John Cochran

[ciriefan]

John Cochran (23), Upolu



Miejsce zamieszkania: Oakton, VA.

Zawód: student prawa na Harvard Law School

John mówi: 99% mojego planu na grę to adaptowanie się. Chciałbym sprawiać wrażenie osoby gadającej o swojej niepewności i opowiadającej zawstydzające historie, jednak nie w stopniu, w którym zacznę irytować innych. Im bardziej otwarty jesteś wobec ludzi, tym bardziej otwarci są oni wobec ciebie. Będę kalkulował to, co komu o sobie zdradzam.

Przewidywania strony, na której umieszczono cast: Jest ogromnym fanem i wie, na czym polega gra. Nie jest tak wysportowany, jak pozostali. Jeśli jego pewność siebie będzie wysoka, może dojść do finału. Inni mogą pozwolić mu zostać dłużej, bo nie jest zagrożeniem i jest miłym facetem, w którego towarzystwie miło jest przebywać.

Jeff mówi: On jest wesoły.

[Jack]

Pewnie będzie irytować innych. Mam nadzieję, że nie wezmą go do finału. Pewnie będzie osłabiał swoje plemię i może odpaść na samym początku.

[Gienek]

Stephen z Tocantis też wyglądał jakby miał osłabiać swoje plemie

[Roxy]

Eric z 16 wersja druga poprawiona?
nie wiem ale sadze ze go nie polubię

[ciriefan]

A mi się podoba jego pomysł na strategię. To może być coś a la Phillip tylko ulepszone - być irytujący, ale w przeciwieństwie do poprzednika, w finale powiedzieć, że to było udawane. Myślę, że będzie ciekawy, o ile nie odpadnie na początku.

[MD]

Niepozorny student Harvardu :) Ciekawy gość, być może czarna owieczka edycji ? Z chęcia mu się bliżej przyjże w sezonie

[Jack]

Trochę przypomina mi Kena z Gabonu, jednak pewnie mu nie dorówna. W plemieniu z Ozzym więc może wylecieć, bo Ozzy pewnie do połączenia weźmie fanki i silnych facetów.

[ciriefan]

Dodatkowe informacje:

Powód do dumy: Wygrałem szkolną nagrodę na Harvardzie za esej, który napisałem o systemie jury w Survivorze. To był jeden z tych niewielu momentów, kiedy moje osobiste zainteresowania i uczelniane obowiązki zbiegły się idealnie.

Życiowa inspiracja: Moja rodzina

Hobby: gitara, a także ciekawostki, nauka muzyki i historii zespołu The Beatles

Irytują go: Ludzie, którzy myślą lub zachowują się tak, jakby byli mądrzejsi od innych i ludzie, którzy nie mają poczucia humoru

Trzy słowa, którymi się opisuje: nerwowy, niepewny i błyskotliwy

Zawodnik Survivora który go przypomina: Mam humor Roba Cesternino, szczerość Jonathana Pennera i inteligencję Yula Kwona.

Powód bycia w Survivorze: Mój szacunek i podziw dla Survivora i moje pragnienie, by sprawić, że ten program będzie jeszcze lepszy. Moją drugą motywacją jest doświadczenie przygody i podekscytowanie, podczas gdy w życiu czuję, że prowadzi za mnie autopilot.

Dlaczego przetrwa: Mam mocne poczucie humoru, które rozbroi napięte sytuacje i zdolność słuchania obu stron konfliktu i racjonalnego opracowania kompromisu, który satysfakcjonuje obie strony. Mam też smukłe ciało, które nie zajmuje tak dużo miejsca w wypełnionym ludźmi szałasie.

Dlaczego wygra: Rozumiem innych ludzi i to, jak funkcjonują. Owszem, jestem błyskotliwy i mam obszerną wiedzę o Survivorze, jednak to nie przynosi nic dobrego, jeśli nie jesteś w stanie zrozumieć powodów, dla których inni robią to, co robią. Ja nie tylko potrafię to zrobić, ale też jestem przekonany, że umiem wpływać na ich pragnienia i motywy w sposób, który pomoże mi w grze.

Jego filmik: http://www.youtube.com/watch?v=hjUkgY996sM

[tombak90]

Przypomina mi Stephena z Tocantins. Chociaż, jeśli jak sam mówi nie jest zbyt wysportowany, to może mieć pecha i skończyć jak Spencer z tego sezonu, tudzież Brianna z Guatemali. Pamiętacie chyba ich los. Zadania potrafią zabijać xD

Jeśli przetrwa dłużej, to obstawiam go jako pionka i stały number jakiegoś silniejszego zawodnika, do którego na początku przylgnie i zostanie mu wierny.

[Eska]

Powód do dumy: Wygrałem szkolną nagrodę na Harvardzie za esej, który napisałem o systemie jury w Survivorze. To był jeden z tych niewielu momentów, kiedy moje osobiste zainteresowania i uczelniane obowiązki zbiegły się idealnie.

Ciekawi mnie co on w tym eseju napisał ;d;d w sumie chłopak wydaje się niepozorny, ale jeśli zada się z odpowiednimi ludźmi to kto wie, do połączenia może przetrwać ;d

[ciriefan]

Z tego co gdzieś czytałem to pisał o systemie jury w Survivorze :P

[Eska]

no ja wiem, że o systemie jury xD ale co ;d

[Kobra]

Wygrałem szkolną nagrodę na Harvardzie za esej, który napisałem o systemie jury w Survivorze. To był jeden z tych niewielu momentów, kiedy moje osobiste zainteresowania i uczelniane obowiązki zbiegły się idealnie.

Mądrala. Albo to będzie jego największy atut, albo kula u nogi. Może mieć chociażby jakąś wiedzę teoretyczną i zyskać tym przewagę. Zależy jak to wykorzysta. Jeżeli jako fan, bo chyba można określić go mianem większego fana, będzie uważał, że jest bystrzejszy niż reszta to może z tego wyjść ładny blajndsajdzik. Trudno powiedzieć, czy uda mu się. W zasadzie wydaje mi się spośród chłopaków jedyną charakterystyczną i w miarę ciekawą postacią (tak, uważam, że ta edycja będzie należeć do dziewczyn).

Przypomina mi Stephena z Tocantins.

Dokładnie.

no ja wiem, że o systemie jury xD ale co ;d

Bardzo proste: "Nie głosuję na ciebie, głosuję przeciwko twojemu rywalowi". :D

[ciriefan]

Insider odcinek 1:

Dream Come True
http://www.youtube.com/watch?v=g3DgiW8I4E0

Cochran is a super fan who is delighted to live out his dream of playing Survivor.
"My name is John, I'm 24 years old, and I'm currently a student at Harvard Law School."
(cut)
"I think I've definitely learned a lot of lessons at Harvard Law that I can bring into the game. Probably the biggest thing is that at law school, especially a really competitive law school, it's a super-competitive environment. People are tearing pages out of library books so you can't study, everyone's graded on a curve, so there's a lot of backstabbing and false information. I've learned to kind of thrive in that environment. Even though this game isn't a pure academic environment, I think I can bring a lot of law school into the game."
(cut)
"I'm not only a student of the game, I just admire the game, I study the game, I've written about the game. In high school, I used to do a Survivor newsletter. In law school, I wrote a prize-winning essay about Survivor. I put lots of man hours researching, rewatching episodes episodes, and really understanding the fundamental core, virtues, values, strengths, and weaknesses associated with the game. I know it on a cerebral level, but just as a fan of the game, I know from what I imagine a great player would do. I think I'm well-equipped to do it, even if I don't have all the outdoor experience in the world."
(cut)
"I imagine that fans of football - I personally don't care about football, but I imagine fans of football dream of playing in the Super Bowl. This is my dream. This has been 11 years in the making. It's literally a dream come true. I've dreamt about playing Survivor as long as I've been watching the show. It really is a dream come true. In terms of why now, I'm really at a crossroads in my life. I'm about to graduate law school. After I finish law school, I'm gonna be stuck doing something, some legal job, whether I like it or not. I gotta pursue my passion before I'm stuck doing something I hate. I'm so ecstatic and it's so surreal that I finally get to live out my dream of playing Survivor. 11 years in the making. The culmination of years of obsession."
(cut)
"I think I'm well-equipped to win the game. I don't want to say I'm going to win, because so much of it is left up to luck and the people you're with. I think I have such a great knowledge of the game and the way it works and what strategies don't work, it's gonna be difficult to beat. Beyond that, I'm probably, I don't mean to be immodest, but I'm probably one of the smarter players to play the game. That, coupled with my knowledge of the game, is an unbeatable combination. Not only am I smart, but I don't seem particularly smart. I may look a little nerdy, but I don't behave in a way that alienates people. I have pothead friends, I have jock friends, I have Valley Girl friends. People flock to me for one reason or another, even though I don't seem like the type of person they would want to associate with. So I have a strong social component to my game. I have the knowledge, I have the passion, and I have the social game. Maybe I'm lacking the social game, maybe I'm surrounded by people who have secrets I don't know about and they'll be able to shock me and beat me, but I think I'm entering the game better prepared than anyone in recent history."
(cut)
"My Achilles heel is crippling insecurity and anxiety. I have a tendency to overthink and just have predictions about the worst case scenarios. So right now I'm thinking, 'Oh my God, what if I screw up a puzzle? What if everybody hates me? What if I step on a stingray and get taken out of the game?' I'm juggling so many different horrible scenarios in my head right now, I just need to focus on the positive, visualize success, and get these negative thoughts out of my head. But that is my weakest point. The tendency to fixate on the worst scenario."
(cut)
"I wasn't happy to learn we would have a returning player on my team. In part there is going to be this general awe for however comes from the returning season thing. I'm worried in that people will immediately flock to whoever it is. But I think there will a huge target on their back. I'm hoping they're extremely unlikeable people, because Survivor has a history of really awful people on the show. If they can bring back one of the most hated contestants ever, that would be great for us. Easy target right off the bat. I'm just hoping people don't fall in love with whoever comes back. I am legitimately concerned about it."
(cut)
"Starting the game of Survivor is the most surreal moment of my life. I'm in this beautiful environment, surrounded by people, and about to play what I think is the most elegant game ever devised. I'm excited...I'm paralyzed with fear and excitement. I think a healthy combination. Probably the fear's playing a bigger role in my psyche right now, but I'm so excited. It's so surreal and really feels like a dream. I hope I don't wake up for another 39 days."

[ciriefan]

Insider odcinek 2

New Era For Cochran:
http://www.youtube.com/watch?v=_UuT0vpjgcU

Cochran is working hard to change his image in the tribe.

"After last night's Tribal Council, I think I earned the reputation as somehow somebody who doesn't work around camp or at least somebody who doesn't take the initiative in terms of working around camp. I'm trying to really change that reputation, even if it means schlepping out to the far end of the forest to get bamboo, or going to the watering hole a million times. I think people generally liked me even before last night's Tribal Council, but I didn't like the image somehow fostered at last night's Tribal Council. I really want this to be a new era for Cochran, one where I'm not viewed simply as a funny guy who says endearing, self-deprecating things. I want to be seen as a true asset to the tribe."

(cut)

"Theoretically, going out away from the camp and searching for bamboo and collecting water gives me the chance to search for the hidden immunity idol. At this point I'm not worried about it, because I don't need more suspicion cast on me. With my neurotic behavior at last night's Tribal Council, I already created a very suspicious persona. The last thing I need is people thinking I'm running around scrambling to look for the hidden immunity idol. All that shows is I'm concerned about being kicked off. I don't need that image of somebody who's always concerned they're going to be kicked off. Why would you want to be in an alliance with somebody who thinks they're gonna be kicked off all the time? I'm avoiding the hidden immunity idol. I don't care if somebody else gets it - I hope nobody else gets it, but it's not really on my priority list right now."