jej to powiedziała. Po co Candice pyta się każdego, czy t on? Przecież nikt jej się nie przyzna, idiotyczne. Villains poszli na pierwszą radę. Uważam, że popełnili błąd wywalając Randy'ego. Powinni byli wyrzucić Parvati, bo jest świetna w grze socjalnej i manipulowaniu innych swoją osobowością. No ale poszli na łatwiznę i pozbyli się starego dziadka. Russell znowu sabotuje swoją drużynę, wina spadła na Randy'ego. Sandra nadal kontynuuje swoją strategię głosowania z większością, o czym powiedziała Coach'owi. Jerri nie lubi się z Parvati, ciekawe co z tego wyniknie :D

Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5918
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

Post autor: Jack »

Ciekawa rada w kolejnym odcinku się szykuje. (Najbliższa rada i herosów i łotrów będzie bardzo ciekawa). Randy stał na uboczu i nie popisał się strategią.

Candice bardzo w tym sezonie lubiłem, widać że ma jakaś strategię (a może właśnie nie :wink:), najważniejsze że walczy :wink:

Awatar użytkownika
Davos
6th jury member
Posty: 582
Rejestracja: 16 lut 2019, 01:44
Kontakt:

Pierwsze 3 odcinki

Post autor: Davos »

Obejrzałem trzy odcinki HvV więc mogę w końcu je skomentować :)

Na początek - WOW! Uwielbiam sezony, w których powracają tłumnie gwiazdy Survivor więc jak zobaczyłem sam wstęp to już miałem dokładnie taki sam zaciesz, jak na początku All Stars i FvF :) A tu jeszcze powraca aż 20 weteranów! No i podział na Herosów i Złoczyńców też fajny! Choć sam dobór ludzi do tych plemion nie do końca rozumiem, bo np. Candice jak dla mnie była zdecydowanie bardziej Villain niż Heroe ;) Sugar też kontrowersyjna. Z kolei np. Danielle czy Sandra w Złoczyńcach? Nie przypominam sobie, żeby były aż takimi villainami. Brakuje mi też kilku osób np. Elizy czy Jonathana. No i szkoda, że z początkowych sezonów jest tak mało osób, no ale z drugiej strony trochę to rozumiem, bo oni już mieli szansę na drugi występ w All Stars więc trzeba dać okazję na powrót innym osobom. No i jednak dla Colby'ego i Jerri minęło już 10 lat od pierwszego występu w Survivor, a to szmat czasu. Podobnie w przypadku Boston Roba. Ale obsada w tym sezonie i tak jest bardzo ciekawa więc naprawdę nie można narzekać :) Russell, Boston Rob i Coach w jednym plemieniu - mieszanka wybuchowa :D Do tego jeszcze Parvati i Jerri. A z drugiej strony Cirie, Rupert, Colby, Stephanie - same gwiazdy ;)

Herosi dobrze zaczęli, szybko organizując sobie obóz i wygrywając pierwsze zawody, ale okupując to dwoma kontuzjami - Steph z wybitym barkiem, który ostatecznie udało się nastawić i Rupert ze złamanym palcem :/ No ale dwa pierwsze immunitety zgarnęli złoczyńcy, a dopiero trzeci wywalczyli Herosi. Najpierw odpadła Sugar i bardzo dobrze, bo od początku odstawiała dramy i ciężko by się ją dalej oglądało. Choć mocno się śmiałem, jak ona próbowała przystawiać się w nocy do Colby'ego, a ten przed nią uciekał na drugi koniec szałasu :D Potem kolej padła na Steph… szkoda, zbyt mało jej było w tym sezonie. Choć kto by nie odpadł to i tak bym trochę żałował, bo wszyscy ci weterani Survivor są ciekawi do oglądania :) No i w końcu Złoczyńcy, którzy mieli problem z budową szałasu, ale wygrywali zawody, musieli iść na radę, gdzie odpadł Randy. I tu dla mnie małe zaskoczenie, bo wydawało mi się, że jednak odpadnie Parvati, o której wszyscy wiedzą, że jest dużym zagrożeniem i ma przyjaciół w Heroes.

Podoba mi się to, że w tym sezonie od samego początku wszyscy grają i kombinują :) W Herosach podoba mi się zwłaszcza gra Toma, który od samego początku kombinował nie tylko ze Steph, ale i z J.T. Tom dobrze wie, że jeśli jako zwycięzca jednego z poprzednich sezonów chce tu coś ugrać to musi się trzymać z innym zwycięzcą. J.T. też zdaje sobie z tego sprawę i wcale nie zamierza grać w tym sezonie czysto ;) Dobre myślenie, bo jeśli chce po raz drugi coś osiągnąć to musi stosować więcej niedozwolonych chwytów. Plemię Heroe wcale nie będzie takie heroe ;) Cirie jak zwykle mądra i rozważna. Rupert jak zwykle beztroski :D Candice cichutka i wycofana, tego się po niej nie spodziewałem. Ale może dzięki takiej strategii zajedzie daleko, pozwalając by kłócili się inni. Colby i Amanda trochę pasywni. A James mnie denerwuje tymi wybuchami złości. Rozumiem być wkurzonym po wyzwaniu, ale to jego czepianie się Stephanie było głupie. Mam nadzieję, że w kolejnych odcinkach już nie będzie taki arogancki.
U Villainów też się dużo dzieje. Russell zawarł układ z Danielle i Parvati. Ta druga oczywiście też flirtuje z kim się da :D Boston Rob jak zwykle od samego początku kombinuje :) Z nim mam tak, że z każdym kolejnym sezonem lubię go coraz bardziej (odwrotnie mam z Jamesem :P) - w Markizach go nie cierpiałem, w All Stars zacząłem lubić, a tutaj już naprawdę gościa mocno lubię. Jest zdecydowanie bardziej wyważony i cierpliwy. Widać, że małżeństwo z Amber mu służy ;) Bardzo też podobał mi się jego confess, na którym powiedział, że jeśli ktoś chce wiedzieć, jakie są układy w plemieniu to powinien obserwować w nocy kto obok kogo śpi w szałasie. Genialna obserwacja! Boston Rob jest świetnym obserwatorem i bardzo się cieszę, że jest dalej w grze, bo jak zasłabł i odwiedzili go lekarze to bałem się, że nie pozwolą mu grać dalej. Na szczęście to nie było nic poważnego i Rob mógł wrócić. Uff...
Kto tam jest dalej? Coach, który oczywiście dalej zachowuje się ekstrawagancko :D Ale przynajmniej dodaje kolorytu temu sezonowi. No i ten jego "romans" z Jerri :D Ciekawi mnie, czy coś z tego dalej wyjdzie. Sama Jerri też jest sobą i już powoli czuć rosnący konflikt między nią a Parvati ;) Sandra stara się być trochę z boku, ale też widać, że stara się kombinować, tylko bardziej po cichu. Courtney jest trochę niewidoczna. Randy miał kilka zgryźliwych tekstów, jak to on :) Szkoda, że więcej ich w tym sezonie nie usłyszę... A Tyson jak to on, najbardziej widoczny jest podczas zadań i confessów.

Po trzech odcinkach nie odpadł jeszcze żaden z czwórki milionerów, co jest dla mnie miłą odmianą po All Stars, gdzie tacy ludzie od razu byli na celowniku. Tutaj zwycięzcy poprzednich sezonów od początku grają dobrze i każdy ma swój pomysł na grę. Ale i pozostali świetnie kombinują więc spodziewam się, że kolejne odcinki będą równie ciekawe :)
Obrazek

Demonic91
3rd voted out
Posty: 25
Rejestracja: 24 kwie 2022, 11:38
Kontakt:

Pierwsze 3 odcinki

Post autor: Demonic91 »

No to zaczynam ten wyjątkowy sezon.
20 uczestników, 39 dni - 2 drużyny. Oczywiscie wszystkich znam, aczkolwiek zastanawiam sie co tam robi Randy czy np Candicie. Ale domyślam sie, ze niektóre osoby po prostu odmówiły. Chodz minęło już od niektórych sezonów parę lat to niektórzy sie nie zmienili ;) np Amanda dalej jest wiecznie niezdecydowana, Sugar juz od 3 dnia zaczęła plakac, a Jerri juz flirtuje ;)
A co do samego odcinka to wywarl na mnie wrażenie Rob. W Markizach za nim nie przepadałem. Strasznie mnie irytował a spora część osob nim sie zachwycała- nie wiem dlaczego, bo nic szczególnego w tamtym sezonie nie pokazał. Pierwszy raz od 20 sezonów widzę, ze komuś udało sie rozpalić ogień bez pomocy krzesiwa czy szkła od okularów. Szacun :) no i wogole wydaje sie bardziej ogarnięty. Także zwrócił moja uwagę. Reszta tez zaczęła kombinować. Aa i sądzę, ze Rupert moze szybko odpaść przez kontuzje palca.
A no i odpadla Sugar.
Epizod 2
Kolejny popis Bostona Roba. Poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa. Jest ewidentnie liderem złoczyńców. Myślę, ze ma połączenie w kieszeni. U bohaterów zle się dzieje. James zmienil sie nie do poznania. W swoich sezonach byl spokojny i cichy, a tu szaleje i ma do wszystkich pretensje. Raczej nie wroze mu długiego pobytu, chociaż jest w ciekawym sojuszu, który po elmimacji Stephani ma większość.
Epizod 3
Odpadl Randy. W sumie bez większej walki. Myślę, ze miał troche racje odnośnie Parvatti, bo zdecydowanie potem bedzie groźna. Rob jest liderem złoczyńców. Myślę, ze spokojnie doleci do połączenia i jest jak na razie faworytem do wygrania

Saw
runner up
Posty: 903
Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

Pierwsze 3 odcinki

Post autor: Saw »

Ej no Randy, to był prawdziwy Villan z krwi i kości. Bardzo zasłużone miejsce w obsadzie. Jak bardzo ktoś taki przydałby się w obecnych sezonach Surva, gdzie są sami słodkopierdzący ludzie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 20: Heroes vs Villains”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości