The Traitors Ireland 1

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2378
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors Ireland 1

Post autor: Umbastyczny »

Uniwersum anglojęzycznych zdrajców powiększa się.

Poniższe informacje podaję z różnych źródeł, nie traktuję ich jako coś ostatecznego.

Premiera sezonu: niedziela, 31 sierpnia

Finał sezonu: wtorek, 23 września

Host: Siobhán McSweeney

Liczba odcinków: 12

Liczba uczestników: 22

W artykułach na temat programu zaskakuje mnie wysokość nagrody, ponoć 50k EUR co wydaje się małą kwotą, ale no cóż, może tak jest.

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2378
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors Ireland 1

Post autor: Umbastyczny »

TYDZIEŃ 1 -> ODCINKI 1-3

Otwarcie całkiem ok i solidne. Nie wbiło mnie w fotel, są rzeczy, które nie do końca mi podeszły, ale generalnie było zachęcająco, na pewno będę kontynuował oglądanie.

Tak ogólnie o tych odcinkach:
- póki co nie do końca mogę się przekonać do prowadzącej; doceniam, że próbuje być "jakaś", ale jakoś nie zawsze mi pasuje ten jej styl i poczucie humoru
- twist z fake eliminacją - eh... po obejrzeniu kilkunastu sezonów nie dziwi i nie szokuje, więc niech sobie będzie. Rozegrany przynajmniej ok, bo choć jedna osoba odpadła naprawdę.
- twist z duetem graczy, też nic nowego, ale ok
- AKCENT xD ok, oglądam anglojęzyczne programy z różnych państw (US, CAN, UK, SA, AU, NZ) i muszę przyznać, że tu miałem największe problemy, żeby czasami ich zrozumieć. No i do Marka powinni podkładać napisy - niech sobie typ gra, nie mam nic przeciwko, ale jego jeszcze trudniej mi zrozumieć.
- mało rozmów/strategii po zadaniu - coś na co cierpiał np. nasz 1 sezon, mam wrażenie, że gracze wracają z zadania, jakaś 1 czy 2 sceny i mamy obrady i to tam dowiadujemy się co chodzi ludziom po głowie
- edit - niby to dopiero 3 odcinki, ale niektóre osoby były bardzo mało widoczne i nawet za bardzo nie kojarzę ich twarzy

Niby sporo ponarzekałem w tych punktach powyżej, ale mi się podobało. Cast ciekawy, klimat traitorsowy jest, jakieś pierwsze minidramy są, czekam na kolejne odcinki.

ZDRAJCY

Eamon - z jednej strony fajnie, bo widać, że chce grać, jest gotowy kłamać itd., ale jest przy tym zbyt arogancki i pewny siebie. Widać, że ma wysokie mniemanie o sobie i swojej grze, a już kilka osób go podejrzewa.

Paudie - na początku uważałem, że radzi sobie całkiem spoko, że jak na "starszego pana" gra ok. Dodatkowo ma w grze syna, który może teoretycznie go ochraniać. A tutaj po Andrew najpierw sprzedał go do Katelyn, a potem jeszcze w rozmowie wymieniał go jako jednego z potencjalnych 4 zdrajców xD No i Paudie bardzo nie poradnie się bronił, gdy Katelyn go zaatakowała. Jeśli uda mu się rzeczywiście pogodzić i zgrać z powrotem z nią, to może jeszcze chwile pociągnie, ale generalnie nie wróżę mu kariery.

Katelyn - chyba najciekawsza spośród zdrajców. Moim zdaniem grała z nich najlepiej, choć chyba za bardzo się odpaliła na wieść o Paudiem. Ale w sumie fajnie, że ma pazur.

WYELIMINOWANI

David - trochę mi go szkoda. W sumie go nie polubiłem, bardzo głośny itd. ale robił sporo chaosu, zwracał na siebie uwagę itd. więc pod tym kątem ciekawa postać.

Diane - nie pomogła sobie, kiepsko się broniła, szkoda mi też jej trochę, ale potencjału na gracza tu nie było.

Niall - oprócz tego, że zna irlandzki i głównie dzięki niemu wygrali to zadanie to ciężko mi coś o nim powiedzieć.

Gemma - szkoda mi jej było tak po ludzku. Widać, że było jej przykro jak 2 razy została odtrącona. A w sumie głównie powodem było to, że trochę specyficznie wygląda i się wyróżnia.

Nina - ona też jakoś kiepsko grała w defensywie i nie dała sobie szansy na ratunek, ale trochę szkoda, bo dobry materiał dramogenny tu wyczuwam.


LOJALNI

Z osób, które póki co miały więcej czasu to w sumie Andrew mnie jakoś do siebie przekonał. Miał sporo czasu, więc może dlatego, ale podoba mi się, że nie trzyma się kurczowo ojca i już rzuca jego imieniem xD Koleś wydaje się ogarnięty i inteligentny. Śmieszna wpadka z "daddy" na zadaniu :D

Z pozostałych jakoś na plus oceniam też: Ben, Christine, Faye, Michele i Vanessa.
Ostatnio zmieniony 13 wrz 2025, 15:53 przez Umbastyczny, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2378
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors Ireland 1

Post autor: Umbastyczny »

TYDZIEŃ 2 -> ODCINKI 4-6

No no, muszę przyznać, że sezon się rozkręcił i mnie mocno wciągnął.

Wciąż największy zarzut to trochę za mało rozmów po zadaniu, a przed stołem. Przy czym w sumie wiemy z grubsza jaka jest sytuacja, kto jest w tarapatach itd. No i uczestnicy się rozruszali, generują trochę dram - jestem na tak.

Morderstwo - Michele - szkoda mi jej było, bo po pierwszym tygodniu polubiłem, a drugi tydzień otworzyliśmy jej śmiercią...

Banishment - Linda - mam wrażenie, że jej eliminacja była najbardziej z dupy w tym sezonie. Niby ją trochę podejrzewali, niby coś tam do niej mieli, jakoś trochę brak konkretów, a nagle bang i jej nie ma. Jak dla mnie była dość nijaka, więc mi wszystko jedno.

Morderstwo - John - facet był krótko, trochę brutalne, że odpadł drugi raz i to przy pierwszej możliwej okazji. Nie zdążyłem go polubić, więc mógł sobie odpaść.

Banishment - Eamon - no przegiął koleś, czuł się panem sytuacji i chciał skorzystać na konflikcie Katelyn i Paudiego, a pogrążył siebie. Nie wiem na co on liczył opowiadając te różne kłamstwa i wplątując w to lojalnych...

Nieudana rekrutacja - Nick - ja na miejscu zdrajców wolałbym mordować, więc nie popierałem tej decyzji. A na miejscu Nicka wolałbym zostać zdrajcą, ale w sumie rozumiem, że odmówił.

Banishment - Kaitlyn - grała dobrze do momentu konfliktu z Paudiem, potem za bardzo się nakręciła w tym ataku na niego i ślepo dążyła to zaognienia tego konfliktu. Dodatkowo była bliska z Eamonem, więc logiczne, że podejrzenia innych przeskoczyły na nią, po jego eliminacji.

KLUCZOWE OSOBY:

Paudie xD - w sumie zabawne, że to on przetrwał to starcie zdrajców, bo grał kiepsko i popełnił sporo błędów. Ostatni stół pokazał, że trochę jest poza radarem, więc zabawne jak się odratuje i jeszcze trochę pobryka. Zwłaszcza, że będzie miał synka do pomocy.

Andrew - był wiodącym lojalnym przez większość czasu, ale ostatnio wpadł w tarapaty. Zakładam, że zaakceptuje ofertę i zostanie zdrajcą. Ciekawe czy coś wywinie i poświęci ojca, żeby polepszyć swoją sytuację.

Nick & Ben - też oboje wyrobili sobie dobrą pozycję jako lojalni, ale teraz podpadli grupie za pretensje po wyeliminowaniu Katelyn. Z jednej strony się z nimi zgadzam, że lepiej trzymać zdrajcę, bo teraz wiadomo, że dojdzie im nowy zdrajca i trzeba zacząć polowanie od nowa. Ale z drugiej takie jawne pokazywanie, że nie zależało im na wyeliminowaniu zdrajcy, nie jest zbyt rozsądne xD

Oyin - taka niepozorna, ale jest świetnym obserwatorem. To jak rozgryzła konflikt Paudie-Eamon-Katelyn jako walkę trójki zdrajców - mistrzostwo.

W sumie jest sporo osób, które lubię i którym kibicuję, oprócz tych wymienionych powyżej, czyli Andrew, Nick, Ben i Oyin (i trochę ironicznie Paudie xD), to w grupie faworytów mam jeszcze: Vanessa, Kelley, Christine i Faye. Trochę dalej Amy i Joanna.

Najmniej do mnie przemawiają Patrick, Mark oraz Wilkin.

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2378
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors Ireland 1

Post autor: Umbastyczny »

TYDZIEŃ 3 -> ODCINKI 7-9

Ten sezon to jest taki chaos xD Ale dobrze się to ogląda, dużo się dzieje, sporo akcji - czekam na więcej. Szkoda tylko lojalnych, bo łapią zdrajców na lewo i prawo, ale w sumie nic im to nie daje :D

WYDARZENIAMI PO KOLEI:

Rekrutacja - Andrew - było do przewidzenia, że się zgodzi. W sumie ciekawa sytuacja, że mamy po stronie zdrajców duet ojciec-syn.

Czarna lista - taki neutralny twist, często się trafia, niech sobie będzie.

Banishment - Andrew - długo nie trejtorzył. Już noc wcześniej był zagrożony i zebrał kilka głosów. Lubiłem go, grał nieźle, ale chyba zaczął się za bardzo wychylać (jeszcze jako lojalny) i ściągnął na siebie uwagę innych. Fajna postać, ale w defensywie sobie nie poradził. Ciekawe czy gdyby nie przejęzyczenie w tej ostatniej przemowie, to jednak przetrwałby.

Rekrutacja - Nick - ciekawy wybór. Na początku Paudie miał z nim dobry układ, ale potem się to jakoś popsuło. Od razu miałem wątpliwości czy to dobra decyzja dla Paudiego.

Morderstwo - Mark - nie przepadałem za nim, więc mnie ucieszyła jego eliminacja. Moim zdaniem tutaj dobra decyzja zdrajców - grupa bardzo go lubiła i raczej nikt go nie podejrzewał o bycie zdrajcą.

Banishment - Patrick - udany odcinek, bo za nim też nie przepadałem. Gość próbował grać, ale jakoś mu nie szło, ciągle był w grupie podejrzanych aż wyleciał.

Morderstwo - Christine - lubię te akcje na widoku. Tutaj wyszło to bardzo naturalnie. Wyglądało to nawet tak, jakby ona zainicjowała to przytulenie, więc Nick nie musiał nawet za bardzo się starać. No i kolejna dobra decyzja zdrajców, bo Christine miała mocną pozycję w grupie.

Banishment - Paudie - na to jak chaotycznie i źle grał, to jestem w szoku, że doszedł tak daleko. Był pocieszny i bawiła mnie jego gra, więc w sumie fajnie, że tyle pograł.

O graczach słów kilka:

Nick - ciekawy jestem kogo zrekrutuje. Z jednej strony głos Paudiego na ostatnim stole może mu trochę zaszkodzić, ale z drugiej ma całkiem ok pozycję. Grupa raczej mu ufa, a Ben i Faye są w niego wpatrzeni jak w obrazek.

Joanna - okazała się Polką! W programie podpisani są tylko imionami, ale potem sprawdziłem wiki i rzeczywiście ma na nazwisko Masiarek. Napisałem do niej na insta i mi podziękowała za wsparcie xD W poprzednich tygodniach miała mały edit, ale teraz trochę więcej jej pokazywali i w sumie fajna jako postać.

Wilkin - najnudniejsza postać dla mnie, mógłby odpaść jako kolejny.

Ben - lubię go, całkiem spoko gra, ale w kontekście ostatniej zmiany stron w wykonaniu Nicka, no to ufa mu za bardzo. Jak nie rozgryzie zmian w jego zachowaniu, to boleśnie to przegra.

Oyin - kurde, no niesamowita jest, teraz też miała sporo dobrych obserwacji. Jedna z najbardziej ogarniętych osób w roli lojalnych jaką widziałem.

Vanessa - bardzo fajna, trochę mnie martwi, że zaczęła zbierać głosy i przyciągać uwagę innych, ale liczę, że to jeszcze nie jej czas.

Faye - straciła Christine, też jej imię zaczęło się pojawiać w kontekście wygnania, ale ostatnio podbudowała znowu swoją pozycję. Obecnie największym problemem jest ufanie Nickowi.

Amy/Kelley - wrzucam je razem, bo trochę mi się zlewają. Obie oceniam jako sympatyczne, trochę zabawne, dobrze się je ogląda, ale po tych 9 odcinkach jakoś nic szczególnego nie zapamiętałem w związku z ich grą. Więc niby na plus, ale trochę są tam zbędne na tym etapie i jak nie pokażą nic nowego, to mogą odpaść zaraz po Wilkinie, bo inni są dla mnie ciekawsi po prostu.

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2378
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

The Traitors Ireland 1

Post autor: Umbastyczny »

TYDZIEŃ 4/FINAŁOWY -> ODCINKI 10-12

Wow, fajne zakończenie dobrego sezonu. Najpierw czas na omówienie tych 3 odcinków, a potem podsumowanie sezonu.

Rekrutacja - Ben - Nick postawił na osobę, której ufał najbardziej i z którą faktycznie chciałby się podzielić nagrodą. Fajny wybór - dobrze współpracowali jako lojalni, więc ciekawie ich zobaczyć wspólnie po stronie zdrajców.

Morderstwo - Amy - dziewczyna sympatyczna, ale jako gracz nie pokazała niczego ciekawego, więc nieszczególnie mi jej szkoda.

Banishment - Joanna - zrobiły się dobre dymy. W zasadzie wszystkie dziewczyny, mniej lub bardziej, zaangażowały się w ten konflikt, kto co komu powiedział, kto kogo do czego namawiał itd. Jeszcze na koniec ten tekst Joanny o "mean girls". A sama Joanna nawet ciekawa jako postać, ale trzymała się z boku grupy i finalnie nie miał kto się za nią wstawić.

Morderstwo - Wilkin - najnudniejsza i najmniej lubiana przeze mnie postać, więc dobrze, że padło na niego. Przy czym jego eliminację uważam za pewien punkt zwrotny, gdzie gra zaczęła się wymykać Benowi i Nickowi spod kontroli.

Banishment - Faye - tutaj mieliśmy trochę kontynuację tych kłótni z banishmentu Joanny. Faye pokazała się jako charakterny i ciekawy gracz. I tutaj kolejna moim zdaniem zła decyzja Bena i Nicka.

Pozbyli się oni najpierw Wilkina, o którego grze może nie wiedzieliśmy jakoś dużo, ale większość rozmów strategicznych odbywał właśnie ze zdrajcami. Następnie wywalili Faye, która była w nich, a zwłaszcza w Nicka wpatrzona jak w obrazek i mogła im pomóc przetrwać end game. A oni postanowili iść do F5 z moxntm duetem Vanessa-Oyin... oraz Kelley, której bliżej było do dziewczyn...

Banishment - Nick - no i zaczęło się dziać to co się musiało wydarzyć. Najpierw padło na Nicka. Moim zdaniem występ na plus, jako lojalny radził sobie bardzo fajnie. W roli zdrajcy też wypadł moim zdaniem najlepiej.

Banishment - Ben - polubiłem go, bardzo fajna postać. Końcówkę źle rozegrali z Nickiem, ale przez większość czasu jego gra na plus.

KONIEC GRY - fajnie, że dziewczyny podzieliły się w trójkę i nie próbowały na siłę np. pozbyć się Kelley.

Vanessa - fajna postać, pokazała się z dobrej strony, na plus.

Kelley - najbardziej przypadkowa zwyciężczyni z tej trójcy. Sympatyczna i zabawna, ale pod kątem gry nic nie pokazała za bardzo.

Oyin - świetna lojalna, dobrze czytała graczy, ona rozgryzła najwięcej zdrajców, w pełni zasłużone zwycięstwo, niesamowita spostrzegawczość/intuicja.

Podsumowując: sezon bardzo przyjemny. Pierwszy tydzień był trochę nijaki, ale potem się to rozkręciło i mnie bardzo wciągnęło. Sezon chaotyczny, trochę dramogenny, trochę zabawny. Cast może nie jakiś wybitny, ale dość udany, było kilka serio ciekawych osób. Zasłużone zwycięstwo lojalnych po kiepskiej grze zdrajców, zwłaszcza tych oryginalnych - beka, że Paudie przetrwał tak długo i odpadł później niż Katelyn czy Eamon xD

Na minus trochę cast, bo jednak było sporo nijakich osób (ale nie było tragedii, po prostu może być lepiej) oraz mało rozmów pomiędzy zadaniem i stołem.

No i osobiście nie zapałałem sympatią do prowadzącej - nie podpasowało mi jej poczucie humoru. Z mojej perspektywy to takie silenie się, nieudolne, na bycie dowcipną i taką "mysterious".

Ogólnie udany sezon i liczę na kolejne od Irlandczyków, bo potencjał ewidentnie jest.

ODPOWIEDZ

Wróć do „The Traitors”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość