Tajemnice jedenastego odcinka Survivor Edge of Extinction

Jedenasty odcinek był w pewnym sensie przełomowy. Po raz trzeci z rzędu odpadła jedna z najbardziej widocznych osób w sezonie. To nie był jednak jedyny przełom w tym odcinku. Wydaje mi się, że po raz pierwszy w tej edycji jestem gotów postawić pieniądze na jedną osobę. Kto to będzie?

Muszę przyznać, że to był w końcu dobrze wyedytowany odcinek. Nie było przesadnej ilości zwrotów akcji, czasu poświęconego Skrajowi Wymarcia, czy też upchniętych dwóch rad. W tej chwili stawiam na to, że ten sezon wygra kobieta. Bardzo wymowna była scena, w której Rick stwierdził, że kobiety w tej edycji kompletnie nic nie robią i tylko płyną z prądem, a chwilę później pokazano nam Lauren i Julie planujące swoją strategię. Dodajmy wszystkie kobiece wątki w tym sezonie – podkreślanie, że kobiety znajdują mało ukrytych immunitetów, są niedoceniane i muszą udowadniać swoją wartość. To był bardzo dobry odcinek dla pań, które tę swoją wartość udowodniły. Ponadto, gdy Ron rozważał dwie możliwe opcje, edytorzy zrobili coś bardzo ciekawego. Ron wymienił dwa możliwe sojusze: z zagrożeniami (pokazano wtedy twarze Julie i Lauren) i z „goats”, czyli osobami, które łatwo będzie pokonać w finale (pokazano wtedy twarze Aurory, Gavina i Victorii). To wiele nam powinno powiedzieć. Zastanawiający jest natomiast edit Skraju Wymarcia, któremu nie poświęcono zbyt wiele czasu. Nikt nie ma tam żadnego mocnego wątku, co jest zaskakujące. Jeśli zwycięzca powróci z tamtego miejsca, bardzo ciężko jest go przewidzieć.

Ron – 8 confessionals

To był przełomowy odcinek dla Rona. Z niezbyt widzialnej osoby nieoczekiwanie stał się jedną z najważniejszych postaci. Nie wydaje mi się, aby był naszym zwycięzcą ze względu na ilość negatywnego kontentu w przeszłości. Nie możemy zapominać o jego arogancji w odcinku z eliminacją Erica. Sądzę też, że edytorzy nie daliby zwycięzcy wypowiedzi, że chciałby zagłodzić Lauren, aby ją osłabić – i to w odcinku, w którym ona zemdlała. A Ron właśnie coś takiego powiedział. W tym tygodniu również mu się oberwało od edytorów podczas kłótni o ryż z Aurorą, która nazwała go „drama queen”. Co jest najważniejszym elementem jego historii? Kontynuacja sojuszu z Julie. Ich relacja jest bardzo podkreślana przez edytorów. Moim zdaniem są dwa możliwe tego powody. Być może Ron dojdzie z Julie do finału. Przy takim scenariuszu stawiam, że w tym finale z nią przegra. Druga możliwość jest taka, że może Julie zdradzi Rona. Nie zapominajmy, że Wardog, Ron i Rick zostali okrzyknięci trzema zagrożeniami. Ron sam dostał wypowiedź, że nie jest przekonany o słuszności eliminacji Wardoga, bo potem sam może znaleźć się na celowniku. Szczerze mówiąc, wcale bym się nie zdziwił, gdyby Ron wkrótce trafił na Skraj Wymarcia.

Gavin – 4 confessionals

Edit Gavina również znacznie się poprawił, ale jak dla mnie nadal jest on zbyt mało istotny na tle innych postaci. W tym odcinku był oburzony aroganckim zachowaniem Wardoga, który mówił do niego „jak do psa”. Gavin pokazał, że nie da sobie w kaszę dmuchać i faktycznie udało mu się pokonać łysego przeciwnika. Chłopak wykazał się również elastycznością – gdy większość była za eliminacją Ricka, przyznał, że musi zaadaptować się do sytuacji. Z drugiej jednak strony ciężko jest przypisywać Gavinowi eliminację Wardoga, który odpadł tylko dlatego, że Rick wygrał immunitet. Elastyczność elastycznością, ale pokazano nam również, że chłopak nie ma siły przebicia w tej grupie. Do tego podczas konfy Rona Gavin został pokazany jako jeden z „goats”, także powątpiewam w jego szanse na zwycięstwo.

Lauren – 4 confessionals

Lauren w końcu dostała długo oczekiwany, mocny odcinek. Już na samym początku poinformowała nas, że chce wyeliminować Wardoga i pomścić Kelley, która była dla niej jak siostra. No i dokonała swojej zemsty. Do tego miała mocną scenę omawiania strategii wraz z Julie podczas nagrody, podczas gdy Rick uznał, że kobiety nic w tej grze nie robią. Panie obiecały sobie lojalność i sądzę, że to może być ważny sojusz w końcowym etapie rozgrywki. Do tego we dwie zostały pokazane przez edytorów, gdy Ron mówił o zagrożeniach. Nadal uważam, że jako zwyciężczyni Lauren mogła być o wiele lepiej pokazana, jednak pomimo tego ma jeden z najlepszych editów w całym sezonie. Nie będę zaskoczony, jeśli okaże się, że wygra tę edycję.

Rick – 4 confessionals

Ten odcinek był dużym ciosem dla Ricka. Postanowił stworzyć sojusz trzech największych zagrożeń, do których zaliczył siebie, Wardoga i Rona. Pokazano nam w ten sposób jego arogancję. Wiemy, jak to się skończyło dla Wardoga. Ciąg dalszy arogancji widzieliśmy podczas nagrody. Rick postanowił oddać się przyjemności, którą było dla niego wcieranie w jego ciało ciało błota przez Wardoga. Rick powiedział nam, że nie widzi w tej nagrodzie okazji do rozmów o strategii, bo przecież kobiety i tak w tej grze niewiele robią. Od razu pokazano nam wtedy Lauren i Julie planujące swoją strategię. Poza arogancją w ten sposób również pokazano nam, że Devens nie potrafi poprawnie ocenić sytuacji i nie docenia swoich przeciwniczek. Wiemy też, że gdyby nie immunitet, to on najprawdopodobniej odpadłby w tym odcinku. Czy Rick nadal może wygrać? Jest taka możliwość, bo wciąż jest jedną z najważniejszych postaci w tym sezonie. Zobaczymy, czy znowu się pozbiera tak samo jak po ostatnim swoim negatywnym odcinku. Mocno jednak zaczynam powątpiewać w jego szanse.

Aurora – 2 confessionals

To był kolejny kiepski odcinek dla Aurory. Edytorzy znowu się nad nią trochę popastwili. Kobieta wywołała kłótnię o ryż i została określona przez Rona jako „ryżowa nazistka”. Mężczyzna dodał także, że jest ona tak irytująca, że za spędzenie z nią 39 dni nagroda powinna zostać zwiększona do 2 milionów dolarów. Wardog z kolei uznał, że Aurora jest najłatwiejszym celem, bo nikt nie będzie za nią płakał. Próbuję dostrzec jakiekolwiek pozytywy w jej edicie i widzę tylko jeden: jest dobra w zadaniach. Można by ją również okrzyknąć „underdogiem”. Jest to jednak mocno naciągane biorąc pod uwagę całą negatywność wokół jej postaci. Aurora nie wygra tego sezonu.

Julie – 2 confessionals

Cóż, to był kolejny świetny odcinek dla Julie. Możemy całkowicie zapomnieć o szalonej kobiecie sprzed kilku rad. Julie spokojnie i racjonalnie zareagowała na zdradę Rona. Nie miała do niego żalu, a nawet stwierdziła, iż jest to lepsze dla ich gry, że nie zawsze głosują razem. Do tego podczas konfy Rona została pokazana przez edytorów jako jedno z zagrożeń. Razem z Lauren pokazały, że wbrew słowom Ricka kobiety wcale nie są w tej grze bezużyteczne. Julie została po raz kolejny pokazana jako racjonalny, logiczny gracz. Nie jestem w stanie dostrzec nic złego w przedstawianiu jej postaci. Pierwszy raz w tym sezonie powiem, że jeśli miałbym postawić na kogoś kasę w zakładach, postawiłbym ją na Julie. Aktualnie to ona jest moją kandydatką nr 1 na zwycięzcę.

Victoria – 1 confessional

To powinien być odcinek, w którym Victoria zacznie błyszczeć. Tymczasem jest to kolejny epizod, w którym była najmniej widoczna z wszystkich osób obecnych w rozgrywce. Rudowłosa zawodniczka w tym odcinku powiedziała nam tylko, że jest rozczarowana wygraną immunitetu przez Ricka, którego chciała się pozbyć. Wydaje mi się niemożliwa wygrana kogoś, kogo edytorzy tak bardzo ignorują.

Wardog – 3 confessionals

Negatywne przedstawienie Wardoga powróciło w odcinku jego eliminacji. Muszę przyznać, że edytorzy ładnie zbudowali jego blindside. W tym odcinku pokazali wszystkie jego negatywne cechy. Łysy gracz naskoczył na Gavina po radzie plemienia. Wydawał wszystkim rozkazy. Był arogancki i sam siebie uważał za największe zagrożenie. Nie dostrzegł niebezpieczeństwa, które dla jego gry stanowiły kobiety. Pomimo tego jego edit ogólnie był bardzo dobry, dlatego nie wykluczam go jako osoby, która potencjalnie wróci ze Skraju Wymarcia.

EDGE OF EXTINCTION

Kelley, Reem – 2 confessionals

Aubry, Chris, David, Eric, Joe, Julia – 0 confessionals

Sądziłem, że im bliżej końca, tym więcej czasu będziemy spędzać na Skraju Wymarcia. Tym razem jednak pominięto uczestników, którzy się tam znajdują. Pokazano nam tradycyjnie historię osoby, która trafiła tam jako ostatnia. Kelley wyrzucała sobie błędy, które popełniła w grze. Stwierdziła, że nigdy nie wybaczy sobie odpadnięcia z ukrytym immunitetem w kieszeni. Miała mocną scenę, w której inni weterani Aubry i Joe pocieszali ją. Następnie Reem zarzuciła Wentworth, że ta zniszczyła jej grę, co mocno dotknęło blondynkę. Panie jednak ostatecznie wyjaśniły sobie swoje nieporozumienia. Kelley na koniec stwierdziła, że to ją wzmocni i wyciągnie z tej lekcji wnioski na przyszłość. Była to mocna i piękna scena, ale… Mam wrażenie, że edytorzy w ten sposób w bardzo ładny sposób zakończyli jej historię. Odniosła porażkę, zrozumiała błędy, zakończyła konflikt i wyciągnęła wnioski na przyszłość. Jeśli Wentworth dostanie jakiś kontent w kolejnych odcinkach, wtedy jej szanse na powrót będą duże, ale na ten moment wydaje mi się, że to koniec jej przygody z Survivor. Ponieważ Skraj Wymarcia nie dostał zbyt wiele uwagi po połączeniu, ciężko jest mi cokolwiek wróżyć. Jak dla mnie największe szanse na powrót mają Wardog, Kelley i David, ale to ze względu na ich dobry edit przed ich eliminacjami.

Moim zdecydowanym numerem 1 po tym odcinku jest Julie, a w top 3 pozostają Lauren i Rick. Spośród pozostałych osób we właściwej rozgrywce nie widzę nikogo, kto mógłby być zwycięzcą, dlatego moim czarnym koniem jest osoba, która powróci z EOI, kimkolwiek ona będzie. A jakie są wasze typy po tym tygodniu?


Dodaj komentarz