Survivor: Gabon (sezon 17)

[elvis329]

Śmiesznie było gdy Crystal powiedziała głośno co myśli o Randym przy głosowaniu na tribal council

[ciriefan]

I jestem po kolejnym odcinku. Wow, byłem przekonany, że będzie połączenie drużyn. A tu twist. I wyrzucili immunitet. W sumie dobrze, bo kto by go nie wziął, to byłby celem. Drużyny wymieszane i bardzo ciężka konkurencja. Crystal po raz kolejny ogromna porażka - nie wytrzymała chyba nawet sekundy. Mattty przekonuje Sugar, że Ace jej nie chciał nigdy zdradzić. Sugar żałuje swojej decyzji i płacze - to ja już nie wiem, czy jest sprytna, mądra, czy głupia. Kobieta zagadka. Bardzo mnie intryguje. No i rada plemienia. Suzie pokazała, że ma trochę mózgu (ale i tak potrzebowała przekonywania przez Ken'a i Crystal). Oczywiste, że Marcus nie weźmie cię do finału kobieto, on ma swój sojusz. I miałaś od nich 3 głosy! Na szczęście w końcu pomyślała i zagłosowała dobrze. I jeszcze Bob pokazał głupotę - powiedział, że żałuje, że poprzednie głosowanie poszło jak poszło, bo liczył na połączenie drużyn. Gdyby wiedział, że połączenia nie będzie, zagłosowałby inaczej. O rany - czemu on to powiedział na radzie, kiedy Suzie to słyszała? To na pewno jeszcze bardziej ułatwiło jej głos. Marcus odpadł. Mógłby wrócić w jakimś all-starze, ale niekoniecznie, bo aż tak bardzo się nie wyróżniał

[Jack]

Mattty przekonuje Sugar, że Ace jej nie chciał nigdy zdradzić. Sugar żałuje swojej decyzji i płacze - to ja już nie wiem, czy jest sprytna, mądra, czy głupia.

Tutaj raczej nie była sprytna... To dzięki namowom Ken'a i Crystal pozbyła się Ace'a. Do końca nie widziała co jest grane w plemieniu.

Suzie pokazała, że ma trochę mózgu (ale i tak potrzebowała przekonywania przez Ken'a i Crystal). Oczywiste, że Marcus nie weźmie cię do finału kobieto, on ma swój sojusz. I miałaś od nich 3 głosy! Na szczęście w końcu pomyślała i zagłosowała dobrze.

Susie pokaże jeszcze trochę mózgu w tej edycji...

[elvis329]

Lukaszk zgadzam się z tobą co do Sugar do ostatniego odcinka nie mogłem jej rozgryźć.Szkoda że tak słabo wypadła w Heroes vs Villains.Moim zdaniem bardzo się zmieniła od sezonu w Gabonie

[colby]

Kolega nie widział jeszcze żadnego sezonu po Gabonie, zapewne prosiłby o niepodawanie żadnych informacji na temat sezonów kolejnych

[ciriefan]

Dokładnie :)

[Guest]

I jestem po kolejnym odcinku. Wow, by³em przekonany, ¿e bêdzie po³±czenie dru¿yn. A tu twist. I wyrzucili immunitet.

Twist, którego bardzo nie lubiê, poniewa¿ odpad³ Marcus. [lub by³by to Matty, gdyby Fang przegra³o] Pamiêtam jak by³am z³a na producentów, ¿e pomimo tylko wygranych Kota nie posiada w tej grze przewagi jak± sobie wypracowali.

[colby]

Tak, ja też się wtedy wkurzyłem bo jednak ciekawszym nawet dla oka byłoby oglądanie sojuszu młodych i atrakcyjnych niż starych i bezmózgich

[ciriefan]

Szczerze, też mi się ten twist nie spodobał, bo też wolałem sojusz Marcus'a. No ale przejdźmy do kolejnego odcinka. Najpierw konkurencja o nagrodę, podczas której dochodzi do konfrontacji między Randy'm a Matti'm. Nie mogą uzgodnić, jak wrzucić piłkę do celu. Randy jest coraz bardziej wkurzający i irytujący. Corinne i Charlie pokazali nieco trochę głupoty tak emocjonalnie reagując na odejście Marcus'a. I jeszcze powiedzieli, że zasługiwał na zostanie w grze bardziej od innych. Bez sensu, to tylko jeszcze bardziej obróciło resztę przeciwko nim. Bob na Exile zrobił fałszywy immunitet. Jak na razie to najlepszy i najbardziej wiarygodny z fałszywych immunitetów, jakie się pojawiły - brawo Bob. W końcu nastąpiło połączenie drużyn. O dziwo, w konkurencji z rozpalaniem ognia najlepsze okazały się Sugar i Suzie. To dosyć zaskakujące. No i oczywiście przyszła pora na konfrontację dwóch sojuszy. Sugar znalazła się w takiej samej sytuacji co Cirie w Mikronezji - pomiędzy dwoma czteroosobowymi sojuszami. I szczerze, nie mogę jej rozgryźć. Naprawdę nie wiem, czy jest zła, czy dobra, czy jest głupia czy mądra, czy jest taka emocjonalna czy tylko udaje. Wystarczy porównać dwie jej rozmowy - z Corinne i z Ken'em. W rozmowie z Corinne Sugar była rzeczowa, a w rozmowie z Ken'em zachowywała się jak trzyletnie dziecko: "Och naprawdę? On to powiedział? On tak zrobił?". Powtarzała każde jego słowo z niedowierzaniem. I która Sugar jest prawdziwa? Jakby nie było, to skutkuje. Nikt nie traktuje jej poważnie i to działa na jej korzyść. Sugar podjęła myślę lepszą dla siebie decyzję, jednak wolałbym, aby podjęła inną, bo ten drugi sojusz jest fajniejszy. Charlie odpadł dzięki Ken'owi, który nagle zaczął całkiem nieźle strategizować. Charlie był ciekawą postacią i mógłby wrócić w jakimś All-Starze, ale niekoniecznie, bo na przestrzeni 17 sezonów byli też ciekawsi zawodnicy od niego.

[Jack]

A ja się cieszę z sojuszu jaki wybrała Sugar, ale szkoda, że odpadł Charlie, bo go lubiłem. Ciężko wywnioskować czy Jessica jest głupia czy mądra. Każdą decyzję podejmuje pod wpływem emocji, ale bardzo lubię jej grę.

Immunitet, który stworzył Bob był po prostu genialny, oglądaj jak rozwinie się wątek z immunitetem
Mnie również zaskoczyło to, że Susie i Sugar najlepiej poradziły sobie z rozpalaniem ognia. Nikt na nie nie stawiał. Uchodziły za najsłabsze osoby w tej konkurencji. Survivor jednak jest zaskakujący i nieprzewidywalny

[Guest]

Od czego by tu zacz±æ. Ten sezon by³ najbardziej wkurzaj±cym sezonem jaki dane by³o mi ogl±daæ. Na pocz±tku zapowiada³o siê spokojnie. Fang by³o pora¿k±, ale mi³o patrzy³o siê na ich k³ótnie. Szczególnie Randy im przeszkadza³, bo mimo wszystko mówi³ prawdê. Mia³o siê wra¿enie, ¿e uczestnicy tego plemienia przyjechali sobie na wczasy. Pe³ne wy¿ywienie, opalanie itd. Im bardziej Randy u¶wiadamia³ im, ¿e to jednak nie wakacje, tym bardziej go nie lubili. Kota natomiast dogadywa³o siê ¶wietnie, kibicowa³em im, jak tylko Dan przeszed³ do nich, a Michelle odpad³a ( kolejny dowód, ¿e Fang by³o lekko odmó¿d¿one ). Kolejne odcinki mija³y w podobny sposób. Kota wygrywa³o, Fang przegrywa³o, dzieci wraca³y do domu. A¿ tu nagle wymieszanie plemion. Ale jako¶ to znios³em, Markus, Charlie, Bob, Randy i Corinne byli w jednym plemieniu. Odetchn±³em z ulg±. Gra trwa. Jednak ¿al by³o mi Jacquie, której sojusz zosta³ od³±czony, a ona jako, ¿e stanowi³a zagro¿enie, zosta³a wykoszona. Nie skomentujê faktu, ¿e Kelly zosta³a. Przemieszanie plemion, ale znów to samo. Kota wygrywa, Fang przegrywa kolejne osoby jad± do domu. Twórc± co¶ nie wysz³o, wiec musieli wymy¶liæ co¶ nowego. I ... wymy¶lili. Znów wymieszali dru¿yny, rozdzielaj±c Boba, Randy'ego, Corinne, Charlie i Markusa. I od tego momentu z odcinka na odcinek mia³em ochotê zabiæ Kena i Crystal, a Sugar uderzyæ w twarzy, potrz±sn±æ i poprosiæ by przesta³± ryczeæ przy ka¿dej okazji i zaczê³a pomagaæ ludziom z jej plemienia, a nie niszczyæ ich. No ale có¿, Ken by³ na tyle bystry i inteligentny, ¿e bawi³ siê lud¼mi jak chcia³. Po kolei wycina³ ludzi z Kota : Markus, Charlie, Randy, Corinne. Ju¿ straci³em nadziejê. Ca³y czas trzyma³em kciuki za tê 4, ale teraz z reszty chcia³em tylko by Bob siê trzyma³. I uda³o siê, zdobywa³ immunitet raz po raz i uci±³ nosa Ken'owi ( w którym¶ odcinku powiedzia³, ¿e zachowuje siê jak szczur, chcia³bym dodaæ, ¿e tez tak wygl±da :P ). Potem dziecko nie mog³o siê pogodziæ z tym, ¿e zosta³o przechytrzone w sprawie z immunitetem. Mimo wszystko seria zakoñczy³a na szczê¶cie zwyciêstwem Bob'a, czyli plan Markus'a i reszty siê powiód³. Kto¶ z ich 5 wygra³ milion dolców. Przy ¿adnej serii siê tak nie denerwowa³em jak przy tej. By³± taka frustruj±ca , wrrr. Cieszê siê, ¿e mnie tam nie by³o, bo by³bym gorszy ni¿ Corinne :D

Je¶li chodzi o zawodników, to sojusz Markus'a to moi ulubieñcy.
Uwielbiam Corinne i jej najmocniej kibicowa³em. Jest strasznie podobna do mnie. Te¿ mówi to co my¶li i nie przejmuje siê reszt±. Twarda + m¶ciwa = moje uwielbienie :P
Markus - Podoba³o mi siê jego podej¶cie strategiczne do gry. Gdyby tylko nie ten twist, to na 100% by³by w finale.
Charlie - Taka ma³a uciecha tego sezonu. Zawsze by³ mi³y, u¶miechniêty, nigdy siê nie z³o¶ci³ przed kamerami. A jego przyja¼ñ z Markus'em pomaga³a mu w grze.
Strasznie ¿a³uje, ¿e tak potoczy³a siê gra. Jednak twórcy lubi± mieszaæ i robi± to zawsze tak, ¿e boli widzów, a szczególnie uczestników. Niektóre twisty potrafi± wyprowadziæ z równowagi :P Gdyby tylko po³±czyli plemiona przy 10 osobach ...

W sezonie by³y tylko 2 osoby, których nie mog³em ¶cierpieæ. Sugar i Ken. Nie przepada³em te¿ za Ace'm, czy Crystal, ale oni byli tacy niegro¼ni :P No chyba, ze Ace przeszed³by dalej, to móg³by byæ ciekawie. O Kenie nie bêdê pisa³, bo szkoda strzêpiæ jêzyka. Wbija³ no¿e w plecy i tyle. Sugar natomiast, o to by³o niezrównowa¿one dziewczê. Ona chyba nie nale¿a³a do ¿adnego plemienia, gra³a sama sobie. Bawi³a siê z tymi z którymi chcia³a, resztê zasztyletowa³a, pop³aka³a nad nimi, przeprosi³a, i ¿y³± dalej z u¶miechem na ustach. Potem znów p³aka³a, ¿e ich wywali³a, bo jednak ¼le wybra³a strony. Ja nie wiem, za co amerykanie tak j± lubili. Widaæ, ¿e to Ameryka :P

Zgadzam siê z lukaszk. Charlie móg³by powróciæ w jakie¶ edycji, podobnie jak Corinne. Dodaæ jeszcze do nich Courtney i ju¿ nie wiedzia³bym za kogo trzymaæ kciuki, gdyby nie byli w sojuszu/jednym plemieniu.

[Jack]

W sezonie były tylko 2 osoby, których nie mogłem ścierpieć. Sugar i Ken. Nie przepadałem też za Ace'm, czy Crystal, ale oni byli tacy niegroźni

A ja bardzo lubiłem i Kena i Sugar i Crystal. Podobnie było z Marcusem i Charlie'm Na finałowej radzie do końca znienawidziłem Corinne.

[Guest]

A ja bardzo lubi³em i Kena i Sugar i Crystal. Podobnie by³o z Marcusem i Charlie'm Na fina³owej radzie do koñca znienawidzi³em Corinne.

Tak, Markusa i Charlie'go nie da³o siê nie lubiæ :) Byli tacy kochani :P
Czemu nienawidzi³e¶ Corinne? By³a bardzo szczera. Nie lubi³a ciê to od razu ci to powiedzia³a :) Fakt, trochê przegiê³a jak wspomnia³a o ojcu Sugar, ale co do jej p³aczu mia³a trochê racji. Ta dziewczyna rozp³akiwa³a siê przy wszystkim.
Jestem ciekaw od czego to zale¿y, ¿e ludzie albo lubi± Corinne albo Sugar ?

[elvis329]

Mi akurat nie przeszkadzało to,że Sugar prawie w każdym odcinku się rozpłakiwała po prostu wrażliwa dziewczyna.Nie wiem jak można lubić Corinne bardziej od Sugar,która była najsłodszą dziewczyną w historii tego programu :D

[Guest]

Nie wiem jak mo¿na lubiæ Corinne bardziej od Sugar,która by³a najs³odsz± dziewczyn± w historii tego programu

To chyba wszystko zale¿y od osobowo¶ci osoby oceniaj±cej. Dla mnie Sugar by³a przes³odzona, nieautentyczna, bardziej przypomnia³a rozkapryszone dziecko, ni¿ dwudziestoparoletni± kobietê. Corinne by³a bardziej autentyczna, by³a sob±. Dlatego j± lubiê. Ja rozumie byæ mi³ym (patrz Charlie), ale to co robi³a Sugar by³o przesad±. Ale to moje zdanie, mój gust, a ka¿dy ma inny :)[/quote]

(...) Wra¿liwa dziewczyna

Ale bez przesady :D