Czego nie zobaczyliśmy w jedenastym odcinku Survivor 36? – część 2

Spalenie flagi na krótko pomogło przeklętemu plemieniu, gdyż w ostatnim odcinku z grą pożegnali się kolejni dwaj członkowie pierwotnego Malolo. Wielu widzów miało nadzieję, że Michaelowi uda się odwrócić klątwę tego plemienia, zwłaszcza że to właśnie 18-letni agent nieruchomości stał się jednym z największych ulubieńców publiczności, jakiego mieliśmy przez ostatnich kilka sezonów. Jak udało mu się nabrać Kellyn na historyjkę z ukrytym immunitetem? Jak zareagowali pozostali uczestnicy, gdy dowiedzieli się o jego wieku? Dlaczego zagłosował na Wendella a nie na Laurel? Poznajmy więcej szczegółów, które ukryli przed nami w tym tygodniu edytorzy.


Źródło: CBS

Michael Yerger był jednym z najmłodszych uczestników, którzy kiedykolwiek grali w Survivor, jednak pozostali gracze nie mieli o tym pojęcia. 18-latek kłamał o swoim wieku, ale biorąc pod uwagę jego dojrzałość, nie było mu trudno sprzedać tę historyjkę. Michael od samego początku gry był po złej stronie numerków, a chociaż udało mu się odnaleźć dwa ukryte immunitety, nadal było to za mało, aby go uratować na dłużej. Nastolatek ostatecznie odpadł w wyniku twistu z podziałem uczestników na dwa tymczasowe plemiona. Gdy przegrał zadanie o immunitet, wiedział, że ma kłopoty. Chociaż jego kłamstwo, na które nabrała się Kellyn, wywołało sporo chaosu, było to za mało, aby mógł przetrwać. Ostatecznie został wyeliminowany w ponownym głosowaniu po remisie między nim a Laurel.

Jednym z największych sekretów Michaela był jego wiek. Jak zareagowali inni uczestnicy, gdy dowiedzieli się, że ma tylko 18 lat? „Nie zrobiłem wielkiego coming outu. Nawet gdybym dotarł do finału, to nie wiem, czy bym się przyznał, ile mam lat. Na Ponderosie też się nie przyznałem, bo chciałem tam po prostu dobrze się bawić, a nie wywołać sztuczny dystans socjalny między mną a innymi spowodowany różnicą wieku. Powiedziałem o tym Libby, bo chciałem okazać jej szacunek ze względu na naszą bliską relację. Powiedziałem też Jennie, gdy odwiedzili nas nasi bliscy na Ponderosie. Pozostali dowiedzieli się dopiero po powrocie do Stanów. Ich reakcje były przezabawne. Niektórzy prosili mnie, abym przesłał im akt urodzenia, bo nie mogli w to uwierzyć. Cieszę się, że uznali mnie za kogoś na tyle dojrzałego, że byli aż tak zaskoczeni. Ostatecznie jednak kwestia mojego wieku nie odegrała w grze tak dużej roli, jak się tego spodziewałem. Najbardziej zszokowana była Kellyn. Zareagowała histerycznie. Ona taka już jest – energiczna i wygadana. To pewnie dlatego, że musiałem ją naprawdę mocno okłamywać. Na wyspie mieliśmy dosyć silną relację. Nie chciałem jej okłamywać, ale musiałem to zrobić, bo była bardzo dociekliwa. Gdy podczas uczty połączeniowej nie piłem alkoholu, zaczęła mnie o to dopytywać. Zmyśliłem więc historię o alkoholizmie w mojej rodzinie. To nie tak, że żartuję z tego tematu, bo uważam, że to jest bardzo ważny społeczny problem. Potrzebowałem jednak jakiejś wiarygodnej historii, dzięki której będę mógł ukryć mój wiek. Kellyn mi uwierzyła. Zamiast świętować z innymi poświęciła swój czas na pocieszanie mnie. To było bardzo słodkie z jej strony. To pokazuje, jak ciepłą jest osobą. Niestety przez to musiałem mocniej pracować nad sprzedaniem mojego kłamstwa. Musiałem ją tak mocno oszukiwać i wcale się z tym nie czułem dobrze”.

Źródło: CBS

Przez całą grę Michael znajdował się w mniejszości. Gdy w wyniku twistu znalazł się w jednej grupie z Domenickiem, Kellyn, Lauren i Wendellem, po raz kolejny los mu nie dopisał. „Jak mogło mi się to ciągle przydarzać (śmiech)? Każde przemieszania i twisty nigdy nie były na moją korzyść. Gdy wylosowałem takie a nie inne plemię, pomyślałem sobie, że znowu spotyka mnie to samo. Oczywiście próbowałem się uratować, ale nie byłem zadowolony z tego, że znalazłem się w grupie właśnie z tymi ludźmi”. Pomimo ciągłego bycia na dnie Michaelowi udało się odnaleźć dwa ukryte immunitety. Wiele osób jednak uważa, że nie użył on ich we właściwy sposób. Czy on sam się nad tym zastanawia? „Oczywiście. Mogłem to rozegrać na tak wiele innych sposobów. Jeśli chodzi o ukryty immunitet Jamesa z Chin, mogłem pokazać go członkom Naviti i jednocześnie nie powiedzieć im, na kim nim zagram. Mogliśmy podzielić głosy na tak wiele różnych sposobów. Każdy taki ruch to jednak ogromne ryzyko. Zrobiłem to, co uznałem wtedy za najlepsze i co moim zdaniem mogło najlepiej wpłynąć na decyzję Chelsea i Sebastiana. Nie robię sobie jednak wyrzutów z tego powodu, jednak żałuję, że źle oceniłem sytuację. Szkoda, że nie potrafiłem lepiej odczytać emocji Bradleya, kiedy wstałem, aby zagrać ukrytym immunitetem. Tego właśnie żałuję – samego momentu zagrania, a nie całego blefu, który wymyśliłem. Myślę też, że mogłem lepiej wykorzystać „pieprzony kijek” z Survivor Micronesia. Wiedziałem jednak, że Libby na boku próbuje coś kombinować z Domenickiem i że nie była już wobec mnie całkowicie lojalna. Wiedziałem, że Jenna po prostu popłynie z nurtem. Uznałem więc, że powiedzenie pozostałym Malolo o tym ukrytym immunitecie niesie za sobą zbyt wielkie ryzyko. Najbardziej żałuję nie tego, jak zagrałem ukrytymi immunitetami, lecz tego, że nie udało mi się wygrać więcej immunitetów zwłaszcza na etapie drużynowym, przez co moje plemiona musiały chodzić na każdą kolejną radę plemienia”.

Po wylosowaniu tymczasowego plemienia i przegraniu zadania Michael wiedział, że jest w kiepskiej sytuacji, jednak walczył do końca. „Każdego dnia gry myślałem o relacjach i wiedzy, którą posiadałem. W tamtym momencie zadałem sobie pytanie, jaką informację posiadam ja, a nie posiadają jej inni? W tym wypadku był to ukryty immunitet Donathana. Laurel o nim wiedziała, jednak nie wiedział o nim nikt z Naviti. Chciałem wykorzystać to przeciwko nim. Okłamałem Kellyn, że mam ukryty immunitet. Wiedziałem, co to jest za immunitet, bo pomogłem go znaleźć. Wiedziałem, że to jest ukryty immunitet z Kaoh Rong. Znałem wszystkie szczegóły, więc łatwiej było mi sprzedać to kłamstwo, zwłaszcza że obejrzałem tamten sezon kilka razy i dokładnie też przeczytałem notatkę, którą Donathan miał przy immunitecie. Kellyn od razu to kupiła. Z Domenickiem jednak nie było tak łatwo. Chciał dowodu, co związało mi ręce. Próbowałem przekonać Donathana, aby pożyczył mi ten immunitet. Nie rozumiem, dlaczego nie chciał się na to zgodzić. To przecież nie sprowadziłoby celu na jego plecy. Wręcz przeciwnie, wtedy nikt by go nawet nie podejrzewał, że może mieć ukryty immunitet. Zapewne obawiał się, że mu tego immunitetu nie oddam. Nie winię go o to. Oczywiście mógłbym go oszukać, ale moim celem było uratowanie siebie poprzez blef. Nie miałem zamiaru zachować tego immunitetu dla siebie, ale on nie mógł być tego pewien. To była dla mnie trudna sytuacja, zwłaszcza że wcześniej powiedział mi, że jest gotowy zagrać nim na mnie i wykonać duży ruch. To samo obiecał Jennie i wszyscy wiemy, jak się to skończyło. Walczyłem jednak do końca i myślałem, że mam po swojej stronie Laurel i Kellyn i że razem uda nam się zblindsidować Wendella”.

Źródło: CBS

Największą zagadką po ostatnim odcinku jest pytanie: dlaczego Michael zagłosował na Wendella? W końcu głos na Laurel uratowałby go przed eliminacją. „Sądziłem, że Kellyn i Laurel głosują na niego. Kiedy oszukałem Kellyn, że mam ukryty immunitet, obiecałem jej, że nikomu więcej o tym nie powiem i że razem możemy zdecydować, kogo chcemy zblindsidować. Zasugerowałem, że wolałbym pozbyć się jednego z facetów, ale jeśli woli głosować na Laurel, zrobię to. Razem zdecydowaliśmy, że nadszedł czas na eliminowanie największych zagrożeń, więc naszym celem będzie Wendell. Zagadałem też do Laurel, czy chce wykonać duży ruch, a ona się zgodziła. Udawała, że jest na samym dnie tak jak ja. Uwierzyłem, że one we dwie chcą zaryzykować i wycelować w Wendella, bo przecież wiedziały o tym, że on i Domenick są silnym duetem posiadającym na dodatek ukryte immunitety. Dlatego właśnie nie zagłosowałem na Laurel. Nie wiedziałem też o dodatkowym głosie Kellyn. Oczywiście teraz mnie to gryzie, bo wiem, jak niewiele brakowało, abym pozostał w grze. Nie miałem zielonego pojęcia, że Laurel ma sojusz z Wendellem i Domenickiem. Ona odwaliła cholernie dobrą robotę, gdy odgrywała przede mną rozpaczliwe scenki, że my Malolo jesteśmy na samym dnie. Oszukała mnie całkowicie. Byłem tak blisko przetrwania tej rady. To jest ogromnie frustrujące”.

W swoich wywiadach Michael potwierdza, że wszyscy wiedzieli o ukrytych immunitetach Domenicka i Wendella. „Wszyscy o tym wiedzieli. Każdy wiedział, jak bardzo są potężni i że to oni sterują każdym ruchem w grze. Zdawali sobie sprawę z kontroli, jaką mieli nad całą grupą. Nie potrafię zrozumieć, dlaczego nikt nie chciał zaryzykować. Des i Chris spróbowali, no i co się z nimi potem stało? Domenick i Wendell prowadzą świetną grę. Blokują ruchy osób, które chcą się ich pozbyć i używają tych ludzi jak pionki na szachownicy. Należą im się za to brawa, bo jak do tej pory prowadzą fantastyczną grę”.

Źródło: CBS

Michael potwierdza również słowa Jenny, że ochronił ją przed zagraniem fałszywym ukrytym immunitetem. „Kiedy Jenna powiedziała mi, że razem z Laurel znalazły ukryty immunitet, była bardzo ucieszona. Miałem wtedy „pieprzony patyk” z Mikronezji, ale nie chciałem, aby ktokolwiek o tym wiedział. Podekscytowałem się tym, że kolejny ukryty immunitet znalazł się w jej rękach. Zapytałem ją, z którego sezonu pochodzi ten immunitet. Ona nie wiedziała. Gdy mi go pokazała, nie mogłem sobie przypomnieć go z żadnego sezonu. Zapytałem się jej, jaka historia była opisana w notatce przy immunitecie. Gdy odpowiedziała, że nie było żadnej historyjki, domyśliłem się, że jest to fałszywka”.

Jeff w swoim wywiadzie po ostatnim odcinku przyznał, że chciałby powrotu Michaela w którymś z przyszłych sezonów. Tylko czy 18-latek przyjąłby taką propozycję? „Nie trzeba mnie nawet o to pytać. Bardzo chcę wrócić do gry. Mam w niej niedokończone sprawy. Chcę zostać najmłodszym zwycięzcą w historii. Nie chcę, aby czekali z zaproszeniem mnie, aż dożyję 30 lat. Chcę wrócić jak najszybciej. Chcę tego dokonać. Z pewnością wiele rzeczy rozegram inaczej. Wiele będzie zależało od grupy osób, z którą znalazłbym się w grze. W tej grupie udało mi się nawiązać naprawdę silne relacje, ale jak byłoby następnym razem? Wiele nauczyłem się o tej grze i mogę to porównać sobie z moimi wyobrażeniami jako super fana. Wiele bym w swojej grze zmienił i inaczej do niej podszedł. Następnym razem walczyłbym jeszcze mocniej”.

Źródło: CBS

A co wy sądzicie o grze Michaela?

One thought on “Czego nie zobaczyliśmy w jedenastym odcinku Survivor 36? – część 2”

  1. Zdecydowanie szkoda było mi go podczas eliminacji. Miał chłopak sporego pecha, że trafił do plemienia, które ciągle przegrywało. Twist z tymczasowym plemieniem również mu nie pomógł. Są ludzie, którzy uważają, że źle zagrał swoimi HII, ja się z tym nie zgodzę. Próbował się uchronić do ostatniej rady. Podobała mi się jego gra, bo uważam, że socjalnie również był dobrym graczem. Pech chciał, że inni wydają się być owieczkami prowadzonymi na rzeź przez Wendella i Dominicka, bo skoro wiedzą o ich immunitetach i mimo to nic z tym nie robią – to cóż… jak mają wygrać?

Dodaj komentarz