Survivor 40 - Spekulacje/Możliwi uczestnicy

[frasiek]

Kiedyś mega cieszyłby mnie taki sezon z samymi zwycięzcami, ale dla mnie survivor ostatnio jakoś tak mocno obniżyl loty, a większość uczestników jest z nowszych edycji.. a po second chance jakoś tak oglądam, bo oglądam... jednak tak, czy inaczej będę czekał i oglądał każdy odcinek premierowo(1 raz od second chance), bo jednak sezon ciekawy.

Czekam na coś w rodzaju edycji Big Threats.. gdzie zmierzyliby się same kolosy, które normalnie z automatu mają wielki celownik na plecach, jednak teraz wszyscy, by mieli ten problem. Mogliby to być stratedzy, bestie w zadaniach, czy ci od social gejmu.. taki np. Joe zawsze będzie wylatywał przy najbliższej okazji, a teraz by miał szansę pograć..

Kontrowersyjna opinia: Jak ktoś wylatuje przy najbliższej okazji to nie jest żadnym "Big Threat", ale po prostu słabym graczem, a to całe "Big Threat" to tylko pretekst do wywalenia kogoś i można to przyczepić dowolnej osobie.
Weźmy na przykład S20 i S22:
Russell w S22 zostaje tak przeraża swoch współplemienców, żeby podkładają się w zadaniu, żeby się go szybciej pozbyć. Podobna gra w S20 spowodowała, że w pewnym momencie stał się nietykalny, bo każdy był pewien, że w finale go zniszczy

[ciriefan]

Kilka najnowszych przecieków odnoście kulis zbierania obsady:

Zwycięzcy ostro negocjowali i to była najtrudniejsza do kontrolowania przez produkcję grupa All Starsów. Chcieli sześciocyfrowych gaży. Co najmniej 4 osoby otrzymały 100 tysięcy za sam udział. Jeden zwycięzca zażądał nawet miliona za sam udział. Żeby było śmieszniej - Jeff był gotów się na to zgodzić, ale ostatecznie stacja na to nie pozwoliła (najprawdopodobniej chodzi o Richarda). Część zwycięzców chciała mieć w kontrakcie zapis, że w razie odpadnięcia w pre-merge nie będą musieli brać udziału w pre-jury trip i będą mogli wrócić do domu. CBS się na to nie zgodziło, jednak dwie osoby i tak wbrew woli produkcji wróciła do swoich rodzin. Jedna z tych osób trafiła na czarną listę CBS ze względu na to, jak potraktowała produkcję, aby móc polecieć do domu.

[Kobra]

Trochę żenada z takim zachowaniem. Występ w all stars to już jednak bardziej praca. Za pracę otrzymujesz wynagrodzenie, ale także musisz spełniać żądania pracodawcy. Ale jak widać, niektórym sodówka potrafi uderzyć do głowy.
Myślę, że sezon z motywem zwycięzców i tak przywiódłby przed ekrany widzów, nawet bez jakichś och-ach wielkich nazwisk. I ostatecznie, ludzie trochę ponarzekaliby, że nie ma kogoś tam (już narzekają na brak takiego Todda), ale oglądaliby nawet z 16 zawodnikami o średnim hajpie.

[ciriefan]

Trochę żenada z takim zachowaniem.

I tak i nie. Nie do końca się z tym zgadzam. Nie wszystkim im zależy na powrocie, wszyscy mają już milion na koncie i nie są w potrzebie - a skoro produkcji na kimś zależy, to czemu na tym czegoś nie ugrać?

Tym bardziej weźmy dwie sytuacje. Ktoś ma malutkie dziecko - skoro ma zostawić rodzinę na tak długo, to ma kolejny argument za negocjowaniem stawki. A tym bardziej nie dziwi mnie fakt, ze taka osoba miałaby nie negocjować powrotu do domu zamiast pobytu na pre-jury trip.

Druga sytuacja, weźmy taki Tony, który może odpaść od razu tylko ze względu na swoją reputację i zapewne zdaje sobie z tego sprawę. Jaki ma więc powód do wracania, jeśli wie, że jest duża szansa, że poleci pierwszy? Pieniądze. Tylko i wyłącznie.

[Kobra]

Wyraziłem się zbyt ogólnikowo. Mi nie chodzi o to, że negocjowanie stawki jest żenadą. Spoko, niech biorą ile mogą. Jak komuś niezależy to nie musi wracać, ale jak już powraca i bierze za to duże pieniądze to niech przynajmniej robi to, co do niego należy, a nie "ucieka" z ponderosy. Jak wyżej napisałem - takie zachowanie to żenada.

[ciriefan]

Plotki z dwoma wyjazdami z Ponderosy zostały zdementowane. A szkoda, bo biorąc pod uwagę to, co teraz napiszę, to kaprysy gwiazdek Surva nie są takie złe.

Czy da się zjebać legendarny sezon ze zwycięzcami?

Jak Jeff chce, to potrafi.

W sezonie 40 powraca EDGE OF EXTINCTION!

Ile stawiacie, że będą puzzle? Pewnie któreś, które BR już układał i dobrze sobie radził?

Nie no nie wierzę. 17 osób w jury. Wow.

[Kobra]

Plotki z dwoma wyjazdami z Ponderosy zostały zdementowane.

Bym stracił szacunek do kogoś.

W sezonie 40 powraca EDGE OF EXTINCTION!

Ojapierdolę, to chyba jakieś jaja. To trochę tak jakby w grze brały udział 22 osoby Jeśli to prawda to trzeba oddać Dżefowi, że znalazł sposób na przetrzymanie ulubieńców do jury.

[Umbastyczny]

Widziałem ten news na Insider, żenada, żenua.

Już widzę ten nierówny edit. Ulubieńcy Jeffa po kilka konf z EoE, a nie-ulubieńcy 0 lub 1 z regularnej gry.

[ciriefan]

Cóż, już raz twist zniszczył im grę. Liczę teraz na coś podobnego na złość Jeffowi.

Wyobrażacie sobie, że taka Michele odpadnie 1. Jeff zachwycony. A potem Michele pokonuje Roba w puzzlach, wraca do gry i wygrywa? Chociaż nie jest moją ulubienicą i z kobiet to gdzieś jest pod koniec mojego rankingu, to dla samej satysfakcji z widoku miny Jeffa chciałbym to zobaczyć.

[Umbastyczny]

No właśnie jestem zaskoczony, że Jeff po jednym zawodzie, nie boi się zaryzykować drugi raz Również trzymam kciuki za powroty ludzi, za którymi on nie przepada

[Kobra]

Najbardziej boli mnie, że eoe wraca właśnie w takim sezonie. Przeżyłbym ją w 39, ale nie tu. I w ogóle jak często będą musieli srać radami plemienia? Już widzę jak będą dwie rady na 40 minutowy odcinek i siedem osób w finałowym odcinku. Sam finał potrwa dwie minuty.

[ciriefan]

Spekuluje się, że CBS może zwiększyć długość odcinków do 90 minut (czyli 60 bez reklam) - ja w sumie w to wątpię, ale jak już były spekulacje odnośnie obecność EOE (gdy po zdjęciach castu na social mediach było widać, że dużo osób strasznie schudło) to też nie chciało mi się wierzyć, więc kto wie.

W każdym bądź razie najświeższy news: główna nagroda w sezonie 40 została zwiększona do 2 milionów.

[Umbastyczny]

W sumie te 2 miliony brzmią rozsądnie.

Po pierwsze to jednak zwycięzcy, którzy już raz wygrali milion, jakoś ich przyciągnąć trzeba było. Po drugie nie tylko przyciągnąć, ale i utrzymać. Część osób pewnie pojechałoby turystycznie za dobrą gażę startową i tyle, za 2 melony można się postarać. I dochodzi EoE, myślę, ze bez porządnej finansowej motywacji, dużo ludzi olałoby EoE i wolało jechać od razu do hotelu/wracać do domu.

60-minutowe odcinki - jak dla mnie tak. Mamy 20 osób, plus 2 powroty, to nam da jakby 22 uczestników, czyli 19 eliminacji + finał. W 13/14 odcinków po 40 minut to byłoby strasznie upchane. Plus pewnie EoE skradłoby za dużo czasu. Akurat tę zmianę popieram.

[ciriefan]

W sezonie 40 pojawi się zupełnie nowy twist - gracze będą mogli kupować sobie przewagi.

According to our sources, at the start of the game, each player is given a certain amount of Survivor “money.” This money can then be exchanged for rewards, comfort items, and advantages throughout the season. When a player is voted out, they must will their money and any purchased items to another player still in the game, much like the Legacy Advantage.

The twist is also in effect for those living on the Edge of Extinction, which we recently revealed is part of this season. The inhabitants of the Edge can send advantages to players still in the game, but to obtain the advantage, the recipient must pay for it. If a player chooses to purchase an advantage, the money is then transferred to the sender on the Edge, who can spend it on food or comfort.

That means that those living on the Edge, this supposedly desolate island with limited supplies, can potentially eat food and enjoy luxuries. Hardly the extreme conditions that would push someone to raise the sail and quit.

[Umbastyczny]

Sezon jeszcze nie wystartował, a już mamy 3 duże twisty xD.

Pomysły nie hejtuję, zależy jakie to przewagi, jakie będą ceny itd. Cóż, podejrzewam, że to mógłby być ciekawy i wyważony twist, a wyjdzie coś co będziemy hejtować.