Ola Jordan pomimo tego, że jest świetną tancerką, od początku zgrywa rolę tej miłej, więc mnie to tak nie drażni, aczkolwiek jej obecność w jury jest zbędna, bo jej wypowiedzi kompletnie nic nie wnoszą. Andrzej zawsze gadał głupoty i już naprawdę mnie męczy jak po raz 10 mówi "tańca nie oceniam, bo się nie znam, ale wyglądało super". Że on się dalej kompromituje w tym programie. Ciekawe, ile mu płacą. No fakt, z drugiej strony jakby ktoś miał mi płacić za siedzenie i powiedzenie kilka razy 3 zdań o czymś, o czym nie mam zielonego pojęcia, to pewnie też bym się skusił. Natomiast apogeum żenady to były wczorajsze wypowiedzi Iwony. Ja nie wiem, co się z tą kobietą stało. Już od dłuższego czasu jest nieobiektywna i nierzeczowa, ale wczoraj przeszła samą siebie. Personalne ataki na Żyłę, personalny atak na Tamarę (komentarz: wszystko miałaś w górze, nie wiem, czy to było twoje ciało czy twoje ego), zamiast oceniania Radwańskiej umawianie się z nią na tenisa. Co mnie obchodzi to, że trener tenisa Iwony każe jej zginać kolana? No błagam. I do tego jej oceny, które nijak się mają do jakości tańca - każdy, kto miał styczność z towarzyskim, pewnie był w niezłym szoku widząc jej oceny. Nie było Michała, który by ratował sytuację i po prostu dramat. Moim zdaniem Polsat powinien zakończyć program na tej edycji, a show (jeśli ma zostać, bo i tak nie ma kto już w nim brać udziału) powinno wrócić do TVNu. Polsat psuje dosłownie każdy format, którego się dotknie.
Najważniejszy punkt odcinka to taniec Justyny Żyły - też ją hejtuję, też uważam, że niewiele sobą reprezentuje, też sądzę, że nie powinno jej tam być. Ale tego typu komentarze i aluzje do jej życia? To, kim są uczestnicy i czy zasługują na miano "gwiazd" to jedno, ale jak już są w programie, nie powinno to mieć dla jurorów znaczenia, powinni oni merytorycznie oceniać ich występ. Wierszyk Grabowskiego bardzo prostacki, ale on już wcześniej pokazywał w swoich ocenach, jakim jest gburem. No ale Iwona - zawodowy sędzia? I takie lamenty? Fakt, Justyna była tragiczna, może i nawet to był taniec na 1 punkt, ale naprawdę byli gorsi od niej w poprzednich edycjach, ale Iwona aż tak po nich nie jechała i dawała im wyższe oceny. Hipokrytka. Do tego te aluzje. Pokazała kompletny brak profesjonalizmu i dla mnie skompromitowała się jako sędzia taneczny odstawiając taką żenadę.
Co do samych uczestników, mamy 3 bardzo dobrych zawodników: mi osobiście najbardziej podobał się jive Stankiewicza, byłem pod dużym wrażeniem jego techniki i rytmiki. Bardzo dobrze zatańczyła też Mazur - tzn ja nie rozumiem zachwycania się jury na temat tańca bez widzenia, jak ktoś ma talent to jest to do zrobienia. Osoba niewidoma pewnie mocniej słyszy muzykę i lepiej czuje prowadzenie partnera. To, co mogłaby zobaczyć, jej nie rozkojarza - może dać się ponieść muzyce, emocjom i tańcu, tak podejrzewam. A zwłaszcza nie rozumiem zachwytów w standardzie, gdzie ona cały czas jest w ramie prowadzona przez tancerza (dlatego czekam na jej łacinę, gdzie musi być bardziej samodzielna), no ale cóż, wiadomo było, że tak czy siak będą zachwyty nad jej brakiem wzroku. Fakt faktem zatańczyła świetnie. Mnie natomiast bardziej fascynuje to, jak Janek uczy ją techniki nie mogąc jej nic pokazać. Trzecią parą z najlepszych był Gimper i tutaj kompletny szok przy ocenach jury (zwłaszcza Iwony), to był jeden z najlepszych tańców, a znalazł się poniżej większości par. Żenada, to był bardzo dobry jive.
Mamy też kilku uczestników z dużym potencjałem, którzy jeśli zostaną dłużej, na pewno się rozwiną. Są to Radwańska, która jest bardzo rytmiczna (ale mnie osobiście drażnił trochę jej taki garbik). Na bank będzie jej szło coraz lepiej i będę w szoku, jeśli to nie ona wygra cały program. Dwie kolejne osoby to Jagodzińska i Kuczaj, którego chyba zjadły nerwy. Czaczę zaczął od pięknego przeprostu, a potem z dupy zaczął tańczyć na zgiętych kolanach. Jest jednak rytmiczny i widać jego pracę nad techniką, więc będzie pewnie tylko lepiej.
Tamara, Czadoman, Węgłowski, Kucner i Tajner słabiutko. Najbardziej zawiodła Tamara, po której każdy spodziewał się latynoskiego ognia, a jej występ był tak słaby technicznie i jeszcze bez energii. Iwona ponownie zaskoczyła mnie ocenami Czadomana, którego taniec był jednym z najgorszych, a tak dobrze go oceniła (kompletnie nie widziałem tej płynności, którą tak się zachwycała, taniec był bardzo nerwowy). No i poza wszelkimi kategoriami jest po prostu Żyła, która jest totalnym antytalentem. O technice nie ma co mówić, bo jej nie było, ale żeby aż tak bardzo nie słyszeć rytmu... Choreografii prawie nie miała i nawet w tych elementach, gdzie stała i machała ręką, to też robiła źle... No niestety. Ciekawy jestem, czy dostanie głosy od widzów tylko dlatego, żeby jury się na nią bardziej pastwiło.
Cóż, podsumowując: