Odcinek 5
Nadrabiam po urlopie i trochę do tego podszedłem niechętnie, bo nie cierpię odcinków rodzinnych. Ten jednak był naprawdę znośny i muszę przyznać, że nawet mi się podobał. Bałem się, że tanecznie będzie totalne dno, no i faktycznie te choreografie nie były najbardziej taneczne, ale nie było aż tak źle.
Mój ranking za ten ep:
1. Kasia Zillman charleston – no petarda, wow, najlepszy taniec wieczoru. Byłem blisko mojej pierwszej 10, bo to było w sumie idealne i tanecznie i aktorsko. Natomiast finalnie dla mnie za bardzo poszły w lindy hop, a nie było ani jednego swivela. Dla mnie charleston nie istnieje bez swiveli ale pokaz mega 9
2. Maurycy Popiel walc angielski – wow, najpiękniejszy taniec tego wieczoru, jedyny w którym miałem ciary. Cudowna historia, aktorstwo i wzruszające show. Przy Sarze bałem się, że po raz kolejny będzie mało tańca tym bardziej w trio z rodziną, a tymczasem właśnie dużo walca w walcu. No i Maurycy zatańczył fragment taneczny z mamą, w którym było widać jego inicjatywę i prowadzenie, zaimponował mi. Tanecznie też to jest najlepszy jego taniec. Były unoszenia i opadania, były duże kroki i przemierzanie przestrzeni, całkiem ładna rama. Najbardziej mi przeszkadzało to, że nie prostował kolan w krokach na 3 przez co nie wyciągał pozycji 9
3. Marcin Rogacewicz walc wiedeński – wow, kolejna perełka tego odcinka. Aż żałuję, że to był taniec z matką, bo z Agnieszką tańczył króciutko, ale ta ich sekwencja obrotów w prawo z piwotami była tak dobra, czysta i poprawna, bez podskakiwania, ze świetnym przebiegiem ruchu i ramą, ze aż szkoda, że nie dostali walca wiedeńskiego jako taniec w parze, bo to byłoby coś. Marcin też dużo tańca tańczył z mamą, prowadził, trzymał sylwetkę. Tanecznie naprawdę dobrze. Do tego piękna historia i choreografia, ale emocjonalnie dotknęło mnie to mniej niż Maurycy. No i niestety mama Marcina wyssała niestety dla mnie trochę energii z tego tańca, mogła się chociaż uśmiechać 9
4. Wiktoria Gorodecka jive – jak na tego typu odcinek to bardzo dużo tańca, trudna sekwencja turniejowa zatańczona bardzo dobrze; najmniej podobała mi się końcówka choreo, bo tam nic się nie działo tanecznie (część z drabiną i potem to skakanie jak na skakance), no ale w tym odcinku to rozumiem, bo brat nietaneczny. Jedyny minusik dla mnie, że ruch był znowu właśnie w jej stylu jak co tydzień: delikatny i dla mnie jak na jive za delikatny 9
5. Bagi salsa – bardzo mi się podobało, ale niestety to nie był taniec na 40, które jury dało jego siostrze (przykro mi mówić takie rzeczy, ale tak to odczuwam). Taniec Bagiego był naprawdę dobry, ale sam przyznał, że często się mylił i to było widać. A to się zawahał, nie postawił kroku na czas i potem zaczął gonić i zrobiła się lekko bieganina. A to zapomniał kolejne dwa kroczki i wgl ich nie zatańczył. A to znowu się zawahał i sporo tego było, dla mnie mocno widoczne, ale za każdym razem nie dał się totalnie wybić i wracał do układu, co mocno doceniam 8
6. Basia Bursztynowicz walc wiedeński – jakie to było przeurocze, ale przy ocenie zwłaszcza Iwony krew mnie zalała. Nie były to wyżyny techniczne, ale z pewnością najlepszy taniec Basi, bez pomyłek, w muzyce. No i zagotowało się we mnie, gdy Iwona stwierdziła, że jak na 5 odcinek to za mało kroków tanecznych, gdzie dla mnie tutaj była masa kroków tanecznych i co więcej, Basia zatańczyła sekwencję obrotów z mężem sama bez Michała, po prostu wow, to było ryzykowne i dała radę. Jestem mega dumny z niej i właśnie za dużo tańca w tańcu 8
7. Maja Bohosiewicz broadway jazz – mi się nie podobało, a to serio jako nieturniejowy styl to szansa na sprzedanie tego teatralnością. Niestety nie wykorzystana. Dla mnie tu wgl nie było ruchu, tańca, jakieś to takie przebiegane było i tyle 7
8. Tomasz Karolak broadway jazz – ech, trochę brak mi słów na ten taniec. To naprawdę można było dopracować jako nieturniejowy styl i bardziej teatralny. Czy tylko mnie to nie bawiło? Zaczynają mnie męczyć jego pomysły na występy i jego obecność w tym programie, trochę dla mnie to już cringe. Tanecznie jakieś to było ciężkie, rozlazłe. Obecność córki mu nie pomogła, bo tańczyła lepiej od niego i w sekcjach side to side nie było synchronów i było widać, że ona jest bardziej w muzyce niż on. W takim stylu liczyłem na więcej 6
9. Olek Sikora czacza – o masakra, jak mi się to nie podobało. Tego się nie da ocenić, bo nie było czaczy. Była jedna sekwencja z walkiem i lockstepem, która nie trwała nawet 10 sekund i na koniec jeden cuban break. Fatalna choreografia, nic się kompletnie nie działo. Ruch w czaczy jest ostry i rytmiczny, a tutaj to wszystko było takie… „rozlane” i powolne. Wina choreografii, wybitnie mi nie leżał ten pokaz 6
Nikt nie odpadł i spoko. Ale widze newsa sprzed kilku godzin, że Bohosiewicz zrezygnowała przez kontuzję. Cóż, dla mnie Maja jest największym rozczarowaniem tej edycji, więc nie ma co udawać, że będę tęsknił. Dla mnie do odpadki są teraz Karolak i Basia; do tej pory też Maurycy mi nie leżał, ale w tym epie mocno zaskoczył na plus, więc kto wie. Pozostała piątka dla mnie to wszyscy potencjalni kandydaci na finał.
Dancing With The Stars. Taniec z Gwiazdami
- ciriefan
- sole survivor
- Posty: 6318
- Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
- ciriefan
- sole survivor
- Posty: 6318
- Rejestracja: 27 mar 2010, 00:00
- Winners at War: Natalie
- Survivor AU All Stars: Shonee
- Kontakt:
Dancing With The Stars. Taniec z Gwiazdami
Odcinek 6
Ten odcinek podobał mi się najbardziej do tej pory dzięki starym choreografiom. Wprawdzie nie były wybrane wcale ikoniczne chorełki (jedyna dwa ikoniczne tańce dla mnie z tych wybranych to rumba Rusin i czacza Wieniawy), wręcz bym powiedział, że niektóre mocno randomowe, ale podobało mi się, bo było w końcu dużo tańca w tańcu. Ba, było nawet tango turniejowe a nie argentino. Da się zrobić taniec oparty w większości na danym tańcu a nie show i żeby wyszło spoko i wciągało? Tak, a to pierwszy odcinek od dawna, w którym podobały mi się wszystkie choreografie. Taniec się obroni, oby tancerze się nauczyli. Do tego jurorzy byli wyjątkowo merytoryczni, więc tym bardziej miło.
Mój ranking za ten ep:
1. Wiktoria Gorodecka rumba Agaty Kuleszy – serio, zamiast wziąć faktycznie legendarne tango Kuleszy oni sięgnęli po rumbę? No cóż… Co do tego pokazu, to udowodnił, że może być 100% tańca w tańcu, gwiazda jest w stanie nauczyć się tak tanecznej choreografii i totalnie oczarować widza, bez żadnych udziwnień, show i zbędnego nadmiaru unoszeń. Perełka, pokazane piękno tańca towarzyskiego 10
2. Marcin Rogacewicz czacza Julii Wieniawy – Marcin wg mnie jest standardowcem, więc trochę się obawiałem, że sprofanują ten legendarny układ. Jak się cieszę, że tak się nie stało. Nie spodziewałem się, że Marcin jest w stanie aż tak dobrze zatańczyć łacinę. Najbardziej podobała mi się precyzja rytmiczna, podkreślone akcenty w muzyce. Oczywiście choreografia była pierwotnie robiona, aby uwidocznić partnerkę, więc Marcin aż tak dużo się nie natańczył, ale serio kopara mi opadła. Do tego aktorsko show było hot hot hot 10
3. Kasia Zillman foxtrot Jacka Jelonka – ze standardu Jelonka to pamiętam jedynie wielką dziurę między nim a Danilczukiem, bo bali się tańczyć w standardowym kontakcie jako para męsko-męska (w standardziej poniżej pasa tańczy się połączonym ze sobą). Dzięki Kasiu i Janjo, że zatańczyłyście to o wiele lepiej, bo w kontakcie i się nie bałyście! Byłem pod ogromnym wrażeniem jakości Kasi jeśli chodzi o pracę stóp i próby unoszenia i opadania. Nie rozumiem natomiast, czemu tańczyły w tak zwanym „trzymaniu ćwiczebnym” a nie w standardowej ramie, co to ma być? Do tego fragment w tym ustawieniu był najsłabszy, bo było widać, że nie są zgrane pomimo kontaktu. Wszystkie elementy show i aktorskie super. Pomimo uwag to i tak jakościowo zasłużyła na 9
4. Bagi tango Klaudii Halejcio – zarówno taniec jak i aktorstwo ocenił bym: poprawnie, bez szału. Tanecznie było ok, właśnie tak „poprawnie”, bez tragedii ale z błędami. No i aktorsko/emocjonalnie to niestety nadal tańczył chłopiec a nie mężczyzna. Tango Klaudii było hot hot hot, a tutaj widać było, że próbowali to osiągnąć, ale nieudolnie i widać było, że Mikołaj nie czuje się komfortowo w tym układzie 8
5. Basia Bursztynowicz tango Edyty Górniak – o rany, jak się dowiedziałem, co Baśka tańczy, to drżałem z niepokoju. Ta choreo jest napakowana tangiem turniejowym, jest bardzo trudna, bałem się katastrofy. No a Basiunia dała radę! Oczywiście Iwona mi popsuła humor swoimi wywodami – widać co tydzień, że ona nie lubi Baśki. I co do merytoryki się zgodzę, bo rama była słaba, sylwetka kiepska, a zapadnięta szyja to tragedia i bardzo psuło to wizualnie odbiór tańca, ale bez przesady, nie było aż tak fatalnie, aby tak się pastwić nad uczestnikiem i mówić mu, że nie istnieje. I sam ruch technicznie też nie był najlepszy, ale ludzie, ona ma ponad 70 lat i patrząc na to, co pokazała do tej pory, to dla mnie ona tu przeszła samą siebie. Jestem tak dumny z Basi, że dała radę pokonać tę choreo, że chociaż tanecznie było zatańczone na niżej, to jednak dałbym jej 8
6. Maurycy Popiel rumba Kingi Rusin – to, że facet dostał tę choreografię, to jakaś porażka, bo choreo była zrobiona tak, aby całkowicie pokazać Kingę. W efekcie tutaj Maurycy pół tańca stał i tylko robił partnerowanie, nie natańczył się zbytnio, ale tutaj to nie ich wina akurat tylko produkcji. Cała rumba bardzo sztywna, zero bioder, aczkolwiek docenię jego pracę stóp oraz to że prostował kolana. Jeśli chodzi o chemię, która była u Kingi, to tutaj jej nie było. Emocjonalnie ta rumba była strasznie bezpłciowa 7
7. Olek Sikora samba Dawida Kwiatkowskiego – to miał być kultowy taniec? No cóż… Niestety nie był to dobry taniec. Samba dla mnie przebiegana, bez bounce, bez bioder, energetycznie taka sama, nie czułem różnorodności rytmów. Fatalne, niedopracowane ręce. Do tego w obu unoszeniach coś ewidentnie nie poszło, to drugie na koniec było totalnie spieprzone. Trochę lepiej niż szkolnie to u mnie 7
8. Tomasz Karolak samba Piotra Gąsowskiego – serio to jako legendarny taniec? XD No cóż. Powiem tak, cały ten wstęp ze scenką aktorską to miałem takie ciary żenady i obstawiałem, że tak samo będzie z tańcem. O dziwo zaskakująco nie było totalnej katastrofy, bo szokująco Tomek był w muzyce. U niego od początku był problem z rytmem i tutaj też momentami się po nim ślizgał, ale całościowo jestem pod wrażeniem, jak dużo tego rytmu się trzymał. Techniki oczywiście tu nie było żadnej, takie „szkolne” przejście choreografii. Poziom „szkolny” u niego to ogromny progres i tańcom ocenianym tym słowem daję zazwyczaj 6
Jak dla mnie naprawdę już czas na Karolaka. Wiedziałem, że to nierealne, więc patrząc na tabelę liczyłem na odejście Olka albo Maurycego. Jak zawsze drżałem o Basiunię, a dzisiaj mocno zasłużyła na przejście dalej i na szczęście się udało. Głosowałem tym razem na Bagiego, bo był nisko w tabeli, więc o niego też się obawiałem, a finalnie tańczy lepiej. Co do Olka i Maurycego, to Maurycy ostatnio tańczył lepiej, ale mnie nadal nie przekonuje. Olek miał teraz 2 fatalne odcinki, ale bardziej budził moją sympatię. No ale finalnie jego odejście oceniam na plus, no i fajnie odszedł, z klasą się pożegnał. W finale widzę 3 z następujących 4 osób: Wiktoria, Kasia, Marcin i Bagi. Bagi odstaje od nich tanecznie, ale lubię go najbardziej. Niestety mój problem w tej edycji jest taki, że ani nikt dla mnie nie wyróżnia się nadzwyczajnie tanecznie ani też nikt nie budzi we mnie jakiejś wielkiej sympatii (no poza Basią, ale tu poziom tańca nie pozwala mi jej dalej kibicować).
Ten odcinek podobał mi się najbardziej do tej pory dzięki starym choreografiom. Wprawdzie nie były wybrane wcale ikoniczne chorełki (jedyna dwa ikoniczne tańce dla mnie z tych wybranych to rumba Rusin i czacza Wieniawy), wręcz bym powiedział, że niektóre mocno randomowe, ale podobało mi się, bo było w końcu dużo tańca w tańcu. Ba, było nawet tango turniejowe a nie argentino. Da się zrobić taniec oparty w większości na danym tańcu a nie show i żeby wyszło spoko i wciągało? Tak, a to pierwszy odcinek od dawna, w którym podobały mi się wszystkie choreografie. Taniec się obroni, oby tancerze się nauczyli. Do tego jurorzy byli wyjątkowo merytoryczni, więc tym bardziej miło.
Mój ranking za ten ep:
1. Wiktoria Gorodecka rumba Agaty Kuleszy – serio, zamiast wziąć faktycznie legendarne tango Kuleszy oni sięgnęli po rumbę? No cóż… Co do tego pokazu, to udowodnił, że może być 100% tańca w tańcu, gwiazda jest w stanie nauczyć się tak tanecznej choreografii i totalnie oczarować widza, bez żadnych udziwnień, show i zbędnego nadmiaru unoszeń. Perełka, pokazane piękno tańca towarzyskiego 10
2. Marcin Rogacewicz czacza Julii Wieniawy – Marcin wg mnie jest standardowcem, więc trochę się obawiałem, że sprofanują ten legendarny układ. Jak się cieszę, że tak się nie stało. Nie spodziewałem się, że Marcin jest w stanie aż tak dobrze zatańczyć łacinę. Najbardziej podobała mi się precyzja rytmiczna, podkreślone akcenty w muzyce. Oczywiście choreografia była pierwotnie robiona, aby uwidocznić partnerkę, więc Marcin aż tak dużo się nie natańczył, ale serio kopara mi opadła. Do tego aktorsko show było hot hot hot 10
3. Kasia Zillman foxtrot Jacka Jelonka – ze standardu Jelonka to pamiętam jedynie wielką dziurę między nim a Danilczukiem, bo bali się tańczyć w standardowym kontakcie jako para męsko-męska (w standardziej poniżej pasa tańczy się połączonym ze sobą). Dzięki Kasiu i Janjo, że zatańczyłyście to o wiele lepiej, bo w kontakcie i się nie bałyście! Byłem pod ogromnym wrażeniem jakości Kasi jeśli chodzi o pracę stóp i próby unoszenia i opadania. Nie rozumiem natomiast, czemu tańczyły w tak zwanym „trzymaniu ćwiczebnym” a nie w standardowej ramie, co to ma być? Do tego fragment w tym ustawieniu był najsłabszy, bo było widać, że nie są zgrane pomimo kontaktu. Wszystkie elementy show i aktorskie super. Pomimo uwag to i tak jakościowo zasłużyła na 9
4. Bagi tango Klaudii Halejcio – zarówno taniec jak i aktorstwo ocenił bym: poprawnie, bez szału. Tanecznie było ok, właśnie tak „poprawnie”, bez tragedii ale z błędami. No i aktorsko/emocjonalnie to niestety nadal tańczył chłopiec a nie mężczyzna. Tango Klaudii było hot hot hot, a tutaj widać było, że próbowali to osiągnąć, ale nieudolnie i widać było, że Mikołaj nie czuje się komfortowo w tym układzie 8
5. Basia Bursztynowicz tango Edyty Górniak – o rany, jak się dowiedziałem, co Baśka tańczy, to drżałem z niepokoju. Ta choreo jest napakowana tangiem turniejowym, jest bardzo trudna, bałem się katastrofy. No a Basiunia dała radę! Oczywiście Iwona mi popsuła humor swoimi wywodami – widać co tydzień, że ona nie lubi Baśki. I co do merytoryki się zgodzę, bo rama była słaba, sylwetka kiepska, a zapadnięta szyja to tragedia i bardzo psuło to wizualnie odbiór tańca, ale bez przesady, nie było aż tak fatalnie, aby tak się pastwić nad uczestnikiem i mówić mu, że nie istnieje. I sam ruch technicznie też nie był najlepszy, ale ludzie, ona ma ponad 70 lat i patrząc na to, co pokazała do tej pory, to dla mnie ona tu przeszła samą siebie. Jestem tak dumny z Basi, że dała radę pokonać tę choreo, że chociaż tanecznie było zatańczone na niżej, to jednak dałbym jej 8
6. Maurycy Popiel rumba Kingi Rusin – to, że facet dostał tę choreografię, to jakaś porażka, bo choreo była zrobiona tak, aby całkowicie pokazać Kingę. W efekcie tutaj Maurycy pół tańca stał i tylko robił partnerowanie, nie natańczył się zbytnio, ale tutaj to nie ich wina akurat tylko produkcji. Cała rumba bardzo sztywna, zero bioder, aczkolwiek docenię jego pracę stóp oraz to że prostował kolana. Jeśli chodzi o chemię, która była u Kingi, to tutaj jej nie było. Emocjonalnie ta rumba była strasznie bezpłciowa 7
7. Olek Sikora samba Dawida Kwiatkowskiego – to miał być kultowy taniec? No cóż… Niestety nie był to dobry taniec. Samba dla mnie przebiegana, bez bounce, bez bioder, energetycznie taka sama, nie czułem różnorodności rytmów. Fatalne, niedopracowane ręce. Do tego w obu unoszeniach coś ewidentnie nie poszło, to drugie na koniec było totalnie spieprzone. Trochę lepiej niż szkolnie to u mnie 7
8. Tomasz Karolak samba Piotra Gąsowskiego – serio to jako legendarny taniec? XD No cóż. Powiem tak, cały ten wstęp ze scenką aktorską to miałem takie ciary żenady i obstawiałem, że tak samo będzie z tańcem. O dziwo zaskakująco nie było totalnej katastrofy, bo szokująco Tomek był w muzyce. U niego od początku był problem z rytmem i tutaj też momentami się po nim ślizgał, ale całościowo jestem pod wrażeniem, jak dużo tego rytmu się trzymał. Techniki oczywiście tu nie było żadnej, takie „szkolne” przejście choreografii. Poziom „szkolny” u niego to ogromny progres i tańcom ocenianym tym słowem daję zazwyczaj 6
Jak dla mnie naprawdę już czas na Karolaka. Wiedziałem, że to nierealne, więc patrząc na tabelę liczyłem na odejście Olka albo Maurycego. Jak zawsze drżałem o Basiunię, a dzisiaj mocno zasłużyła na przejście dalej i na szczęście się udało. Głosowałem tym razem na Bagiego, bo był nisko w tabeli, więc o niego też się obawiałem, a finalnie tańczy lepiej. Co do Olka i Maurycego, to Maurycy ostatnio tańczył lepiej, ale mnie nadal nie przekonuje. Olek miał teraz 2 fatalne odcinki, ale bardziej budził moją sympatię. No ale finalnie jego odejście oceniam na plus, no i fajnie odszedł, z klasą się pożegnał. W finale widzę 3 z następujących 4 osób: Wiktoria, Kasia, Marcin i Bagi. Bagi odstaje od nich tanecznie, ale lubię go najbardziej. Niestety mój problem w tej edycji jest taki, że ani nikt dla mnie nie wyróżnia się nadzwyczajnie tanecznie ani też nikt nie budzi we mnie jakiejś wielkiej sympatii (no poza Basią, ale tu poziom tańca nie pozwala mi jej dalej kibicować).
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości