Jakoś tak mi się zapomniało skomentować, a jako, że dziś odcinek numer 2, to najwyższa pora. Choć sama zwłoka wyszła mi chyba na dobrze. W piątek byłem mega zażenowany, a teraz znajduje w sobie drobne pokłady wyrozumiałości.
Zacznę może od rzeczy bardziej na minus, żeby na koniec zrobiło się milej.
Ogólnie Polsat odstawił trochę fuszerkę pod wieloma względami, niestety.
Najważniejszy minus już wszyscy napiętnowali, czyli montaż. Pociachane i niespójne sceny, źle dobrana muzyka. Dobrym montażem można poprawić poziom każdego materiału, słabym popsuć jakąś perełkę.
Narrator - sama jego obecność może nie byłaby zła. Ogólnie wydaje mi się, że lepszym rozwiązaniem jest narracja poprzez konfy uczestników, ale i narrator by mi nie wadził. Problem pojawia się w jego jakości, wypowiedzi są po prostu słabe. Trochę to brzmi bardziej jak lektor dla niewidomych/niedowidzących niż narrator.
Prowadzący - w tym odcinku mnie nie porwał. Był dość nienaturalny i nie podobały mi się jego wypowiedzi, zwłaszcza podczas zadań. Za dużo się udzielał i "pomagał". ALE ogólnie facet wydaje się sympatyczny, zaangażowany i widać, że mu zależy, więc liczę, że się wyrobi
Nagroda główna - to oczywiście nie wpływa na jakość oglądania, ale trochę Polsat przyżulił xD
SMS Wyspa i loga Radia Zet - ok, ja rozumiem, że program jest drogi i trzeba jakoś zarabiać, ale było to mocno żenujące.
Cast - ok, ja rozumiem, że program jest na licencji francuskiej i mają być wszyscy wysportowani, ale to jednak trochę smutne. Brakuje mi jakiejś chuderlawej pierdoły, dobrotliwej babuni czy puszystego pączuszka. Ale jak już mamy 16 sportsmenów to też można by ich bardziej zróżnicować; nikt mi nie powie, ze np. Kamil Stoch i Piotr Żyła są podobni. Mimo to cast polubiłem, nie są wszyscy na jedno kopyto. Mogło by być lepiej, ale źle nie jest i pewnie z czasem jak wszyscy dostaną więcej czasu antenowego to jeszcze bardziej docenimy ich różnorodność.
Oczywiście na minus jakieś drobne sprawy jak nazywanie plemion kolorami, brak prawdziwych buffów itd. ale to tylko pierdółki.
Te wizytówki uczestników dla mnie były ok. W edycjach US wcześniej oglądam Meet the Casty i różne materiały dodatkowe. Tutaj to sobie darowałem, więc mogłem się czegoś więcej o kilku osobach dowiedzieć.
Dużo życia obozowego, elementy przetrwania i mniej strategii (to ostatnie tylko w pewnym stopniu) to dla mnie nie minusy, a nawet trochę na plus. Ogólnie ja lubię dalej oglądać takie rzeczy, a w US mamy tego mało od jakiegoś czasu. A jak się trafi odcinek z 2 radami i 2 zadaniami o immu to już mamy tylko strategię i naprawdę ciężko się to ogląda. Takie przerywniki na przetrwanie są spoko.
Co do strategii to zgadzam się, że nie ma co szaleć. To pierwszy odcinek pierwszego sezonu. Pewnie trochę się uczestnicy rozkręcą. Obstawiam, że uczestnicy będą zakładać sojusze na zasadzie tego kogo lubią, z kim im się dobrze współpracuje, z kim się dogadują itd. a na to jest potrzebny czas. Nie oszukujmy się, gdyby ktoś wparował na wyspę i zakładał pierwszego dnia multisojusze, byłby skazany na szybkiego kopa. W US też nie szaleli strategicznie od samego startu. ALE, nie może być całkiem różowo. Rozumiem, że część (większość) uczestników nie zna Survivora. Tylko, że to nie jest wytłumaczenie. Jak bierzesz udział w castingach i potem jedziesz na wyspę to jednak poświęcić trochę czasu i poczytać o pierwowzorze czy obejrzeć jakieś odcinki/sezony by po prostu wypadało, choćby po to, żeby wiedzieć czego się można spodziewać. Dlatego tekst o głosowaniu zgodnie z sumieniem czy strategia na foch i opalanie się, żeby inni to sobie przemyśleli... To mnie po prostu zabolało... Liczę, że ludzie się rozkręcą i będzie trochę strategii. Nie liczę na spektakularne rady i blindsidy, ale na solidną grę ze strony jak największej ilości osób. Skoro pseudokgwiazdki i celebryci w tvnie mogą strategizować na potrzeby agenta czy Azji express to przeciętni ludzie tym bardziej powinni.
Na plus jeszcze intro, średnio mi się podobało, ale przynajmniej jest. No i w stosunku do tego intra z Wyprawy Robinson to jest wybitne.
Co do uczestników, to napiszę tylko o tych, którzy jakoś mi się rzucili w oczy i dali zapamiętać bardziej.
Ogólnie Mataka dużo fajniejsze plemię.
Karolina - zaimponowała mi wynikiem pływackim, świetnie dobrała plemię - wybrała ludzi, z którymi może współpracować i jak widać na dobre to jej i współplemieńcom wyszło. Fajna i pozytywna osoba.
Anna U. - podobają mi się jej wypowiedzi, dobrze się zapowiada, trzymam kciuki.
Pan Disco Polo - ogólnie nic do niego nie mam, ale mnie to śpiewanie by irytowało xD
Yakavi - budowanie plemienia na samcach alfa nie mogło się skończyć dobrze. Dobry zespół musi umieć współpracować i być zrównoważony.
Grzegorz - wow, że został kapitanem, ale jego kąpiele + kiepski pomysł na skompletowanie plemienia jakoś mnie do niego zniechęciły.
Anna R. + Ewa Ch. + Julia - wszystkie mnie jakoś do siebie przekonały i polubiłem je. Trzymam za nie kciuki. Ogólnie cast kobiecy wypada dużo fajniej. Babeczki do boju!
Fitella - ech... ogólnie ją polubiłem, naprawdę się wyróżniała na tle innych uczestników. Trochę mnie odrzuciło przez jej fochy po zadaniu. W sumie rozumiem, że mogła być wkurzona/smutna, ale bez przesady. Trzeba grać. Myślę, że gdyby się od razu ogarnęła i wcześniej namawiała innych na wywalenie Grzegorza, to by coś ugrała.
PS: Czarny Głos mi się nie podoba. Wyeliminowany nie powinien ingerować w grę.