Nie chciało mi się wierzyć, ale jednak. W końcu Polsat nigdy nie udawał, że stać go na własne pomysły

Może być przynajmniej o tyle ciekawie, że chcąc przyciągnąć widzów na ten "pierwszy" sezon, będą raczej musieli sięgnąć po naprawdę znane nazwiska. Na ściąganie "gwiazd" prawie że z ulicy, tak dla zapełnienia miejsc, można sobie pozwolić dopiero, jak ma się ugruntowaną widownię. Ale czy będę zerkał, zobaczę.
Mam tylko nadzieję, że Ibisz nie będzie miał z tym nic wspólnego. Ale jest to nadzieja z gatunku mikroskopijnych. Pewnie zatańczą te wszystkie muły z "Pierwszej Miłości", tak jak wciskali ich do "Jak Oni Śpiewają". A i strzelam, że Kasia Dowbor sobie potańczy żeby wbić się w łaski nowych pracodawców :D