S48E03 "Committing To The Bit"

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5885
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

S48E03 "Committing To The Bit"

Post autor: Jack »

Premiera: 12 marca 2025

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2362
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S48E03 "Committing To The Bit"

Post autor: Umbastyczny »

Całkiem przyjemnie mi się oglądało ten odcinek. Jedyny moment irytacji to rzucanie kostką w celu zdobycia przewagi... serio?

No i szkoda, że znowu zieloni poszli na radę i 2 plemiona wciąż nie przetestowały swoich układów.

CIVA

Mieliśmy pokazany nowy duet - Charity & Mitch. W sumie nic do nich nie mam, ale jednak bardziej polubiłem tę oryginalną czwórkę. No może nie przepadam za Kylem, ale Chrissy (której jest za mało!), Kamilla oraz David są w mojej grupce "do kibicowania". W sumie w przypadku rady David i Kyle decydowaliby chyba z kim grać dalej.

LAGI

U nich też w sumie ciekawie. Sporo uwagi poświęcono pogarszającej się sytuacji Evy. Z jednej strony chciała poprawić stosunki ze Star, więc rzuciła tą potencjalną eliminacją kogoś od puzzli, a Star to przekazała dalej. Z drugiej strony słyszymy, że Thomas i Shauhin uważają, że jest ona za blisko z Joe i trzeba ją wyciąć. W sumie moje ulubione plemię. Całą szóstkę jakoś polubiłem.

VULA

Eh... szkoda, że to znowu oni.

Mary jest spoko, ale kompletnie jej nie idzie. Teraz miała fart, że uratowała się tym SitD.

Sai - po pierwszym odcinku jej bardzo nie lubiłem, choć doceniałem zacięcie do gry. Ale w sumie z biegiem czasu przekonuje mnie do siebie. Może nie powiem, że jakoś szczególnie ją polubiłem, ale cieszę się, że została.

Cedrek - nie przepadam za nim, motał się też w tych dogrywkowych głosach i potem przy konsensusie.

Justin - był dość nijaki, ale finalnie odpadł przez brak szczerości co do utraty głosu.

Przy czym ja wciąż nie jestem przekonany do tych zasad remisu. OK, niby jest logiczne, że dawniej przy remisie, ludzie mogli głosować tylko na siebie, więc nie głosowali itd. Teraz Justin nie miał głosu, więc Sai mogła zagłosować na niego i to robiło różnice.

Ale co z potrójnymi głosami? Przecież nigdy ci ludzie nie głosowali w dogrywce, a ich głosy, owszem mogły się skasować i byłoby wewnętrzne 1:1:1, ale równie dobrze mogło się to ułożyć 2:1:0 i zrobić różnicę. Na miejscu takiego Justina, miałbym pewnie ból dupy i chciałbym zobaczyć dokładny regulamin xD Jakby Sai nie głosowała, to w dogrywce to ona odpadłaby wynikiem 1:0.

Awatar użytkownika
Fenistil
2nd jury member
Posty: 221
Rejestracja: 22 sie 2017, 21:27
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

S48E03 "Committing To The Bit"

Post autor: Fenistil »

Dla mnie to była niesamowicie dziwna sytuacja z tym głosowaniem. Jak były te kolejne remisy, to byłem przekonany, że Cedrek po prostu nie ogarnia i jest na prostym wylocie z programu przez ciągnięcie kamienia samemu ze sobą. Zupełnie zapomniałem o tym etapie "dojścia do wspólnej decyzji" i niedorzecznych wnioskach, jakie z tego wynikają. Postrzegam to jako zaniedbanie szczelności regulaminu, który nie nadążył za masą tych drobnych twistów, którymi się teraz tak na okrągło żongluje, a które wpływają jakoś na standardową procedurę głosowania. Sai niekoniecznie jakoś szczególnie lubię, ale po tym wszystkim ucieszyło mnie, że Cedrek ją ocalił, bo naprawdę nie zasłużyła, żeby odpaść w ten sposób. Zresztą Justin w sumie też nie zasłużył, ale przynajmniej zawinił sobie tym brakiem szczerości.

Awatar użytkownika
Prus
7th jury member
Posty: 676
Rejestracja: 19 lip 2020, 10:15
Lokalizacja: Kraków
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Flick
Kontakt:

S48E03 "Committing To The Bit"

Post autor: Prus »

Przyjemny odcinek i cieszę się, że SitD ocaliło Mary, bo jest naprawdę świetna. Podoba mi się to jej przekomarzanie się z Sai. Obydwie lubię i mam nadzieję, że pobędą obie jeszcze w tym programie trochę.

Justin odpadł w najgłupszy możliwy sposób. Nigdy nie zrozumiem co produkcja widzi fajnego w utracie głosu, a jeszcze gorsze jest to, że on był dosłownie zmuszony, żeby brać udział w tej głupiej zabawie.

Cedrek zagłosował na wszystkich swoich współplemieńców podczas jednej rady XD.

U fioletowych lubię Thomasa najbardziej i bardzo bawią mnie jego konfy. Także podoba mi się duet z Biancą, którą też lubię. Mam nadzieję, że Star znajdzie tego idola i pozbędzie się Evy, albo Joe, których nie lubię D:

Pomarańczowi to <ziew> jak na razie, ale lubię Kamille, Kyle i David'a.

W końcu przemieszanie w następnym odcinku.

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 6261
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S48E03 "Committing To The Bit"

Post autor: ciriefan »

Ciekawy ep, ale rada trochę niedorzeczna. Skupię się na zielonych, bo u nich toczyła się główna akcja ponownie. Pozostałe plemiona są dla mnie nadal papierowe, bez osobowości i takie nowo-erowe.

Sama kwestia wyprawy i losowania - losowanie mi nie przeszkadza i w sumie trudno tu jest o ustawkę. Bardziej irytujące dla mnie jest to, że gracze nie mogli wybrać opcji nie brania udziału w losowaniu. To takie faktycznie losowe przymuszenie do utraty głosu dla dwóch graczy, na własne życzenie ok, niech sobie ryzykują, ale tak losowo to już serio zmienia się w toto lotka a nie Survivor.

Co do zielonych to Mary jest moją ulubioną postacią i jedyną na razie, do której mam jakieś większe odczucia. Bardzo się cieszę, że Strzał w Ciemno ją uratował. Nawet Sai osobowościowo zaczyna mnie przekonywać, jej rywalizacja z Mary to w sumie dla mnie najciekawszy wątek. Cedrick i Justin jak dla mnie osobowościowo są przezroczyści. No i nie do końca rozumiem po co Justin kłamał XD Rozumiem zatajanie informacji, gdy zdobędzie się przewagę. No zrozumiałbym to w innej sytuacji strategicznej, ale co on miał tutaj do zyskania tym kłamstwem? Kompletnie nic. Jeszcze ta historyjka była tak idiotyczna, że to by się zaraz wydało. Nawet jak nie chciał odsłaniać tej karty przed Sai i Mary, to czemu nie powiedział Cedrickowi. Nie ogarniam tego kolesia. Sai niby taki strateg i obawiała się fantów, a jednak nie oddała głosu na Justina, co było głupim ruchem z jej strony. Potem całe to zamieszanie z deadlockiem, w którego wyniku Cedrick musiał sam decydować albo jako jedyny losować kamień i odpaść XD Absurd goni absurd XD Najlepsze jest to, że nie ogarniam, czemu na tym etapie zmienił swój głos i ocalił Sai, która już wie, że nie może mu ufać XD Ok, Justin go okłamał, ale no na miejscu Sai ja już bym Cedrickowi nie zaufał XD Justin głupim niepotrzebnym kłamaniem sam się wyeliminował, no cóż, baj, byłeś nijaki do bólu, nie wiem jak wgl on przeszedł casting (Cedrick z resztą podobnie). No cóź.

Nie wiem, na razie nie czuję tego sezonu. Australia w tym roku jak na razie jest dużo lepsza.

Obrazek

Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 48”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości