To muszę wykreślić Elaine z listy potencjalnych zwycięzców
S39E04 "Plan Z"
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5744
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
-
- 5th jury member
- Posty: 442
- Rejestracja: 03 maja 2014, 00:00
- Kontakt:
S39E04 "Plan Z"
Od jakiego wieku można zakwalifikować kogoś jako starszą panią runner-up? Noura ma 36 lat czyli jakby nie było jest w wieku Parvati xD
-
- sole survivor
- Posty: 1568
- Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Kontakt:
-
- 5th jury member
- Posty: 442
- Rejestracja: 03 maja 2014, 00:00
- Kontakt:
S39E04 "Plan Z"
Będzie w przyszłym sezonie i jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, żeby ktoś określał ją jako starszą Panią xD
-
- sole survivor
- Posty: 1568
- Rejestracja: 17 sie 2011, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Kontakt:
S39E04 "Plan Z"
Przyszły sezon będzie w przyszłym sezonie. Są inne kandydatki:
Dennis ok. 70 lat.
Danni i Amber 40+
Przecież tu i tak bardziej chodzi o mentalność niż metrykę i dopiero się okaże, która jest typowąstarsząpaniąrunner-up
Dennis ok. 70 lat.
Danni i Amber 40+
Przecież tu i tak bardziej chodzi o mentalność niż metrykę i dopiero się okaże, która jest typowąstarsząpaniąrunner-up
- joeytribbiani
- 4th jury member
- Posty: 320
- Rejestracja: 16 cze 2019, 08:16
- Winners at War: Parvati
- Kontakt:
- Jack
- sole survivor
- Posty: 5744
- Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
- Kontakt:
S39E04 "Plan Z"
48 zaokrągla się w górę do 70, a 44 w dół do 30joeytribbiani pisze: ↑23 paź 2019, 20:20Denise jest tylko 4 lata starsza od Danni Denise-48, Danni-44
A tak serio to Noura może i ma to 36 lat, ale tak jak wspomniał Kobra, mentalność takiej kobiety po 50, która jest wyrwana z innej rzeczywistości, myśli, że jest "cool", zachowuje się jak młodzież, wie co się dzieje itd. A potem się okazuje, że nie chcą jej pozwolić wystąpić w wyzwaniu - a ona nadal nie ogarnia dlaczego
- Maw
- sole survivor
- Posty: 1285
- Rejestracja: 28 mar 2017, 23:30
- Winners at War: Parvati
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
S39E04 "Plan Z"
Jakoś nie widzę Noury w finale. Ona pewnie zajmie jakieś 5/6 msc jak Abi-Maria i zostanie robbnięta z nagrody Sii przez Jasona. -.- A może TypowąStarsząPaniRunnerUp zostanie królowa Karishma?
-
- sole survivor
- Posty: 1106
- Rejestracja: 27 gru 2010, 00:00
- Kontakt:
S39E04 "Plan Z"
Jestem rozdarty co do przyszłości sezonu, bo po takim idiotycznym ruchu to prostu oczekuję, że karma rozniesie tak bezmyślne plemię, ale to oznacza, że parę następnych odcinków będzie po prostu nudnych. Co się robi jak się jest w mniejszości? Alienuje się następną osobę w plemieniu, bo trzeba rozbić "mocarną parę", która mogłaby być bardzo groźna gdzieś w okolicach F4. A i tak ten plan Z był mądrzejszy niż plan B, gdzie w ramach rozbijania mocarnej pary, chcieli się ogarniczyć do minimalnej potrzebnej liczby głosów.
Ten ruch był tak głupi, że już lepiej odpaść z idolem w kieszeni, niż go uźyć broniąć się przed nim
Ten ruch był tak głupi, że już lepiej odpaść z idolem w kieszeni, niż go uźyć broniąć się przed nim
- emka
- 1st jury member
- Posty: 167
- Rejestracja: 13 mar 2010, 00:00
- Kontakt:
S39E04 "Plan Z"
Jak na razie bardzo podoba mi się ten sezon. Naprawdę ciekawy cast, dobrze się ich ogląda. Sporo osób da się lubić. Noura jest taka crazy, lubię ją ale mnie też denerwuję no i myślałam że ma więcej niż te 36 lat. Za Karishma nie przepadam , mogłaby juz odpaść. Chciałbym kibicować patryiotycznie Deanowi, ale chyba to strata czasu. Faworyzuje Tommiego i Elizabeth.
Ostatnio zmieniony 26 lut 2020, 09:17 przez emka, łącznie zmieniany 1 raz.
- Davos
- 6th jury member
- Posty: 582
- Rejestracja: 16 lut 2019, 01:44
- Kontakt:
S39E04 "Plan Z"
Czwarty odcinek i czwarty blindside. Nieźle, chyba jeszcze do tej pory nie było czegoś takiego w Survivor. Aczkolwiek o ile ruch sam w sobie był ciekawy, o tyle był też głupi i w pełni zgadzam się z przedmówcami. Missy do tej pory grała dobrze, ale teraz dała się ponieść tej wszechogarniającej graczy w nowych sezonach modzie na "big moves" i chyba skopała tym sobie grę. Nie dość, że rozwaliła kobiecy sojusz i pozbyła się dość lojalnej sojuszniczki to jeszcze wkurzyła tym Deana, wzbudziła nieufność u Elisabeth i Elaine i jeszcze zostawiła w grze Karishmę, która wyraźnie dawała do zrozumienia, że źle się czuje w tym plemieniu i nie będzie miała oporów, żeby przeskoczyć do przeciwników. A wszystko to w sytuacji, gdy pomarańczowi są w mniejszości i do tego zaraz będzie przemieszanie (czego można się spodziewać, skoro w grze jest teraz 16 osób, a przemieszania jeszcze nie było). Podsumowując - duży minus dla Missy, ale i Elisabeth z Elaine mogły temu próbować zapobiec, a nie ślepo godzić się na wywalenie swojej sojuszniczki. Swoją drogą o ile rozdzielanie par w Survivor ma sens, o tyle tutaj był to zdecydowanie przedwczesny ruch, a jeśli już to dziewczyny mogły uderzyć w Deana, a nie w Chelsea. Swoją drogą to, że Deana zaproponował akurat Aaron, też było zabawne. To plemię jest w kompletnym chaosie i nie zdziwię się, jak po przemieszaniu ich liczba zmniejszy się jeszcze bardziej.
Chelsea trochę szkoda, no ale skoro chciała blindsidów to proszę bardzo ;) Aż się przypomina historia pewnej osoby z One World, która też ekscytowała się na radzie blindsidami, dopóki sama nie dostała takim prosto w twarz :P
No ale ok, przynajmniej z gry wyleciał kolejny immunitet więc nie będzie tego tak nawalone.
U fioletowych Jamal znalazł HII. Hm, na początku gościa polubiłem, potem mnie zdenerwował tym fochem o blindside na Molly, ale dam mu teraz kredyt zaufania. Zobaczymy, co Jamal z tym immunitetem zrobi.
No i była też akcja z Nourą - babka jest odjechana i żyje w swoim oderwanym od rzeczywistości świecie :D Już ta jej ekscytacja i nadpobudliwość na wyspie idoli była zabawna, no ale potem było jeszcze lepiej :) Nie wiem, czy ona naprawdę wierzyła, że ludzie kupią jej historyjkę i wybiorą ją na tego wołacza, no ale zabrała się do tego kompletnie od d... strony i zabawnie wyszło, jak plemię kazało jej siedzieć podczas zadania :D Ale miała przynajmniej tyle szczęścia, że nie musiała iść na radę.
Dalej nie podoba mi się, że co odcinek można na wyspie idoli wygrać HII lub jakąś przewagę. Gdyby nie to, że Vince i Chelsea zostali zblindsidowani, mielibyśmy w grze już 4 HII po 4 odcinkach... Na szczęście ostatecznie są "tylko" dwa, no chyba, że tamte immunitety wrócą do gry. Oby nie.
Podobały mi się flashbacki z poprzednich sezonów, zaprezentowane przy okazji dawania rad przez Sandrę i Boston Roba. Faktycznie wyglądało to jak wprowadzenie do sezonu 40 i przypomnienie poszczególnych zwycięzców. Oczywiście nie mogło też zabraknąć wpadki Erika ;)
No dobra, czas na przemieszanie. Sezon na razie ogląda się nieźle, choć niektórym osobom przydałaby się bardziej chłodna głowa. Pod względem gry dalej najlepsze wrażenie robi na mnie duet Tommy & Janet. Fajnie też radzi sobie Kelly. Ciekawe, czy ktoś jeszcze pokaże się z dobrej strony w najbliższym czasie.
Chelsea trochę szkoda, no ale skoro chciała blindsidów to proszę bardzo ;) Aż się przypomina historia pewnej osoby z One World, która też ekscytowała się na radzie blindsidami, dopóki sama nie dostała takim prosto w twarz :P
No ale ok, przynajmniej z gry wyleciał kolejny immunitet więc nie będzie tego tak nawalone.
U fioletowych Jamal znalazł HII. Hm, na początku gościa polubiłem, potem mnie zdenerwował tym fochem o blindside na Molly, ale dam mu teraz kredyt zaufania. Zobaczymy, co Jamal z tym immunitetem zrobi.
No i była też akcja z Nourą - babka jest odjechana i żyje w swoim oderwanym od rzeczywistości świecie :D Już ta jej ekscytacja i nadpobudliwość na wyspie idoli była zabawna, no ale potem było jeszcze lepiej :) Nie wiem, czy ona naprawdę wierzyła, że ludzie kupią jej historyjkę i wybiorą ją na tego wołacza, no ale zabrała się do tego kompletnie od d... strony i zabawnie wyszło, jak plemię kazało jej siedzieć podczas zadania :D Ale miała przynajmniej tyle szczęścia, że nie musiała iść na radę.
Dalej nie podoba mi się, że co odcinek można na wyspie idoli wygrać HII lub jakąś przewagę. Gdyby nie to, że Vince i Chelsea zostali zblindsidowani, mielibyśmy w grze już 4 HII po 4 odcinkach... Na szczęście ostatecznie są "tylko" dwa, no chyba, że tamte immunitety wrócą do gry. Oby nie.
Podobały mi się flashbacki z poprzednich sezonów, zaprezentowane przy okazji dawania rad przez Sandrę i Boston Roba. Faktycznie wyglądało to jak wprowadzenie do sezonu 40 i przypomnienie poszczególnych zwycięzców. Oczywiście nie mogło też zabraknąć wpadki Erika ;)
No dobra, czas na przemieszanie. Sezon na razie ogląda się nieźle, choć niektórym osobom przydałaby się bardziej chłodna głowa. Pod względem gry dalej najlepsze wrażenie robi na mnie duet Tommy & Janet. Fajnie też radzi sobie Kelly. Ciekawe, czy ktoś jeszcze pokaże się z dobrej strony w najbliższym czasie.
-
- 8th jury member
- Posty: 788
- Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
- Winners at War: Michele
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
S39E04 "Plan Z"
Odcinek fajny i zakończony efektownym blindsidem.
U fioletowych Jamal znalazł HII, co bardzo mnie cieszy. Lubię gościa i mam nadzieję, ze zrobi pożytek ze swojej zdobyczy. Niezła polewka była z Noury. Babka udała się na wyspę idoli, zdobyła przewagę dla plemienia, ale te jej treningi w obozie były straszne. Ale i tak największa beka z tego, że własne plemię ją posadziło na zadaniu.
U żółtych wyszedł dobry blindside na Chalsea. Ogólnie trochę mi szkoda dziewczyny, bo ją polubiłem. Ale też z drugiej strony nieco mnie rozczarowała. Jest wielką fanką a wdaje się w jakieś bliskie relacje z Deanem. No kurde, wiadomo jak postrzegane są romanse i że łatwo idzie przez to zrobic z siebie cel. Powinna jak najszybciej zrobić dystans pomiędzy nimi, ale ona dalej w to brnęła. Zaskakujące że to już druga osoba odpadająca z HII w kieszeni. Szczerze widziałem w tej dziewczynie większy potencjał.
Karishma znów uniknęła eliminacji na całę szczęscie. Uwielbiam ją i liczę, że przemieszanie poprawi jej sytuacje. Ciekawe czy przeskoczy do fioletowych tak jak zapowiadała. Missy wyrasta na bardzo mocnego gracza, bo to kolejny blindside, który w dużej mierze jest jej zasługą. Ogólnie imponuje mi dziewczyna spokojem i mocą jaką ma w grze. Ale czy te decyzje są słuszne? Najpierw odpadł Vince, który był lojalny, teraz został rozbity kobiecy sojusz eliminacją Chalsea. Często jest tak, że takie decyzje później się mszczą. Ja na miejscu kobiet mimo wszystko pozbyłbym się Deana lub ewentualnie Karishmę, która i tak była na dnie. No ale dobra wywalili Chalseę z HII, choć nie byli tego świadomi to upiekli dwie pieczenie na jednym ogniu.
Czekam na przemieszanie i ciekawe układy. Chyba też w końcu nie będzie podziału z dwóch na trzy plemiona, bo szczerze znudziło już mnie to. Wolę oglądać liczniejsze drużyny w których wiecej będzie sie działo. A poza tym nie ogarną pokazywać trzech drużyn i wyspy idoli, która cały czas zabiera za duzo czasu.
U fioletowych Jamal znalazł HII, co bardzo mnie cieszy. Lubię gościa i mam nadzieję, ze zrobi pożytek ze swojej zdobyczy. Niezła polewka była z Noury. Babka udała się na wyspę idoli, zdobyła przewagę dla plemienia, ale te jej treningi w obozie były straszne. Ale i tak największa beka z tego, że własne plemię ją posadziło na zadaniu.
U żółtych wyszedł dobry blindside na Chalsea. Ogólnie trochę mi szkoda dziewczyny, bo ją polubiłem. Ale też z drugiej strony nieco mnie rozczarowała. Jest wielką fanką a wdaje się w jakieś bliskie relacje z Deanem. No kurde, wiadomo jak postrzegane są romanse i że łatwo idzie przez to zrobic z siebie cel. Powinna jak najszybciej zrobić dystans pomiędzy nimi, ale ona dalej w to brnęła. Zaskakujące że to już druga osoba odpadająca z HII w kieszeni. Szczerze widziałem w tej dziewczynie większy potencjał.
Karishma znów uniknęła eliminacji na całę szczęscie. Uwielbiam ją i liczę, że przemieszanie poprawi jej sytuacje. Ciekawe czy przeskoczy do fioletowych tak jak zapowiadała. Missy wyrasta na bardzo mocnego gracza, bo to kolejny blindside, który w dużej mierze jest jej zasługą. Ogólnie imponuje mi dziewczyna spokojem i mocą jaką ma w grze. Ale czy te decyzje są słuszne? Najpierw odpadł Vince, który był lojalny, teraz został rozbity kobiecy sojusz eliminacją Chalsea. Często jest tak, że takie decyzje później się mszczą. Ja na miejscu kobiet mimo wszystko pozbyłbym się Deana lub ewentualnie Karishmę, która i tak była na dnie. No ale dobra wywalili Chalseę z HII, choć nie byli tego świadomi to upiekli dwie pieczenie na jednym ogniu.
Czekam na przemieszanie i ciekawe układy. Chyba też w końcu nie będzie podziału z dwóch na trzy plemiona, bo szczerze znudziło już mnie to. Wolę oglądać liczniejsze drużyny w których wiecej będzie sie działo. A poza tym nie ogarną pokazywać trzech drużyn i wyspy idoli, która cały czas zabiera za duzo czasu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość