Imię i nazwisko: Laurel Johnson
Wiek: 29 lat
Miejsce zamieszkania: Minneapolis, Minnesota
Zawód: Konsultantka finansowa
Hobby: Oglądanie Survivor, granie w siatkówkę plażową, niedzielne krzyżówki w New York Times.
Irytują mnie: Niekompetencja, brak zdecydowania, osoby, które przeżuwają z otwartą buzią.
Trzy słowa, które cię opiszą: Zdeterminowana, skupiona, wyrachowana.
Osobisty powód do dumy: Wygrana ligi siatkówki plażowej przez moją drużynę. Jedną rzeczą jest walka na najwyższym szczeblu, ale zupełnie inną jest wygrana na nim.
Kto lub co jest twoją inspiracją w życiu? - Moi rodzice - za ich oddanie, wsparcie i wszystkie wartości, których mnie nauczyli.
Trzy rzeczy, które wziąłbyś/wzięłabyś na wyspę: Książeczkę z krzyżówkami, abym mogła ćwiczyć umysł, nie oszalała i mogła zapomnieć na chwilę o innych, kamerę żeby wszystko nagrać oraz kopertę z moim adresem, aby nikt nie miał wątpliwości dokąd wysłać czek.
Jakiego uczestnika Survivor najbardziej przypominasz? - Todd. Będę sprytnym graczem i będę pociągać za sznurki, będę "wężem" (ale nikt inny nie będzie o tym wiedział). Przegadam każdego podczas finałowej rady plemienia. Druga jest Sophie. Nie boję się działać, bronić się i mówić facetom co mają robić. Będę najmądrzejszym graczem.
Powód bycia w Survivor: Tytuł Sole Survivor oraz wyzwanie.
Dlaczego "przetrwasz" Survivor? - Jestem potrójnym zagrożeniem w grze - byłam sportowcem na studiach, skończyłam szkołę z Ivy League i znam tę grę lepiej niż wszyscy inni. Jestem superfanem, który nie pozwoli na to, by gra działa się obok niego i będę walczyć o wszystko.