Tajemnice trzeciego odcinka Survivor Edge of Extinction

W trzecim odcinku Survivor Edge of Extinction odnaleziony został drugi z ukrytych immunitetów. Kontynuowany był wątek walki weteranów o przetrwanie. Doszło do kontuzji, a także do kradzieży krzesiwa w celu ochrony kurczaków. No i na koniec miał miejsce udany blindside. Co się za tym wszystkim kryje?

W podsumowaniu poprzedniego odcinka przypomniano nam, że w plemieniu Kama wszyscy są przeciwko powracającym graczom. Z kolei w Manu Kelley też jest na celowniku. Motyw walki weteranów z nowymi jak na razie jest głównym wątkiem sezonu. Przypomniano nam również, że David nie ufał Kelley. Streszczono nam to, jak Chris chciał wyeliminować Wentworth i bezskutecznie próbował nakłonić do tego Wardoga, a grę ostatecznie opuścił Keith. Odcinek 3 był jak do tej pory wyedytowany najgorzej jak do tej pory, przynajmniej jeśli chodzi o podział czasu antenowego. Wiele osób nie dostało żadnej wypowiedzi, ale jest to spowodowane tym, że Kama już nie wybierze się na radę, a w Manu mieliśmy sporą dramę. Jesteśmy tuż przed przemieszaniem, po którym przekonamy się, czy pojawią się jakieś nowe wątki, czy dalej będzie kontynuowana wojna Returnees vs Newbies.

Wendy – 8 confessionals

Wendy dostała bardzo dużo czasu antenowego, a to dlatego, że była w centrum uwagi. Najpierw doznała kontuzji podczas zadania. I chociaż jej plemieniu udało się zdobyć nagrodę, ona nie była z tego powodu szczęśliwa. Jej współplemieńcy chcieli zabić kurczaki, a ona chciała je ochronić. Zazwyczaj tego typu zachowanie jest gloryfikowane przez edit, ale nie tym razem. Wardog zauważył, że Wendy nawet nie jest wegetarianką i stwierdził, że jej zachowanie to hipokryzja, z czym ciężko jest się nie zgodzić. Do tego niebieskowłosa zawodniczka próbowała namówić Ricka do uwolnienia kurczaków, a potem ukradła krzesiwo tylko po to, by pozostali nie mogli ich znieść. To pokazało przede wszystkim jej brak elastyczności i nieumiejętność dostosowania się do sytuacji. Jeśli przemieszanie jej nie pomoże, mam wrażenie, że historia Wendy wkrótce dobiegnie końca.

David – 6 confessionals

Davida było bardzo dużo, ale moim zdaniem to nie był dla niego dobry odcinek. Dlaczego? Praktycznie każda jego wypowiedź była o tym, że musi pozbyć się Kelley. Przeczucie mówiło mu, że musi tego dokonać właśnie teraz. Chciał ocalić Wendy, aby mieć ją jako swoją tarczę. I wyglądało na to, że wszystko pójdzie po jego myśli. No i co? I po raz kolejny jego plan się nie udał. Po raz drugi z kolei jego cel nie odpadł i po raz drugi z kolei David stracił potencjalnego sojusznika. Mam wrażenie, że to wszystko szybko się przeciwko niemu obróci.

Kelley – 3 confessionals

Trzeci odcinek to dla Kelley kolejna runda walki o przetrwanie. Był to też kolejny sukces na jej koncie. Ten odcinek podkreślił to, że Wentworth jest w tej grze siłą, z którą trzeba się liczyć. „W tej grze albo się zabija albo zostaje się zabitym. Jeśli ktoś na mnie poluje, lepiej niech uważa”. „Gdy ktoś we mnie celuje, musi odpaść. Koniec z Wendy, czas na Chrisa”. Choć David prawie uzbierał głosy przeciwko niej, pokazano nam, że mimo wszystko to jej więcej osób ufa. „Im mniejsza będzie grupa, tym bardziej trzeba będzie ufać ludziom, z którymi trzymasz”. Kelley miała sama mocne konfy i w końcu zbudowała sojusz – wprawdzie mały, ale ocalił ją, gdy tego potrzebowała. Wentworth to mocny gracz, z którym inni będą musieli się liczyć – tylko czy ma szansę wygrać? Oto jest pytanie. Na razie wydaje mi się, że zajdzie daleko i pokona wiele przeszkód, ale w końcu polegnie.

Rick – 3 confessionals

To był kolejny naprawdę dobry odcinek dla Ricka. Chociaż jest w sojuszu z Davidem i odnosi takie same porażki jak on, to cała historia wygląda o wiele gorzej dla jego łysego sojusznika. Widzimy, jak Rick dobrze dogaduje się z innymi. To jego Wendy poprosiła o pomoc w uwolnieniu kurczaków. To jego Kelley, Wardog i Lauren jako pierwszego próbowali przekonać do eliminacji Chrisa. To on wynegocjował, aby wtajemniczyć w ten plan też Davida. Rick obawiał się, że odwrócenie się od Chrisa uczyni z niego ciemny charakter, ale z pewnością nie jest on edytowany na osobę negatywną – wręcz przeciwnie. Moim zdaniem Rick nadal ma najlepszy edit z całej osiemnastki i ogromne szanse na zostanie zwycięzcą.

Wardog – 3 confessionals

Wardog po raz kolejny udowodnił, że jest ważnym graczem. Znowu to on całkowicie odmienił bieg głosowania i uratował Kelley przed eliminacją. Wszyscy ponownie wykonali jego plan. Ma sojusz z Kelley i Lauren. Chris ewidentnie też mu ufał. Do tego Wardog zauważył hipokryzję w zachowaniu Wendy. To mocny zawodnik, który może nawet wygrać.

Aubry – 2 confessionals

Aubry była gwiazdą tego odcinka. Zgarnęła prawie cały czas antenowy poświęcony plemieniu Kama. Wiemy, że praktycznie cała drużyna jest przeciwko niej. Tak jak pisałem tydzień temu, to ona jest głównym underdogiem tego sezonu. I w tym tygodniu nasz underdog zdobył coś, co może być pomocne w przetrwaniu: ukryty immunitet. Scena jego znalezienia była bardzo długa i przepełniona emocjami. Do odcinka wpleciono sceny z jej przeszłych sezonów, które pokazały nam jej ogromne serce do tej gry. Teraz udało jej się spełnić jedno z jej survivowych marzeń. Były emocje, łzy i wzruszająca muzyczka. Aubry powiedziała nam, że do tej pory nie udało jej się jedynie znaleźć ukrytego immunitetu i wygrać. Pierwszą rzecz już osiągnęła. Czy uda jej się osiągnąć też i tą drugą? Nadal uważam, że z powracających graczy to ona ma najlepiej prowadzoną historię, jednak obawiam się, że przy takiej niechęci nowych do weteranów nikt z tej czwórki nie wygra, ale to właśnie Aubry ma na to największe szanse.

Victoria – 2 confessionals

Victoria w tym odcinku najpierw przypomniała nam, że jej celem są weterani. Potem zaś obrabiała tyłek Aubry i Joe i nie zauważyła, że Joe stoi tuż za nią. Weterani wiedzą już, że ona jest przeciwko nim, więc jak zaczną się bronić, ona może stać się ich pierwszym celem. W zeszłym tygodniu Victoria powiedziała, że nie umie szukać ukrytych immunitetów. W tym tygodniu pokazała, że nie umie się nawet rozejrzeć wokół siebie. Edytorzy pastwią się nad nią i robią sobie z niej żarty. Victoria nie ma żadnych szans na wygraną i nadal stawiam, że będzie ofiarą ukrytego immunitetu.

Joe – 1 confessional

Joe ma bardzo słaby edit jak na tak popularnego powracającego gracza. W tym odcinku powiedział nam jedynie o tym, że po usłyszeniu słów Victorii czuje się zagrożony. Kompletnie nic nie wniosło to do historii, bo przecież wiedzieliśmy o tym od dawna. Joe z pewnością wyląduje na Edge of Extinction. Pytanie brzmi tylko: kiedy?

Aurora – 0 confessionals

W tym odcinku zostało oficjalnie pokazane, że Aurora jako jedyna w Kama współpracuje z weteranami. Wraz z Aubry i Joe zostali ukazani jako trzyosobowy sojusz. Nadal uważam, że Aurora oberwie z nich jako pierwsza, bo Joe będzie bardziej przydatny w zadaniach, a Aubry ma teraz ukryty immunitet. Czyżby blondynka mogła być przypadkową ofiarą na przykład podziału głosów? W tej chwili tak to wygląda.

Eric – 0 confessionals

Eric w tym odcinku praktycznie nie istniał tak jak większość osób z jego plemienia. To jednak tak naprawdę nie ma znaczenia, bo ich plemię ani razu nie poszło na radę i już się na nią nie uda. Po prostu przez te 3 odcinki pokazane zostały wątki, które będą istotne w przyszłości, a w tym odcinku działo się tak dużo (akcja z kurczakami, znalezienie ukrytego immunitetu, czas poświęcony Edge of Extinction, 2 zadania), że bycie niewidocznym w tym epizodzie w plemieniu, które nie było na żadnej radzie, tak naprawdę nikomu nie szkodzi. Od poprzedniego odcinka więc nic się nie zmieniło – Eric to osoba celująca w weteranów i tyle. Jeśli ma mieć jakiekolwiek szanse na zwycięstwo, po przemieszaniu musi dostać jakieś wątki osobiste, abyśmy mogli poznać go jako osobę.

Gavin – 0 confessionals

Tak jak u Erica brak czasu antenowego nie uważam za coś wyjątkowo szkodliwego dla Gavina. W związku z tym moja ocena jego osoby pozostaje bez zmian – niby ma podobny kontent do Erica, ale poznaliśmy go też jako osobę. Nadal ma szanse na wygraną, a to jedno 0 w wypowiedziach o niczym jeszcze nie świadczy.

Julia – 0 confessionals

To już trzeci odcinek, w którym Julia nie powiedziała praktycznie nic. Gdyby była zwyciężczynią, powiedziałaby do nas z ekranu cokolwiek bez względu na to, że jej plemię nie było na żadnej radzie. Julia nie ma żadnych szans na zwycięstwo.

Julie – 0 confessionals

Tak jak u większości osób z jej plemienia, brak czasu antenowego w tym odcinku nie jest zbyt szkodliwy dla Julie. Poznaliśmy ją jako osobę walczącą z przeciwnościami losu i chcącą walczyć ze stereotypową rolą kobiety w tym programie. To wystarczająco mocno zbudowane podstawy jej historii. Jej wątki zapewne zostaną dopiero rozwinięte i nadal uważam, że ona odegra ważną rolę w tym sezonie

Lauren – 0 confessionals

W przypadku Lauren 0 to bardzo zły znak. Jej plemię poszło na radę, a ona przez cały odcinek nie powiedziała prawie nic. Wiemy, że jest ona silną zawodniczką, która zdobyła ukryty immunitet i jest blisko z Kelley. Zapewne jej pomoże w przetrwaniu i utrzyma swój status silnej kobiety, ale zaczynam mocno wątpić w jej szanse na wygraną.

Ron – 0 confessionals

O Ronie wiemy tylko tyle, że jest w grupie przeciwko weteranom i że w pierwszym odcinku zdobył przewagę, którą już nie zagra, bo straciła swoją moc. Nic więcej. Ron jest kompletnie nieistotny dla prowadzonej historii i na ten moment jego szanse na wygraną są bliskie zeru.

Chris – 1 confessional

Cóż, potwierdziło się to, że gracz tego typu z tak słabym editem nie ma szans na wygraną. W pierwszym odcinku Chris był niewidzialny, w drugim użyto go do zbudowania niepewności przed radą, a w tym po prostu pokazano nam, jak sam doprowadził do swojej eliminacji. Moim zdaniem nie wróci on z Edge of Extinction, bo gdyby miałby być naszym bohaterem, zostałby o wiele lepiej przedstawiony, a tymczasem pokazali go jako gracza, o którym mamy z łatwością zapomnieć.

EDGE OF EXTINCTION

Reem – 3 confessionals
Keith – 2 confessionals

Z dwójki na „Skraju Wymarcia” to Reem została pokazana o wiele lepiej. Powiedziała, że nie żywi żadnej urazy do Keitha. Znowu pokazała nam swoje ciepłe, matczyne serce. Poza tym matczynym kontentem Reem miała jedynie narrację o łamigłówce, którą otrzymali i o tym, że codziennie będą musieli wspinać się po schodach w celu zdobycia ryżu. Z kolei Keith jedynie mówił o tym, jak jest ciężko i miał narrację o wchodzeniu po schodach. Z ich dwójki to Reem ma lepszy edit, ale oba są w mojej ocenie za słabe, aby ktoś z nich miał powrócić do gry. Zwycięzca konkurencji o powrót moim zdaniem jeszcze się na „Skraju Wymarcia” nie pojawił.

Po tym odcinku moje top 3 to nadal Rick, Gavin i Julie. Jako czarnego konia, a niech będzie, podam Aubry. A jakie są wasze typy?

Dodaj komentarz