Czego nie zobaczyliśmy w szóstym odcinku Survivor 35?

Warto jest zdobywać nowe przyjaźnie, ale należy też dbać o te stare. 24-letnia asystentka gwiazd Ali Elliot zapomniała o tej zasadzie, gdy zbyt mocno zbliżyła się do Roark ku niezadowoleniu Ryana. W efekcie to właśnie ona stała się szóstą wyeliminowaną osobą. Co zdradziła na temat swojego sojuszu z Roark i kłótni z Ryanem? Jakim kłamstwem Chrissy posunęła się za daleko? I co ma do powiedzenia na temat swojej znajomości z Patrickiem? Dowiedzmy się, czego nie pokazali nam edytorzy w odcinku.


Źródło: CBS

Od samego rozpoczęcia sezonu Ali wydawała się być bardzo obiecującą zawodniczką. W plemieniu Hustlers świetnie radziła sobie socjalnie. Od początku gry była w sojuszu z Ryanem, z którym trafiła do jednej drużyny po przemieszaniu. Szkody wyrządzone w jej relacji z (jak sam siebie nazwał) „łasicą” były jednak zbyt wielkie, żeby naprawić je przed drugą radą plemienia z rzędu. Ostatecznie Ryan połączył siły z dwójką Heroes i odesłał asystentkę gwiazd do domu

Pierwszym blindsidem dla Ali było zobaczenie wśród obsady swojego znajomego – Patricka. „Ucieszyłam się, gdy okazało się, że jesteśmy razem w plemieniu. Po dotarciu na wyspę postanowiliśmy trzymać się razem. Żeby nasza relacja się nie wydała, okłamałam wszystkich odnośnie tego, gdzie studiowałam. Kilka pierwszych dni z Patrickiem było w porządku, ale jego zachowanie z dnia na dzień było coraz gorsze. Widzieliście chociażby scenę z krabami. On po prostu był sobą, ale nie w ten sposób powinno się grać w Survivor. Uwielbiam go. Jest świetną osobą, ale nie jest kimś, u czyjego boku chciałabym walczyć w grze o milion dolarów. Gdybym go nie znała, byłby jedną z ostatnich osób, z którymi chciałabym mieć sojusz. Mieliśmy jednak ze sobą dobrą relację, dlatego było mi ciężko, gdy jego imię pojawiło się na celowniku. Chciałam mu o tym powiedzieć, ale Patrick jest kimś, kto mógłby wybuchnąć. Mogłabym wtedy wrócić do domu. Czuję się źle w związku z tą całą sytuacją. To był ogromny pech, że znaleźliśmy się w takiej sytuacji, w której musieliśmy grać razem w tą grę. Jest mi przykro, gdy słyszę opinie, że Simone wróciła do domu tylko ze względu na moją znajomość z Patrickiem. To nieprawda. Simone od początku była outsiderką. Szkoda, że tak się to wszystko potoczyło, ale co się stało, to się nie odstanie. Nadal uwielbiam Patricka na zabój”.

Źródło: CBS

Początkowo wyglądało to tak, jakby Ali chciała współpracować z Patrickiem i Simone, ale ostatecznie zdecydowała się na sojusz z Ryanem i Devonem. Jak się okazuje, była to jedynie magia editu. „W obu przypadkach miała odpaść ta osoba, która odpadła. Pokazali to tak, jakbym była niezdecydowana, ale ja doskonale wiedziałam, co chcę zrobić. Byłam blisko z Patrickiem ze względu na naszą relację sprzed gry, ale znałam tę grę na tyle dobrze, iż wiedziałam, że ta znajomość nie przyniesie mi żadnych korzyści. Lauren była bardziej rozsądna i lepiej dogadywała się z ludźmi. Chciałabym móc współpracować i z Lauren i z Patrickiem, ale oni się ze sobą nie dogadywali. Ryan i Devon z kolei byli osobami, z którymi dobrze się rozmawiało. Było więc dla mnie oczywiste, z jakimi typami osobowości chcę mieć sojusz”.

Gdy w grze nastąpiło przemieszanie, Ali czuła się bezpieczna. W końcu do plemienia trafiła z jednym ze swoich sojuszników Ryanem. „Czułam, że mam kogoś, komu mogę zaufać. Wierzyłam też w swoją grę socjalną. Wiedziałam, że Roark była mniej więcej w moim wieku, a więc będzie kimś, z kim się dogadam. Zdawałam sobie sprawę z tego, że do połączenia czekają na nas maksymalnie trzy rady, więc sojusz z tą dwójką wydawał mi się najlogiczniejszy. Oczywiście nie miałam pojęcia o relacji Ryana i Chrissy. Chrissy od początku chciała głosować na Roark, ale dla mnie doprowadzenie do sytuacji 2:2 pomiędzy dwójką Heroes a dwójką Hustlers nie miało najmniejszego sensu. Roark była oczywistym głosem decydującym. Kiedy wygraliśmy pierwsze zadanie o immunitet, byłam przekonana, że mam pewne połączenie. Sądziłam, że nawet jak pójdziemy na dwie kolejne rady, to odpadną Chrissy i JP. Nie miałam zielonego pojęcia o super immunitecie. Nie bałam się też tego, że potencjalnie do połączenia doszłaby cała szóstka z plemienia Healers. Roark sprzedała mi wiele informacji i wiedziałam, że w ich szóstce są bardzo mocne pęknięcia. Wiedziałam, że mam dobrą grę socjalną i wykorzystam to po połączeniu. Ewidentnie Ryan to zauważył i uznał mnie za zagrożenie. Po powrocie do obozu z tamtej rady chciałam tylko zrozumieć, dlaczego do tego doszło. Ryan zaczął wtedy bardzo mocno się bronić, a ja byłam spokojna. Nie czułam potrzeby, żeby go zabrać na prywatną rozmowę, bo przecież Chrissy i JP doskonale wiedzieli, co się wydarzyło. On jednak mocno się uniósł. Zaczął bronić się, że to wszystko była moja wina i to sprawiło, że naprawdę się wkurzyłam. Chciałam, aby wytłumaczył mi swoją decyzję, a nie zrzucał winę na mnie. Eksplodowałam, chociaż wcale tego nie chciałam”. Zdaniem asystentki gwiazd Ryan nie poradził sobie zbyt dobrze z tą sytuacją. „To był pierwszy raz w grze, gdy zobaczyłam Ryana, który stracił panowanie nad sobą. Pierwszy raz wydarzyło się coś, co było dla niego niewygodne. Nie rozumiem, dlaczego nie powiedział mi o swojej relacji z Chrissy. Miałby wtedy dwie bliskie mu osoby. Myślę, że popełnił błąd odwracając się ode mnie. Sądzę, że byłabym dla niego lepszym sojusznikiem niż JP”.

Źródło: CBS

Ali straciła Ryana, a w sojuszu z nim zastąpiła ją Chrissy. Jaka była ich relacja na wyspie? „Chrissy podeszła do mnie od razu po przemieszaniu i powiedziała, że mnie lubi i chce ze mną współpracować. Czułam wtedy, że jej nie potrzebuję, ale chciałam mieć tę opcję otwartą. Chrissy od początku próbowała narzucić wszystkim to, co mamy zrobić. Zachowywała się tak, jakby była kimś ważniejszym od nas. Przez to czułam się bardzo niekomfortowo w jej towarzystwie. Chciałam współpracy, a ona narzucała mi swoje zdanie. Od pierwszych chwil zrobiła na mnie nienajlepsze wrażenie. Niby dlaczego miałabym z nią głosować na Roark? Chrissy od początku nie lubiła Roark i dało się to zauważyć”.

O dziwo po eliminacji Roark relacja tych dwóch pań się ociepliła. Jak się jednak okazało, ze strony Chrissy to była tylko gra i to oparta na kłamstwie, które zdaniem asystentki gwiazd było przekroczeniem wszelkich granic. „Zaczęłyśmy spędzać ze sobą więcej czasu. Chrissy powiedziała mi, że nie powinnam czuć się na uboczu, bo wcale nie jestem kolejna do odpadki. Próbowałam się uratować, dlatego chciałam nawiązać z nią bliższą relację. Zaczęłyśmy dużo opowiadać sobie o swoich rodzinach. Wyznałam jej, że marzę o dotarciu do wizyty bliskich i że chcę, aby na wyspę przyleciała moja siostra. Chrissy wtedy powiedziała, że zajdziemy razem do tego etapu gry i że nie może się doczekać, aż zobaczy moją siostrę wpadającą w moje objęcia. Jak można było tak perfidnie kłamać w takiej kwestii? No ale cóż, stało się. Dlatego właśnie byłam taka zaskoczona i wkurzona moją eliminacją. Bardzo mnie to zabolało. Mam nadzieję, że ten ruch pomoże Chrissy w grze. Prawda jest jednak taka, że spędziłam z nią wiele czasu, ale czuję, że ani trochę jej nie znam. Do dzisiaj nie wiem, co było prawdą a co fałszem”.

Źródło: CBS

Poza Ryanem w grze została jeszcze dwójka innych Hustlers. Co na ich temat ma do powiedzenia Ali? „Lauren jest moją faworytką do zwycięstwa! Miałyśmy świetną relację. Stałyśmy się sobie bardzo bliskie. Bardzo się od siebie różnimy, ale uwielbiam ją. Jest taka prostolinijna. Zawsze mówi dokładnie to, co myśli. Liczyłam na to, że dotrę do połączenia, bo wtedy znowu byłabym bardzo blisko z Lauren. Mam nadzieję, że uda jej się dojść do końca i wygrać tę grę. Z Devonem również byłam bardzo blisko. Jest o wiele sprytniejszy, niż mogłoby się wydawać. To jest właśnie jego strategia. Ludzie mają go za wyluzowanego surfera, ale on jest bardzo sprytny i może zajść w tej grze bardzo daleko”.

W swoim cotygodniowym wywiadzie Jeff zdradził, że ma nadzieję na powrót Ali w którejś z przyszłych edycji. Co ona na to? „Gdyby producenci do mnie zadzwonili z taką propozycją, zgodziłabym się. To było jedno z najwspanialszych doświadczeń w moim życiu. Chociaż nie poszło mi tak dobrze, jak tego oczekiwałam, świetnie się bawiłam. Cała moja rodzina to ogromni fani programu. Moja siostra wysyłała zgłoszenie dwa razy. Moja mama i mój wujek również wysłali swoje zgłoszenia. Cieszę się, że mogłam prowadzić swoją grę po prostu będąc sobą”.

Źródło: CBS

A jak wy oceniacie grę Ali? Czy również chcielibyście jej powrotu? Co sądzicie o ruchu Ryana? Dajcie nam znać w komentarzach!

Dodaj komentarz