S48E11 "Coconut Etiquette"

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jack
sole survivor
Posty: 5918
Rejestracja: 02 maja 2010, 00:00
Kontakt:

S48E11 "Coconut Etiquette"

Post autor: Jack »

Premiera: 7 maja 2025

Awatar użytkownika
ciriefan
sole survivor
Posty: 6309
Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
Winners at War: Natalie
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S48E11 "Coconut Etiquette"

Post autor: ciriefan »

Dramat. Najgorszy sezon od czasu Ghost Island. Tutaj kompletnie nic się nie działo. Cały ep to kompletna strata czasu.

Najpierw trochę Mary coś tam popróbowała, ale od razu zostało to ucięte. Były więc nudne sceny o życiowych rozterkach. No i mała, żenująca spina o kokosy, co skojarzyło mi się z Banana Etykietą z Heroes vs Villains XD Potem wyprawa, na której do zdobycia "Knowledge is power", czyli coś, co mogłoby namieszać. Natomiast oczywiście kamień musiała wylosować Eva, która jako jedyna nie potrzebowała tej przewagi, bo to ona ma wszystkie fanty, więc co najwyżej mogłaby okraść samą siebie. Następnie nudne zadanie wydłużone chyba do 15 minut, bo nie mieli co pokazać. Przed radą Mary próbowała podnieść Joe ciśnienie i tyle XD Rada nudna, przewidywalne odejście Mary. Jedyny plus, że Mary dostała dużo czasu antenowego na koniec i że Kamilla wygrała immunitet.

Nie wiem, co planują Kamilla i Kyle. Naprawdę obawiam się, że Kamilla przejedzie się na tym sojuszu. Teraz tak trudno będzie cokolwiek namieszać, gdy Joe jest zadaniową bestią, a Eva ma te wszystkie przewagi, których daty ważności kończą się w 2 najbliższych rundach. Nie mam pojęcia, co myśli Mitch, który nic nie robi. Ten sezon to dramat. Nie ma serio nikogo ciekawego. Gra nudna. Ludzie nudni. Zadania nudne. Twisty nic nie wnoszą. Fatalny sezon.

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Jasasiek
8th jury member
Posty: 725
Rejestracja: 06 lip 2020, 15:02
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S48E11 "Coconut Etiquette"

Post autor: Jasasiek »

Ten sezon to absolutny koszmar. Zdecydowanie najgorszy z nowej ery i chyba można powiedzieć, że jeden z 5 najgorszych z amerykańskich. Zero zaskoczenia, wszystko nudne i przewidywalne, toczące się wokół tych samych ludzi z jednego sojuszu z kieszeniami pełnymi przewag, na których nie da się liczyć. Z jednej strony chciałbym żeby z tego sezonu nigdy nikt nie wracał, z drugiej to przykre, że Mary, Kamilla czy nawet Star znalazły się w takim sezonie, bo może w innym miałyby szansę zrobić cokolwiek ciekawego. Eva i Joe to jedne z najbardziej irytujących osób u władzy w plemieniu od lat.
Obrazek

Awatar użytkownika
Umbastyczny
sole survivor
Posty: 2382
Rejestracja: 25 lut 2013, 00:00
Winners at War: Yul
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S48E11 "Coconut Etiquette"

Post autor: Umbastyczny »

Mogę tylko się dołączyć do marudzenia. Sezon ogląda się bardzo źle.

Mam nadzieję, że jakoś uda się wygrać to Kamilli, ewentualnie Kyle lub Shauhin mogą wygrać, choć też nie jestem za bardzo ich fanem.

Reszta to porażka. Najbardziej irytuje mnie Joe (już mam wizję, że wróci w S50, a w tym czasie jego żona będzie w ciąży, żeby mógł o tym nam przypominać w każdej konfie), a Mitch nie robi tak kompletnie nic.

Jak się jeszcze okaże, że ten główny 4-osobowy sojusz teraz po prostu zaatakuje Kamillę/Mitcha to już całkiem mi pała zwiędnie...

Pajacowanie Davida już łaskawie przemilczę :D

Awatar użytkownika
Prus
7th jury member
Posty: 686
Rejestracja: 19 lip 2020, 10:15
Lokalizacja: Kraków
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S48E11 "Coconut Etiquette"

Post autor: Prus »

To, co zrobił David po eliminacji Mary to jedyny interesujący moment tego odcinka. Ten sezon to strata czasu. Jak wielkie zaburzenia musi mieć Probst i produkcja, żeby w którymkolwiek momencie uważać, że ten sezon jest lepszy od 47 (podobno wolą 48, niż 47).

