Najgorszy odcinek z tej czwórki, ciągle tylko Mat, Mat, Mat. Na szczęście żółci poszli na radę to chociaż ich trochę zobaczyliśmy, ale za to odpadła moja faworytka Michelle.

Zrobiła co mogła, ale niestety - tak jest jak do gry bierze się tyle sportowców, którzy nie mają wielkiego pojęcia o grze. Te odcinki "keep the tribe strong", są najgorsze, znów przez to straciliśmy strategic i entertaining player. U zielonych jak zwykle tylko Mat, który znalazł kolejne HII

i David (którego uwielbiam, więc jakoś mi to nie przeszkadza, ale kiedy w końcu dadzą Flick konfę?? Mam nadzieję, że będzie nowym Benjim, a nie Sam czy Benem), coś też Jaqueen przemówiła.

A w przeciwnym plemieniu Abbey w końcu dostała konfy.

I niestety, jest wkurwiająca. Nic dziwnego, że ona i Lydia są psiapsi (może w show tak tego nie widać, ale np. na insta).
Sezon jak na razie ok, ale eliminacje - tragiczne. Odpadła trójka (Shane, Jericho, Michelle) ciekawych graczy, a to dopiero czwarty odcinek! Jeśli tak będzie dalej to może być najgorsza bootlist w historii surva. Sorry, ale jakoś nie ekscytowałby mnie finał Lydia/Mat/AK/Moana/Abbey.