No to, żeby nie zaśmiecać agenta założę temat o programach "politycznych"Jack pisze: To nie temat polityczny
Co do Ziemca i jego "zapatrzenia" to dopóki:
- Ziemiec jest zapatrzony w wartości,
- Ziemiec nie sprzecza się z rzeczywistością,
to jego zapatrzenie jest do zaakceptowania.
Co do urzędów pracy to patrząc po informacjach o zmianach w nich, to pani, która drukowała mi oferty z Internetu to już była właśnie tym osobistym doradcą, czyli patrząc po moich doświadczeniach cała zmiana polegała na tym, że przestawali dawać skierowania przez które można było stracić ubezpieczenie zdrowotne. Jak dla mnie wizyta u tej pani miała sens tylko, gdyby na stronie urzędu byłaby oferta pracy bez danych kontaktowych. Czasem się takie zdarzają, ale szanse, że będzie to akurat, gdy ma się wyznaczony termin wizyty szanse są małe.
Z kolei moja siostra była przez chwilę bezrobotna(bo umowa zlecenia na 3 miesiące, więc jak poszła na wychowawczy to nie podpisywali z nią umowy co 3 miesiące) i przełożyła wizytę o 1 dzień, bo w wyznaczonym terminie robiła za kierowcę drugiej siostry, która w związku z swoją pracą musiała pojechać do innego miasta to jej za karę zabrali zasiłek za ten 1 dzień, więc nawet nie można sobie elastycznie podejść do tych wizyt, które mogą nie mieć żadnego większego sensu.
Tak, więc jak Ziemiec krytykował urzędy pracy to pewnie miał sporo racji. Oczywiście to, że agencje pracy więcej robią to nie tylko wina urzędów, ale prawa pracy, które "promuje" śmieciówki, ale jakby nie patrzeć to też jest odpowiedzialność władzy. Następne "oczywiście" PO nie ruszyło tematu przez 8 lat, ale wcześniej PiS miał 2 lata, żeby coś z tym zrobić, więc o ile krytyka stanu rzeczy jest słuszna to nie powinna być częścią dyskusji "PO czy PiS". No, ale tutaj wchodzimy w kwestię czy Ziemiec jest zapatrzony w wartości czy w partię.