Eva, która jest zabierana na dosłownie każdą nagrodę, ma czelność mieć ból dupy, że Mary zjada kokosy, bo wie, że jest następna do odpadki XDD.

Kyle, Kamilla i Mitch znów zawalili. Trzeba było celować w Joe. Ale Kyle nagle poczuł chęć lizania dupy Joe, a Mitch jest bezużyteczny.

Kibicuje nadal Kamilli i Kyle i jeśli ktokolwiek inny wygra (a pewnie tak się stanie) to będę bardzo zawiedziony, choć jeśli ziści się najczarniejszy scenariusz, to mam nadzieje, że wygra Joe, bo wygranej Sauhina i Evy nie zniosę (Mitch i tak nie wygra).

Obecnie jest to dla mnie drugi najgorszy sezon Nowej Ery (zażenowania, jakiego czułem podczas oglądania 44 nic nie przebije) i będzie pewnie w ścisłej topce wszystkich sezonów w tej kategorii.

Saw
runner up
Posty: 903
Rejestracja: 15 wrz 2017, 12:41
Winners at War: Michele
Survivor AU All Stars: Shonee
Kontakt:

S48E11 "Coconut Etiquette"

Post autor: Saw »

Rzeczywiście ten sezon to jest jakas kompletna porażka. Nic sie nie dzieje, cast jest tak strasznie nudny, gra nieciekawa i przewidywalna. W odcinkach opowiadają jakies historie z życia, bo osobowościowo nic nie wnoszą. Juz nawet zadania rozciągają do maksimum i probują urozmaicić sezon tymi wyprawami, które tez nic nie wnoszą do gry.

Odpadła Mary, jedyna osoba ktora miala jakas osobowość, dobrze mi sie ją oglądało i chciało sie kibicować. Za akcję z kokosami duży plus. Trzeba bylo je wszystkie zjeść, a resztę wywalić do morza. No co za dzbanostwo u tych ludzi. Mary cos tam strategicznie jeszcze probowala, ale z tymi amebami nie da sie grac. Gdy juz wiedziała że nic nie ugra, to postraszyła Joe. Naprawdę fajna dziewczyna. Bardzo chciałbym zeby jeszcze kiedys sie pojawiła, bo moze wtedy miala by okazję z kims pograć. Bo tutaj najpierw trafiła na fatalne plemię z nudziarzami, a po polaczeniu jeden dominujący sojusz odwala pozostalych.

W sumie z tej grupki jaka pozostala jedynie jakąś sympatię mam do Kamilli. Ale jej gra to tez boring... Wierzy w ten swój glupi sojusz z Kylem, gdzie ten i tak uparcie trzyma sie mięśniaków. Pewnie sie mocno przejedzie na tej relacji. Kyle mnie bardzo irytuje. Liczyłem ze bedzie miał jaja i bedzie chetny do blindsidu na Joe. A on jak taka pizdeczka, siedzi i beczy, bo nie wie co ma zrobic :x Mam nadzieje ze nie wygra. Shauhin to wazeliniarz pary Eva/Joe. Bezużyteczny... Eva i Joe coraz bardziej mnie wkurzają, tak jak ich lubiłem na poczatku tak teraz chciałbym zeby ta ich para zostala rozbita. Ale otaczaja sie takimi amebami ze nie ma na to szans. Joe w końcu powinęła sie noga na zadaniu i byla świetna okazja na blondside. To pozostali jak takie pizdeczki siedzą i wchodzą mu w tylek. Przecież to jest jakis absurd ze tak mocna para jest nadal w grze, decydują o przebiegu gry, mają przewagi w kieszeniach... a pozostali komoletnie nic z tym nie robią.
Ale i tak największym absurdem ze ktos taki jak Mitch jest w grze. Muszę przeprosić Cedreka, są tu jednak gorsi od niego. Przecież ten facet jest tak bezużyteczny w tej grze, za to az głowa mala... Jego osoba nic nie wnosi, jego byt w grze polega na bujaniu jajek Joe i spółce. Byle by przetrwać jedną radę dłużej i tyle. Zero i incjatywy, zero czegokolwiek.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Survivor 48”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości